Skocz do zawartości

mikro obrotówki 0,0.......


Eluska

Rekomendowane odpowiedzi

Ta 0,9 grama to najlżejsza obrotówka Meppsa Aglia Streamepps połączona ze sztuczną muszką - jak dla mnie pracuję o wiele lepiej niż te z rozmiaru 00. Jest też bardzo skuteczna, przynajmniej na mojej rzecze na pstrągi. 

 

Jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądał rozmiar 00000 w Twoim wykonaniu  ;) czekamy na foty  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drżę z niecierpliwości i podniecenia. ;)  Być może będę jednym z pierwszych Twoich klientów. :)

Może wreszcie pstrążki z mojej rzeczki zaczną się interesować tym co im serwuję.

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czekam na mikrusy ale pod wzdręgi.

Pstrąg nawet nieduży zeżre i blachę #3, a jak ma fanaberie na cos mniejszego niż 1 to sięgam po mokrą muchę.

Za to krasnopiórki łowie często w warunkach, gdzie machanie sznurem nie ma prawa bytu i tu maleńka obrotówka może być przebojem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drżę z niecierpliwości i podniecenia. ;)  Być może będę jednym z pierwszych Twoich klientów. :)

Może wreszcie pstrążki z mojej rzeczki zaczną się interesować tym co im serwuję.

 Drżyjcie cierniczki, słonecznice, różanki i cała reszta drobiazgu. Wieki temu Kopernik stwierdził, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. Kiedyś chyba rozwielitka stanie się cenionym trofeum. Łowienie pstrążków na obrotówki mniejsze niż np. Aglia 0? To ma jakiś ukryty sens, którego może nie ogarniam? Jasne, że nie da się uniknąć brań małych pstrągów na obrotówkę 2 lub 3, ale na taką z kotwiczką 16 lub mniej (czy haczykiem 14) będzie ich wielokrotnie więcej. Oczywiście nie tylko pstrągów to dotyczy. Jeśli zrobienie małej i pracującej doskonale obrotówki (a z tym nie ma dzisiaj najmniejszego problemu) nie ma być wyłącznie sztuką dla sztuki i sądzę, że Ela  problem doboru elementów i ich proporcji (nie tylko wagowych) ma już rozkminiony, to łowienie czymś takim nie ma żadnego uzasadnienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktyczny sens wg mnie, może mieć trzy- i cztero- zerówka.

Jeśli pójdziemy dalej, to przy zachowaniu proporcji wszystkich elementów składowych obrotówki, jej masa zejdzie poniżej 0,5g.

Wówczas realny zasięg rzutu zmniejszy się poniżej 8-9m.

Nano jigiem przy takim zasięgu da się jeszcze dobrze połowić. Mikro obrotówka musiałaby startować jak rublexowska Celta nr 1, trzeba tylko i aż wykonać ją z rublexowską precyzją.

 

Powodzenia!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie te 10 m wystarczy na wzdręgi. A jestem niemal pewny ze jeszcze jeden gatunek bedzie chętnie łykał 000 i nie mam na myśli pstrąga.

 

Janusz, a czym różni sie dla ryby łowienie UL od muchy? Muszkarz tez kłuje masę drobnicy.

 

Wstępnie rezerwuje 10 szt mikrusów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Drżyjcie cierniczki, słonecznice, różanki i cała reszta drobiazgu. Wieki temu Kopernik stwierdził, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. Kiedyś chyba rozwielitka stanie się cenionym trofeum. Łowienie pstrążków na obrotówki mniejsze niż np. Aglia 0? To ma jakiś ukryty sens, którego może nie ogarniam? Jasne, że nie da się uniknąć brań małych pstrągów na obrotówkę 2 lub 3, ale na taką z kotwiczką 16 lub mniej (czy haczykiem 14) będzie ich wielokrotnie więcej. Oczywiście nie tylko pstrągów to dotyczy. Jeśli zrobienie małej i pracującej doskonale obrotówki (a z tym nie ma dzisiaj najmniejszego problemu) nie ma być wyłącznie sztuką dla sztuki i sądzę, że Ela  problem doboru elementów i ich proporcji (nie tylko wagowych) ma już rozkminiony, to łowienie czymś takim nie ma żadnego uzasadnienia.

