anpart Opublikowano 10 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił. Zmierzyłwysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej ikrzyknął do niej:- Przepraszam, czy może mi Pani pomóc? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę doniego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem.... Kobietaodpowiedziała:- Jest Pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10metrów nad ziemią. Znajduje się Pan między 40 a 41 stopniem północnejszerokości geograficznej oraz między 56 a 60 stopniem długości zachodniej.- Pani jest inżynierem? - spytał mężczyzna z balonu.- Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd Pan wie?- No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to, co Pani powiedziała, jest zmerytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym ciągunie mam bladego pojęcia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty sątakie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle Pani mi nie pomogła, a takzasadniczo, to nawet przez Panią jestem jeszcze bardziej spóźniony.- A pan jest na pewno dyrektorem !? - odpowiedziała kobieta.- Niesamowite!!! Faktycznie jestem dyrektorem... - odpowiedział mężczyzna- Skąd Pani wiedziała ?- No cóż... Nie wie Pan, gdzie Pan jest, nie wie Pan, dokąd Pan zmierza,osiągnął Pan tą pozycję zużywając dużo powietrza, złożył Pan obietnicę,której nie jest Pan w stanie dotrzymać, oczekuje Pan od ludzi, którzyznajdują się niżej, że rozwiążą za Pana Pańskie problemy. Poza tym fakty sątakie, że jest Pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, w jaką Pan sam sięwprowadził, ale uważa Pan, że to moja wina.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 10 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 10 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 (edytowane) Edytowane 10 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wonton Opublikowano 11 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2014 Moje pytanie brzmi czy w takiej sytuacji błystka podlodowa powinna być prowadzona z prądem czy też pod ? https://www.youtube.com/watch?v=C89GSOHKjBc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 11 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 11 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 11 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2014 "Dzień dobry! Mam na imię Asia, gubi pan swój ładunek!" Facet nie przejmując się blondynką jedzie dalej. Na następnym skrzyżowaniu akcja powtarza się. Na kolejnym skrzyżowaniu zdenerwowana blondynka jeszcze raz próbuje: "Dzień dobry, mam na imię Asia. Powtarzam panu, gubi pan swój ładunek!" Tym razem zdenerwowany kierowca odpowiada: - Dzień dobry, mam na imię Rysiek, jest zima, a ja sypię sól na jezdnię! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 (edytowane) Proponuję przyznać Anpartowi forumowy " Order Uśmiechu " wraz z obowiązkiem wypicia szklanki soku z cytryny . Oczywiście rozmieszanego pół na pół z wódką. Edytowane 12 Marca 2014 przez skippi66 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 (edytowane) Proponuję przyznać Anpartowi forumowy " Order Uśmiechu " wraz z obowiązkiem wypicia szklanki soku z cytryny . Oczywiście rozmieszanego pół na pół z wódką.Jak robimy wyjazd parodniowy na rybki, to obowiazkowo jest miesiąc wczesniej robiony spirytusik z cytryną i miodem 50/50 ( Minimum miesiąc musi się przegryzać ) , tak że pół na pół z wódką może być za słabe Po zbadaniu mężczyzny w podeszłym wieku, lekarz mówi:- Wydaje się, że jest pan w dobrym zdrowiu, nie znajduję żadnych powodów do niepokoju. Czy są jakieś niepokojące objawy, o które chciałby mnie pan zapytać?- Jest jeden - odpowiada staruszek - Otóż gdy uprawiam seks, po pierwszym razie jest mi gorąco i jestem cały spocony, natomiast po drugim jest mi zimno i mam dreszcze.Skonsternowany lekarz mówi pacjentowi, że musi skonsultować sprawę z kolegami. Wcześniej jednak przychodzi do niego żona pacjenta. Również jej badanie wypada bardzo pomyślnie i lekarz zadaje jej to samo pytanie, które wcześniej zadał jej mężowi. Kobieta nie ma jednak żadnych obaw o swoje zdrowie. Słysząc to lekarz dzieli się wątpliwością:- Pani mąż skarżył mi się na dziwny objaw. Podobno kiedy uprawia seks, po pierwszym razie jest mu gorąco i jest cały spocony, a po drugim odczuwa zimno i dreszcze...