Skocz do zawartości

Spinningowy no kill Skawy.


Rekomendowane odpowiedzi

To ja też przepraszam, że poza tematem. Po pierwsze ciągoty anarchistyczne mam już dawno za sobą. Tak gdzieś po 1989 ustąpiły. Po drugie nigdzie nie widzę, że innych namawiam do łamania prawa i samowolki. No i po trzecie. Niektóre przepisy prawa ( i to nie tylko moje zdanie) przeczą użyciu rozumu w procesie tworzenia i uchwalania prawa. Jak słucham byłego doradcy ministra finansów, a może wiceministra (już nie pamiętam dokładnie), profesora, który mówi, że przepisów podatkowych w Polsce już nikt nie ogarnia, to pytam-gdzie tu był i jest rozum? A przykładów z naszego podwórka na ten fakt brakuje? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się z Tobą zgadzam, jest masa fatalnych przepisów. Ale uważam, że powinniśmy dążyć do ich zmiany, a nie nieprzestrzegania. Jesteśmy społeczeństwem wszystkowiedzącym najlepiej i nikt nam nie powie że czarne jest czarne, a białe jest białe (!), działającym często w imię zasady jakoś to będzie, pieprzyć procedury, coco dżambo i do przodu. A potem na przykład prawie setka ludzi ginie w katastrofie lotniczej...

Wybierzmy takie władze (rząd, PZW itp.), które dokonają takich zmian jak nam odpowiadają, na przykład z podatkami, które chyba są ważniejsze niż taksonomia ślimaków... Koniec z mojej strony, przepraszam za offtopa.

 

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed zawodami odcinek Skawy został zarybiony pstrągiem potokowym 2+ zgodnie z operatem. Pstrągi tęczowe na Skawie łowi się odkąd powstały stawy hodowlane wzdłuż rzeki :) Nie ma co szukac dziury w całym bo ryby które pływają na odcinku muchowym i rzadziej spinningowym niektorzy widzieli tylko na zdjeciach zamiast na drugim końcu żyłki. Dbajmy o to co mamy bo mało jest tak rybnej wody w regionie.

Tak dla wyjaśnienia stawy hodowlane powstały przed wojną. Czego raczej nikt z nas nie pamięta. Te same ryby które wpuszczałem na NoKill w Wadowicach pojechały na Sołę i Koszarawę. No i był problem tzn jeden kolega miał bo na 350kg potokowca zaplątały się 4 tęczaki. Było je widać bo zawsze pływają po wierzchu. Kolega miał mocne wątpliwości czy ryba nie oszukiwana więc musiałem każdy kasarek przeglądać czy aby nie ma więcej. Tęczaki niestety nie prezentowały się zbyt okazale, więc nie były mile widziane. Jak by się zaplątał taki z 50 to nikt by słowa nie powiedział i wiadomo dlaczego. Edytowane przez Krisu23
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że o tym wspomniałeś.

Byłem wielokrotnie na stawach hodowlanych i wiem, jak wygląda odłów. Ci, którzy nigdy na własne oczy tego nie widzieli, którzy nie biegali po stawach z kasarkiem za rybami - nie mają pojęcia, o co chodzi. No bo niby skąd - w szkole tego nie uczą, w TV nie pokazują... 