Są rzeki na których możesz kusić pstrągi woblerami, wahadełkami, obrotówkami w różnych "normalnych" rozmiarach typu 2,3 , nawet 4 i więcej i.... nic zero efektów.

A wręcz może to przynieść dziwne rezultaty bo te duże przynęty będą odprowadzane lub atakowane przez właśnie drobnice pstrągową.

Ci co łowią na nimfy doskonale wiedzą co może dać dosłownie goły haczyk nr 18 z główką wolframową , najchętniej to by nic na tym haczyku nie wiązali . Taka mucha "nic" okazuje się że kusi wielkie kabany w obu dunajcach. Ludzie łowią 70 cm klocki na muszki wiązane na 16-18 hakach które ledwo co widać nie bez powodu

. Nie wszędzie uda ci się poprowadzić większą muchę. Tuż za kamieniem w wartkim nurcie każda większa muszka zostanie porwana przez nurt w mgnieniu oka i zignorowana przez takiego odpoczywającego sobie za tym kamykiem pstrąga. Nawet glajchy nie wzbudzają zainteresowania jeżeli za szybko przepłyną lub za płytko. Duży pstrągal za to lubi sobie podpłynąć max 10-20 cm w bok czy do góry i ledwo co chapsnąć coś co wie że mu nie ucieknie jak zwinna rybka wielkości 5-7 cm . Po co ma ryzykować że ktoś go zobaczy gdy będzie ją ganiał? po co ma w ogóle się ruszać za takim niepewnym kąskiem który trzeba będzie ganiać i jest bardzo duże prawdopodobieństwo że kąsek ucieknie. 

 

Co innego na  rzekach "pomorskich" czy inaczej pisząc nizinnych.

tam faktycznie pstrąg do takiego mikrusa obrotówki czy muszki może w ogóle nie wystartować. Wolny nurt, "spokojna okolica" gdzie nie ma kormoranów i jest bezpiecznie bo nad głową zwisa jakaś gałąź drzewa , czy podwodne korzenie gdzie można się szybko schować, na pewno pozytywnie nastrajają pstrąga kabana do tego by sobie pofolgować i poganiać za rybkami nawet i 10-20 m

 

Podsumowując są miejsca gdzie obrotóweczka 000.. czy mikro jigi się bardzo sprawdzają i wcale nie kuszą drobnicy

to tak z moich obserwacji

Edytowane przez Eluska
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie te 10 m wystarczy na wzdręgi. A jestem niemal pewny ze jeszcze jeden gatunek bedzie chętnie łykał 000 i nie mam na myśli pstrąga.

 

Janusz, a czym różni sie dla ryby łowienie UL od muchy? Muszkarz tez kłuje masę drobnicy.

 

Wstępnie rezerwuje 10 szt mikrusów.

