Skocz do zawartości
  • 0

Wędkowanie w wodach poza obwodami rybackimi.


Stanisław Anioł

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hmm, to nie tak wprost.  

Jeśli woda jest na gruncie prywatnym i została stworzona/kupiona przez właściciela gruntu, to on nim zarządza i ustala warunki.

Jeśli jest to woda "naturalna", ale nie połączona stale lub okresowo z innymi wodami naturalnymi, to stanowi własność Skarbu Państwa i można łowić na podstawie karty wędkarskiej.

Jeśli jest j.w., ale jest połączona z innymi wodami, bez względu na to, czy wchodzą one w skład obwodów rybackich, czy nie i czy same stanowią obwody rybackie, wówczas stanowi własność Skarbu Państwa zarządzaną przez Wody Polskie i zezwolenie wydaje właściwy terenowo RZGW.

Jeśli jest wydzielonym obwodem rybackim, niedzierżawionym, to j.w.

 

Pomieszane to i czasem ciężko dojść do ładu, np ze starorzeczami, czy żwirowniami. Najprostszą drogą do ustalenia zasad jest kontakt z właściwym terenowo RZGW, oni mają wykaz wszystkich wód, również prywatnych i mogą udzielić informacji. Sam nie ryzykowałbym wejścia na wodę bez wcześniejszego upewnienia się, że nie naruszam czyjejś własności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Opiszę sytuację z tego roku: po 15 latach skończył się okres dzierżawy rzeki XXX w moim regionie. Zadzwoniłem do oddziału RZGW z pytaniem w jaki sposób mogę wykupić pozwolenie na wędkowanie? Powiedziano mi, że muszę napisać prośbę o wydanie takiego pozwolenia i zostanie mi ono bezpłatnie wystawione na okres do maja (po tym okresie nastąpi rozstrzygnięcie przetargu i powinien już być nowy właściciel). Drugiego stycznia wystawiono mi pozwolenie na wędkowanie na tej rzece. Mój znajomy wysłał pismo tydzień po mnie i otrzymał informację, że 4.01 oddział otrzymał pismo z Warszawy zakazujące wystawiania pozwoleń na wędkowanie. Tak więc wygląda, że pozwolenie jest wymagane, tylko czasami nie ma możliwości jego uzyskania.

A ja mam teraz swoją pstrągową rzekę tylko dla siebie :D

Edytowane przez dante
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tylko mam pytanie: czy w Polsce jest taka możliwość, żeby woda nie miała właściciela? Pytam zupełnie poważnie. Byłem przekonany, że woda może nie mieć aktualnie dzierżawcy i wtedy jest zarządzana przez RZGW. Ale żeby woda była niczyja? Czy ktoś się orientuje jak to wygląda w ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W obwodzie, czy poza nim, nie ma znaczenia. Istotny jest dzierżawca/właściciel lub jego brak

 

Czyli jak jego brak, to wtedy wystarczy karta?

 

Jak masz wiedzę, że nie ma właściciela, wystarczy karta. Podstawa to zasada sprawdzenia przed wejściem na wodę. 

 

Gwoli ścisłości - nie ma takiej możliwości, aby nieruchomość (w tym przypadku grunt pod zbiornikiem wodnym) nie miała właściciela, tzn. była rzeczą niczyją. Właściciel jest zawsze, wynika to z istoty prawa własności nieruchomości. Co najwyżej właściciel może być nieznany, nieustalony, może być spór co do tego, komu prawo własności przysługuje itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tylko mam pytanie: czy w Polsce jest taka możliwość, żeby woda nie miała właściciela? Pytam zupełnie poważnie. Byłem przekonany, że woda może nie mieć aktualnie dzierżawcy i wtedy jest zarządzana przez RZGW. Ale żeby woda była niczyja? Czy ktoś się orientuje jak to wygląda w ?

Oczywiście, złe sformułowanie, że nie ma właściciela... Właściciel zawsze jest bądź też powinien być, niemniej jednak spotykałem się wielokrotnie z sytuacjami, że nie wydawał on żadnych uzgodnień (pozwoleń) i wówczas na danym zbiorniku obowiązywała tylko karta wędkarska. W mojej okolicy  rzgw w większości przypadków wydaje tzw. rejestr połowów, który jest jednocześnie pozwoleniem na dany zbiornik. Jest jednak parę zbiorników w ich władaniu, na które nie chcą (nie mogą?) nic wydawać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najprostszą drogą do ustalenia zasad jest kontakt z właściwym terenowo RZGW, oni mają wykaz wszystkich wód, również prywatnych i mogą udzielić informacji. 

Bartek, na chwilę obecną niczego się raczej w ten sposób nie dowiemy, RODO nie pozwala urzędnikom na przekazywanie informacji tego typu. Wystarczy spojrzeć na listę użytkowników rybackich RZGW Gdańsk - tam gdzie wcześniej był Zenek Wiśniewski jako uprawniony do rybactwa teraz mamy wpis "osoba fizyczna". Podmioty nadal są wymieniane z nazwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak się składa że w mojej okolicy są 2 takie miejsca których właścicielem jest akurat miasto czy tam gmina. Pytałem w PZW przy zakupie karty na podstawie czego można tam łowić, czy jakieś pozwolenie potrzeba to usłyszałem że sama karta wędkarska wystarczy. No ale wiadomo, nie wystarczy że wody nie ma na wykazie miejscowego pzw i że nie ma płotu żeby połowić na czystą kartę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzisz Łukasz, zapomniałem o tym problemie.

 

Krzysiek, masz rację, nie wyraziłem się precyzyjnie. Mamy wody, którymi właściciele nie interesują się, nie gospodarują i wówczas potocznie zwane są "niczyimi". Faktem jest, że jednak ktoś posiada prawo własności gruntu, co za tym idzie i wody. 

 

Przepraszam za wprowadzenie w błąd przez brak precyzji.  :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeśli jest j.w., ale jest połączona z innymi wodami, bez względu na to, czy wchodzą one w skład obwodów rybackich, czy nie i czy same stanowią obwody rybackie, wówczas stanowi własność Skarbu Państwa zarządzaną przez Wody Polskie i zezwolenie wydaje właściwy terenowo RZGW.

Jeśli jest wydzielonym obwodem rybackim, niedzierżawionym, to j.w.

 

 

A jak wyglądają pozwolenia w takich sytuacjach? Czy Rzgw robi problemy? Opłaty? Intersuje mnie każda informacja na ten temat. Właśnie wysłałem wiadomość z zapytaniem do RZGW Bydgoszcz o możliwość wędkowania, rzeka bez "zarzadcy" ale w O.R.

Edytowane przez Zybi81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak się składa że w mojej okolicy są 2 takie miejsca których właścicielem jest akurat miasto czy tam gmina. Pytałem w PZW przy zakupie karty na podstawie czego można tam łowić, czy jakieś pozwolenie potrzeba to usłyszałem że sama karta wędkarska wystarczy. No ale wiadomo, nie wystarczy że wody nie ma na wykazie miejscowego pzw i że nie ma płotu żeby połowić na czystą kartę.

Sprawdź w ewidencji gruntów, jak jest gmina to zapytaj Pana(i) od ochrony środowiska, zapewne udzieli informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tego co wiem, to takimi wodami nie rozporządza gmina, a powiat.

Jak się dobrze poszuka to można znaleźć listę wód z dzierżawcami i okresem na jaki dzierżawa obowiązuje. Kiedyś u siebie w BIP to znalazłem, teraz w telefonie nie mogę.

Podpowiedź: dzierżawa nieruchomości będącymi wodami stojącymi

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...