Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Masz takie prawo , żyjemy w wolnym kraju [emoji846][emoji6] .

Dokładnie :)

Naprawdę? Niby się rozwijamy jednak i to całkiem szybko.

 

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Dano.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem się z żoną na wakacje.
W nocy mówię do Niej:
- Wydaje mi się, że pod moim łóżkiem jest potwór.
- Dorośnij wreszcie - odpowiedziała.
- Mówię poważnie, pod moim łóżkiem czai się potwór!
- Wiedziałam, że nie powinnam ci oddawać górnego piętra.

 

Po ciężkim melanżu znajomi schodzą do baru hotelowego:
- Dwie herbaty poproszę.
Kelnerka - Pan słodzi?
- Nie, Trójmiasto.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wczoraj. "Akcja" z Biedry.

 

Kupuję jakieś tam warzywa, a obok mnie przechodzi ojciec z swoma synkami w wieku okolo 5 - 6 lat. Nagle jedno z dzieci zatrzymało się i stoi niemal bez ruchu.

Tata dziecka też zdziwiony i po dość długiej chwili pyta syna co się stało ? Maluch milczy też przez długą chwile i nagle pada odpowiedź. Tata nie panuje ! Dwa tygodnie w biedronce nie byłem ????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj poszedłem sobie do mojej przychodni. Siedzę na  ławeczce żeby swoje odsiedzieć zanim  doktor przyjmie. Przychodzi jakaś pani, która dopiero co wyszła i szuka gorączkowo zgubionych rękawiczek. Podnosi wszystkich - nie ma. Ale pozostałe dziewczyny (widać, że stałe bywalczynie) podpowiadają  - może w czapce !

Zdjęła z głowy ten swój beret i rzeczywiście są w środku.

Krytyczny to był moment i myślałem, że ryknę śmiechem na całą przychodnię.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu, podczas powrotu ze zlotu pewnego forum chłopaki odwalili coś podobnego. Przytrzasnęli gumową rękę klapą bagażnika i wszystko dookoła schlapali ketchupem. Ktoś z kierujących nie chwycił żartu i zadzwonił na policję. Po chwili mieli na głowie dwa radiowozy i Panowie policjanci naprawdę się postarali aby na przyszłość odechciało się głupich żartów. Z tego co pamiętam konsekwencje były solidne, a chłopaki zamiast wrócić spokojnie do domu to spędzili kilka godzin na komisariacie.

Normalka, przecież w Szczytnie nie uczą inteligencji, empatii i poczucia humoru, tam od lat uczą "skuteczności"... :doh:  Kto nie czytał "Krzyżaków" ten nie wie o co chodzi. :P

 

Panie i Panooowie, gdzież nam do tego kolesia!

Jak zaczniemy łowić takie pajki (proporcjonalnie) jak on to pogadamy...

attachicon.gif Screenshot_20200108-141602_Instagram.jpg

Czy przypadkiem nie podlega ukaraniu za połów w okresie ochronnym? ;)  :D  :P

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z listów do Pana Miodka:

- Panie Miodek, jak będzie poprawnie "szach", czy "szachuje"?

- W zasadzie obydwie formy są poprawne, ale jeśli to jest w większym gronie, zamiast tej drugiej formy proponuję użyć sformułowania "cisza panowie".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi baba do urzędu skarbowego i wypisuje PIT a urzędnik mówi:
- Musi się pani jeszcze podpisać.
- Ale jak ja mam się podpisać?
- Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście.
Baba bierze PIT i pisze:
Kochająca Babcia Ala.

