rognis_oko Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 @Wujek, ...Rozumiem że rzeź jakiej ktoś dokonał w kolonii kormorana(tym razem w Polsce) niszcząc gniazda i zostawiając młode pod drzewami z połamanymi nogami i skrzydłami też jest ok... - dla mnie to szok... Jak można coś takiego zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 panowie, o co wam chodzi? bo ja nie wiem w czym tkwi wasz problem? ale problem jest nawyrazniej wasz a nie moj do joe bucher albo pete maina tez byscie napislali, ze powinni sie wstydzic strzelac do zwierzat, bo wypuszczaja zlapane ryby?95% guidow amerykanskich w zimie poluje a latem wypuszcza ryby, tez macie z tym problem? co kraj, to obyczaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 8 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 Nieprawda !!!Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz. A pod tymi linkami jako miejsce występowania kormorana podają zupełnie coś innego niż piszesz: http://odiee.geo.uw.edu.pl/kormoran.htmlhttp://www.jezioro.com.pl/fauna/okaz.html?id=55http://www.jerzygrzesiak.pl/lista110.htmlhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Kormoran_czarny Byłbym wdzięczny gdybyś podał źródło swoich wiadomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 Także uważam, że to my wędkarze jesteśmy szkodnikami, a nie kormorany. One nad wodą są u siebie w domu, a my tylko gośćmi..... Nieprawda !!!Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz.Ptaki te poszły na łatwiznę w poszukiwaniu pokarmu i dlatego od lat 80-tych masowo występują na śródlądziu. Największa w Europie kolonia lęgowa tego gatunku znajduje się w Polsce, w Kątach Rybackich, u nasady Mierzei Wiślanej, skąd ptaki latają łowić ryby zarówno na otwartym morzu, jak i w Zalewie Wiślanym.......i całe szczęście, że właśnie tam !!!Gdyby to całe towarzystwo przeniosło sie na Mazury to mielibyśmy katastrofę w rybostanie. No to nie masz racji. Kormorany gnieżdżą się tam gdzie są dogodne dla nich miejsca, a więc starodrzewy najlepiej na wyspach i gdzie jest dostępność pokarmu. Kolonii kormorana trochę mamy min na jeziorach, najwyraźniej nie słyszałeś o Wyspie Kormoranów na jez.Dobskim na Mazurach. Kąty Rybackie są miejscem gdzie kormoran gniazduje ale nie jedynym. Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 panowie, o co wam chodzi? bo ja nie wiem w czym tkwi wasz problem? ale problem jest nawyrazniej wasz a nie moj do joe bucher albo pete maina tez byscie napislali, ze powinni sie wstydzic strzelac do zwierzat, bo wypuszczaja zlapane ryby?95% guidow amerykanskich w zimie poluje a latem wypuszcza ryby, tez macie z tym problem? co kraj, to obyczaj pitt widzę że trochę podniosło Ci się ciśnienie, niepotrzebnie. Każdy ma prawo wyrazic swoją opinię, mi się nie podoba co napisałeś. Co do polowań to co innego strzelać dla przyjemności żeby tylko zabić, a co innego polowac dla jakiejś idei. Nie sądzę żeby w Stanach polowali np na gęsi i zostawiali je martwe.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 @Wujek, ...Rozumiem że rzeź jakiej ktoś dokonał w kolonii kormorana(tym razem w Polsce) niszcząc gniazda i zostawiając młode pod drzewami z połamanymi nogami i skrzydłami też jest ok... - dla mnie to szok... Jak można coś takiego zrobić? Była to dość głośna sprawa, niestety nie wiem jak się zakończyła, szukano nawet winowajcy. Sprawca zniszczył całą kolonię kormoranów, powyrzucał młode z gniazd na ziemię tak że połamane ptaki konały w męczarnich z głodu bo stare oczywiście opuściły kolonię. Dokonał takich zniszczeń w kolonii że ptaki już nie mają szans na powtórne założenie tam gniazd. Tak właśnie zachowuje się człowiek, a my winimy kormorany za zjadanie ryb.