Friko Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 W innych dziedzinach rzemiosł (stolarka) olejowanie drewna jest znanym sposobem impregnacji i zabezpieczenia przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Zastanawiam się jake efekty przyniosłoby olejowanie (np. olejem lnianym lub tungowym) rękojeści wędki wykonanej z naturalnego korka bądź np. płatków kory brzozowej. Czy ktoś z Was słyszał kiedyś o czymś takim a może tego próbował ? Ew jakie inne sposoby zabezpieczenia rekojeści korkowej (poza preparatem CorkSeal) stosujecie? Temat myślę w sam raz do dyskusji na zimowy wieczór pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Przepraszam, ale trochę mi ta myśl przypomina pozostawienie na korku folii ochronnej Cały urok naturalnego korka tkwi w tym, że się brudzi, wykrusza, zmienia.....trzeba czyścić, dbać i akceptować proces starzenia. Nawet dolniki zaimpregnowane cork sealem wydają mi się sztuczne, zimne i bez życia, a jak już kto przesadzi, to jeszcze wyłażą białe zacieki jak wapno na ceglanych murach......nieeeeee Z innych preparatów stosuję mydło i ciepłą wodę.....cóż, żadna moja wędka z korkowym dolnikiem nigdy nie wyglądała po sezonie jak ze sklepu, ceniłem i cenię to sobie. Po dekadzie zawsze można ubytki uzupełnić, albo i nie. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Nie znam tematu, ale znalazłem coś takiego, może Ci się przyda????"OLEJE DO PODŁÓG Oleje do podłóg dzieli się na nietwardniejące i twardniejące. Oleje nietwardniejące bazują na materiałach naturalnych jak: oleje lniane, słonecznikowe lub inne. Dodatkami bywają pigmenty barwiące, sole mineralne przyśpieszające proces schnięcia. Rozpuszczalniki i żywice nie są zawarte w tych produktach. Oleje nietwardniejące oferują tylko nieznaczną ochronę przed zabrudzeniami i ścieraniem. Fachowcy zalecają w takich przypadkach woskowanie w końcowej fazie. Oleje twardniejące zawierają obok zwykłej bazy olejowej także żywice naturalne lub żywice sztuczne. Czynią one płynny olej twardszym, do tego stopnia, że aby można było otrzymać materiał gotowy do końcowej obróbki wymagane jest zastosowanie rozpuszczalnika. Rozpuszczalniki są potrzebne nie tylko do sterowania stopniem lepkości, ale również do sterowania procesem schnięcia. Im więcej rozpuszczalników, tym szybciej schnie olej, ponieważ rozpuszczalniki szybko się ulatniają. Jako rozpuszczalników używa się łagodnych produktów np.: niektóre wodorki węgla, lub zawierające aromaty terpentyny cytrusowe lub pomarańczowe. Ilość rozpuszczalników jest zróżnicowana.W obu rodzajach olejów zrezygnowano w procesie produkcji z materiałów konserwujących i trujących.Zakres stosowania:Oleje do podłóg nadają się do ochrony powierzchni użytkowanych normalnie i mocno obciążonych z: korka, parkietu, parkietu przemysłowego, bruku drzewnego. Doskonale funkcjonują na podłogach tanecznych, gdzie uszkodzenia mechaniczne są bardzo częste. W zasadzie stosowanie olejów do podłóg jest bezproblemowe na każdym gatunku drewna pomimo, że stopień nasycenia drzew liściastych jest inny niż iglastych lub drewna egzotycznego o dużej zawartości własnych olejów, czy żywic. Niektóre firmy oferują oleje dopasowane odpowiednio do gatunków drewna. Coraz częściej zastosowanie mają oleje koloryzujące zmieniające naturalny kolor drewna na kolory pastelowe" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Dam Ci, Friko, parę kropel Old London i sobie sprawdzisz Ja nie próbowałem, ale do osad/rękojeści drewnianych nie miałem nic lepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sandacz23 Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Robiłem kilka rękojeści z kory brzozowej impregnowanej Cork sealem i woskiem pszczelim pod wysoka temperatura. Olejem tungowym pod tym kontem się nie bawiłem. Olej lniany jest świetnym impregnatem, używam do drewna. Osobiście w swoich kijach unikam Cork Seala. Lubię jak korek nabiera ,, barwy czasu,, i pisze swoją historię.... ???? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 @Friko oleić to najlepiej gardełko, na korek to specjalny lakier, można lekko woskiem pszczelim potraktować, ale pozostawić bez takich wynalazków typu olejowanie. Podłoga to może i owszem, czemu nie ale uchwyt od wędki olejem, blee... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madmatt Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Robiłem kilka rękojeści z kory brzozowej impregnowanej Cork sealem i woskiem pszczelim pod wysoka temperatura. Olejem tungowym pod tym kontem się nie bawiłem.Olej lniany jest świetnym impregnatem, używam do drewna.Osobiście w swoich kijach unikam Cork Seala. Lubię jak korek nabiera ,, barwy czasu,, i pisze swoją historię.... Z woskow do drewna jest jeszcze carnauba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cinn Opublikowano 23 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Najprostszym i nawet trwałym sposobem jest wyczyszczenie korka , wtarcie zwykłej świecy i podgrzanie np. suszarka do włosów lub opalarką na tyle żeby wody ze świecy wtopił się w korek. Stosowałem taki zabieg i jest dobrze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Najprostszym i nawet trwałym sposobem jest wyczyszczenie korka , wtarcie zwykłej świecy i podgrzanie np. suszarka do włosów lub opalarką na tyle żeby wody ze świecy wtopił się w korek.Stosowałem taki zabieg i jest dobrze.Naturalny wosk pszczeli będzie jeszcze lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Najprostszym i nawet trwałym sposobem jest wyczyszczenie korka , wtarcie zwykłej świecy i podgrzanie np. suszarka do włosów lub opalarką na tyle żeby wody ze świecy wtopił się w korek.Stosowałem taki zabieg i jest dobrze. To tak, jakby włosy układać na smalec. Pewnie, że można - w dodatku podobno chroni przed robactwem Jozi dobrze prawi. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej 77 Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Naturalny wosk pszczeli rozgrzany w małym naczyniu i następnie małym pędzelkiem nakładany na oczyszczony czy nowy korek , da nieco jaśniejszą barwę od zabezpieczenia Cork Sealem.... czyszczenie u mnie po łowieniu delikatna szmatka woda z mydłem i pozostawienie po zabiegu w pokojowej temperaturze do wysuszenia nie wkładać do pokrowca / tuby ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Do mnie również nie przemawia impregnowanie korka...surowy jest ładny, przyjemny w dotyku i 'nabiera historii' A dla fanów niebrudzących/łatwo doczyszczalnych rękojeści są przecież pianki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 24 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 No widzisz, a ja np. nie lubię brudnego korka, z ubytkami, czarnymi dziurami etc A poza tym lubię "dbać" o sprzęt, tak już mam Zwłaszcza że teraz akurat jest kilka miesięcy na to żeby o ten sprzęt zadbać Ciekawy pomysł z tym woskiem na gorąco musze przyznać, pytanie teraz czy tylko naturalny wosk pszczeli wchodzi w grę czy również wosk mineralny (mikrokrystaliczny) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 W mojej ocenie, jeśli korek jest średniej jakości to warto uzupełnić ubytki szpachlą (pył korkowy z klejem), a następnie korek przeszlifować. Ideałem byłoby posiadanie małej tokarki (może być zrobiona z wkrętarki akumulatorowej), bo wówczas szlifowanie jest równe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek K Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Korka impregnować nie lubię, ale np. burle pociągnięte corksealem dostają żywszych barw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 24 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2019 Też używam preparatu z pszczelim woskiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tata Filipa Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 Ja używam preparatu z innej beczki jako że pracuję prz granitach któregoś razu zastosowalem tzw.krystalizator do kamienia i efekt bardzo zadowalający,nadaje