Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Macz finałowy mistrzostw świata w piłce nożnej.

Siedzi sobie facet, a obok niego jest puste miejsce.

Podchodzi do niego inny facet i się go pyta, czy ktokolwiek siedzi na tym miejscu.

-  Nie to miejsce jest wolne.

-  To niesamowite, kto mógł majac tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz?

-  Cóż to miejsce jest moje. Miałem przyjść z moją żoną, ale zmarła.

   To pierwszy finał na którym nie jesteśmy razem.

-  Bardzo mi przykro, ale przecież mógł pan kogoś znaleść na jej miejsce....krewnego, kolegę, czy choćby sąsiada...?..?

-  Niestety nie dało rady, bo wszyscy są na pogrzebie

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały chłopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, ze jego matka siedzi na
jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swego syna, gdy wyszedł zsiadła
szybko z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mógl zobaczyć, poszła się
dowiedzieć, co naprawdę widział.
Syn spytał:
- Co robiłaś tatusiowi, mamusiu?
- Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?
- tak, rzeczywiście ma.
- Widzisz, wiec czasami pomagam mu go spłaszczyć - wyjaśniła mamusia.
- Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała.
Mamusia, skonfundowana, spytała:
- Dlaczego tak uważasz, synku?
- Bo za każdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy
przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!

 

 

 

Porady internautów icon_biggrin.gif :

PROBLEM:
Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.
POMOC:
- Przyświeć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".
- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.
- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.
- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.

PROBLEM:
Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!
POMOC:
- Musi u nasady takim zipem spiąć.- Albo cybancik na śrubkę.
- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.
- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.
- Na lewą stronę?
- Nie, do góry nogami.
- To może niech założy sobie tez na jajka.
- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.
- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.
- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.
- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie
- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają.. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.
- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru XL i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!
- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.
- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.
- Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.
- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?

PROBLEM:
BLAGAM O POMOC!!!! - kolega mi powiedzial, ze plyta DVD lepiej odbija radar niz zwykla plyta - podpowiedzcie mi prosze, czy mnie nie sklamal -bo jesli rzeczywiscie to jest prawda, to czy w kazdym hipermarkecie jak pojade do miasta bede mógl taka plyte kupic? Na razie uzywam zwyklej plyty i jestem zadowolony - nie dostalem zdnego mandatu!!!
POMOC:
- Powies sobie jeszcze trzy takie plyty - juz z daleka bedzie widac, ze jedzie idiota.
- Fakt, oni swoich nie zatrzymuja.
- Jako ze plyta DVD ma wieksza pojemnosc, tak przy wiekszej predkosci plyta ta lepiej dziala. Tylko pamietaj, ze strona przeznaczona do zapisu musi byc skierowana w strone policjantów, bo inaczej spowoduje wzrost predkosci pokazywanej przez radar. Sam stosuje 3 plyty DVD, 2 analogowe (tak na wszelki wypadek) i krawat samoobrony na ewentualne blokady.
Pozdrawiam.
- To prawda, w nowej wersji F-117A pokryty jest caly plytami DVD i daltego jest niewykrywalny dla radarów
- Nie jestem pewien z ta plyta DVD, nie próbowalbym, najlepiej stosowac sprawdzone sposoby, polecem plyte gramofonowa, ona ma wieksza powierzchnie i bardziej rozprasza wiazke z radaru
- Powies CD, DVD, FDD, HDD, memory stick i ZIPa, to na pewno zaden policjant cie nie zatrzyma, bo jak cie zobaczy zza zakretu to umrze ze smiechu.
- Najlepiej radar odbija plyta chodnikowa. Tylko trzeba nia rzucic w radar z duzej odleglosci, zanim cie 'ustrzeli' a do tego trzeba sporo krzepy.."

Edytowane przez anpart
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialiście się kiedykolwiek jak by to było, gdyby intymnych porad
 w pismach kobiecych udzielał mężczyzna?