 

Facet przejeżdżający przez małe miasteczko w Teksasie wszedł do miejscowego baru. Zamawiając piwo zauważył stojący za barem olbrzymich rozmiarów gliniany sagan wypełniony 10-cio dolarówkami. Zaintrygowany tą olbrzymią ilością pieniędzy zapytał, co to jest - wtedy otrzymał odpowiedź, że to zakład i ten co wygra kasuje wszystko!
- Zakład? A o co się zakładacie?
- Tego nie mogę powiedzieć, wpierw musisz dołożyć 10$ do gara a wtedy się dowiesz.
Bez namysłu wyjął 10$ i położył na stosie. Wtedy to barman wyjaśnił, że sprawa jest w zasadzie prosta i trzeba wykonać trzy zadania:
1. Wypić duszkiem kufel meksykańskiej Tequilli pieprzówki, zaprawionej chili bez zrobienia najmniejszego grymasu.
2. Wejść w ogrodzenie na zapleczu baru, w którym jest bullterier morderca i wyrwać mu gołymi rękoma obolały ząb, gdyż pies szaleje z bólu.
3. To już przyjemność, należy iść na pięterko i dać 92-letniej babci orgazm, gdyż nigdy go nie miała!
Facet po usłyszeniu warunków stwierdził z przekąsem, że jeszcze nie oszalał i już o nic więcej nie pytał. Po wypiciu jednak kilku piw i whisky raptem zawołał:
- Dawaj ten kufel Tequilli! Po otrzymaniu kufla wypił go duszkiem, zrobił się purpurowo-czerwony na twarzy, łzy mu pociekły po policzkach, lecz mina mu nie drgnęła. Po kilku minutach, gdy doszedł do siebie zapytał bełkocząc, gdzie jest ten pies i chwiejnym krokiem wyszedł.... W barze zamarło, gdyż z podwórka słychać było przerażające odgłosy, szczekanie, warczenie, wrzaski, łomot i na koniec wycie psa.... I cisza. Kilka osób się przeżegnało - no zabił go! W tym to momencie wszedł z powrotem do baru.
Ubranie miał w strzępach, cały był podrapany i upaćkany. Rozejrzał się przekrwawionym wzrokiem po obecnych i wybełkotał:
- No gdzie jest teraz ta babcia, którą boli ząb?

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syn wraca ze szkoły i zadaje ojcu pytanie związane z zadaniem domowym:

- Tato, co to takiego "alternatywa"?

- Hmmm... dokładnej definicji nie pamiętam, ale podam ci przykład: wyobraź sobie, że masz jedną kurę i jakiegoś koguta (może być od sąsiada) i ta kura znosi ci jajko. Możesz je zjeść na parę sposobów albo pozwolić, by wykluła się z niego jeszcze jedna kurka... Ona również będzie znosić jajka, które możesz zjeść lub oczywiście pozostawić do wylęgu. I tak dalej i tak dalej... Masz już synku ogromną fermę, 20 tysięcy kur, które znoszą jaja, a Ty je sprzedajesz do sieci hipermarketów, masz zabezpieczenie, więc bierzesz kredyty, unowocześniasz fermę, budujesz piękny dom, kupujesz Merca, inwestujesz i wszystko się kręci. Kury niosą jajka, ty zarabiasz, spłacasz kredyty i tak dalej... Aż tu pewnego dnia, po ulewnych deszczach pobliska rzeczka wylewa. W gospodarstwie masz pół metra wody, wszystkie kury się topią, samochód nie do użytku, a tu trzeba płacić kredyty... I jak to mówią synku - jesteś udupiony...

- No dobra ojciec, a gdzie tu alternatywa?

- Kaczki synu, kaczki...

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonda uliczna:
- Czy pani zdaniem używanie poprawnej polszczyzny i pewność, że używa się tylko tych słów, których faktycznie chce się użyć, jest ważna na co dzień?
- Nie, nie przywiązuję do tego waginy




Kobieta zamawia u malarza swój portret:
- Proszę mnie namalować w brylantowych kolczykach, z brylantową kolią i z szafirowymi spinkami do włosów.
- Ależ proszę pani, pani nie ma na sobie nic z tych rzeczy!
- No nie mam. Ale gdybym umarła wcześniej niż mój mąż, to on się na pewno natychmiast znowu ożeni. A ja chcę żeby tę jego drugą trafił szlag, jak będzie szukać tej biżuterii.

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...