Jeśli masz na myśli lipienia, to powiem, że łowiłem je na Comety nr 3. Także na pstrągowe 5-7 cm woblery. To się da robić, choć bezsprzecznie małe przynęty spinningowe są w ich przypadku dużo lepsze. Korpus małego twistera prowadzony z prądem niczym nimfa załatwia sprawę. Czym się różni łowienie na muchę od UL spina? Tym, że małą muszkę  mogę podać bez większego wysiłku na kilkanaście metrów (bo linka mi to umożliwia) i na przyponie, który pozwoli mi wyjąć półmetrową rybę w miarę szybko. Nie rozmawiamy o przynętach spinningowych wielkości Meppsa 0, nawet 00. Takie sam sporadycznie używałem. Mówimy o znacznie mniejszych, które muszą być podane na bardzo cienkiej żyłce lub plecionce, o znikomych wytrzymałościach. Tak że życzę szczęścia przy spotkaniu ze wzdręgą 40 cm, która raczej z natury unika przebywania na otwartej wodzie. Elu - w płytkiej wodzie za kamieniem w dziewięciu przypadkach na dziesięć będzie stać krótki pstrąg. A Sławek złowi takim maleństwem dziewięć drobnych wzdrążek zanim uda się mu złowić jedną godną uwagi. Małe są i szybsze, i mniej ostrożne Zawsze uważałem, że większa przynęta działa selektywnie. Oczywiście mogę się mylić. Elu - nie ma takich rzek, gdzie pstrągi nie biorą na przynęty w normalnych, pstrągowych rozmiarach. Musisz mi uwierzyć na słowo. Nie dziś, to jutro. Chyba, że zakładamy, że musimy złowić każdego i zawsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spece od metody żyłkowej powinni się wypowiedzieć na co łowi się naprawdę duże pstrągi. 

Trzeba by wywołać tych co nie bardzo chętnie mówią gdzie i jak łowią i na co.

Napiszę tylko o białym dunajcu. Te największe tęczaki i potokowce padały na naprawdę mikroskopijne muszki prowadzone tuż za progami czy skalnymi uskokami.

Jakoś nikt nie łowi pstrągów na streamery poza powiedzmy wiosną kiedy potokowce ganiają drobnice że miło popatrzeć. Dziś mucha na podhalu to nimfa bo poprostu jest skuteczniejsza. Przecież łatwiej i fajniej się łowi na streamera większa przynęta powinna bardziej kusić ryby.

Co do linek do takich mikro przynęt , wytrzymałość 0,12 żyłeczki w zupełności wystarczy do wyjęcia 50 cm pstrąga czy 40 cm krasnopiórki. Sama tak nie łowię bo nie lubię przynęt mniejszych niż 4 cm ale próbować próbowałam.

Dla mnie najmniejsza osobiście najmniejszą obrotówką jaka może mieć rację bytu przy normalnym wędkowaniu to 000 poniżej to już chyba tylko przynęty dla zawodników , tam łowią rybki na akord i mają obniżone wymiary ochronne itp. 

Nikt mnie nie namówi do udziału w zawodach, nie mój klimat. Dla mnie wędkowanie to ucieczka od tłumu na łono przyrody a nie rywalizacja.

Zmierzyć to ja się lubię ale z ... trudnościami technicznymi np. przy budowie jak najmniejszych obrotówek

 

A zrobić dobrą obrotówke 000 czy 0000 to jest olbrzymi problem.

nr 0 to można na oślep zrobić młotkiem pożyczonym od kowala i też wyjdzie. 

nr 00 tu się zaczynają schody

poniżej 00 .. bez strzemiączek własnej roboty nie ma co nawet zabierać się za ten temat

Edytowane przez Eluska
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie pokażę wam jedno ze strzemiączek jakie sobie zrobiłam, dla porównania najmniejsze z najmniejszych strzemiączek jakich używają producenci tacy jak mepps czy rublex do swoich obrotówek 00

 

z70gkzJ.jpg

 

Testy i poprawki w obrotówkach 000... dalej trwają  :)

Jestem pod wrażeniem tego strzemiączka. Kierunek poszukiwań jest prawidłowy.

Czekam na te mikro-obrotówki jako zdeklarowany miłośnik nano-przynęt.

Tylko dla porządku dodam, że przedstawione strzemiączko "fabryczne", to strzemiączko meppsowskich obrotówek nr 00.

Rublex nigdy nie produkował i nadal nie produkuje błystek w rozmiarze 0 i 00 jeśli chodzi o rozmiar listka. Rublexowska zerówka, to jedynka z drucianą spiralką zamiast dociążającego  korpusu, na listku jest nabity nr 1.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rublexowską zerówkę z prawdziwego zdążenia to bym powitał bardzo radośnie. Choć zdarzało mi sie łowić wzdręgi na celte 1.