 Droga Kasiu:
Mój mąż chce spróbować w łóżku trójkąta z moją najlepszą
przyjaciółką i mną.
Odpowiedź: Jest dla mnie oczywiste, ze Twój mąż nigdy nie ma Cię
dość! Wiedząc, że jesteś tylko jedna, sięga po Twoją najlepszą
 przyjaciółkę, która jest do Ciebie bardzo podobna. Wspólny seks może Was
 bardzo zbliżyć. Dlaczego nie zaprosić także współlokatorek ze studiów?
 Jeżeli nie jesteś pewna, może powinnaś pozwolić mu na razie robić to ze
 swoimi przyjaciółkami bez Ciebie? A jeżeli ciągle brak Ci przekonania,
 kochaj go oralnie i przygotuj mu smaczny posiłek myśląc o tym.



 Droga Kasiu:
 Mój mąż bez przerwy chce bym brała mu do buzi.
Odpowiedź: Rób to. Sperma pomoże Ci schudnąć i jest świetna na cerę. Co
 ciekawe, mężczyźni wiedzą o tym. Propozycja Twojego męża jest więc
 całkowicie bezinteresowna. Pokazuje ona, jak bardzo Cię kocha. Najlepszą
rzeczą jaką możesz zrobić to zaspokajać go w ten sposób dwa razy
dziennie, a potem ugotować mu jego ulubiony posiłek.


 Droga Kasiu:
Mój mąż spędza mnóstwo czasu z kolegami.

 Odpowiedź: To naturalne i zdrowe zachowanie. Mężczyzna jest myśliwym, musi
 ciągle udowadniać swą wartość i porównywać się z innymi mężczyznami. Noc
 spędzona na uganianiu się za młodymi i samotnymi dziewczynami jest
 świetnym sposobem na odreagowanie stresu. Pamiętaj, że nic tak nie
 cementuje związku, jak mężczyzna po za domem przez dzień czy dwa (to
 także świetna okazja na posprzątanie domu)! Zobacz jak szczęśliwy jest
 Twój mąż, gdy wraca do domowego zacisza. To najlepsza chwila na oralne
 zaspokojenie go i przygotowanie smacznego posiłku.



 Droga Kasiu:
Mój mąż nie wie gdzie mam łechtaczkę.

 Odpowiedź: Twoja łechtaczka nie jest dla niego interesująca . Jeśli już musisz
 się nią zajmować, rób to sama lub poproś najlepszą przyjaciółkę o pomoc.
Możesz to nagrać na kasecie video i podarować swojemu mężowi na
 urodziny. Aby ulżyć swemu poczuciu winy kochaj go oralnie i przygotuj mu
przepyszny posiłek.



 Droga Kasiu:
 Mój mąż nie jest zainteresowany zabezpieczaniem się.

 Odpowiedź: Jesteś złą osobą, a z twego listu widzę, ze przydałby Ci się
trening delikatności. Zabezpieczenie jest dla mężczyzny tematem
 stresującym i niepotrzebnie zabierającym czas. Sex powinien być dostępny
 dla Twego męża na każde zawołanie, bez głupich pytań o zabezpieczenie.
 Myślę, że znaczy to, że nie kochasz swego męża, a on jest dla ciebie za
dobry. Przestań być taka samolubna! Może uda Ci się to Mu wynagrodzić
seksem oralnym i miłym posiłkiem.



 Droga Kasiu:
 Mój mąż zawsze ma orgazm, a potem odwraca się plecami do mnie i
 zasypia nigdy do końca nie zaspokajając mnie.
 Odpowiedź: Nie jestem pewna czy zrozumiałam Twoje pytanie. Może zapomniałaś
 ugotować mu dobrego posiłku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby mężczyźni rządzili światem

