Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

(...)

 

tak dla równowagi gdyby admin się obudził ;)

Narzekacie, że cenzura i zamordyzm.

A gdy troszkę luzu, to jak wyposzczeni młodziankowie na szkolnej wycieczce :D

 

Nie będę Was pouczał. Dorośli jesteście (w przeważającej większości). Regulamin znacie. Więc proszę, jak dorosłych, byście ten regulamin szanowali. Chyba, że wolicie, by admin się obudził ;)

 

Wracając do tematu - nie wiem, ograniczenie to, czy wyzwanie?

:lol:  :lol:  :lol:

 

post-52580-0-40379600-1509564025.jpg

 

post-52580-0-40379600-1509564025_thumb.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mogą wystąpić teraz spory o interpretacje przepisów unijnych związanych z ową dyrektywą, oby nie zaskarżyły żadne środowiska o nieprzestrzeganie do komisji Europejskiej i żeby nie było znów wszczętej żadnej procedury i związanej z nią wizyty szanownej komisji na głowie  :rolleyes:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony:

- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.

- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.

- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kurwa radził przygotować się na najgorsze.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:

- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?

- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!

- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:

- Dobra, skończyłem.

- A co to, kurwa, miało niby być?!

- Byłem się odlać

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:

- No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.

Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:

- To nie moje.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksiądz przychodzi do spowiedzi i mówi:

- proszę księdza bo ja w czasie wojny ukrywałem żyda w piwnicy

- to nie jest zły uczynek

- no ale proszę księdza on mi płacił 100 złotych dziennie

- to nic ryzykowałeś życie

Dziadek odchodzi ale po chwili wraca i mówi:

- to może powinienem mu powiedzieć że wojna się już skończyła?

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi facet do kwiaciarni i mówi do sprzedawcy:

- Może mi pan coś dobrać? Pokłóciłem się z żoną i chcę się pogodzić.

Powiedz pan coś bliżej, żebym mógł określić jak bardzo musi się pan zrehabilitować.

-Nazwałem ja głupią........

Sprzedawca podaje jedną różę.

-..krową....

Podaje jeszcze dwie.

-...; tępą....

Podaje kolejne dwie.

-...i do tego tłustą.

Sprzedawca zabiera jedną i mówi:

-Pan poczeka , zaraz zrobię z tego dla pana wieniec.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...