- Nic dziwnego - odpowiada kobieta - skoro pierwszy raz wypada zwykle w sierpniu, a drugi w styczniu... ******** Lekcja ginekologii u studentów Akademii Medycznej w Lublinie.Zima, w szpitalu chłodno. Jednego studenta poprosili o przeprowadzeniebadania macicy. Doprowadzili dziewczynę, rozebrała się. On ręce umył,włożył weń, wyjął, wstał i stoi. Długo stoi. Z mądrą miną. Grupaczeka. Wszyscy myślą: "Teraz to on on nam wyłoży- stan, rozmiar ibudowę, wszystko....Profesor go nagli:- No, i jak tam?Chłopak westchnął i mówi:- Ciepło. Edytowane 12 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 http://komediowo.pl/gid,16338765,img,16338948,title,Japonskie-programy-rozrywkowe-to-trzeba-zobaczyc-zeby-uwierzyc,galeria.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 12 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2014 (edytowane) Żeby sie nie rozdrabniać, wrzucę dla odświeżenia pamięci. Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi: - Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne... Na to druga: - Pani to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi: -Chciałabym mieć takie futro... Mąż: -To jedz Whiskas...-Tatusiu, czy ja jestem adoptowany? -Byłeś. Ale cię oddali. Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta: - Bierze pani te tabletki na odchudzanie? - Tak, biorę. - A ile? - Ile, ile... Aż się najem!! Wychodzi baca przed chałupę. Spogląda na stadko owieczek pasących w ogrodzeniu. Uśmiecha się. - Jak sułtan, normalnie jak sułtan...Koleżanka pije ? - Nie - Dlaczego? - Mam problemy z nogami - Uginają się? - Nie, rozkładają ...Przychodzi pacjent do doktora: - Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki??? - A co? kaszlą? W piaskownicy. Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech. - No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze nieszczęsny malec. - Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką! Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga. - Dzień dobry! - Co, dzień dobry!? Własnej d*py nie poznajesz???... Córeczka budzi się o trzeciej w nocy i mówi: - Mamo, opowiedz mi bajkę. - Zaraz wróci tatuś i opowie nam obu... Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad: - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie. - A co z seksem? - Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić! Spotykają się dwaj sąsiedzi na ulicy. - Czy uprawiał sąsiad seks we troje? - pyta jeden. - Jeszcze nie - odpowiada zapytany. - A chce sąsiad? - Oczywiście! - To biegnij sąsiad do domu, a szybciutko.. Mąż wraca późno z domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej. Żona: - Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa. - Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery?! Edytowane 12 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Wyszperane w sieci To jest poradnik jak odpowiadać na trudne pytania stawiane przez kobiety.Najtrudniejsze 5 pytań , których mężczyźni boją się najbardziej to:1- O czym myślisz?2- Czy mnie kochasz?3- Czy wyglądam grubo?4- Czy uważasz, że ona jest ładniejsza ode mnie?5- Co byś zrobił gdybym umarła?Trudność tych pytań polega na tym, że każde z nich może wywołać awanturę, jeśli mężczyzna odpowie nanie niewłaściwie, to znaczy powie prawdę.Zatem, aby uchronić facetów przed niepotrzebnym stresem, analizujemy poniżej każde z pytań, podającjednocześnie właściwe odpowiedzi (najlepsze na końcu)Pytanie 1 - O czym myślisz?Poprawna odpowiedz brzmi:"Przepraszam kochanie zamyśliłem się. Myślałem właśnie jakieto szczęście, że Ciebie spotkałem. Jesteś taka wyjątkowa: inteligentna, wspaniała, czuła, ciepła itroskliwa."Oczywiście odpowiedź ta nie ma nic wspólnego ze szczerą odpowiedzią, która brzmiałaby prawdopodobnietak:- o meczu piłki nożnej- o zimnym piwku- o tym, że powinnaś schudnąć- o tym, o ile Ona jest ładniejsza od CiebiePytanie 2 - Czy mnie kochasz?Poprawna odpowiedź: " Bardzo Cię kocham, Kochanie"Niepoprawne odpowiedzi to:- Oczywiście.- Czy poczułabyś się lepiej, gdybym powiedział, że tak?- To zależy, co masz na myśli?- Czy to ma jakieś znaczenie?- Kto, ja???Pytanie 3 - Czy wyglądam grubo?Poprawna odpowiedz brzmi: "ależ oczywiście, że nie"A oto kilka odpowiedzi błędnych:- W porównaniu do kogo?- Nie nazwałbym Cię gruba, ale całkiem szczupła to Ty też nie jesteś.- świetnie wyglądasz z tymi paroma kilogramami nadwagi...- widziałem grubsze.Pytanie 4 - Czy uważasz, ze ona jest ładniejsza ode mnie?Poprawna odpowiedź: ( z głęboką emfazą) Ależ skądże!!!!!!!!!!!!!!!!!!Błędne odpowiedzi:- Ale Ty masz lepszy charakter.- Nie tyle ładniejsza, co szczuplejsza.- No nie taka ładna jak Ty, kiedy byłaś w jej wieku.