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KOMANCZ Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 W świnoujściu jest bardzo duzo kormoranów. Prezydent Miasta wystapił o Wojewody Zachodniopomorskiego o zgodę o odstrzał koromranów, jednakże takowej nie uzyskał. Brak jest opracowań naukowych potwierdzających, że to właśnie kormorany niszczą rybostan. Środowisko rybaków i wędkarzy naciska aby zmniejszyć ilośc ptaków. W centrum mista kormorany wyjadaja ryby zimujace w portowych ciepłych wodach. Każdego ranka widzę jak liczne klucze koromoranów leci w kierunku Bałtyku. To co się dzieje nad wodą budzi zdumienie. Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Nie wiem czemu kormoran cieszy się taką złą sławą? Mamy w Polsce przecież wiele innych ptaków rybożernych. Ostatnio idąc wzdłuż Wisły napotkałem liczne stadka po kilkanaście sztuk traczy nurogęsi. Są to bardzo ładne ptaki licznie zimująe na Wiśle nawet w centrum Warszawy. Jest to u nas w Warszawie nawet ptak lęgowy, kilka razy widziałem na Wiśle samice wodzące młode. Oprócz nich licznie w okresie zimy na Wiśle(i nie tylko) można spotkać gągoły przylatujące do nas z północy i oczywiście czaple siwe. Na wybrzeżu również zimują nielicznie różne gatunki perkozów i nurów. Wszystkie te gatunki są ptakami rybożernymi. Przypuszczam że wędkarze biorą tracze i gągoły za zwykłe kaczki bo pewnie już by znienawidzili i te gatunki i zaraz ktoś by pewnie zaproponował żeby do nich też strzelać. Nie wiem dlaczego, ale ludzie mają tendencje do zrzucania winy na wszystkich i wszystko tylko nie na siebie. Gdy rozmawiam z wędkarzami i mówię im że za stan naszych wód pośrednio i my odpowiadamy nikt jeszcze nie przyznał mi racji. Popatrzmy trochę na siebie i zastanówmy się czy zabieranie codziennie kopmletu ryb nie spowoduje wyrybienia wody. W tym roku na swoim odcinku wyjąłem ok 100 boleni, a nie jestem jedynym wędkarzem który je łowi. Oczywiste jest że gdybym zabrał wszystkie te ryby musiałoby to odbić się na stanie ich populacji. Ptaki rybożerne(z wyjątkiem rybołowa i bielika) przeważnie atakują małe lub średnie ryby. W dzisiejszych czasach zaczyna brakować ryb drapieżnych które pełnią naturalną rolę regulatora w przyrodzie. Rolę tę przejmują właśnie ptaki i ssaki rybożerne. Trzeba zaufać doborowi naturalnemu i mieć nadzieję że zdrowy i silny narybek przeżyje, a słaby i chory zostanie po prostu zjedzony. Taka jest przyroda, przeżywa najsilniejszy więc cieszmy się że istnieje jeszcze naturalny regulator w przyrodzie. Im mniej będzimy przyrodzie pomagać i ją zmieniać tym lepiej dla niej i dla nas.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju ! Nie tak dawno Kormoranow bylo tak malo, ze postanowiono wprowadzic scisla ochrone, zeby zapobiec calkowitemu wyginieciu.Jednoczesnie ryb bylo zatrzesienie.Dzisiaj kormoranow jest tyle, ze zeruja juz nawet w nurcie rzek, przerzucily sie na stawy hodowlane, w poszukiwaniu zeru lataja watahami po kraju...Dlaczego cieszy sie zla slawa? Bo jest strasznym pustoszycielem srodowiska, zzera dziennie kilogramy ryb, a z powodu uproszczonego przewodu pokarmowego wydala do wody na wpol strawione ryby. Z tego