Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

 
Umarł papież. U wrót nieba byta go św. Piotr: 
- Ktoś ty? 
- Ja?! Papież. 
- Kto? 
- No... Biskup Rzymu. 
- Byłem w Rzymie ale nie kojarzę żadnego biskupa. 
- No, namiestnik pański na Ziemi. 
- Że co? 
- Następca Jezusa. 
- To ON ma następce? Nic mi o tym nie wiadomo. 
- Jestem głową Kościoła katolickiego! 
- A co to jest ten Kościół? Dybra... Poczekaj tu, papież ja zagadam Boga. 
(tup, tup, tup) 
Piotr wszedł do pokoju Boga i Jezusa. Zastał ich podczas gry na Play Station XXV. 
- Siema Bóg. Elo Jezus. Słuchajcie...Jest tu taki śmiesznie ubrany facet, mówi, że jest papieżym czy jakims tam biskupem i głową czegoś tam na Ziemi. Wiecie o co biega? 
- Ja nie czaje. Ale ty Jezusie byłeś na Ziemi. Wiesz o co mu chodzi? 
- Nie tato, nie kojarzę. Pojdę obadać. Ty, Piotrek! Weź graj za mnie przez chwilę. 
(tup, tup, tup) 
Jezus wraca cały siny od śmiechu. 
- Buhahahaha! 
- Co się stało? 
- Pamiętacie jak z nudów zakładałem kółko rybackie na Ziemi ponad 2000 lat temu? 
-No i? 
- Oni dalej działają
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi
Jasio do koleżanki w piaskownicy.
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz!
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?

 

i jakie to proste :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce, patrząc na kanapę:
- Wiesz, będę musiała ją wyrzucić z domu, bo ile razy na nią spojrzę, to przypomina mi się, że zdradziłam na niej męża.
- Oj, kochana! Gdybym ja miała wyrzucić z domu wszystko, na czym zdradziłam męża, to w domu zostałby chyba tylko kaktus!

 

 

 

Jaka powinna być idealna kobieta?
- Porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?!
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.

Edytowane przez anpart
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosia po raz pierwszy dostała miesiączkę. Przerażona biegnie do Jasia i mówi, że jej krew leci. Jasio sprawę potraktował poważnie.

—    Rozbieraj się — mówi.

Obejrzał dokładnie.

—   Ja tam ekspertem medycznym nie jestem, ale coś mi się widzi Małgocha, że ci jaja oberwało.

 

 

 

Para w łóżku:
- To twoje piersi, czy gęsia skorka?
- A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna zamyślona głaszcze butelkę posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej części.
- O czym myślisz? - spytał chłopak.
- O moim byłym chłopaku.
- Pomyśl trochę o mnie.
- Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki...

 

 

 

 

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilk z lisicą złapali zająca. Zając krzyczy:
- Nie zjadajcie mnie! Nie zjadajcie! Ja mam siedmioro dzieci!
- Zamknij ryj i nie krzycz. Wiesz gdzie jest sklep monopolowy?
- Wiem! Wiem!
- Masz tu kasę i leć kupić wódkę... tylko migiem. Przynieś ją tutaj.
- Och! Dziękuję już lecę! Zaraz będę!
Poleciał. Wilk z podziwem popatrzył na lisicę i mówi:
- Kurde, Ruda! Ty to masz łeb. Tego jeszcze nie widziałem, żeby zakąska wódkę przynosiła...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie zakonnice robiły zakupy w Biedronce. Kiedy przechodziły obok lodówki z piwem, jedna z nich rzekła do drugiej:
- Czyż piwko, a nawet dwa, nie smakowałoby wybornie w tak gorący, letni wieczór?
Na to druga odparła:
- W rzeczy samej, siostro, ale nie czułabym się zbyt dobrze, kupując piwo, bo z pewnością zaraz zrobiłaby się z tego wielka draka przy płaceniu.
- Poradzę sobie z tym bez żadnego problemu - odparła pierwsza siostra, po czym wzięła sześciopak i udała się do kasy.
Zobaczywszy dwie siostry z piwem, kasjer wyraźnie się zdumiał.
- Och, to do mycia włosów - powiedziała jedna z nich - U nas w klasztorze piwo nazywamy szamponem katolickim.
Kasjer, nie mrugnąwszy nawet okiem, sięgnął pod ladę i wyciągnął paczkę paluszków, którą następnie wsadził do torby z piwem. Spojrzał siostrze głęboko w oczy, uśmiechnął się i powiedział:
- Lokówki na nasz koszt.

 

piątunio :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem kobiet: przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy... A nie można ich bzyknąć, ... bo je, k**wa, głowa boli!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki:
- Słuchaj, mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek - ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "Dzwonek pierwszy" - masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" - masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem - "dzwonek trzeci" - zaczynamy całonocne pieprzenie.
Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
- Dzwonek pierwszy.
Żona rozebrała się do naga.
- Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
- Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks.
Po dwóch minutach żona woła:
- Dzwonek czwarty!
- Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
- Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia trzech mężczyzn wybrało sie na biwak.Rozstawili namiot, w którym będą spali, gdy zbliżala sie noc połozyli sie spac.
Gdy rano wstaja jaden, ktory spal po lewej stronie mowi:
-wiecie co strasznie boli mnie kutas, śniło mi sie że kogoś gwałcilem
Kolega, który spal po prawej stronie mówi:
-wiesz co mnie również boli fujara i mialem taki sam sen jak ty
A kolega, który spal w środku mówi:
-a mnie sie śniło, że jeździłem na nartach i tak sie kijkami odpychalem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient.
Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
- Czego pan sobie życzy?
Klient:
- Chciałbym kupić mydło.
Sprzedawca:
- Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wolałbym coś tańszego.
S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze coś tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar ). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć penow.
K - Świetnie. Poproszę polowe kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - Ale ja prosiłem tylko polowe kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak milo! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się chuju nie rozmnażał.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...