- W jakim sensie?Pytanie 5 - Co byś zrobił, gdybym umarła?Jest to najtrudniejsze pytanie (Prawdziwa odpowiedź oczywiście brzmi: Kupiłbym sobie Jaguara i jacht).Jakkolwiek odpowiesz na to pytanie, bądź przygotowany na wiele pytań dodatkowych, takich jak:Kobieta: Czy ożeniłbyś się znowu?Mężczyzna: Ależ nigdy!Kobieta: Dlaczego? Czy nie lubisz być żonaty?Mężczyzna: Ależ lubię.Kobieta: To dlaczego nie zamierzasz się znowu ożenić?Mężczyzna: Dobrze, no to się ożenię.Kobieta: Jak to ożenisz się? (patrząc na niego wzrokiem zranionej sarny)Mężczyzna: (wzdycha zniecierpliwiony)Kobieta: Spałbyś z nią w NASZYM łóżkuMężczyzna: A gdzie mielibyśmy spać?Kobieta: Pochowałbyś moje zdjęcia i na ich miejsce postawił jej fotografie?Mężczyzna: Wydaje się, że to byłoby to najlepsze rozwiązanie.Kobieta: I pozwoliłbyś jej używać moje kije golfowe?Mężczyzna: Nie mogłaby ich używać, bo jest leworęczna. Edytowane 13 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Play 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Do Władimira Putina dzwoni prezes The Coca-Cola Co.- Panie prezydencie, mam propozycję. Co pan prezydent sądzi o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie. Putin odpowiada:- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh? Dawno temu pewien mnich obserwował nad chińskim jeziorem łowiącego żurawia. Wzorując się na nim stworzył styl walki Kung Fu. Inny patrzył na psa liżącego sobie dupę. Tak powstała joga. Co to jest dylemat ? Dylemat jest wtedy kiedy rano budzisz się w łóżku...po jednej stronie jest piękna blondynka...po drugiej pedał... i nie wiesz do kogo odwrócić się plecami.. Edytowane 13 Marca 2014 przez anpart 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popeye Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 https://www.youtube.com/watch?v=Joi-GWJWoT0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Wczoraj wybrałem się na imprezę z moimi kolegami.Powiedziałem mojej żonie, ze wrócę o północy."Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później"- powiedziałem i wybyłem.Ale....... impreza była cudowna! Drinki, balety, znówdrinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było takfajnie, ze zapomniałem o godzinie.Kiedy wróciłem do domu była 3 nad ranem.Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi,a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała3 razy. Kiedy się zorientowałem, ze moja żona się obudziprzy tym kukaniu, "dokończyłem" sam kukać jeszcze 9 razy...Byłem z siebie bardzo dumny i zadowolony, ze chociaż pijany,nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostuuniknąłem awantury z żoną...Szybciutko położyłem się do łóżka, myśląc jaki to ja jesteminteligentny! Ha!Rano, podczas śniadania, żona zapytała o której wróciłemz imprezy, więc jej powiedziałem, że o samiutkiej północy,tak jak jej obiecałem. Ona od razu nic nie powiedziała, nawetnie wyglądało że coś podejrzewa.Och, jak dobrze, jestem uratowany.... - pomyślałem i prawieotarłem pot z czoła.Żona, po chwili, spojrzała na mnie mówiąc serio: - "Wiesz,musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką".Zbladłem ze strachu, ale pytam pokornym głosem:- 'Taaaak.... a dlaczego, kochanie?"A on na to: "Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy,potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła - "O ku..wa!"- znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu,zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu.Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na psa i rozwaliła stolikw salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatniraz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...........ale to nie o mnie ja nie umiem kukać ... Edytowane 13 Marca 2014 przez anpart 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 Gender. Trochę przemycone, kto się domyśla, to dobrze, kto nie, niech się dobrze bawi. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 13 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2014 (edytowane) Autor Artur Andrus Pan Tadeusz - Księga XII a – Poprawiny, czyli tuż po koncercie JankielaMuzyk jakby sam swojej dziwił się piosence,Upuścił drążki z palców, podniósł w górę ręce,Czapka lisia spadła mu z głowy na ramiona,Powiewała poważnie broda podniesiona,Zamilkł… Wtem coś zaczęło wiercić się w barłogu…- A zagrasz ty cwaniaczku to samo na rogu?!To Wojski, który zmęczony przespał koncert cały,Idzie. Potknął się szpetnie, przewrócił cymbały,Jankiel się z przerażeniem destrukcji przygląda,Bo to są zabytkowe cymbały Hammonda,Które zdobył ksiądz Robak, kiedy był na misjach.Prastary ten instrument z napisem „Calisia”Przetrwał Turków, Tatarów, Szwedów i Wandali,A Wojski ledwo podszedł, kopnął i rozwalił.Zabluźnił po łacinie, jak zawsze ze swadąI poszedł w róg komnaty. I w ten róg był zadął.I poniósł się ryk z rogu, przeraźliwie wściekły,Że aż się tynk posypał i charty uciekły.