Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

kupa.jpg

 

Sama prawda samo życie.

Teraz zamiast walczyć z sumami człowiek walczy z gazami u noworodka... ehhh myślałem że hol grubej dwói przy zwalisku to emocje.... ehhh

Używałem przy pierwszym synku. Całe lata żyłem w stresie, że mu się spodobało i wryło w psychikę:) Jak dotąd, obawy okazują się bezpodstawne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ruchliwym skrzyżowaniu stoi młoda, ładna policjantka i kieruje ruchem. Nagle stwierdza, że zaczyna się u niej okres, niestety jej służba będzie trwała jeszcze 5 godzin, a ona nie ma przy sobie nic co by jej w tej sytuacji mogło pomóc. W tej rozpaczliwej dla siebie sytuacji, łapie za krótkofalówkę i łączy się z dyspozytorem w komendzie. Przez radio zgłasza się kolega Józek.

– Józek, możesz coś dla mnie zrobić?

– Dla Ciebie wszystko!

– Słuchaj, ja stoję tu na skrzyżowaniu, moja służba kończy się dopiero za 5 godzin, a ja dostałam okresu i nie mam nic przy sobie. Możesz sobie to wyobrazić? Czy mógłbyś mi jak najszybciej przywieźć moje tampony? Znajdziesz je w moim biurku, w prawej górnej szufladzie. Proszę cię bardzo, pośpiesz się!

Policjantka nadal kieruje dalej ruchem. Mija jedna godzina, mija druga. Dopiero po trzech godzinach podjeżdża radiowóz na sygnale, hamuje z piskiem opon, wychodzi z niego uśmiechnięty Józek, z daleka już wymachuje zadowolony pudełkiem z tamponami.

– Jak by Ci to powiedzieć? Jak przez radio podałaś że masz znowu okres to najpierw przyleciał ucieszony Kazik z kartonem szampana, potem uradowany Tomek postawił skrzynkę piwa, szczęśliwy Franek zafundował parę butelek dobrego wina i…

muszę Ci uczciwie powiedzieć, że i mnie spadł kamień z serca!

 
 
 
Mały Jaś rozwiązują krzyżówkę, czyta hasło: kobiecy otwór na 4 litery.
Zaciekawiony ojciec pyta: poziomo czy pionowo?
– poziomo – odpowiada Jasio..
Na co ojciec:  Pysk
 
 
 
Marynarz wraca wcześniej z rejsu w czasie gdy żona przyjmuje kochanka. Wypycha go w pośpiechu nagiego na balkon.
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.

Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:

– Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?

– Panie, my mężczyźni musimy sobie pomagać. Pożyczył facetowi swoje ubranie, poczęstował kieliszkiem wódki. Wieczorem kładąc się do łóżka nagle się zamyślił:

– Maryśka, albo ty jesteś ku&%^a, albo nam piętro dobudowali.

 
Edytowane przez Sławomir
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupa.jpg

 

 

Sama prawda samo życie.

Teraz zamiast walczyć z sumami człowiek walczy z gazami u noworodka... ehhh myślałem że hol grubej dwói przy zwalisku to emocje.... ehhh

Popłakałem się ???????????????? Edytowane przez Artech
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to załącz swoje, dobre

"krytykujesz? proponuj!"

;-)

Na hardego

 

Nie chcę w tej mierze głowy psować sobie,

Bych się, mój panie, miał podobać tobie;

Widzę, żeś hardy — mnie też na tym mało,

Kiedy się tobie tak upodobało.

 

Ps. To nie moje... niegodzien. J. Kochanowski.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u obywatela Nowaka policja znalazła aparaturę do pędzenia bimbru

prokurator, sąd...

sędzia mówi na rozprawie:

- proszę pana, czy pan potwierdza, że u pana w domu została znaleziona aparatura do pędzenia bimbru?

- tak

- czy pan zatem potwierdza, że pędził pan bimber?

- nie

- chwileczkę, jeszcze raz: czy u pana w domu znaleziono działającą aparaturę do pędzenia bimbru?

- tak

- czy pan zatem potwierdza, że pędził pan bimber?

- nie

no nic, sąd ogłasza przerwę, po przerwie ogłasza wyrok: 3 lata więzienia

Nowak krzyczy:

- to mnie jeszcze za gwałt możecie od razu skazać!

- jak to za gwałt?

- no bo mam przy sobie działającą aparaturę, pokazać?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na hardego

 

Nie chcę w tej mierze głowy psować sobie,

Bych się, mój panie, miał podobać tobie;

Widzę, żeś hardy — mnie też na tym mało,

Kiedy się tobie tak upodobało.

 

Ps. To nie moje... niegodzien. J. Kochanowski.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na co pisać satyry? Choć się złe zbyt wzniosło,

Przestańmy. Świat poprawiać — zuchwałe rzemiosło.

Na złe szczerość wychodzi, prawda w oczy kole; 

Więc już łajać przestanę, a podchlebiać wolę

 

PS wiadomo, że nie moje; wiadomo - czyje ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icek nie śpi tylko chodzi koło łóżka.

 

Obudzona zła Helcia pyta męża o co chodzi.

- Kłopoty Helcia, kłopoty.

- Co się stało Icek.

- Wiesz Helcia pożyczyłem od Abrahama 500 zł i nie mam z czego oddać.

- Ty się Icek nie martw.

Po czym Helcia wstała, podeszła do okna otwierając je i w środku nocy krzyczy.

- Abraham, Abraham, Icek pożyczył od Ciebie 500 zł i nie ma Ci z czego oddać.

A do męża mówi.

- ty śpij, teraz on ma problem.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gość - miłośnik boksu - szykuje się na walkę stulecia

już za dwa tygodnie wielki pojedynek: mistrz X walczy w Nowym Jorku z pretendentem Y

wielkie emocje, wielkie pieniądze

gość już od teraz szykuje się: nakupił browarów, paluszków, chipsów - będzie wielki boks, 12 rund!

nie może się doczekać, wziął zawczasu urlop w robocie

i oto nadchodzi wielki dzień, dziś wieczorem walka

piwo w lodówce, stół zastawiony przekąskami

żona trochę się z niego podśmiewa - takie ogromne przygotowania...

no nic: leci głośne "let's get ready to rumble!!!"

pierwsze piwko otwarte, pierwszy łyk

zaczyna się walka i... dwa ciosy, 10 sekund i NOKAUT! koniec walki!

gość z otwartą gębą i piwkiem w ręku z niedowierzaniem patrzy w TV...

i żona z kuchni odzywa się:

- i co? teraz mnie rozumiesz?

;-) 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch lordów staruszków siedzi w głębokich fotelach w zaciszu klubu golfowego:

  • Dawno milordzie już nie graliśmy ze sobą.

  • Oj tak milordzie, ale ja nie widzę już gdzie piłeczka poleciała.

  • No to ja mam tak samo.

  • Ale możemy zagrać, mój kamerdyner ma sokoli wzrok.

  • John? Niemożliwe, przecież on jest starszy od nas!

  • Ale wzrok ma doskonały.

Lordowie umówili się na następny dzień. Lord Sutherland przyszedł ze zgrabionym siwiuteńkim Johnem. Pierwsze uderzenie, piłeczka poleciał daleko. Lord Sutherland pyta:

  • John, widziałeś gdzie poleciała?

  • Tak jest milordzie, widziałem.

  • No to pokaż gdzie?

  • Nie pamiętam...

Edytowane przez Alexspin
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...