Zabawka do naprawy

[platynowłosy]

Witam Panowie

Zabawka, wóz strażacki, niewiele młodszy odemnie, a mam 63 roki, trzeba naprawić. Elektryka padła. Ja lutowac umiem, ale nie lutownica. Nie mówiąc już o miernika h itp.

To nie jest żart. To naprawdę zabawka, wóz strażacki, z początków lat 60 tych ubiegłego ub wieku.

Pomożecie?

[BOB1]

Wrzuć fotkę. Bardzo jestem ciekaw jak to wygląda

[platynowłosy]

Robert, pojazd ma ok 40 cm. Na zdjciu w stanie jeszcze złozonym.

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2019/2/15/14290211_IMG_20190212_142505.jpg

A na linku do zmniejszacza, ozłożony..

Edytowane 15 Lutego 2019 przez platynowłosy

[BOB1]

Cudo! myślisz, że mógł paść silniczek?

[platynowłosy]

Inną zabawkę z twego okresu postawiłem na nogi. Silniczek śmigał jak miło.

Myślę że problem może być w przełączniku, może stare zalutowane przewodziki puściły..

Nie wiem, nie mam wiedzy jak to sprawdzić.. 

[BOB1]

Zapytam syna. To "sprytek" ...po tatusiu

[platynowłosy]

Zrób to. poproszę. 

To ważna sprawa dla mnie. 

[BOB1]

Na zdjęciu widać, że brak przedniego koła?

[platynowłosy]

Obu przednich kół. Zawieruszyły się gdzieś w piwnicach losu i czasu...

[fonix]

Aż się zaciekawiłem, jak to działa

[cezar80]

Pierwsze zobacz jak wygladaja styki od baterii.Moze wylane byly. Dalej od baterii w kierunku silniczka.Jesli na wejsciu silniczka masz napiecie to raczej silniczek. Nieraz w tych starych zabawkach szczotki w nich byly z blaszek i tez potrafily skorodowac.Temat do ogarniecia