samego powodu tam, gdzie zagniezdzi sie kolonia zamiera zycie.Tam, gdzie sie zagniezdza co roku przybywa gniazd, skutek jest taki, ze po jakims czsie zostaje klepisko i czarne kikuty drzew. Wtedy buduja gniazda na sasiednich..Znam ten machanizm na przykladzie Goczalkowic, gdzie kilka lat temu byla kolonia, ktora Zieloni okreslali na 75 gniazd.w okresie legowym okazalo sie, ze jest 2 x tyle.Mimo to zadnemu ekologowi do glowy nie przyszlo, ze trzeba cos z tym robic.Zrobili okoliczni ludzie...Zgadzam sie z jednym...ze skoro czlowiek raz zaingerowal w system, jest skazany na ingerencje permanentna.Latwo jest wprowadzic nazazy i zakazy bo to niewiele kosztuje, ale trzeba pamietac, ze to dziala we wszsstkie strony, moze byc syt., ze jakis gat., naskotek ochrony nadmiernie sie rozprzestrzeni, kosztem innych gat., na ktorych zeruje, to z kolei ma wplyw dalej... .I to jest prawdziwa ekologia. Poza kormoranem nastepnym przykladem jest bóbr, ale to inna para kaloszy...Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrynszpaN Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 GumoPrzed bobrem wymieniłbym wydry. Spotkałem już ubiegłej zimy kilka klatek nad Dunajcem. Pięknie ustawione pod śniegiem na ścieżkach wydr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 http://www.dobra.net.pl/dobra/strony/wydarzenia.htm Oto najlepszy komentarz co potrafi zrobić człowiek. Prosze przeczytać tekst Rzeź kormoranów na Jeziorsku.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 No i czego to dowodzi?Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju ! Nie tak dawno Kormoranow bylo tak malo, ze postanowiono wprowadzic scisla ochrone, zeby zapobiec calkowitemu wyginieciu.Jednoczesnie ryb bylo zatrzesienie.Dzisiaj kormoranow jest tyle, ze zeruja juz nawet w nurcie rzek, przerzucily sie na stawy hodowlane, w poszukiwaniu zeru lataja watahami po kraju...Dlaczego cieszy sie zla slawa? Bo jest strasznym pustoszycielem srodowiska, zzera dziennie kilogramy ryb, a z powodu uproszczonego przewodu pokarmowego wydala do wody na wpol strawione ryby. Z tego samego powodu tam, gdzie zagniezdzi sie kolonia zamiera zycie.Tam, gdzie sie zagniezdza co roku przybywa gniazd, skutek jest taki, ze po jakims czsie zostaje klepisko i czarne kikuty drzew. Wtedy buduja gniazda na sasiednich..Znam ten machanizm na przykladzie Goczalkowic, gdzie kilka lat temu byla kolonia, ktora Zieloni okreslali na 75 gniazd.w okresie legowym okazalo sie, ze jest 2 x tyle.Mimo to zadnemu ekologowi do glowy nie przyszlo, ze trzeba cos z tym robic.Zrobili okoliczni ludzie...Zgadzam sie z jednym...ze skoro czlowiek raz zaingerowal w system, jest skazany na ingerencje permanentna.Latwo jest wprowadzic nazazy i zakazy bo to niewiele kosztuje, ale trzeba pamietac, ze to dziala we wszsstkie strony, moze byc syt., ze jakis gat., naskotek ochrony nadmiernie sie rozprzestrzeni, kosztem innych gat., na ktorych zeruje, to z kolei ma wplyw dalej... .I to jest prawdziwa ekologia. Poza kormoranem nastepnym przykladem jest bóbr, ale to inna para kaloszy...Gumo Kormoran jak każdy ptak ma intensywną przemianę materii stąd wydalanie dużych ilości kału. Można się o tym przekonać stojąc pod noclegowiskiem np.gawronów. Niszczenie drzew przez kormorany jest wynikiem składu chemicznego ich kału, ale straty powodowane przez nie są niewielkie. Zniszczeniu ulagają drzewa w kolonii i na noclegowisku więc nie ma co wyolbrzymiać