anpart Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 (edytowane) Wrzucę parę sucharków dla przypomnienia. Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie "okutana" dziewczyna,widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha się do niej ipuszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno: - Tato, ten chłopak mnie zaczepił. A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał więc swoichżołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jakśmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonegoojca-generała :-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na mojącórkę ? .....Ibrachim !!!!! - zawołał Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze zdystynkcjami sierżanta.Ibrachim, - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawiezieszgo na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz.Sierżant zasalutował, złapał chłopca za oszewę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta. Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował : - Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz. Nic zero reakcji.- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów ale nie ruchaj mnie co.Dalej nic. Ibrachim, dam 1000 dol..... W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić.Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała : - Ibrachim, natychmiast wracaj. Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów :- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz. Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka : - Ibrachim, ale pamiętasz ? Mnie wyruchać. Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:- Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną ... Żona do męża:- kochanie co to jest konsternacja? Wiesz słoneczko, ja definicji nie znam, ale powiem ci tak ogólniena przykładzie:Jedziesz do mamusi na tydzień więc ja sobie panienkę do domuna ten czas sprowadzam, ale ty się z mamą pokłóciłaś i po 2 dniachwracasz.Co widzimy:Ja w łóżku z panienką, a ty w drzwiach. Z mojej strony jestto konsternacja.- Czy ja kochanie dobrze zrozumiałam? Wyjeżdżasz na 3 dni nadelegację, a ja sprowadzam sobie faceta ..Mąż przerywaO nie moja droga, kur..wstwa to ty z konsternacją niemieszaj. Edytowane 6 Marca 2014 przez anpart 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Wrzucę parę sucharków dla przypomnienia... Jak sucharki, to sucharki. Marianna zaszła w ciążę. Nie była cnotliwą dziewką, więc miała trudności we wskazaniu ojca dziecka. Na wszelki wypadek w pozwie o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopów ze wsi, włącznie z sołtysem. Sąd, jak to bywa w takich przypadkach, zlecił badania genetyczne. Wszyscy mężczyźni ze wsi stawili się w przychodni. Jak pierwszy wszedł sołtys. Pozostali nerwowo i z niepokojem oczekiwali swojej kolejki. Po dłuższej chwili wychodzi rozpromieniony sołtys i radośnie już od drzwi woła:- Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i otamtym... Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji - o wyborze międzyżyciem i śmiercią - powiedziałem:"Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeńi karmiony z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć się wtakiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń które trzymają mnie przyżyciu".A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugly Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 (edytowane) Pono najlepsze, najbardziej śmieszne sa autentyki...W stanie wojennym jednego z moich znajomych wcielono, jako rezerwiste do ZOMO. No i poszedł w kamsze!Jedyne zajęcia przez pierwszy tydzień było ćwiczenie "rozbijanie tłumu klinem"...Po tygodniu zorganizowno im szkolenie polityczne....Na koniec pogadanki o stanie wojennym padło sakramentalne- Są pytania ?Na to zgłosił sie ów znajomek i pyta- Obywatelu Majorze ! Czy jak ta wojna sie skonczy bedzie się mozna do ZBOWiD-u zapisać ?Zwoniono go jeszcze tego samego dnia do cywila.U.P.S.: mam tylko wątpliwości ile czytających, z racji młodego wieku, zrozumie komizm tej sytuacji. Edytowane 6 Marca 2014 przez Ugly 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Siedzi dwoch debili w autobusie, jeden podchodzi do kierowcy i pyta-panie kierowco czy dojade tym autobusem na stadion?-nie-odpowiada kierowcapodchodzi drugi i pyta-a ja? Byla sobie mloda dziewka we wsi ktora lubiala sport (sex) , pewnego dnia robila pranie na tarce, tak sobie kucala a ze byla bez majtek to jej zaba to piz...dy wskoczyla.Poszla do ginekologa i mowi-panie doktorze, zaba mi wskoczyla do piz...dyLekarz patrzy zaglada grzebie reka, po czym mowi-przykro mi nic nie widze, nie moge pani pomocNa to dziewczyna-niech sie pan nie przejmuje chlopaki ja w sobote zaje..bia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tebe Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 http://youtu.be/DLulZxcx85Q Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Autosugestia to silna bron, od czasu kiedy zaczalem ja stosowac wszytskie moje spodnie maja 3 nogawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 A w okolicznych sklepach zabrakło modeliny. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Cala rodzina lepila Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Pamiętajcie by wypalić, bo jak zostawicie miękką, to wiesz... