Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodzi facet do dklepu zoologicznego, i mowi ze chce kupic chomika. Sprzedawca pokazuje mu: 
"Krotkowlosy 5zł, dlugowlosy 10zł i ten tam w rogu 25zł". Zdziwiony facet pyta sie: 
"A czemu ten w rogu taki drogi jest? Wyglada jak ten krotkowlosy". Sprzedawca szeptem odpowiada: 
"To jest taki specjalny chomik, bo on laske umie robic". 
"Nie wierze" oponuje klient, "jak to?" Sprzedawca zaoferowal wiec klientowi mala probe, ten poszedl na zaplecze i wrocil uchachany. Kupil chomike, napiwek jeszcze dal i wrocil do domu. W domu jeszcze ze dwa razy zaszalal z chomikiem i rozsiadl sie wygodnie w fotelu. Wraca zona z zakupami, i od razu z pyskiem: 
"Stary, a cos ty ****a kupil!?". Na to maz: 
"Chomika, nie widzisz torbo?" 
"Ileś dał?" pada kolejne pytanie. 
"25zł, a co?" 
"Jełopie, za 5zł widzialem identycznego" Na to maz: 
"Stara, ty juz nic nie mow, tylko go ucz gotowac i wypierdalaj!!!"  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkali sobie w raju Adam i Ewa.
Pewnego dnia zapragnęli się kochać.
Ale Adam mówi do Ewy: eee tam, ja się nie będę z Tobą kochać, bo Ty nie masz dziurki.
Ewa usłyszawszy to posmutniała i zaczęła się przechadzać po Raju.
Jej rozżalenie zauważył bociek.
Powiedział:
- "Słuchaj to skoro on się nie chce z Tobą kochać to ja Ci zrobię tę dziurkę!" - no i pyk!
Zrobił jej dziurkę dzióbkiem. I do tamtej pory boćki maja czerwone dzióbki, a kobiety maja dziurki.
No to Ewa poleciała do Adama i uradowana woła:
-"Adamie! Mogę się już kochać!".
A to chamidło jej na to:
-"eee, nie .... Ty tam włosków nie masz, nie będę się kochać".
Ewa znowu posmutniała i zaczęła chodzić po Raju. Wreszcie napotkała małpkę. Opowiedziała jej swoją historię, a ona zaproponowała pomoc.
Wyrwała sobie włoski z dupki i dała Ewie.
I od tamtej pory małpki mają gołe dupki, a kobiety maja włoski.
Ewa znowu poszła do Adama, a ten znowu.
Tym razem, że nie ma tam poślizgu, w związku z czym on się kochać nie będzie.
No I Ewa znów smutniutka chodziła po Raju.
Aż wreszcie znalazła rybkę, która przemówiła:
-"To słuchaj, skoro Ty masz taki problem, to ja ci pomogę! Wskoczę i zrobię ci poślizg".
No więc rybka wskoczyła, wyskoczyła i od tamtej pory nie wiadomo czy to ryba śmierdzi piz..ą, czy piz..a rybą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:blink: ten "kobiecy zapach" to się chyba ciągnie tak samo długo za kobietami ,jaki inna z legend ludowych .........o Jezusku,Maryjce itp ............tyle że to z życiem prawdziwym niewiele wspólnego ma .........No chyba że ktoś  marynarz i morze " czerwone " przepłynąć musi....albo wierzy że "nie ukłute" w ciąży chodzi i dzieci rodzi............tylko niech wtedy nie narzeka że śmierdzi rybami i że to nie jego............WOLNY KRAJ :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nad rowem biegnącym koło torów kolejowych siedzi komar i moczy w wodzie jaja. Przechodzący obok niedźwiedź pyta:
-Komarku co ci się stało?
-Lepiej nie pytaj misiu, miałem wczoraj późnym wieczorem straszne przerzycie.
-No powiedz co się stało? - dopytuje się nidźwiedź,
-Misiu, chciałem sobie zadupczyć na robaczku świętojańskim, a to była iskra z parowozu!

