Jerkbait sie śmieje :)

[coma]

o legii było na poprzedniej stronie, i juz tłumaczyłem że to wersja poprawiona politycznie i skrócona...

 

Wiedziałem, że gdzieś to ostatnio widziałem

[bartosz311287]

????

[anpart]

Zastanów się zanim zamówisz fast fooda

 

https://img5.demotywatoryfb.pl//uploads/201802/1517552039_cTdLiH.mp4

[anpart]

 

 

 

Edytowane 2 Lutego 2018 przez anpart

[miramar69]

smacznego !!!

[Marcin P.]

Zabawa z koniem...

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[BOB1]

"Cyknąłem" dziś rano z TV

Mistrz drugiego planu z relacji na żywo w TVN 

Jakaś przepowiednia? ... albo tylko parcie na szkło    

[coloumb]

http://m.demotywatory.pl/4829678

[miramar69]

... niedługo wyjdzie , że ADOLF to nasz rodak 

[Tomrusz]

[5384]

[miramar69]

Edytowane 2 Lutego 2018 przez miramar69

[Gabriel Kozdraś]

Chyba nie zrozumiałes aluzji... Więc wprost - zarekomendowalem deja-vu ze słownikiem języka polskiego

oprócz rozdziału o ortografii rzuć też okiem na interpunkcję...

Chyba rendez -vous  ....  nie deja-vu

[anpart]

[olo86]

Chyba rendez -vous .... nie deja-vu

Nawet nie wiesz jak na ten komentarz czekałem

[Salmon63]

[Byniek]

Przychodzi baba do lekarza; panie doktorze dałbyś pan jakiej maści bo mojemu chłopu strasznie się zapadają oczy.

Proszę pani, w tym regionie jest taka sprawdzona metoda; po prostu trzeba jajka położyć na oczy i po problemie.

Taaak to bardzo dziękuje.

Po dwóch tygodniach baba spotyka doktora na bazarze. Panie doktorze jaki to cudowny sposób z tymi jajkami , wcale nie trzeba kłaść na oczy,

wystarczy że podciągnełam mu do pępka a oczy mało mu z orbity nie wystrzeliły.,

[hudy76]

http://pieczeniewdupie.blogspot.com/2014/05/surstromming-skisy-sledz.html

 

https://www.youtube.com/watch?v=vu6_Pi_a1lI

[dipper]

Przychodzi baba do lekarza; panie doktorze dałbyś pan jakiej maści bo mojemu chłopu strasznie się zapadają oczy.

Proszę pani, w tym regionie jest taka sprawdzona metoda; po prostu trzeba jajka położyć na oczy i po problemie.

Taaak to bardzo dziękuje.

Po dwóch tygodniach baba spotyka doktora na bazarze. Panie doktorze jaki to cudowny sposób z tymi jajkami , wcale nie trzeba kłaść na oczy,

wystarczy że podciągnełam mu do pępka a oczy mało mu z orbity nie wystrzeliły.,

 

To jest chyba jakaś współczesna wersja.   We wcześniejszej chodziło o chorego wodza Indian. Uleczyć go miało przykładanie jajek do oczu. Niestety się nie udało i wódz zmarł... bo wojownikom jaja udało się dociągnąć jedynie do pępka.

Edytowane 2 Lutego 2018 przez Pluszszcz

[Gadda]

A znacie legendę mówiącą o powstaniu tej "potrawy"?

Znacie - no to posłuchajcie...

Dwóch rybaków wypłynęło na ryby. Nałowili całą kastę śledzi. Kiedy przybili do brzegu, znaleźli na strandzie (strefa przyboju)100 litrową beczkę rumu, wyrzuconą przez fale. 100 litrów to ilość na tyle duża, że przytomność odzyskali po miesiącu. Obudzili się skacowani i głodni i przypomnieli sobie o kaście ze śledziami. Po miesiącu w słońcu i deszczu śledzie były mocno nadgniłe, ale w ich stanie bardzo pomogły na głód i kaca. I tak narodziła się ta tradycja "zgniłych śledzi" jako najlepszej zakąski....

[chlodnica]

Superduet !!!

 

[Salmon63]

[SlawekNikt]

Himilsbach miał propozycję zagrania w zachodnim filmie, był tylko jeden warunek angażu: musiał opanować język angielski. Ponieważ zdjęcia miały się rozpocząć za długi czas, nauczenie się języka w chociaż w stopniu podstawowym było jak najbardziej wykonalne. Po długim namyśle Jan jednak odmówił. Kiedy znajomi pytali go o powody odrzucenia tak intratnego kontraktu Himilsbach wypalił: - Pomyślcie sami - ja się nauczę angielskiego, a oni jeszcze gotowi odwołać produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim...

[chlodnica]

Himilsbach miał propozycję zagrania w zachodnim filmie, był tylko jeden warunek angażu: musiał opanować język angielski. Ponieważ zdjęcia miały się rozpocząć za długi czas, nauczenie się języka w chociaż w stopniu podstawowym było jak najbardziej wykonalne. Po długim namyśle Jan jednak odmówił. Kiedy znajomi pytali go o powody odrzucenia tak intratnego kontraktu Himilsbach wypalił: - Pomyślcie sami - ja się nauczę angielskiego, a oni jeszcze gotowi odwołać produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim...

Było tak.Dokładnie jak to przedstawiłeś...A talentu to jemu nie brakowało...

[chlodnica]

Ehh,dzisiejsza młodzież...