milczacy Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Cześć.Z myślą o majowym debiucie castingowym, postanowiłem zaopatrzyć się w sprzęt niezbędny do miotania przynęt w zakresie 10-45 gr.Dodam, że nigdy casta czy multika w rękach nie miałem, zatem błędy były nieuniknione Pierwszy - z wędką mi nie poszło - bo kupiłem dragon millenium jerk, ale spiningową . Dopiero jak doszła to się opamiętałem, że przecież powinien być pazur (ale na szczęście jest czas na przezbrojenie)...Za to z multikiem - trafiłem na fajną ofertę i po naprawdę śmiesznych pieniądzach i chcąc łapać okazję - kupiłem bez wnikania sprawdzoną (jak czytałem) i solidną maszynkę - tytułowego procaster 100 HLWszystko super - kołowrotek kręci fajnie, wydaje się sprawny choć wymaga dopieszczenia.... ale jak się okazało - nie jest kompletny.Brakuje pokrętła regulacji hamulca rzutowego (docisku szpuli). I tu pytań kilka: Jak rozumiem - ten multik ma podwójną regulacje "rzutową": po raz - właśnie dociskiem szpulki, po dwa - hamulcem magnetycznym... czy dobrze kombinuje?I teraz - jak wyszukałem na schematach wersji ROJO (ale powinno być to samo w moim) - w moim multiku brakuje części:- F80-0501 - pinion shaft- B17-5405 - spool adj cap metal- B17-5501 spool adj cap washer- E59-1505 - cast control capJeśli dobrze rozumiem schemat i zasadę działania - kręcąc pokrętłem, powodujemy zwiększenie docisku szpuli. Docisk przenoszony jest poprzez metalowy krążek, podkładkę i "pinion shaft" na ośkę szpulki i wtedy cała szpulka dociskana jest do mechanizmu magnetycznego. Czy tak?Tu podaję link do schematu jaki znalazłem: http://schematics.mikesreelrepair.com/albums/daiwa/Daiwa_Procaster_Rojo_100HL.pdf O ile ze znalezieniem pokrętła nie ma problemu na ebay, tak nie mogę namierzyć "pinion shaft" do mojego modelu multika. Czy da się to jakoś dorobić?Czy mógłby Ktoś posiadający taki multik pyknąć kilka fotek jak te elementy mają wyglądać? Być może na tej podstawie, byłbym w stanie dorobić ten pinion... lubię grzebać przy sprzęcie i jeśli nie przerośnie to moich możliwości warsztatowych - to wolałbym spróbować sam to ogarnąć zanim po ratunek zgłoszę się do jakiegoś magika od kołowrotków. Zestaw ma być do nauki. Dlatego miał być z założenia tani i idiotoodporny.... znalazlem na sieci, że zarówno dragon milenium, jak i procaster - spełniają te wymogi Tylko, czy da się ten multik doprowadzić do porządku? Będę za pomoc bardzo wdzięczny. Pozdrawiam, Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mokilok Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Wstaw zdjęcia swojego multika to będzie łatwiej. Generalnie wszystkie multiki poza dociskiem szpuli mają jeszcze hamulec rzutowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 A nie chodzi o ten model http://www.daiwa.com/us/service/manuals/image/baitcasting/PR100HL-100HLN.pdf? Zastukaj do Mefiego http://jerkbait.pl/user/46480-mefistofishing/ . Jak poprosisz, to Ci zamówi w Japonii. Trochę poczekasz, ale będziesz miał oryginalne części. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 12 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 (edytowane) A nie chodzi o ten model http://www.daiwa.com/us/service/manuals/image/baitcasting/PR100HL-100HLN.pdf? Zastukaj do Mefiego http://jerkbait.pl/user/46480-mefistofishing/ . Jak poprosisz, to Ci zamówi w Japonii. Trochę poczekasz, ale będziesz miał oryginalne części. Tak. To schemat do dokładnie tego modelu (rojo ma więcej łożysk). Dziękuję.Dziękuję też za namiar do Mefiego - choć wolałbym to sam ogarnąć o ile się da... wiesz, nie lubię "bidować", ale w tym przypadku - jak sądzę, przesyłka z Japonii wyjdzie więcej za te części niż ja dałem za cały multik https://www.dropbox.com/s/g5bubbwjwi49xzl/20190212_140739.jpg?dl=0https://www.dropbox.com/s/qgl1lku5f7dt8dw/20190212_140730.jpg?dl=0 Edytowane 12 Lutego 2019 przez milczacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Myślę, że za części zapłacisz nieduże pieniądze, a zamontujesz je sobie sam bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 12 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Ale jak bez piniona ? To że nakretka odpadała w Procasterach to norma, sam kiedy prawie zgubiłem. Ale pinion shatf to zupełnie co innego niż nakrętka. Może faktycznie wstaw zdjecie tego multika - może dla potrzeb zdjęcia też szpulke wyjmij i oddzielnie sfotografuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 13 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 (edytowane) Cześć.Tak nazywa się ta część na schematach - "pinion shaft" - numer części - F80-0501, a wyglada toto tak: A tu fotki ze zdjętą szpulką: Wczoraj rozebrałem multik celem przeglądu i smarowania. Już łapię o co chodzi bo to zasadniczo prosta konstrukcja jest i czysta mechanika, i o ile uda mi się zdobyć odpowiedni gwintownik - to pokrętło docisku szpuli i ten docisk sobie dorobię - żadnej filozofii tu nie upatruję.Większy problem jest w tym, że jak się wgłębiłem w budowę i działanie kręćka - to stwierdziłem, że w kołowrotku brakuje połowy hamulca magnetycznego A konkretnie - części E61-6901 (lub E59-4701 - zależy od shematu) czyli pierścienia z magnesami. I dupa! Ufać chciałbym, że sprzedający tez był laikiem i nawet o tym nie wiedział...Od samego rana przegrzebuję internety i nie mogę tej części znaleźć. Zdaje się, że moja przygoda castingowa skończy się, zanim się jeszcze zacznie Czy da się skutecznie i bez pizgania wędką w krzaki łowić takim multiplikatorem na samym docisku szpulki? Jak nie - to leci w kosz... tak to jest kupować "okazyjnie" Edytowane 13 Lutego 2019 przez milczacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 13 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 Cześć.Tak nazywa się ta część na schematach - "pinion shaft" - numer części - F80-0501, a wyglada toto tak: To nie jest pinion tylko plastikowa ośka piniona. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 13 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 ja wiem co to jest pinion Tyle, że szukając części - posługiwać się trzeba nomenklaturą zgodna z opisami na schematach. A tamże - w każdym przeglądanym, część ta opisywana jest jako "pinion shaft" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 13 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2019 Na samym docisku cieższymi przynętami + kciukiem powinno dac się łowić. To i tak nie jest multik dobry do lekkich wabików, najlepiej będzie się spisywał przy 30-40 gramach. A przy okazju jak nauczysz się kontrolowac szpule kciukiem to potem będziesz miał jak znalazł. Będzie trudniej niż gdybys sobie trochę mógł pomóc hamulcem rzutowym ale jak nie będziesz się spieszył i cisnął na odległości rzutowe od początku to poradzisz sobie. Jak na początek droga mocno pod górke ale skoro już masz to co szkodzi spróbowac nawiń jakąś starą plecionkę 30-40 lb i załóż jakąś cięższą przynętę w okolicach wsspomnianych 30-40 gr , cos co dobrze lata jakieś stare whadło np i ćwićz (ciężarki ołowiane do nauki zdecydowanie odradzam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 14 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2019 (edytowane) Cześć. Pokombinowałem troszkę i ze szpejów wygrzebanych w szufladzie dorobiłem już pokrętło i ośkę docisku. Pokrętło toczone "w palcach" a dorobienie odpowiedniego gwintu nie dysponując adekwatnym gwintownikiem wymagało ciut kombinacji i improwizacji, ale się udało A ośka docisku - pręt nierdzewny 2,8mm i teflon. Wygląda to niezbyt profesjonalnie, ale wyszło solidnie i działa jak trzeba To teraz jeszcze pozostało wykombinować coś z tym hamulcem magnetycznym... albo, jak piszesz Friko - nauczyć się żyć bez niego.... bo pół wczorajszego dnia spędzonego na grzebaniu w sieci, utwierdza mnie w przekonaniu, że jest ta część zasadniczo nie do kupienia w ludzkich pieniądzach (namierzyłem w jednym sklepie na Florydzie - 13$ + przesyłka kurierska z USA z wymogiem ubezpieczenia - za koszt sprowadzenia części, kupię u nas sprawny multik). Acha - czy multiplikator przy kręceniu powinien być bezdźwięczny, czy to dopuszczalne by ciut szumiał? Kręci leciutko i nie czuć pracy przekładni, ale mam wrażenie ze szumi któreś łożysko przy kręceniu (chyba oporówka - choć umyta i zapuszczona oliwką).? Edytowane 14 Lutego 2019 przez milczacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 14 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2019 Cześć.Przepraszam za post pod poprzednim...Mam do Was jeszcze jedną prośbę - postanowiłem pokombinować nad dorobieniem brakującego elementu hamulca magnetycznego. Uparłem się że wystrugam to sam, bo mam naturę i zamiłowanie do dłubania w rozmaitych mechanizmach. Zatem, za rady "zamów z Juesej czy Japan" dziękuję! Mam ogólny obraz w głowie i zasadę działania. Mam już nawet pomysł jak i z czego to zmajstrować...Brakuje mi jednak szczegółów technicznych, bo i nie ma się na czym wzorować za bardzo - w sieci znalazłem jedną (!) fotkę obrazującą jak wygląda od "spodu" klapka z hamulcem magnetycznym w tym kołowrotku... A sam nigdy wcześniej multika w ręcach nie miałem (nie mam też nikogo znajomego w pobliżu coby podpatrzeć). Czy Ktoś posiadający Procastera (PR 100 HL) lub inny kołowrotek Daiwy ze starszym systemem mag force, byłby tak miły i pyknął mi kilka fotek tego mechanizmu? Bardzo by mi były pomocne fotki obrazujące położenie magnesów względem siebie w ustawieniu pokrętła "OFF" i "10". Druga rzecz - Czy Ktoś wie (lub może sprawdzić) jakie polaryzacje mają mieć magnesy względem siebie? Czy mają się przyciągać (S-N, S-N, S-N, S-N), czy odpychać (S-S, S-S, S-S, S-S)... a może naprzemiennie (np - S-S, N-N, S-S, N-N, a przestawienie pokrętłem ma zmieniać układ wzajemny polaryzacji na S, N-S, S-N,N-S, N)? Na wewnętrznym (względem kołnierza szpulki) słupku znajdują się 4 magnesy. Na zewnętrznym pierścieniu - również 4. Przekręcenie pokrętłem o pełny zakres, powoduje przesunięcie pierścienia zewnętrznego o dokładnie jedno pole (jeden magnes)Zakładając, że jestem w stanie dorobić ten mechanizm - czy Ktoś może mi łopatologicznie opisać zasadę działania hamulca magnetycznego (zakładam, że analogicznie to jest i w innych multikach z takim hamulcem..) tak bym to poskładał do kupy i by działało? Będę bardzo wdzięczny!Z góry dzięki i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 15 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 Kurcze cięzka sprawa bo Procaster do straszny staroć, może ktoś jeszcze ma na dnie szuflady ale.... Ew możesz poszukać coś o następcy Procastera czyli Rojo - to było to samo tylko pomalowane na czerwono , może więc coś o Rojo prędzej znajdziesz bo nowszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 16 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 (edytowane) Cześć.Dzięki za sugestię... Ale już chyba ogarnąłem co i jak Rozkminiłem jak to ma działać i na czym polega regulacja siły pola magnetycznego - reszta to czysta mechanika, rzeźba i improwizacja Pomocny okazał się ten fimik: (fragment od 2:08 minuty mówi wszystko) i po rozrysowaniu, pomierzeniu i krótkim namyśle - wziąłem i dorobiłem brakujący "magnet holder" do mojego multika Zasadniczo, już mam niemal wszystko zrobione - odtworzyłem tą część "na logikę" - improwizowałem, wykorzystując różnoraki szpej z szuflady: Kawałek plastiku z którego wyciąłem przekładnie z zębatką, włącznik elektryczny który pasował średnicą - więc zrobiłem z niego pierścień obrotowy, drut ze sprężyny i kawałek blaszki na "joke" pod magnesy - dla zamknięcia "obwodu magnetycznego". Zostało mi już tylko poczekać na zamówione z allegro odpowiednio małe magnesy, ustawić je i umocować na pierścieniu. I będzie gotowe - kołowrotek będzie kompletny i ruszymy na łąkę na testy rzutowe Cieszę się, że postanowiłem ogarnąć to sam - dzięki temu poznałem od A-z budowę tego multika i wyciągnąłem już pewne wnioski - zamim jeszcze oddałem pierwszy rzut... Tak to wyglądało po kolei w trakcie powstawania: A tak to działa na moment obecny: Jak zamontuję magnesy, to