Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Mówi facet do swojego adwokata:
- mecenasie, podobno w Stanach jest gość, który pozwał do sądu Marlboro, o to że zachorował na raka?
- tak jest - dostał kilka milionów $ odszkodowania.
- a podobno inny pozwał do sądu McDonalda, o to że roztył się świnia - też wygrał?
- tak dostał kilkanaście milionów $ odszkodowania.
- to my panie mecenasie też pozwiemy jakąś wielką polską fabrykę.
- ale jaką i za co ?
- Polmos Lublin, za te wszystkie brzydkie baby, które wyru....em po "Żołądkowej Gorzkiej"

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Udało mi się załatwić dyspensę od biskupa na seks przedmałżeński. Wcale nie było to trudne. Zadzwoniłem do niego o trzeciej w nocy i spytałem co sądzi na temat materialistycznej wizji świata w świetle teorii tomistycznej. Odpowiedział - pier**l się koleś i nie zawracaj głowy!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi zboczeniec do burdelu i prosi burdelmamę o najbrzydsza i najbrudniejsza prostytutke jaka maja. Burdelmama po chwili wysyla go winda na 10. pietro. Facet jedzie winda i juz na 7 pietrze czuje specyficzny smrodek. Na 8. zaczyna szczypac w oczy. Na 9. zbiera mu sie juz na wymioty. Wjezdza na 10. a tam prawie nic nie widac takie opary sie unosza w powietrzu. Wychodzi z windy, wnikliwie sie rozglada, a tam na lozku lezy gola, gruba, smierdzaca baba (i tutaj normalnie jest dokladniejszy opis jej stanu, ale zostawie to juz waszej wyobraźni).
Facet zadowolony od razu wjeżdża głową pomiędzy jej nogi i zaczyna akcję.
W pewnym momencie baba z rozkoszy zaciska nogi.
Facet:
-Puść, puść.
Ona zelżyła nogi.
-Nie nogi... Bąka

Edytowane przez anpart
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotyka się Hindus z wężem na szyi z Polakiem z papugą na ramieniu..pyta Polaka
czy wypije lufkę..no wypije czemu by nie...Polak lufkę wypił, nie
zakąsił...Hindus trochę zdziwony, ale pyta czy drugą wypije..no, wypije czemu
by nie...Polak wypił, nie zakąsił...Hindus oniemiał i pyta czy trzecią też
wypije..na co papuga się odzywa: "I trzecią, i czwartą, i piątą, i wpierdol
dostaniesz, i tego robaka co masz na szyi też ci zjemy!!!"

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał się zapłacić pełną należność.
Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody, spór znalazł swój finał przed sądem.
Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony:
- Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie "Dzień otwartych drzwi" i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum. W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza sprawa ma charakter nie obyczajowy a mieszkaniowy.
Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia...
Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sędziego i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się
przesłuchanie stron. Zagaja sędzia:
- Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal?
- Proszę Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.
- To są znaczące zarzuty - podsumował sędzia - co druga strona na to?
- Proszę sądu - zaczęła prostytutka - to że mój lokal to żadna "nówka" to widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o jakiejś ruinie!. Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził, a zarzut że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?!.
Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem.... Szuuuu... A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka:
- Co ci się stało mój mały?
- Słonica mnie użyła, jako tamponu.
- Żesz, kurffa...
I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę. Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki. Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł. Cały we krwi umazany.
- Co ci się stało o wielki ptaku?
- Co się stało? Co się kurffa, stało? Szukam tego sku***syna, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami jest lepsza od tamponu!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detaliczny przedstawiciel handlowy firmy kosmetycznej stuka do drzwi jednego z domów. Otwiera dość młoda kobitka, z dużym biustem. Wokoło biega trójka dzieciaczków.
- Czy mogę pokazać produkty? - pyta komiwojażer.
- Oczywiście.
Koleś wyjmuje towary i pyta mamuśkę, czy zna choć jeden z nich.
- Tak. Wazelinę. Często jej używamy z mężem.
- Oooo.... Do czego?
- Do seksu.
- Proszę pani, działam w tej branży już 9 lat. Do tej pory wszyscy mówili, że smarują wazeliną zawiasy. Ewentualnie łańcuch w rowerze. A pani tak bezpośrednio... Jak państwo tego używają?
- Normalnie. Smarujemy klamkę drzwi od sypialni, żeby dzieciaki nie otworzyły….

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2ir9kxl.jpg

 

Wraca facet do domu i od progu krzyczy: 
- Jessss, wygrałem w lotto, jest, udało się: sześć, szóstka! - wydziera się zadowolony z siebie. 
Patrzy, a żona siedzi smutna i płacze. 
- Co się stało? - pyta. 
- Mama mi dziś umarła - odpowiada żona. 
Facet wrzeszczy: 
- Yessssssssssss, ku***, kumulacja
Edytowane przez seiken
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, powiedz, gdzie pracuje twój tato. Nie ma się czego wstydzić.
- Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
- Mój tata tańczy nago na rurze w klubie dla gejów.
Pani jest oczywiście w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę i pozwala usiąść. Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
- No i co miałem k.... zrobić? Przyznać się, że jest posłem PiS?

 

 

 

6f888a54b81e2b0b665668c22651d4bf.gif

Edytowane przez anpart
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoni facet do agencji towarzyskiej i prosi o dziewczynę ale zastrzegl sobie ,ze dziewczyna ma miec minimum 180 cm wzrostu i 40kg wagi.