Biorąc pod uwagę wielkość listka Celty #1 - 18,9 mm, to jest niemal dokładnie tyle samo co meppsowskich Aglii i Cometa #0 - 19,0 mm.

Mepps Aglia i Comet #00 mają listek o długości 16,3 mm. Celta o takiej długości listka - to byłby wzdręgowy killer.

A tak gwoli sprawiedliwości - sama numeracja bez pomiarów może... i często prowadzi do nieporozumień w precyzyjnym określeniu realnej wielkości.

Może zatem planując budowę wielo-zerówek należałoby najpierw określić wymiary listków takiego typoszeregu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiary moich  zerówek :

 

paletka czy jak ja się przyzwyczaiłam mówić listek:

 

nr 0           - długość 19 mm

nr 00         - długość 16 mm

nr 000       - długość 13.5 mm

nr 0000     - długość 10.8 mm

nr 00000   - długość   8.8 mm

--------------------------------------------

nr 000000 - długość   7.5 mm

 

Realnie do łowienia to jest max 5x0 ta obrotówka 6x0 to chyba tak z rozpędu powstała trzeba być zdeterminowanym zagorzałym zwolennikiem UL żeby na takie przynęty łowić. Wycięłam też kilkanaście "listków" 7x0 i chyba nic z nich nie wyjdzie, "kleją się" do korpusu obrotówki być może gdyby wyciąć je z blachy 0.1 mm ( trudno mówić o niej że to blacha , raczej to folja ) to  by ruszyły, ale nie bardzo widzę sens. Jak kiedyś przyjdzie mi ochota na sztukę dla sztuki to jeszcze zrobię i tą 7x0 bo może fajnie wyglądać na zdjęciu razem z wszystkimi większymi rozmiarami.

 

 

Dziś jeszcze z godzina testów nad wodą nad najmniejszymi rozmiarami ( 5x0 i 6x0 )  wreszcie nie wieje i można coś rzucić do tej rzeczki. Woda podniesiona i trącona nie nastraja do testowania ale zabieram kijka pieska i idę.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę wielkość listka Celty #1 - 18,9 mm, to jest niemal dokładnie tyle samo co meppsowskich Aglii i Cometa #0 - 19,0 mm.

Mepps Aglia i Comet #00 mają listek o długości 16,3 mm. Celta o takiej długości listka - to byłby wzdręgowy killer.

A tak gwoli sprawiedliwości - sama numeracja bez pomiarów może... i często prowadzi do nieporozumień w precyzyjnym określeniu realnej wielkości.

Może zatem planując budowę wielo-zerówek należałoby najpierw określić wymiary listków takiego typoszeregu?

Racja, nie zmierzyłem nigdy a teraz oglądam i widać. Tyle ze mepps to może rublexowi buty czyścić. Tfu, korpusik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-48042-0-41350600-1552544588_thumb.jpg

Wymiary moich  zerówek :

 

paletka czy jak ja się przyzwyczaiłam mówić listek:

 

nr 0           - długość 19 mm

nr 00         - długość 16 mm

nr 000       - długość 13.5 mm

nr 0000     - długość 10.8 mm

nr 00000   - długość   8.8 mm

--------------------------------------------

nr 000000 - długość   7.5 mm

 

Realnie do łowienia to jest max 5x0 ta obrotówka 6x0 to chyba tak z rozpędu powstała trzeba być zdeterminowanym zagorzałym zwolennikiem UL żeby na takie przynęty łowić. Wycięłam też kilkanaście "listków" 7x0 i chyba nic z nich nie wyjdzie, "kleją się" do korpusu obrotówki być może gdyby wyciąć je z blachy 0.1 mm ( trudno mówić o niej że to blacha , raczej to folja ) to  by ruszyły, ale nie bardzo widzę sens. Jak kiedyś przyjdzie mi ochota na sztukę dla sztuki to jeszcze zrobię i tą 7x0 bo może fajnie wyglądać na zdjęciu razem z wszystkimi większymi rozmiarami.