wrzucę fotkę całości.pozdrawiam, Andrzej Edytowane 16 Lutego 2019 przez milczacy 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 16 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 No no, zawzięty jesteś kurcze mam nadzieję że Ci się uda to majsterkowanie. Faktycznie masz prawo powiedzieć że zgłębiasz casting od podstaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 16 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 Zawzięty?.... nie, toć takie grzebanie to najprawdziwsza frajda jest! Zawzięty to potrafię być np dorabiając części do jakiejś naprawianej zapalniczki (takie hobby) - gdzie nieraz po kilka dni próbuję do skutku dociąć jakąś nietypową uszczelkę czy dotoczyć element zaworu w palcach i pod lupą, a dokładność się tu liczy na mikrony Kołowrotek kupiłem zasadniczo z ciekawości bo nigdy wcześniej nawet nie widziałem multika z bliska. Postanowiłem zaryzykować, tym bardziej - że nabyłem go za astronomiczne 60 pln (z wysyłką!)... grzechem by było nie spróbować go wskrzesić. Za to, aż mi się gęba sama uśmiecha na myśl, że będę tym łowił - możecie się śmiać, ale ja już czuję, że mnie ten casting weźmie, mimo że nie oddałem jeszcze nawet jednego rzutu! Leży toto w ręce aż miło - prosta ale straszliwie ergonomiczna i pocieszna maszynka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezar80 Opublikowano 17 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2019 Jeden z najlepszych wpisow w tym dziale a nie wertowanie 1000stron jaki smar lub jakie lozysko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milczacy Opublikowano 18 Lutego 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 (edytowane) Jeden z najlepszych wpisow w tym dziale a nie wertowanie 1000stron jaki smar lub jakie lozysko. PozdrawiamFju, fju... dziękuję! Bardzo mi miło, że Ktoś to czyta z przyjemnością Pozdrawiam również! To teraz fanfary....bo gotowe! Dotarły dziś, zamówione za całe 1,5 pln magnesy neodymowe 4x2mm. Zostały zamocowane w odpowiednim położeniu i działa Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że udało mi się reanimować i odtworzyć kołowrotek bez ściągania części zza Oceanu za worek jenów czy dularów Wiem, że dla większości zapewne jest to druciarstwo i prowizorka... ale jestem z siebie bardzo zadowolony - kołowrotek działa, jest już kompletny. A ja jestem nim zauroczony! Gwoli kronikarskiej rzetelności - (bo pewnie nie wszyscy co mają multik z hamowaniem magnetycznym wiedzą o co chodzi w magicznym pokrętle A ja już wiem!):Na ustawieniu "off" magnesy mają zbieżną polaryzację (odpychają się), a pole magnetyczne jest szczątkowe. Przestawiając pokrętło, powodujemy obrót pierścienia zewnętrznego magnesów - a więc części którą dorabiałem, i zmianę ich polaryzacji do stanu przeciwbieżnego względem magnesów przy osi szpulki (położenie max - magnesy są na wprost siebie, polaryzacja przeciwna, więc się przyciągają). W tym stanie, kołnierz szpuli obraca się pomiędzy magnesami i w ich mocnym polu magnetycznym, co powoduje jego wyhamowanie. Zasada działania jest tak prosta, że aż piękna Wiem, wiem... kiwacie z politowaniem głowami nad zachwytem profana. Żadnej ameryki nie odkryłem - ale może komuś się na przyszłość przyda zrozumienie działania takiego hamulca. Zasadę tą idealnie obrazuje zamieszczony wcześniej filmik oraz mój rysunek poglądowy z poprzedniego postu. Obiecałem fotki, zatem proszę: A tu filmik, który udowadnia, że operacja zakończyła się sukcesem (tło dźwiękowe to kreskówka w TV, przepraszam) Dziękuję za uwagę. Upraszam o trzymanie kciuków za mój debiut z multiplikatorem na wędce... Pozdrawiam, Andrzej Edytowane 18 Lutego 2019 przez milczacy 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 19 Lutego 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2019 Brawo Andrzeju, myślę że bardzo słusznie jesteś z siebie zadowolony - masz pełne prawo Jak tak dalej pójdzie śmiało będziesz mógł otworzyś serwis multiplikatorowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.