problemu. Człowiek niszczy zdecydowanie więcej drzew niż kormorany i bobry razem wzięte. Poza tym kormoran z raz zniszczonych dzrzew korzysta stale, wiec nie niszczy ich nadmiernej ilości. Większa ilosć zniszczonych drzew może być skutkiem rozrastania się kolonii lęgowej. Dla mnie takie wyspy kormoranów z gniazdami i czarnymi hałaśliwie zachowującymi się ptakami mają swój urok. Stwierdzenie że kormoran ma uproszczony przewód pokarmowy to duże uproszczenie. Zabrzmiało to tak jakby miał tylko przełyk i odbyt i nic nie robił tylko pożerał ciągle ryby. Wszystkie zwierzęta mięsożerne mają krótszy przewód pokarmowy od roślinożernych i jakoś nie spotkałem w kale kormoranów tych rzekomo niestrawionych ryb. To że kormorany żerują w nurcie rzek to żadna nowość. Ptaki żerują tam gdzie dostępny jest pokarm. Bardzo często widzę kormorany żerujące przy brzegach np.za tamami jak i w nurcie np.za przykosami. To wcale nie jest objaw zwiększenia ich liczebności.Prawda jest taka że ryb jest coraz mniej. Kiedyś dla wszystkich ich wystarczało dla ludzi i zwierząt. Teraz jesteśmy rozżaleni że nasze wyniki są coraz gorsze i wciąż szukamy nowych winowajców. Spadek populacji ryb jest problemem złożonym i nie spowodowanym tylko przez zjadanie ich przez zwierzęta. Gdyby nasze wody miały gospodarza z prawdziwego zdarzenia który by dbał o właściwie zarybienia i ochronę, ryb by starczyło dla wszystkich, a kormoran stałby się wtedy miłym dodatkiem do krajobrazu. Do tego wszystkiego potrzebna jest jeszcze zmiana mentalności u nas samych.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 No i czego to dowodzi?Gumo Chyba tylko ograniczenia umysłowego i okrucieństwa. Wg A.Kruszewicza wzrost liczebności kormorana czarnego jest efektem zanieczyszczenia wód. Płacimy za zmiany których sami dokonaliśmy więc nie miejmy do nikogo pretensji tylko do siebie. Wg w/w autora skuteczne ograniczenie zwiększenia populacji(też u mew i krzyżówek) jest możliwe przez oczyszczanie naszych wód przez min budowanie oczyszczalni. Daje to o wiele lepsze efekty niż odstrzały które dają efekt krótkotrwały. Poza tym dzięki wzrostowi populacji kormorana zwiększyła się liczebność bielika naturalnego wroga kormorana. Prawdopodobnie wkrótce nastąpi zahamowanie wzrostu populacji u obu gatunków. Po prostu gdy kormoranów bedzie za dużo ptaki beda migrowały gdzie indziej.Pozdrawiam Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 11 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Cześć,Otrzymałem oto takie zdjęcia od naszego czytelnika Antoniego. Dziękuję! PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 11 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Bardzo fajnie foki. Super podpatrzone i uwiecznione polowanie kormoranów na ryby. :D Zabijanie dla zdobycia pożywienia jest czymś normalnym w przyrodzie. Widziałem kiegyś rybołowa na polowaniu. Piękny ptak. Szkoda, że nie miałem jak mu zrobić fotki, jak w szponach trzymał szczupaka.Polowanie zimorodka na rybki także jest bardzo widowiskowe :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 11 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Chyba tylko ograniczenia umysłowego i okrucieństwa. Otoz nie tylko.Jasne, ze to okrutne i propagowac tego nie mysle. Powolujesz sie na naturalne prawa rzadzace w srodowisku...otoz tutaj zachodzi ta sama sytuacja, kormoranow bylo za gesto i dlatego dokonano masakry.Gdyby nie byly one problemem, nikomu nie chcialoby