Nasze zawody i polecanie nawzajem.

[sukingad]

Oprocz tego w wolnych chwilach jestem klamca, nie az takim jak prawnicy ale w wielu wypadkach niewiele im ustepuje.

Ja jestem prawnikiem...

[witek]

Ja jestem prawnikiem...

to ja cię potrzebuję...

[pabik]

..a ja "zadaję" chyba zawodowo , ale tylko sam sobie , bo coraz mniej łowię , a coraz częściej bywam  

[Maynard]

A ja trzymam cały ten kraj w kupie Nie wierzycie?

Ciężka praca. Nie zawsze przy Château, czasem pod śmietnikiem, na cmentarzu trzeba całkiem praktycznie pozarządzać teoretycznym państwem. Później można "sprawdzić się w biznesie" i z odprawą wrócić do jakiejś przechowalni za - znów smutne - 15'000... i to brutto!!! Ech, jakoś interes się kręci, wciąż cieszę się 25 latami wolności, chociaż lepiej byłoby wejść w bezpieczniejszą orbitę. Póki co PR-owcy i mecenas radzą sobie, nawet w mediach, chociaż wszystkie tak zajadle nas atakują... Wilki! Wszystko wywęszą, córunię i synunia, czyli wywęszą bąka, zboczeńce brukowe... nawet zdjęcia zrobią jak chwieje się człowiek ku chwale poległym rodakom, gnidy, taki to savoir vivre. Żeby chociaż bezę umieli zjeść nie jak zwierzęta! Vis a vis a propos, z tą gastronomią to lipa ostatnio, bo jak nagrają kelnerzy człowieka, że po lucku jak luć zamierza dorżnąć i za###ać szkodników Frontu Jedności Spółdzielczo-Hakowej, to jeszcze ze swoich trzeba płacić za pół służbowego kotleta! Skandal.

Czasem trzeba zadzwonić do skarbówki, żeby nie crossowali oświadczeń, bo niechcący podpisałem żonie kwit na nieistniejącą firmę cieciującą w niemieckiej nieruchomości, czy coś takiego. Zdarzy się złożyć fałszywe zeznania, więc trzeba wysłać SMS do komendanta, zadzwonić do rozgrzanego sędziego, czy do prokuratora co akurat czeka (no nie, nie kilka lat...) na operację zaćmy - na jedno oko ma. Zdrowie trzeba cenić jak zdrowie, nikt tego nie wie lepiej, niż pani minister z "szufladami pełnymi ustaw przekopanymi na metr wgłąb" za które będzie mogła teraz łajać doktora picera. Ale ubaw! A jak zrobimy ten cyrk dwuletni aneksowy odwracania alika ogonem, żeby wyszło na nasze? Hue, hue, hue. A kto się nie śmieje, może spotkać serynego rozśmieszacza. Kilku takich ponuraków dotkliwy los spotkał, bo się na żartach nie poznali, a my nie po to robimy atmosferę koko-koko, żeby nam się smutasy szwendały na powierzchni.

Wszystkim trzeba się zająć, przypilnować. Powodzie, susze, kryzysy, strajki, sankcje, cholera! Gospodarka to kawał skurczybyka, zamknąć trzeba stocznie, kopalnie, zredukować kolejnictwo, sprzedać media, telekomunikację, energetykę, chemię i za to wszystko kupić gaz na zimę. Dla 37 mln ludzi, to jest sztuka!!! Że drogo??? No tanio i dobrze to w kapitalizmie przecież nie ma, phi... Że najdrożej w UE? Trzeba względem złotego wmacniać strefę Euro, skoro mamy do niej wejść - chyba logiczne, nie?!? Otworzyć i zamknąć nowe linie lotnicze oraz parabanki trzeba, jak ci biedni ludzie mają sobie bez tego radzić, wyremontować nowe drogi i lotniska, ekrany poutykać bo hałas, rzeki wyprostować bo krzywe, pendolino i dreamliner, wiatraki nastawiać - na swoich działkach, ale tych okresowo zamieszkałych... itp., itd.
Ustawić ustawy, przyjść z propozycją ale bez dyktafonu (nie jak za czasów pożyczkobiorcy wschodniego) żeby ten dziki, duszny kraj się wreszcie ucywilizował, a jak się nie da, to chociaż ruszyć przetargi. Na przykład z perspektywy 2007-13 na bramki płatnicze, które w ramach informatyzacji (cyfryzacji???) dróg krajowych i autostrad zdemontujemy z budżetu 2014-20. Ma się łeb! Na rekompensaty za II Wojnę, obozy zagłady i grabież majątków przez stalinistów też skądś trzeba wytrzasnąć, a nie ma, ale magik mówi, że +100 mld do zadłużenia to nikt nie zauważy, bo nikt nie wie ile to jest i w ogóle tych pieniędzy przecież nie ma tak na serio, więc dług też jest na niby.

