Skocz do zawartości
  • 0

Łodzie aluminiowe Tangiri Boat


Wojciech_B

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam!

Pytanko do osób, które znają j. Żarnowieckie. Czy na Ortisie 400 da radę pływać jak jest większa fala na Żarnowcu, czy potrzebna większa łódź. Pływam na Mawericu 370D-S i przy większej fali problem z utrzymaniem kursu (pewnie za lekki). 

 

PS. Woduję i wciągam na przyczepę sam.

 

Dzięki za wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poniżej filmik jak pływałem po sporych już falach w Szwecji choć film jak zwykle nie oddaje do końca tego jaka jazda była na wodzie.

Oczywiście w tych warunkach nie było mowy o ślizgu nawet na większych łódkach.

 

Pływałem wcześniej pontonami do 470cm, później skylla 370 i pomiędzy tymi jednostkami a ortisem 400 jest przepaść na korzyść ortisa, jeśli chodzi o pływanie po falach.

 

 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=778481232953390&id=335763713891813&anchor_composer=false&mds=%2Fsharer-dialog.php%3Fm%3Dmessage%26u%3Dhttps%253A%252F%252Fm.facebook.com%252Fstory.php%253Fstory_fbid%253D778481232953390%2526id%253D335763713891813%2526anchor_composer%253Dfalse%26fs%3D8%26sid%3D778481232953390&mdf=1

Edytowane przez sol321
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poniżej filmik jak pływałem po sporych już falach w Szwecji choć film jak zwykle nie oddaje do końca tego jaka jazda była na wodzie.

Oczywiście w tych warunkach nie było mowy o ślizgu nawet na większych łódkach.

 

Pływałem wcześniej pontonami do 470cm, później skylla 370 i pomiędzy tymi jednostkami a ortisem 400 jest przepaść na korzyść ortisa, jeśli chodzi o pływanie po falach.

 

 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=778481232953390&id=335763713891813&anchor_composer=false&mds=%2Fsharer-dialog.php%3Fm%3Dmessage%26u%3Dhttps%253A%252F%252Fm.facebook.com%252Fstory.php%253Fstory_fbid%253D778481232953390%2526id%253D335763713891813%2526anchor_composer%253Dfalse%26fs%3D8%26sid%3D778481232953390&mdf=1

Ciekawe, zawsze myślałem że ponton o podobnej długości jest dzielniejszy od łódki, Marek Szymański przez lata atakował Bałtyk pontonem . Ja mam porównania tylko pomiędzy pontonami i łódkami 3,30-4 metry i to raczej z niższej półki i na dużej fali lepiej się na pontonie czułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzielny na fali a komfortowe pływanie po fali to dwie różne rzeczy, łódź z głębszą V przy płynięciu po fali w ślizgu lepiej tnie fale a ponton skacze i jest niekomfortowy.

Skylla 370 a ortis 400, który ma 392 cm to są łodzie wielkościowo i pod względem wagi bardzo podobne, ale ze względu na kształt dna i szerokość łodzi Skylla 370 jest super na rzeki i nieduże zbiorniki gdzie nie trzeba pokonywać dużych odległości w ślizgu na falach, bo jest to niekomfortowe i kręgosłup dostaje po zaworach...

Filmik wkleiłem bo kolega pytał czy ortisa da radę na większej fali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływałem 5m Skylla i Tangiri 400 po dużych falach. Przy Skylli musiałem się mocno pokładu trzymać bo myślałem że mi krążki międzykręgowe zmiażdży, a przy Ortisie tylko tłukło.

żeby nie tłukło po kręgosłupie fotel amortyzowany znacząco pomaga lub wersja tańsza podstawa amortyzowana http://www.maister.pl/produkt/amortyzator-fotela-jachtowego-springfield/

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

żeby nie tłukło po kręgosłupie fotel amortyzowany znacząco pomaga lub wersja tańsza podstawa amortyzowana http://www.maister.pl/produkt/amortyzator-fotela-jachtowego-springfield/

Pewnie tak, tyle że ja byłem pasażerem i trochę głupio mówić właścicielowi żeby następnym razem mi drugi mięciutki fotel zainstalował.

Edytowane przez wujek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie było jeszcze takiej fali na Żarnowcu której nie dałby rady Ortis 400
:)

A jeśli była taka to za Gierka ( wczesnego )  :) 

Witam!

Pytanko do osób, które znają j. Żarnowieckie. Czy na Ortisie 400 da radę pływać jak jest większa fala na Żarnowcu, czy potrzebna większa łódź. Pływam na Mawericu 370D-S i przy większej fali problem z utrzymaniem kursu (pewnie za lekki). 

 

PS. Woduję i wciągam na przyczepę sam.

