Skocz do zawartości

Jerkbait sie śmieje :)


benito

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniając temat:

 

1.

 W piątek 13, Stanisław postanowił zawalczyć z pechem.

Gdy rano przebiegł mu drogę czarny kot, odwrócił się i błyskawicznie splunął przez lewe ramię.
Trafił w oko pomocnika murarskiego, Damiana.
Stanisław tego dnia już nie miał pecha.
Spędził go bowiem w szpitalu na OIOM-ie.

Edytowane przez ezehiel
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.

Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite!
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte!
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite!
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte!
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co Ci chodzi myszko?
- Patrzę na Ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć: z takimi jajcami, a takie rogi?!
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja z kolei ciekawą wymianę zdań słyszałem, a właściwie jej końcówkę i ostatnie zdanie brzmiało mniej więcej tak: A co Ty sobie myślisz ? Że jak wszedłeś to i pojedziesz ? ????

Edytowane przez Sławek Nikt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłodnica , przecież to się myje a nie wietrzy

Jakie wietrzy... doprowadza świeże powietrze dla rudego i szarika :D

Nie wywołuj wilka z lasu :-)

To jest umyte i się suszy!

 

Podobno autentyczna riposta pani ktora opalała się nagusieńka...

To ja z kolei ciekawą wymianę zdań słyszałem, a właściwie jej końcówkę i ostatnie zdanie brzmiało mniej więcej tak: A co Ty sobie myślisz ? Że jak wszedłeś to i pojedziesz ? ????

post-59093-0-14366300-1560548488_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi staruszka do lekarza i mówi: 
- Panie doktorze, mam wielki problem z gazami, ale tak naprawdę to mi nie przeszkadza. Moje bąki nigdy nie śmierdzą i są zawsze bardzo ciche. Prawdę mówiąc, pierdnęłam już ze 20 razy od kiedy jestem u Pana w gabinecie. Nie wiedział Pan o tym, bo są bardzo ciche i wcale nie śmierdzą. 
Doktor na to: 
- Rozumiem, proszę zażywać te tabletki codziennie i wrócić do mnie za tydzień. 
Po tygodniu babcia przychodzi z powrotem do gabinetu i mówi: 
- Panie doktorze, nie wiem co do cholery Pan mi dał, ale teraz moje bąki, choć nadal ciche, śmierdzą niemiłosiernie... 
- Dobrze! - odpowiada lekarz - Teraz gdy już przeczyściliśmy pani nozdrza, zajmiemy się słuchem...

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...