żywe barwy korkowi,wydatnia fakturę a zarazem nie daje żadnego sztucznego połysku.po zabiegu korek wygląda jak dopiero zdjęty z tokarki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 Naturalny wosk pszczeli rozgrzany w małym naczyniu i następnie małym pędzelkiem nakładany na oczyszczony czy nowy korek , da nieco jaśniejszą barwę od zabezpieczenia Cork Sealem.... czyszczenie u mnie po łowieniu delikatna szmatka woda z mydłem i pozostawienie po zabiegu w pokojowej temperaturze do wysuszenia nie wkładać do pokrowca / tuby ...Tego jeszcze nie stosowałem, ale mam pszczoły więc i z naturalnym woskiem problemu nie mam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 (edytowane) Per analogiam, w zamierzchłych czasach, nabywcy Maluchów, Syrenek, Fiatów 125P i Polonezów pozostawiali folię na fotelach i kanapie do czasu jej przetarcia, a później kupowali pokrowce, żeby broń Boże nie wytarła się oryginalna szmata, bo przy sprzedaży uzyskiwali wyższą cenę (odkręcony licznik i czyste siedzenia sugerowały małe zużycie auta)…Nawyk pozostaje w narodzie. Edytowane 25 Stycznia 2019 przez Alexspin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Stycznia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 pozostawienie folii na rękojeści korkowej jest pomysłem dosyć głupim, albowiem pod taka folią lubi rozwijać się pleśń odradzałbym 'dbanie' o wędkę w taki sposób. Jeżeli komuś zależy na dobrym wyglądzie kija albo po prostu na dobrym samopoczuciu najlepszym rozwiązaniem jest impregnacja rękojeści nowej wędki, przed pierwszym użyciem . Lub renowacja o kórej pisał Kacper (papier ścierny, szpachla, papier ścierny, impregnacja) krystalizator do kamienia - o tym nie słyszałem przyznam. Czy ten specyfik jest dostępny powszechnie czy trzeba go sobie "załatwiać"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 Pawel, @kogut bejcowal korek w swoich wedkach. Mozesz cos takiego sprobowac http://jerkbait.pl/topic/7251-projekty-koguta/page-29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblerwz Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 Wosk pszczeli daje dobre efekty, zanim dopadłem się do chemii tak zabezpieczyłem kilka sztuk. Mam też nóż z rękojeścią zabezpieczoną woskiem pszczelim, niejako w komplecie pochwa ze skóry z lipowymi wkładkami coby jej ostrze nie rezało. Skóra także zabezpieczana pszczelim woskiem.Są też dobre oleje do osad broni i znacznie tańsze i dostępne do olejowania schodów drewnianych. Nie pamiętam nazwy ale coś niemieckiego mam i używałem i do kolby i do rękojeści noża i do drewnianych insertów. Na schodach i dębowym parkiecie gdzie szalało dwoje osobników i ich samochodziki nie było śladów zużycia po dwóch latach. Nikt się z tym nie pieścił, mycie ścierą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tata Filipa Opublikowano 25 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2019 pozostawienie folii na rękojeści korkowej jest pomysłem dosyć głupim, albowiem pod taka folią lubi rozwijać się pleśń odradzałbym 'dbanie' o wędkę w taki sposób. Jeżeli komuś zależy na dobrym wyglądzie kija albo po prostu na dobrym samopoczuciu najlepszym rozwiązaniem jest impregnacja rękojeści nowej wędki, przed pierwszym użyciem . Lub renowacja o kórej pisał Kacper (papier ścierny, szpachla, papier ścierny, impregnacja) krystalizator do kamienia - o tym nie słyszałem przyznam. Czy ten specyfik jest dostępny powszechnie czy trzeba go sobie "załatwiać"?Można poszukać w internecie w produktach Akemi a podejżewam że w pierwszym lepszym zakładzie kamieniarskim odleją Ci trochę jak poprosisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodalx Opublikowano 1 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 Rękojeści z mielonego klejonego korka polecam szybko nacierać zwykłą świecą (białą), następnie nadmiar szybko ścierać bawełnianą ściereczka aż do uzyskania jednolitego pokrycia i połysku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.