1. Święto Kobiet 8 marca zostałoby przeniesione na 29.02 (raz na cztery lata idzie to znieść),
2. Krawata można nie wiązać, rozporka nie zapinać,
3. Operacja powiększenia piersi byłaby refundowana przez NFZ,
4. Wszystkie kobiety miałyby to samo imię - dla uproszczenia,
5. Wszystkie kobiety miałyby alergię na złoto, futra i drogie kamienie,
6. W pracy kolo, który najlepiej gra w Quake automatycznie byłby wybierany na kierownika,
7. Każdy telefon przerywałby połączenie po 30 sekundach rozmowy,
8. Uważne wpatrywanie się w kobiecy biust na pierwszej randce byłoby odbierane jako miłosne wyznanie,
9. Za jazdę lewym pasem 60 kmph rozstrzeliwano by na miejscu,
10. Przewracanie kopniakiem stolika z szachami, warcabami lub grą w monopol automatycznie oznaczałoby zwycięstwo,
11. Na początku każdego wydania wiadomości prowadzący opowiadałby najnowsze sprośne kawały,
12. Wynaleziono by skarpetki, które by istniały tylko w parach, > pozostawione w różnych miejscach podpełzałyby energicznie do siebie,
13. Bikini byłoby najlepszym ubraniem bizneswomen... i nie bizneswomen też,
14. Kobiety miałyby okres raz na 2 lata - podczas Mistrzostw Świata i Europy w piłce nożnej...

 

 

Żona w niedzielne przedpołudnie wnosi do pokoju kawę dla męża i stanowczym głosem oznajmia:
- Muszę sobie dla poprawienia "samopoczucia" zrobić małą operację plastyczną. Co ty na to?
- Twoja sprawa - mówi mąż nie odrywając wzroku od gazety - tylko, że będzie tak jak z remontem naszej łazienki - kafelki wymienione, ale muszla została ta sama

Edytowane przez anpart
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10015650_846335595383143_326175111_n.jpg

 

 

Opowieść z morałem

Proboszcz pewnej małej wioski świętuje 25-tą rocznicę święceń kapłańskich.

Na specjalnie wynajętej sali zebrało się pokaźne grono miejscowych znakomitości.

Proboszcz, siedzący za specjalnym stołem na podwyższeniu,

zwraca się do przybyłych parafian:


-Kochani moi!... Nie łatwo jest osobie takiej jak ja, mówić o rzeczach

nie związanych z naszą wiarą. Dlatego potraktujmy to spotkanie na wesoło!
Gdyby nie "tajemnica spowiedzi" mógłbym was tutaj rozbawić,
zacznę jednak poważniej.

W pierwszym dniu po przybyciu tutaj, zmuszony byłem
zadać sobie pytanie: gdzie ja trafiłem?

Pierwszą osobą, którą wyspowiadałem był młody mężczyzna,

który wyznał, że zdradza żonę z jej siostrą.

Wyznał również, że zaraził się chorobą weneryczną od sekretarki swojego szefa.
Jednak z upływem czasu nabrałem przekonania, że mieszkający
tutaj ludzie są dobrzy i uczciwi, a to co przedstawiłem to był tylko incydent.

Po 20 minutach na salę wchodzi zdyszany wójt, który bardzo przeprasza za
spóźnienie. Siada na miejscu obok proboszcza i poprawiając wąsa
zaczyna mówić:


- Doskonale pamiętam dzień, w którym nasz dostojny jubilat
zawitał do naszej parafii. Zresztą nie będę się chwalił, ale
miałem zaszczyt być pierwszą osobą, którą nasz proboszcz wyspowiadał !!!

MORAŁ:

Kto się spóźnia, niech się lepiej nie odzywa....