- Bo Wojski – szepcze Zosi doświadczona ciotka –Znany z tego na Litwie, że dmie w co napotka.Kiedyś był on przyczyną wielkiego ubawu,Gdyż dął w róg, który nosił żywy jeszcze bawół.I dął w ten róg bawoli, grał na nim Bóg wie co,Aż nieszczęsnego zwierza zaraził pryszczycą.Pół Litwy się z Wojskiego naśmiewało potem…Nagle jak ktoś nie wrzaśnie: - Weźcie żeż idiotę!Chwycił Asesor fuzję, co mu dał Sanguszko,A Wojski dmie w narożnik, czyli takie łóżko,Które ma siennik Ikea , pojemnik na pościel,Na którym spał ksiądz Robak i weselni goście:Siostra żony Stolnika i szwagier jej zięcia.A Wojski znowu szuka czegoś do zadęcia.Córce Podkomorzego z rąk wytrąca mufkę,Przysysa się do oka i dmie jej w rogówkę.Kapitan Ryków głowę wyjął z samowara,Wstał i po rusku krzyknął: „A gdzie moja stara?”I w stół składany Ikea rąbnął wielką dłonią.Telimena wiedziała, że to chodzi o nią,Bo najdojrzalsza była na całym weselu- Jak to gdzie? Twoja stara klaszcze u Jankielu!Zażartował Tadeusz, pryszczaty i blady,A że żart był jak zwykle, poniżej żenady,Ksiądz Robak obolały, cały w dawnych bliznach,Postanowił, że jednak chyba się nie przyzna,Że jest jego ojcem. Żal źrenice zwęża,Że dowcipniejsze dzieci mają inni księża.Poloneza czas zacząć. Podkomorzy ruszaI z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza,I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi,I skłoniwszy się grzecznie, w pierwszą parę prosi.Telimena nie tańczy, raczej coś przekąsi,Dyskretnie podkręcając mały damski wąsikWchodzi między bażanty i wołowe udźce,Bierze talerzyk Ikea oraz Ikea sztućce,I choć jadło weselne Telimenę nęci,Najpierw ten zestaw Ikea musi sobie skręcić.A szlachta ciągle pije i wiwaty wznosi:Napoleona, Wodzów, Tadeusza, Zosi…I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,A com widział i słyszał, w księgi umieściłem.Tamte szlacheckie waśnie, tańce i gonitwy…Cisza! Czy mi się zdaje? Słyszałbym głos z Litwy?Czy to tylko wspomnienie weselnego stołu?Nie, to Wojski oszalał i woła bawołu. Edytowane 13 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepso Opublikowano 14 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2014 Monty Python : 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 14 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2014 (edytowane) Stare ale zarzucę: „Wczoraj namówiłam na reszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to cowisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęściapopędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy odrazu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście –zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiąłsię na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa,obserwuję jak mój „orzeł” pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co wszerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę – z tychsympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulonatym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój„tygrys” w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowiciena małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje domnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi – Kurde, ale mnie prądempier..lneło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć ! „ Edytowane 15 Marca 2014 przez anpart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hansix Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 (edytowane) Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?Pierwsza blondynka odpowiada:- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!Odpowiada druga blondynka:- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.Ostatnia blondi uśmiecha się spokojnie i nawija:- Wielkanoc to święto zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!Blondynka nawija śmiało dalej:- ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa... https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zhD2JQ2SL6w Edytowane 15 Marca 2014 przez anpart 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seiken Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.