 

 

Dziś jeszcze z godzina testów nad wodą nad najmniejszymi rozmiarami ( 5x0 i 6x0 )  wreszcie nie wieje i można coś rzucić do tej rzeczki. Woda podniesiona i trącona nie nastraja do testowania ale zabieram kijka pieska i idę.

Metodą ekstrapolacji poza wielkości 0 i 00 wg rozmiarówki Mepps'a, wyszły mi podobne wielkości listków.

Z drugiej strony zastanawiam się, czy potrzeba ich aż tak wiele.

Na załączonej fot. jest między innymi cała rozmiarówka legendarnych obrotówek Rublex Alta. są to wielkości 2g, 3g, 4g, 5g, 6g, 7g, 8g.

Ich rozmiar był wyrażony masą mierzoną w gramach.

Skrzydełka miały wymiary: 22,1-25,0-27,8-30,5-33,0-37,0-39,0.

Był to najgęściej upakowany typoszereg obrotówek jaki znam.

Efekt był taki, że po pewnym czasie w produkcji zostały jedynie nieparzyste wielkości 3g-5g i 7g. Widocznie wędkarze nie widzieli sensu kupowania modeli niewiele różniących się wielkością.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSC08993.JPG

Metodą ekstrapolacji poza wielkości 0 i 00 wg rozmiarówki Mepps'a, wyszły mi podobne wielkości listków.

Z drugiej strony zastanawiam się, czy potrzeba ich aż tak wiele.

Na załączonej fot. jest między innymi cała rozmiarówka legendarnych obrotówek Rublex Alta. są to wielkości 2g, 3g, 4g, 5g, 6g, 7g, 8g.

Ich rozmiar był wyrażony masą mierzoną w gramach.

Skrzydełka miały wymiary: 22,1-25,0-27,8-30,5-33,0-37,0-39,0.

Był to najgęściej upakowany typoszereg obrotówek jaki znam.

Efekt był taki, że po pewnym czasie w produkcji zostały jedynie nieparzyste wielkości 3g-5g i 7g. Widocznie wędkarze nie widzieli sensu kupowania modeli niewiele różniących się wielkością.

Ja tam się nie znam, ale ryby mogą mieć inne zdanie. I często mają ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, nie zmierzyłem nigdy a teraz oglądam i widać. Tyle ze mepps to może rublexowi buty czyścić. Tfu, korpusik

Dwuzerówki Aglia, Comet a szczególnie Black Fury z pierwszego wypustu Mepps'a niezbyt dobrze się kręciły, winna była zbytnia "kanciastość" korpusu, a już nie do przyjęcia pod strzemiączkiem jako łożysko płaski dysk zamiast maleńkiej kuleczki.

Przełożyłem wówczas najgorzej chodzącą paletkę Black Fury #00 na korpus Celta #1 i od razu powstała super łowna, znakomicie startująca i wirująca obrotóweczka.

Nie lubię jednak mieszać części różnych producentów w jednej przynęcie, więc wszystkie meppsowskie #00 przerobiłem w ten sposób, że dysko-podobne łożysko pod strzemiączko, zamieniłem na maleńką kulkę, a drut zagiąłem w ten sposób, aby w przynęcie móc wymieniać kotwicę i wszystkie modele zaczęły znakomicie wirować.

Błąd ten wkrótce dostrzegł i producent zamieniając dysk na małą kulkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytania do was

Preferujecie kotwiczki, czy może pojedyncze haki ?

Kolejne pytanko:

Znacie jakiś producentów mikro haków czeburaszkowych 

Niektóre haki muchowe mają dość spore oczka jeżeli znacie takowe to też podeślijcie namiary

 

Kolejne pytanie:

Z chwostem czy bez chwosta? 

na niektórych zawodach nie wolno używać kotwiczek 

tylko haki bezzadziorowe i .... bez chwostów.

będą więc i takie obrotówki

 

 

Dziś znowu idę nad wodę ostatnie testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...