sie lazic po bagnach z drabinami. Nie mysle polemizowac z ludzmi zajmujacymi sie zawodowo zagadnieniem...ja po prostu w przypadku kormorana pamietam, jaki byl mechanizm rozrostu populacji do ogromnych rozmiarow.Zanieczyszczenie srodowiska bylo wowczas duzo wieksze z powodu pracujacych fabryk i fabryczek (chyba ze autorowi chodzi o postepujaca eutrofizacje, choc nie widze specjalnego zwiazku) Zeby stwierdzic, jak to jest z tymi kormoranami wystarczy oderwac sie od ksiazek i pojezdzic po kraju. A najlepiej wiedza o co chodzi ludzie zyjacy z hodowli stawowej, ktorzy gola groble z drzewek i krzakow, poniewaz kormorany maja taki nawyk, ze lubia polowac obserwujac z gory...I nikt mnie nie przekona, ze ściana jest czarna...Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 11 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Także uważam, że to my wędkarze jesteśmy szkodnikami, a nie kormorany. One nad wodą są u siebie w domu, a my tylko gośćmi..... Nieprawda !!!Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz.Ptaki te poszły na łatwiznę w poszukiwaniu pokarmu i dlatego od lat 80-tych masowo występują na śródlądziu. Największa w Europie kolonia lęgowa tego gatunku znajduje się w Polsce, w Kątach Rybackich, u nasady Mierzei Wiślanej, skąd ptaki latają łowić ryby zarówno na otwartym morzu, jak i w Zalewie Wiślanym.......i całe szczęście, że właśnie tam !!!Gdyby to całe towarzystwo przeniosło sie na Mazury to mielibyśmy katastrofę w rybostanie. Byłem na terenie tego rezerwatu w Kątach Rybackich. Faktycznie to najwieksza w Europie kolonia Kormorana Czarnego. Jest ich tam bardzo dużo, a widok ludzi im tak spowszechniał, ze często na plazy chodzą miedzy ludźmi szukając czegos do zjedzenia. Jakoś jak popatrzy sie na zdjęcia jakie na forum publikuje @zenderix to mozna odnieść wrażenie, ze na Zulawach i w zalewie wiślanym z rybami niejest najgorzej. Także twierdzenie @pikeman, że gdyby były na mazurach to byłaby katastrofa w rybostanie, świadczy niestety o zwyklej ignorancji i braku wiedzy.pozd jerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 wpadly mi dzis w rece ... tego sandala dziobal koromoran tak dlugo, az do niego nie podplyneli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 O dziwo, obrońcy kormoranów piszą, że ptaki te żywią się tylko drobnicą... Te zdjęcia świadczą zupełnie o czymś innym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 O dziwo, obrońcy kormoranów piszą, że ptaki te żywią się tylko drobnicą... Te zdjęcia świadczą zupełnie o czymś innym... Sebek, a powiedz, że jest inaczej Zarówno szczupak jak i sandacz ze zdjęcia to - wg. moich kategorii, drobnica PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 @Remas, według moich kategorii też, ale ogólnie miałem na myśli drobnicę białorybu (rybki po kilkanaście cm). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Zdrowej ryby tej wielkości kormoran nie powinien złapać, gdyby tak było to już dawno byśmy nie mieli żadnych ryb.Wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniutek Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 I tylko kałacha brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 8 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2007 Zdrowej ryby tej wielkości kormoran nie powinien złapać, gdyby tak było to już dawno byśmy nie mieli żadnych ryb.Wujek Bardzo celna uwaga !!!!!!!!!!!pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.