 

 

 

 

 

 

1416588286_lkeseu_600.jpg

Edytowane przez anpart
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama, tata i synek wybrali sie do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy:
- Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona pytaniem mama odpowiada:
- To jest ogon słonia.
Syn jednak wykrzykuje dalej:
- Nie! Pod spodem.
Zakłopotana mama odpowiada:
- Tooo... nic takiego.
Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, wiec mama idzie po nie. Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu.
- Tato, tato, co to jest?
- To jest ogon, synu.
- Nie, pod spodem.
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, że to nic takiego.
Ojciec z dumą rozpiera się na fotelu:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi baba do ginekologa i mówi;panie doktorze mam dużo śluzu w pochwie czy może mi pan zrobić jakiś test Lekarz tak wiec zrobił.Następnego dnia były wyniki,lekarz mówi;ma pani bardzo dużo śliny w pochwie.Ale panie doktorze jak to jest możliwe ja przecież z mężem tak jak Bóg przykazał.To niech pani męża sprawdzi w nocy bo w tym wieku mężczyzni bardzo dziwne rzeczy robią.I tak tez zrobiła.Położyła się do łóżka i udaje,że śpi.Maz wstaje odkrywa kołdrę,jej koszulę i bierze playboya,przewracając  karki mówi: o to jest cipa nie to co to tfu.. tfu...tfu

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pijak wtoczył się do kościoła, usiadł w konfesjonale i nic nie mówi. Ksiądz czeka i czeka. Zakaszlał, żeby zwrócić uwagę pijanego, ale facet wciąż milczy. Ksiądz puka więc trzy razy, żeby zachęcić go do mówienia. Pijak wreszcie się odzywa:
- Nie pukaj i tak nie ma papieru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezwano hydraulika do zatkanej muszli klozetowej. 

Hydraulik objął ustami muszlę i z całych sił zassał zatkaną zawartość 

muszli. Następnie wypluł wszystko na podłogę. Patrzy - a w kałuży leży 

skulona z przerażenia dziewczynka. 

Hydraulik pokazuje na nią i mówi: 

- To jest ten syf co zatkał przepływ! 

Dziewczynka rozprostowując ramiona: 

- Nie jestem żaden syf co zatkał przepływ! Srałam piętro niżej!

 

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.

Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:

- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.

- Jedną, szefie.

- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?

- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.

Szefa zatkało.

- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!

- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...

- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?

- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.

- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!

- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...enia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie, pieszczą się... Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi.
- Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona. Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować. Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi:
- Kochanie, przeżyliśmy cudowne 20 lat, wychowaliśmy wspaniałe dzieci. Wiesz przecież, że cię kocham i szanuję... Proszę cię jeszcze ten jeden raz - spróbujmy seksu oralnego. Ona w końcu się na to godzi, oboje przeżywają chwile uniesienia. Gdy jest już po wszystkim, leżą w łóżku i nagle dzwoni telefon. Mąż czeka, aż minie kilka dzwonków, odwraca się do żony i mówi:
- Może byś tak odebrała, LACHOCIĄGU?!!!!!!

 

 

 

 

1416802261_svqucp_600.jpg

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie, pieszczą się... Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi.

- Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona. Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować. Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi:

- Kochanie, przeżyliśmy cudowne 20 lat, wychowaliśmy wspaniałe dzieci. Wiesz przecież, że cię kocham i szanuję... Proszę cię jeszcze ten jeden raz - spróbujmy seksu oralnego. Ona w końcu się na to godzi, oboje przeżywają chwile uniesienia. Gdy jest już po wszystkim, leżą w łóżku i nagle dzwoni telefon. Mąż czeka, aż minie kilka dzwonków, odwraca się do żony i mówi:

- Może byś tak odebrała, LACHOCIĄGU?!!!!!!

 

Ty to sam wymyślasz?

 

 

1416802261_svqucp_600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie, pieszczą się... Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi.

- Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona. Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować. Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi:

- Kochanie, przeżyliśmy cudowne 20 lat, wychowaliśmy wspaniałe dzieci. Wiesz przecież, że cię kocham i szanuję... Proszę cię jeszcze ten jeden raz - spróbujmy seksu oralnego. Ona w końcu się na to godzi, oboje przeżywają chwile uniesienia. Gdy jest już po wszystkim, leżą w łóżku i nagle dzwoni telefon. Mąż czeka, aż minie kilka dzwonków, odwraca się do żony i mówi:

- Może byś tak odebrała, LACHOCIĄGU?!!!!!!

 

Ty to sam wymyślasz?

 

 

 

Tego akurat nie, chociaż zdarzyło mi się być autorem kilku dowcipów.

 

 

najwieksza_sztuka_jest__2014-03-20_08-24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scott Sterling, najpopularniejsza twarz współczesnej piłki nożnej.  :lol:

 

 

 

 

 

Przy pierwszej obronie nosem myślałem, że to na serio. :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...