Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Eee tam, taka nieszkodliwa wariacja

Jako fan tej płyty też nie focham tylko udostępniam i polewam z pomysłu

Też kiedyś byłem fanem Metallica (za czasów And Justice for All). Potem zobaczyłem gdzieś to:

https://youtu.be/uWYnSEZKcVw

 

 

i jakoś mi przeszło.

 

Hetfieldowi się żarcik nie udał.

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek dla mnie liczą się tylko pierwsze 3 płyty, Killem All , Ride in ..., i Master.. reszta to barachło..Przerzuciłem się szybko na Slayera ;) :D :D :D

No to w temacie śmiesznych teledysków..... nawet niejaki Maczeta, ekhm Danny Trejo występuje. Tak brutalne, że aż momentami śmieszne. No a Slejerki dobrze się starzeją [emoji16]

 

https://youtu.be/yjb0j9l1sz4

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka
odpowiada:
- No więc tak: węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie
przypomnieć o kolankach.
Profesor próbuje ją naprowadzić:
- To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego?
- No mam.
- Chodzicie do kina?
- No.. tak, czasem.
- A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak?
- No... - dziewczyna lekko się rumieni.
- No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze?
- Aparaty szparkowe???


2. Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego
rewiru postanowili go pożegnać, każdy na swój własny pomysł. Przychodzi do
pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na
200zł.
W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar.
W trzecim butelkę dobrej whisky.
Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo,
ponętna blondynka.
Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni.
Jeden, dwa... pięć orgazmów. Po wszystkim kobieta przygotowuje mu
wspaniałe danie. Na sam koniec podaje mu kawę i banknot dziesięciozłotowy.
Facet z lekka zblazowany drapie się po głowie.
-To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po
co mi te dziesięć złotych?
- Zastanawiałam się co Panu dać w związku z odejściem na emeryturę.
W końcu mąż mi doradził:
Pierdol go- daj mu dychę!-A posiłek to już sama wymyśliłam...


3. Wielki, ogromny, wielopietrowy supermarket, w ktorym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawce, dajac mu jeden dzien okresu
probnego zeby go przetestowac.
Po zamknieciu wzywa szef nowego sprzedawce do biura:
No to ile dzis zrobil pan transakcji? - pyta sprzedawce.
Jedna, szefie.
Co? Jedna?! Nasi sprzedawcy maja srednio od szescdziesieciu do
siedemdziesieciu transakcji w ciagu dnia! Co pan robil przez caly dzien?
A własciwie to ile pan utargowal?
Trzysta osiemdziesiat tysiecy dolarow.
Szefa zatkalo.
Trzy... sta osiem... dziesiat tysiecy? Na Boga, co pan sprzedal?!
No, na poczatku sprzedalem maly haczyk na ryby...
Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiat tysiecy?
Potem przekonalem klienta zeby wzial jeszcze sredni i duzy haczyk.
Nastepnie przekonalem go, ze powinien wziac jeszcze zylke.
Sprzedalem mu trzy rodzaje: cienka, srednia i gruba.
Wdalismy sie w rozmowe.
Spytalem gdzie bedzie lowic. Powiedzial, ze na Missouri, dwadziescia mil na polnoc.
W zwiazku z tym sprzedalem mu jeszcze porzadna wiatrowke, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewaz tam mocno wieje.
Przekonalem go, ze na brzegu ryby nie biora, no i tak poszlismy wybrac lodz motorowa.
Spytalem go jakie ma auto i wydusilem z niego, ze dosc male aby odwiezc lodz, w
zwiazku z czym sprzedalem mu przyczepe.
I wszystko to sprzedal pan czlowiekowi, ktory przyszedl sobie kupic jeden, jedyny haczyk na ryby?!
e. On przyszedl z zamiarem kupienia podpasek dla swojej zony.
Zaproponowalem mu, ze skoro w weekend nici z seksu to moze pojechalby
przynajmniej na ryby...


4. Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!


5. Tony Blair i George W. Bush omawiają plany III wojny światowej. Podchodzi dziennikarz i pyta ich, co ustalili. Tony:
- Zabijemy 20 milionów islamistów i jednego dentystę.
- A czemu dentystę? - pyta dziennikarz.
Tony:
- Widzisz George, mówiłem ci, że nikt nie zapyta o te 20 milionów.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wytłumaczcie mi fenomen tych wszystkich "kurw" "chujów" "wy/pod/zajebanych" , to nawet za słowa przestankowe nie można ich uznać bo występują częściej od przecinków. Sposób walki z jąkaniem, z "eeeeeee..." w wypowiedzi? Bo nie akcentują niczego, nie są wyrazem emocji, nie dodają treści, to po co? Z podstawówki nie wyrósł?

Można ciekawie , wesoło i bez przekleństw . :) Ale to prehistoryczne czasy. :D

 

Edytowane przez Pisarz.......ewski Piotr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdarzyło się nieszczęście - facetowi maszyna urwała wacka

załamany idzie prywatnie do profesora chirurga i prosi o ratunek

lekarz uspokaja gościa:

- spokojnie, proszę pana - jaja są, wacka dorobimy i doszyjemy, nowoczesna medycyna zrobiła ogromne postępy!

- wspaniała wiadomość, mówi gość, to jak mam się finansowo przygotować

- wie pan, mały wacek - 5.000 zł, średni - 10.000 zł, a duży - 15.000 zł

- no to poproszę dużego!

- zgoda, ale niech pan skonsultuje się z małżonką - to powinna być wspólna decyzja partnerów; wie pan, kwestia dopasowania się, te sprawy...

wraca facet po 3 dniach, załamany

- no i jaka decyzja? pyta lekarz

- żona wybrała remont kuchni...

;-)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żona wędkarza była fest "przy kości"

żadne diety nie działały, lekarze zalecali więcej ruchu

dobry mąż zafundował jej - oczywiście po uzgodnieniach ;-) - trzytygodniowe wczasy odchudzające "w siodle''

po tygodniu dzwoni do żony i pyta:

- no jak sukcesy, kochanie?

- słuchaj, waga spadła o 19 kilo

- no brawo, tak trzymać

- tak... ale to u konia...

;-)

Edytowane przez Konstanty
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spotyka się dwóch kumpli

- ty, słyszałem że w burdelu byłeś

- tak, ale tylko na striptizie

- no i jak było?

- było w miarę pozytywnie - i odpocząłem od starej, a i trochę nawet zarobiłem

- zarobiłeś? jak?

- no wiesz, podchodzi laska w samych stringach, a ja włożyłem jej za gacie 10 dolarów, ale udało mi się wyciągnąć 100 euro

;-)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...