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 6 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 (edytowane) Podążając za prostą radą, którą przeczytałem w gazecie: "Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny" - to dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś... Wiec rozejrzałem się po domu, aby znaleźć rzeczy, które zaczęłem i nie dokończyłam... i zanim wyszedłem z domu dziś rano skończyłem: - butelkę czerwonego wina, - butelkę białego, - Baileysa, - Black & White, - Wild Turkey, - Absoluta, - trochę walium, - niedopalonego jointa, - resztę tortu orzechowego i pudełko czekoladek. Nie macie pojęcia, jak zaje..iście się czułem Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli. No i wymyślił: 1. jest w 100% naturalne 2. jest cieple (nie trzeba podgrzewać) i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: 3. ma zaje..iste opakowanie.... W rodzinie urodziły się trojaczki... Sąsiedzi pytają siedmioletniego braciszka nowo narodzonych: - Jak się maluchy nazywają? Ten, niezdecydowanie: - O ile dobrze ojca przez telefon zrozumiałem - Nichu, Janie, Moje. Rozmawia dwóch kolegów:-słuchaj, ta łechtaczka jest właściwie z przodu, czy z tyłu?-no co ty, pewnie, że z przodu-o k...a!!! przez 3 godziny lizałem hemoroida!!! Edytowane 6 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 (edytowane) Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.- W czym mogę pomóc? - spytała.- Chcę się widzieć z Natalka! -odparł gość.- Proszę pana, Natalka jest jedna z najdroższych panienek. Być może jakaś inna......- Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć 100 dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę...Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów.Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina Natalka spytała go:- Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...- Z Filadelfii... - odparł mężczyzna.- Naprawdę!? Mam tam rodzinę..-odrzekła.- Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł,a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał Twoje 3000 dolarów spadku.....Morał z tej historyjki:- Trzy rzeczy są w życiu pewne:1. śmierć2. Podatki3. I to że "Twój" prawnik zawsze Cię wydyma.... Edytowane 7 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 (edytowane) Idealny prezent na dzień kobiet. http://img.sadistic.pl/pics/152990bb8590.jpg Edytowane 7 Marca 2014 przez Joah12345 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 7 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 (edytowane) Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się.Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził zemną do liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawettrochę podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.?Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, zarumienił się.A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta?- To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona.Zaczął mi się uważnie przyglądać. I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:- A czego Pani uczyła?... W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:- Co, pierwsza randka ?- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.Chłopak się rozochocił...- Panie, daj pan dwie, jej Mama podobno też fajna pupa.Po godzinie gościny dziewczyna mówi do chłopaka:- Gdybym ja wiedziała, że Ty taki niewychowany, cały wieczór nic nie powiedziałeś, a tylko patrzyłeś na podłogę, nigdy bym ciebie nie zaprosiła.- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do was nie przyszedł. Edytowane 7 Marca 2014 przez anpart 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 (edytowane) Wchodzi facet do baru z małpką na ramieniu. siada, zamawia drinka. małpka zeskakuje mu z ramienia i biegnie do stołu bilardowego, zaskoczony barman pyta: -Panie, z małpą do baru?!? po chwili małpka bierze bile ze stołu i ją połyka. jeszcze bardziej zdziwiony barman krzyczy: -Panie ona połknęła bile! Jak można?!? Przecież ona robi szkody!!! klient odpowiada ze ona ma taki nawyk ze wszystko połyka i ze zapłaci za wszystkie powstałe przez małpke szkody, płaci za bile, za drinka i wychodzi. po kilku dniach wraca do baru ten sam facet z ta sama małpką.. siada przy barze, zamawia drinka, małpka zeskakuje mu z ramienia podbiega do jednego z drinków stojących na barze, zabiera z niego wisienke i wsadza ja sobie do dupy po czym połyka. zaskoczony barman pyta: -Panie ! widziałeś pan co ta małpka zrobiła?!? Wsadziła sobie wisienkę do dupy a następnie ja połknęła! Panie co z nią jest?!? klient odpowiada: -widzi pan,ona ma taki nawyk ale od kiedy połknęła bilę to wszystko mierzy! Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczkaposuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnieopalone ciało.W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leżyz przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie corazbardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, możnaby uznać, że śpii kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem mylipanienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powiekii już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym"łonie" i półgłosemmówi:Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta , żewszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i sporeoszczędności.Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.Wstała i pobiegła w stronęmorza.Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunkuswojego przyrodzenia warczy:Słyszysz , k*rwa, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrzeprosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty wtrzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? -tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj bydlaku ! Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas ceremonii za trumną było ustawione olbrzymie serce, całe pokryte kwiatami. Kiedy skończyły się modlitwy i przemówienia, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie serce zamknęło się i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze... W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym śmiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział: - Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie swój własny pogrzeb... Jestem ginekologiem. Proktolog zemdlał... Edytowane 8 Marca 2014 przez anpart 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamWroclaw41 Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 Kiedy układałem go do snu, powiedział „Tatusiu, sprawdź czy pod łóżkiem nie ma potworów”. Rozbawiony zajrzałem tam i wtedy go zobaczyłem – to był mój syn, który drżąc wyszeptał do mnie jedno zdanie: „Tatusiu, ktoś leży w moim łóżku”.Po pierwszej udanej kriohibernacji za wszyscy zaczęli świętować. Wyjątkiem był sam zamrożony, który nie był w stanie pokazać, że ciągle jest przytomny.Nie bój się potworów – po prostu je wypatruj. Spójrz w lewo, spójrz w prawo, poszukaj pod łóżkiem, zerknij za kredens i do spiżarni, ale nie patrz w górę – ona nie znosi, gdy ktoś ją zauważa.Ostatnią rzecz, którą pamiętam, gdy zgniłymi paznokciami jednej ręki wbijała się w moją klatkę piersiową, a drugą powstrzymywała mnie przed krzykiem, był wskazujący godzinę 0:07 zegar. Zerwałem się z łóżka, uradowany, że to tylko sen, kiedy nagle usłyszałem skrzypiący dźwięk otwieranej szafy – było sześć minut po północy.Myliłem się, myśląc, że nie może być nic gorszego niż pogrzebanie żywcem. Odkrycie, że nie leżę w grobie sam, było jeszcze gorsze.Moja córka nie przestaje płakać i krzyczeć w środku nocy. Codziennie odwiedzam jej grób i proszę, żeby przestała, ale to nie pomaga.W mieście zamknęli kolejne schronisko. Dziwnym trafem z dnia na dzień potaniało mięso.Obudziłem się i od razu poczułem, że coś tu nie gra – było zbyt cicho. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem przed domem kilkadziesiąt nieruchomych sylwetek, które patrzyły na mój dom.Zastanawiała się, dlaczego rzuca dwa cienie. Przecież w pokoju była tylko jedna żarówka.Po amputowaniu ręki, lekarze powiedzieli pacjentowi, że od czasu do czasu może odczuwać złudzenie kończyny fantomowej. Nie przygotowali go jednak na moment, gdy oprócz uciętej ręki będzie też czuł inną – zimną i głaszczącą ją od czasu do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i pija piwo,w pewnej chwili jeden pyta :- powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z zona czasami w ta druga dziurkę?- coś ty, żeby w ciąże zaszła !?Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesje .- Mam nieprzeparta ochotę włożyć penisa w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.- Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta. - To się żle dla ciebie skończy.Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony .- To było silniejsze ode mnie - mówi. - Zrobiłem to .- Włożyłeś penisa w obieraczkę ziemniaków?! - pyta przerażona zona. - I co?!- Zwolnili mnie z pracy - odpowiada mąż .- A co z obieraczka?- Ja tez zwolnili.Wieczór. Sypialnia. Maz sięga do szafki, wyjmuje buteleczkę viagry, z niej jedna pastylkę i zaczyna ja dzielić.- Co Ty robisz? - pyta zona. - Nie możesz wziąć od razu całej?- Ależ kochanie, ja chciałem Cie tylko pocałować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 (edytowane) Edytowane 8 Marca 2014 przez DelTor0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 8 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2014 (edytowane) Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytuki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej zdziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę od razu podeszła i zapytała:- Dlaczego stoisz kochanie w tym szeregu?Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoje by parę dostać.Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoje to możejakieś dostane". Jak pomyślała tak zrobiła - ustawiłasię szybko na końcu szeregu.Tymczasem policjanci zaczeli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nichdoszedł do babci strasznie się zirytował i zapytał:- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje rade?- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha... Edytowane 9 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riqelme Opublikowano 9 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 9 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2014 Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy Mistrz: - Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie. Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię. - Dobrześ wykonał zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście. Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca. - Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz. Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł: - To samo, co rok temu. Plac poszedł dobrze, ale spier*** na mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek116p Opublikowano 10 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Z kim graniczy Rosja ? - Z kim chce !A z kim chce...? Z NIKIM,! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 10 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.