 

na to alfons

a gdzie my Panu taka laske znajdziemy

 

a gosc na to

nie obchodzi mnie to macie znaleźć

 

wieczorem do faceta przyjeżdża dziewczyna o wymaganych rozmiarach

 

a facet do niej

proszę sie rozebrać -ta sie rozbiera

proszę ukleknac na podlodze -ta uklekła

prosze oprzeć sie rękoma o podloge - ta robi wszystko co gosc karze

 

po czym gość wola swojego psa i krzyczy

azor patrz kurwa jak bedziesz wyglądał gdy nie bedziesz jadł

 

pozdr

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien właściciel sklepu mięsnego, układając już przed zamknięciem towar do chłodni, zauważył , że do sklepu wbiegł pies. Owczarek niemiecki.
Właściciel krzyknął na psa by się wynosił , jednak ten tylko popatrzył za siebie jak gdyby to było nie do niego. Wyszedł więc zza lady żeby wyprowadzić go za obrożę i nagle zauważył, że pies trzyma w pysku torebkę foliową. Kiedy się zbliżył, pies upuścił zawartość na podłogę. W torebce znajdowała się kartka ze spisem towarów do kupienia i sto złotych.
Zaskoczony właściciel przygotował towar, zapakował wszystko razem z paragonem i resztą do mocnej reklamówki i położył przed psem. Ten merdając ogonem wziął do pyska reklamówkę i wyszedł ze sklepu. Rzeźnik szybko zrzucił z siebie fartuch i wiedziony ciekawością, zamknął sklep by podążyć śladem psa.
Pies doszedł do skrzyżowania, położył reklamówkę na chodniku, stanął na tylnych łapach, a przednią nacisnął przycisk zmiany świateł . Wziął ponownie reklamówkę do pyska i w pozycji siedzącej czekał na zmianę świateł. Po zmianie świateł przebiegł na drugą stronę ulicy i skierował się na przystanek autobusowy.
Rzeźnik z oczami szeroko otwartymi ze zdziwienia podążał za nim w niewielkiej odległości. Kiedy przyjechał autobus, pies wślizgnął się tylnymi drzwiami do wnętrza nie zauważony przez kierowcę. Rzeźnik wsiadł przodem, skasował bilet i bacznie obserwował, co będzie dalej.
Po przejechaniu dwóch przystanków pies stanął na tylnych łapach i nacisnął podobnie jak na skrzyżowaniu, guzik sygnalizujący chęć wysiadania.
Kiedy autobus się zatrzymał, spokojnie wysiadł i poszedł w kierunku dużej willi stojącej przy bocznej ulicy. Rzeźnik szedł za nim jak w transie.
Kiedy pies podszedł pod furtkę , położył reklamówkę na kostce, a sam stając na tylnych łapach próbował kilka razy nacisnąć na klamkę.
Bramka jednak pozostawała nieruchoma. Wziął reklamówkę do pyska, pobiegł z drugiej strony wzdłuż ogrodzenia, a tam wspinając się po siatce przeskoczył płot.
Podbiegł pod drzwi wejściowe willi i znanym już wcześniej sposobem nacisnął dzwonek.
Rzeźnik stał przy furtce z ustami otwartymi ze zdziwienia.
Nagle drzwi willi się otwarły, a w nich ukazała się zarośnięta twarz, wykrzykującego nerwowo na psa mężczyzny.
- Dlaczego pan na niego krzyczy ?... Przecież to jest genialny pies !
- Genialny ?... Już drugi raz w tym tygodniu zapomniał kluczy !

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porada :D

 

attachicon.gif111.jpg

i toto ukończy jakieś studia na uczelni technicznej wydział aktorstwo !!!!! a potem przyjdzie do mojej firmy , zostanie moim szefem , ktoś mu utworzy w Exelu tabelkę i toto coś będzie mnie rozliczało z obrotu........

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 najsłynniejszych ku..ew w historii świata:



1. "Kiedy, ku..wa, przestanie padać ten deszcz?" - Noe rok 431 r. b.c

2. "Jak źeś na to, ku..wa, wpadł?" - Matka Pitagorasa 126 r. b.c

3. "Ku..wa, ale gorąco!!!" Joanna D' Arc 1431 r.

4. "Kiedy w końcu, ku..wa, dotrzemy?" - Krzysztof Kolumb 1492 r.

5. "Jak ja, ku..wa, mam niby pomalować ten sufit!?" - Michał Anioł 1566 r.

6. "Coś Ty, ku..wa, wypiła Julio?!" - Romeo 1595 r.

7. "Skąd się, ku..wa, wzięli ci wszyscy Indianie? - gen. Custer 1887 r.

8. "Z czym żeśmy się, ku..wa, zderzyli?" - kapitan Smith. SMS Titanic 1912 r.

9. "Czemu, ku..wa, tego nie pojmujecie?" - Einstein 1938 r.

10. "Dajesz Monika, co z Tobą? Kto się, ku..wa, zorientuje? - Bill
Clinton 1997 r.

11. "I co teraz, ku..wa, robimy?" - (King of Kings) Muammar al-Kaddafi 2011 r.

12. "Na kogo my, ku..wa, mamy głosować?" - miliony Polaków. Wybory
do Europarlamentu 2014 r.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...