Edytowane przez anpart
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga wojna światowa. Front sowiecko-niemiecki. Rosjanie dzielnie się bronią, odparli niemieckie naparcie i przygotowują się do konrataku. Ruskie czołgi pochowane, ale przygotowane. Dowódca wydaje rozkaz do mikrofonu:
- Pierwyj tank! Wpieriod!
Pierwszy czołg wyjechał zza górki. Jedzie, jedzie, dowódca patrzy przez lornetkę, piechurzy biegną za czołgiem... bardzo dobrze, więc wydaje kolejny rozkaz:
- Wtaroj tank! Idi!
Drugi czołg wyjechał zza bagna. Napiera do przodu. piechota za nim. Jedzie, strzela, jedzie - dowódca patrzy przez lornetkę... bardzo dobrze, wydaje więc trzeci rozkaz:
- Trietij tank! Wpieriod!
...a tu nic. Dowódca patrzy przez lornetkę i nic. No to jeszcze raz:
- Trietij tank! Wpieriod!
- Trietij tank! Idi!!!
- Trietij tank! Wpieriod, job' twoju mać, pajediosz, ili niet...?!
Nic.
Wkurzył się kamandir, ale pomyślał, pewnie radio nie działa... Wysłał gońca na motorze z rozkazem do natarcia.
Jedzie goniec, jedzie, przejechał przez las, dociera wreszcie do trzeciego czołgu, a tam kierowca-mechanik siedzi pod czołgiem strasznie zdziwiony, z wyrazem twarzy jakby zwariowal i mówi:
- Niet, nie możet eta byt'!!! Uszatka gawari...!!!!?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie to mozna się śmiać... Ale smutne jest to, że u mnie w firmie tak własnie wyglądają negocjacje u klienta...

 

zatem witamy w korporacji

Mam nadzieję że nie pada zbyt często na Ciebie z byciem ,,ekspertem" .... jeśli tak to wygląda to daj cynk co bierzesz żeby przetrwać i nikogo nie zabić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próba generalna orkiestry symfonicznej. Wchodzi dyrygent:
- Koleżanki i koledzy, zaczynamy od części drugiej, opus pierwszy.... A gdzie pierwszy skrzypek?
- Jakby tu powiedzieć... Poszedł do toalety, pewnie się onanizuje.
- Dobrze, idźcie po niego, niech tu natychmiast wraca!
- Pan tu jest dyrektorem, niech Pan idzie po niego.
Dyrygent idzie do toalety. Rzeczywiście - pierwszy skrzypek stoi w kącie i się onanizuje.
Dyrygent:
- I to ma być pierwszy skrzypek? Dłoń swobodna, łokieć wyżej...


W ramach programu resocjalizacji młody dresiarz, zamiast trafić do poprawczaka zostaje skierowany do pracy w firmie transportowej. Dostaje półciężarówkę i ma przewieść towar na południe kraju. Rusza w drogę. Tuż przed północą szef firmy odbiera telefon.
- Szefie, spóźnię się, bo potraciłem jakąś świnię.
- Daj spokój, po prostu ściągnij truchło na pobocze i jedź dalej.
- Ale ona jest jeszcze żywa.
- To ją dobij, z tyłu w aucie jest strzelba.
Po godzinie znów dzwoni telefon.
- Szefie, dobiłem świnię skopałem truchło na pobocze, ale nie mogę wyciągnąć roweru z pod auta.
- Jakiego roweru? - krzyczy szef.
- No tego, którym ta pijana świnia jechała do wsi.


Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta:
- Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał?
- Weź przestań. Poszłaby Ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby Ci się krwawe ślady.
- Taki mocny towar?
- Nie, tak bym Ci tą chochlą wpie***lił.


Do kasy w hipermarkecie podchodzi para z dwoma wózkami wyładowanymi po brzegi. Wykładają zakupy na taśmę, kasjerka skanuje, pakują. Kasjerka zauważyła, że między zakupami nie ma papieru toaletowego, postanowiła więc zażartować:
- No, wszystko państwo wzięliście, ale o papierze toaletowym, to zapomnieliście.
Na co mężczyzna niemal miotając iskry z oczu:
- A po jaką cholerę, jak paragon będzie miał z 50 metrów?

Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nie śmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mnie zostało jeszcze pół.
Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.
Szaman na to:
- Zawsze, ku***a, pada, jak pranie zrobię.

- Wiem, że to tylko formalność - mówi młody nowoczesny człowiek do ojca swojej dziewczyny, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci powiedział, że to jest tylko formalność?! - piekli się jej ojciec.
- Ginekolog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie to mozna się śmiać... Ale smutne jest to, że u mnie w firmie tak własnie wyglądają negocjacje u klienta...