 

Dzięki za wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja też jestem już po pierwszym "prawdziwym" pływaniu. Prawdziwym w cudzysłowie, bo silnik miał 0 motogodzin i dwa dni było pływane na docieraniu silnika. Łódka ortis 400 silnik Yamaha 25 kucyków, na dziobie haswing 24-ro voltowy, pod przednim pokładem dwa akumulatory jeden dwudziestka czwórka 110 amperogodzin do dziobówki, drugi kwasiak 60 Ah do rozruchu spaliny i zasilania instalacji pokładowej, do tego ja z kumplem razem jakieś 180 kg no i bagaż wędkarski (nieznana woda to i wzięte wszystko co może się ewentualnie przydać :D ). łowisko rzeka ale z niewielkim uciągiem. Ponieważ nie mogłem odkręcić silnika więcej niż na pół gwizdka, to łódka dość długo wchodziła w ślizg ale jak już weszła, to nawet zmniejszałem gaz poniżej połowy żeby nie męczyć silnika a i tak z tym całym obciążeniem szła 35 na godzinę. Co do fal to na razie się nie wypowiadam ale parę razy przecinałem kilwatery innych łódek w ślizgu i ani kropelka na mnie nie spadła :) . Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne.

Jak masz ustawiony silnik na pawęży tzn. trym ? Max silnik zbliżony do pawęży czy też odchylony o jedno lub dwa oczka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W takim razie zdecydowanie 400 wystarczy. Bez problemu ją sam zwodujesz i wyciągniesz, a że to grube aluminium to nie będziesz się bać ani kamyków ani muszli czy szkieł. Na silniku 20 HP samemu powinieneś powyżej 45km/h latać. Kumple we dwóch rozpędzali się do 43, ale nie byli jakoś bardzo załadowani. Wiadomo, że im więcej doładujesz tym prędkość będzie spadać. Ja pływałem we dwóch na załatwionej na rafie śrubie - każdy płat był wygięty w inną stronę, a i tak wchodziła w ślizg. Tyle, że prędkość jedynie zbliżała się do 40. Nowa śruba już zakupiona i testy już w marcu :D

Myślę, że 400 to taki uniwersał - nadaje się na rzekę i małe zbiorniki, ale także spokojnie nią popływasz na dużych otwartych wodach. Ja pływałem 3 dni na wielkim przymorskim rozlewisku (przy Rugii) z jednym dniem z wiatrem 10m/s. Na zupełnie otwartą wodę nie ryzykowałem wypływania, ale po sporych zatokach dało się trollować, a i z dotarciem z powrotem nie było żadnego problemu. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jak przy tej długości zachowuje się na fali. Nie tłukła o nią i nie wlewała się woda do środka. Co ma duże dla mnie znaczenie, bo planuję tej łódki używać zarówno na Wiśle jak i na Rugii czy w Holandii.

Tangiri ORTIS 400 silnik Mercury 20 HP "nówka" z power trymem - prędkość max 20 KM/H  - kupując silnik sugerowałem właśnie się tym wpisem bo pływać szybko nie lubię / boję się. Ale 45 km a 20 km to jednak zbyt duża różnica.

Ktoś ma jakieś pomysły, co może być nie tak ?

Na pokładzie były dwie osoby plus dwa aku 100 ah pod pokładem przednim i tyle......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tangiri ORTIS 400 silnik Mercury 20 HP "nówka" z power trymem - prędkość max 20 KM/H - kupując silnik sugerowałem właśnie się tym wpisem bo pływać szybko nie lubię / boję się. Ale 45 km a 20 km to jednak zbyt duża różnica.

Ktoś ma jakieś pomysły, co może być nie tak ?

Na pokładzie były dwie osoby plus dwa aku 100 ah pod pokładem przednim i tyle......

Może masz za mało oktanów w paliwie :-)

A tak serio, to do 400 minimum 30 gdy aku i dziobówka

20 jest dobra do gołej skorupy tej długości, a Ty masz łódź zabudowaną

Ale może się mylę :-) i kolega Hlehle coś poradzi

Tylko żeby nie kazał, odchudzić załogi :-) :-)

Edytowane przez @Brig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko zależy od tego jak łódkę dociążymy. Długość to jeden z parametrów, ale jak wsiądzie kilka cięższych osób, dołożymy ciężkie aku plus dziobówke, to 20HP może tego nie pociągnąć.

Fizyka.

@Wojciech_B dorobiłeś się dziobówki czy nada pływasz bez?

 

Ja mam podobnie dociążoną łódkę, ale mam 25HP i taki silnik dla mnie jest optymalny. Nie raz sugerowałem , że 20HP to jest minimum i sam na takim pływałem z ojcem, ale wtedy nie miałem dziobówki i tylko jeden aku.

Znam też ekstremalny przypadek, gdzie panowie dobrze ponad 100 kg dołożyli 3 ciężkie aku, dziobówkę, mnóstwo szpeju i założyli bardzo ciężki silnik. Łódka co prawda pływała w ślizgu, ale w porównaniu do mojej to była męka. 

 

Gdzie masz te akumulatory umieszczone? Jak ciężki masz silnik? Może trzeba inaczej rozłożyć ciężar. Spróbujcie na szybko podczas startu, żeby pasażer przemeiścił się bardziej w kierunku dziobu do momentu aż łódź wejdzie w ślizg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...