Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Poranek w jednostce. Kapitan urządza apel:

- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- DWA!
- Tszszszszyyyyy....
- Żołnierzu, co jest z wami?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....

Na drugi dzień sytuacja się powtarza:

- Kolejnooooo ODLICZ!
- RAZ!
- Dwwaaa.....
- Żołnierzu, a wam co dzisiaj?!
- Byemmm wszorajjjj u siełżanta Kowalskieho.....
- Nie no, ja sobie muszę poważnie porozmawiać z sierżantem Kowalskim!

Kolejny ranek:

- Choleeeejjnooo odliszszsz.....

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49% nieszczęśliwych wypadków ma miejsce po wypowiedzeniu słów: " Patrz, jak potrafię!".

Pozostałe 51% następuje po słowach: " Cienias jesteś, patrz jak to należy robić!"

 

 

Bzdura, 100% wypadków ma miejsce po wypowiedzeniu: "Trzymaj piwo i patrz".

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.
P: Dokumenciki proszę.
D: Nie mam dokumencików.
P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?
D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
P: A to co!?
D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwłok ...
D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ...

Edytowane przez anpart
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam niemieckiego. Natomiast śledzę co się dzieje na: MOSAiC-expedition.

Kolego ! Jako że jestesmy w " śmiesznym" wątku odpowiem pół żartem  ;) Trudno przypuścic że by naukowcy którzy "wydoili" europejskie rządy na grubą kasę na tą ekspedycje przyznali sie do tego (na stronie MOSAIC-u),

ze cos poszło "krzywo" :) . Piłowali by gałąź na ktorej siedzą. Mnie najbardziej w tej sprawie śmieszy to, że .cała ta naukowa (aż mnie korci by ująć w cudzysłów poprzednie słowo) wyprawa jest pod z góry założona teze, co jest kompletnie sprzeczne z podstawową metodyką badań naukowych, jakicholwiek. Raczej przypuszczam że jest ona organizowana na zamówienie polityczne, ale cicho sza :ph34r:  bo polityki tykać tu nie wolno 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na balu u carycy Katarzyny, Natasza Rostowa rozkręciła się, pląsy, podskoki, rozkrok - i szpagat. No i muszelka do parkietu się zassała. Na, to zebrali się panowie oficerowie, próbują Nataszę od podłogi oderwać - nie wychodzi. Mocno przyssało.
Myślą - co robić.
- Trzeba, - mówi Piotr Biezuchow, - piętro poniżej w suficie dziurkę przewiercić, by powietrze w pochwę się dostało.
- Czy Ty głupi? - wszyscy zakrzyknęli przerażeni, - Nas caryca powiesi za zniszczony parkiet. Remont niedawno zrobili, parkiet z importu.
Porucznik Rżewski rzekł na to:
- To może Nataszę popieśćmy, podniećmy - jak się ona podnieci, pojawi się śluz, wtedy ją do kuchni przepchamy, a w kuchni parkiet i tak do wymiany.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie podziało się ogłoszenie o prace w plecionie które pozwoliłem sobie tu zamieścić?

naprawde macie panowie macie takie lobby zeby nieszkodzic swojemu kolesiowi?

Nie jestem niczyim kolesiem, a ten wątek nazywa się Jerkbait się śmieje.

Cała dyskusja nie miała nic wspólnego z tematem, więc offtop poszedł do kosza.

Koniec tego tematu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...