 

zatem witamy w korporacji

 

W opcjach mozna ustawic polskie napisy ...

Nie macie wrażenia, oglądając ten filmik, że spora cześć wątków na forum, zwłaszcza tych związanych ze sprzętem ma bardzo podobny przebieg?  ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była sobie rodzinka. Ojciec, matka i dwójka synów. Byli bardzo biedni, a jedynym ich źródłem utrzymania była krowa.
Pewnego ranka, jak zawsze, matka wstała i poszła ją wydoić. Weszła do obory i widok straszny: Krowa pęknięta! Załamała się kobicina i się powiesiła.
Ojciec się budzi, patrzy, żony nie ma, mleka nie ma. Hmm. Poszedł obczaić ossso kaman. Wchodzi do obory. Masakra. Krowa pęknięta, żona wisi. Załamał się chłopina i powiesił koło żony.
Budzi się pierwszy syn. Idzie do obory. Zobaczył wiadomo co. Załamał się trochę, ale pomyślał, że całe życie przed nim i nie pójdzie w ślady rodziców, a że był głodny, to poszedł na ryby. Łowi sobie, a tu nagle złota rybka. Wyskakuje z wody i mówi:
- Jaki przystojny młodzieniec.  Proponuję ci układ. Mogę dokonać cudu i ożywić twoją rodzinę. I jeszcze sprawić, że będziecie żyli dostatnio. Ale warunek, musisz mnie przelecieć 10 razy. Ale tak fest, wiesz.
- No pewnie - powiedział chłopak - czego to się nie robi dla rodziny!
- Ale pamiętaj! Jak nie dasz rady, to urwę ci łeb.
- No dobra. Ryzyk-fizyk.
Raz. Dwa. Trzy. Czteeeeeery. Piiiiiiięęęęęę. I rybka urwała mu łeb.
Młodszy brat wstaje. Nikogo nie ma. Idzie do obory. Scenariusz się powtarza. Idzie na ryby. Patrzy. Brat z urwaną głową. MASAKRA. Patrzy. Złota rybka. I odzywa się do niego w te słowa:
- Jaki przystojny młodzieniec. Proponuję ci układ. Mogę dokonać cudu i ożywić twoją rodzinę. I jeszcze sprawić, że będziecie żyli dostatnio. Ale warunek, musisz mnie przelecieć 10 razy.
- Spoko - nie daje dokończyć rybce.
- Ale pamiętaj! Jak nie dasz rady, to urwę ci łeb.
- Spoko. Jak chcesz, to mogę cię przelecieć i 20 razy.
- Nawet 30!
- To do dzieła!!! 
- Ale nie pękniesz jak krowa?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechadza się babcia z siedmioletnim wnuczkiem po wsi.

Na polu ogier pokrywał właśnie klacz.

Co to jest - pyta wnuczek wskazując ogromne przyrodzenie ogiera.

A to taki pryszcz - odpowiada zakłopotana babcia.

Idą sobie dalej, po chwili babcia pyta wnuczka nad czym tak rozmyśla?

Na co wnuczek odpowiada: myślę babciu, że byłaś niezłą rozpustnicą skoro półmetrowy ch...j to dla babci pryszcz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozycja na byka - trochę po męsku szowinistyczne…. Ale pamiętam, kiedyś była inna wersja 
Zaczynasz seks z żoną na podłodze, od tyłu w pozycji "na pieska". Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha: 
"to ulubiona pozycja mojej sekretarki". Potem trzeba utrzymać się 8 sekund
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozycja na byka - trochę po męsku szowinistyczne…. Ale pamiętam, kiedyś była inna wersja 

Zaczynasz seks z żoną na podłodze, od tyłu w pozycji "na pieska". Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha: 

"to ulubiona pozycja mojej sekretarki". Potem trzeba utrzymać się 8 sekund

 

..dobre, dobre...8sekund nie wytrzymałby sam Kalidow tudzież Materla :D :P ;) ...;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...