Łupki - ATOM, ATOM - łupki. Miało być albo-albo, bo kasa... no ale doszła nam teraz ta Agencja Kosmiczna i nie wiemy w co ręce włożyć. A obronność, jaki to jest temat!!! Mówię wam... całe szczęście, że kabareciarz kieruje komisją obrony, bo inaczej wszyscy brali by te sprawy na poważnie, a tak to cicho zreformowano zawodowe wojsko do możliwości obrony Twierdzy-Chobielin i załatwione. Sojusze zrobią resztę, zwłaszcza jak UE i NATO będą od Lizbony do Władywostoku, jak już padły 'nasze' propozycje w okolicach hołdu berlińskiego i zdaje się nadal są w mocy, z chwilowym znakiem zapytania (ach, ta dyplomacja, te twarde negocjacje). Szkolnictwo akurat jest łatwe, trzeba tylko wydrukować książki i powiedzieć, że to nie jest z podatków, tylko za darmo. I już. A wyższe szkolnictwo? Zostawić po staremu, na granty dostaliśmy, weszcie można ciemnym ludziom wyłożyć co to jest rodzina i dlaczego jest źródłem przemocy w rodzinie. Jest OK i nie trzeba mieć mgr nawet na Prezydenta. Ha, można nawet wpierać, że się ma jak się nie ma! No tak, ta praca daje satysfakcję czasem.
Sport? Słupek, poprzeczka, główka i przewrotka ratuje!!!. Kultura i Dziedzictwo Narodowe? A tfuuu, obcinamy bez krygowania, bo kryzys przecież, każdy zrozumie. Minister trymował zarost i siedział z nogą na nogę, wystarczy. Festiwal Dawnej Przyjaźni powraca, a Muzeum Narodowe pokazuje film z ocieraniem się gołego faceta o figurę Chrystusa Ukrzyżowanego. Postęp i tradycja zarazem. Mało?

Co będę więcej opowiadał, no wszysto człowiek robi, na wszystkim się zna. Ktoś musi, choć każdy ma granice wytrzymałości. Stąd moje plany zawodowe, żeby ODSEPAROWAĆ SIĘ OD TEGO SYFU.

Po godzinach prowadzę blog o ubraniach w rozmiarze europejskim i o samochodach w standardzie amerykańskim.

Pozdrawiam
Grzesiek

[sukingad]

to ja cię potrzebuję...

Mówisz i masz, taka qrewna profesja trochę 

[sacha]

to ja cię potrzebuję...

A znasz powiedzenie o prawnikach? 

[Jack__Daniels]

Od października zaczynam nowa pracę. Jeżeli ktoś będzie potrzebował transmisji danych na terenie Wrocławia może się ze mną kontaktować . Oczywiście mowa o dużych transferach danych... nie to co neostrada .. choć i do domu też mogę załatwić.

Edytowane 28 Września 2014 przez Jack__Daniels

[DelTor0]

[Pickerel]

A ja budzę ludzi z rana

[Jasiek170476]

Jan aklocholik, w wolnych chwilach księgowy.

[lysy69]

A ja jestem kolorystą ,dosmaczam farby  .

[anowi]

Z zawodu jestem bezrobotnym. Z zamilowania wedkarzem

[Bootleg]

Izba skarbowa

[adriano]

Hurtownia spożywcza,zaopatrzenia sklepów barow itd.Wszystko co da się zjeść i wypić włącznie z %.Po godzinach bawię się w rolnika,trochę sadu i ziemi ornej.

Krótko mówiąc na ryby tylko w weekend

[kokosz77]

Wiekszosc zycia slusarz a od roku brudas (spawacz)

[fireblood]

Panowie ja z innej beczki czy jest na sali jakiś prawnik specjalizacja prawo pracy?jeśli tak proszę odezwać się na priv.Dzięki

[mirko filipovic]

17 lat obsługi tegoż ustrojstwa

[admin]

17 lat obsługi tegoż ustrojstwa

 

Ja bym narobił jakbym miał tam stanąć Respect!

[Dagon]

Niby nie mam lęku wysokości, ale na sam widok tego zdjęcia ...

[Kamil_Be]

Niby nie mam lęku wysokości, ale na sam widok tego zdjęcia ...

 

A co powiesz o tym? https://www.youtube.com/watch?v=kMnT8pnapPM

[Gość Drac]

O w dup!!!

Jak stoi na rękach widać że trochę tam wieje..... mocniejszy podmuch i nara.

To już nie odwaga. Głupota.

[Mosteque]

Jak oglądam takie rzeczy, to mi nogi same spod biurka uciekają...

[marcinc]

Zawodowo elektryk w dużym zakładzie.

Wysokości lubię, jednak w takich żurawiach największe wrażenie robi na mnie, ich mała podstawa na jakiej stoją .

 

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

Edytowane 9 Maja 2015 przez marcinc

[Szymon3069]

Ja się zawodowo zajmuję nauką 

[Popeye]

A ja jestem krupierem

 

Swoja droga polecam film Krupier