Staw to jest (upraszczając) zwykle betonowy rów z wodą. Woda przepływa od jednego stawu do drugiego, gdyż nikt (raczej) nie ma takich zasobów, by zasilać wszystkie stawy oddzielnie. W poszczególnych stawach są ryby w różnym wieku. Narybek, handlówka, tarlaki. Potokowce, tęczaki, palie. Asotryment może się różnić w zależności od pory roku i od potrzeb lokalnych odbiorców. Odławiając staw, stosuje się sieci i/lub kasarki. Ani jedna, ani też druga metoda nie daje szans na całkowite odłowienie stawu - zawsze pozostaje kilka ryb, których złowienie jest na tyle kłopotliwe, że nieopłacalne. Człowiek straci na ich złowienie mnóstwo energii, a ryby po takich odłowach są zamęczone na śmierć. Można je pozyskać poprzez spuszczenie wody, ale jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Czyli przy nowej obsadzie stawu nadal może w nim pływać kilka sztuk ze starej obsady. Dalej - ryby to super spece od ucieczek. Potrafią skorzystać z każdej szansy, a te zdarzają się zawsze. Awaria, błąd ludzki, drobna niedokładność - i już obsada wyższego stawu trafia do niższego. Pojedynczych sztuk nikt nie jest w stanie kontrolować i w efekcie materiał zarybieniowy bywa niejednorodny. Dopóki te niechciane dodatki stanowią promil, to nie ma o czym mówić. Gdyby był to gatunek inwazyjny, rozmnażający się i wypierający gatunki rodzime - to inna sprawa, ale kupując tonę pstrąga potokowego, znając realia, można liczyć się z kilkoma sztukami innych pstrągów. I znów - można by tego uniknąć, stosując odpowiedni reżym produkcji materiału zarybieniowego, ale... To kosztuje. Gdyby każdy z nas miał prowadzić taki interes, też kalkulowałby koszty i zyski tak, by nie dopłacać. Czyli albo zarybiamy wyłącznie pstrągiem potokowym i płacimy za materiał dwa razy drożej* (co de facto oznacza o połowę mniejsze zarybienia), albo godzimy się z rzeczywistością i nie biadolimy, jeśli w materiale zarybieniowym zawieruszy się tęczak.

Powiem więcej - dzięki temu, oraz dzięki ucieczkom ze stawów wprost do rzeki wędkarze mają szansę zmierzyć się z rybami, które na długo zapadają w pamięć :)

 

post-52580-0-38588700-1554304057.jpg

(Rybka złowiona na odcinku muchowym, powyżej tego spinningowego)

 

 

*Czy byłoby to 2 x - nie wiem, tak strzeliłem. Na 100% jednak zmuszenie producenta do skutecznego odseparowania pstrągów potokowych od pozostałych jest dla producenta (czy hodowcy) kosztem, który musiałby w efekcie końcowym ponieść konsument. 

 

 

 

post-52580-0-38588700-1554304057_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potokowiec i tak jest 2x droższy od tęczaka. A wynika to z problematyki hodowli i tego, że wolno rośnie. W zasadzie wyręczyleś mnie z pisaniny. Dodam tylko, że w tym roku poszło tego selekta 2.5 tony. I pływalo w nim 200kg tęczaka który przelazł w jesieni. Trzeba bylo go wybierać ręcznie na mrozie. No ale to nikogo nie interesuje. Bo wędkarze zawsze sie do czegoś przyczepią. Na przykład do tego, że z tych 200tu kilo teczaka wybraliśmy 195 a 5 zostało. Jak by któregoś postawić przy sortownicy i wysypać 30kilo na raz to by zgłupiał i o dostał oczopląsu. Dlatego cieszę się, że kilku moich kumpli wędkarzy miało przyjemność pomagać w tarle, pilnować stawów czy odławiać ryby. Przynajmniej oni mają świadomośc z jakimi rzeczami trzeba się mierzyć.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu ja tęczaki łowiłem już w latach 80 i to w dopływach Dunajca ? nie było tego dużo ale się zdarzało :)

W Dunajcu koło Czchowa- ponizej zapory był już  tęczak w sporych ilościach prawdopodobnie z zarybień w latach 80 tych, bo łowiłem tam czasami od 1980 i kontrolerzy z PZW chwalili się , ze to z zarybień. Nie wiem jak potoki wpadające do Dunajca, niewiem też jak było w Dunajcu nowosądeckim, ale np. na mojej najbliższej rzeczce Uszwicy zarybiano próbnie na początku lat 80-tych kilka razy tęczakiem.  Na zebraniach koła PZW ówczesny prezes wtedy (pan Zając- bardzo porządny człowiek i działacz) tłumaczył wszystkim, ze nie ma sensu dalsze zarybianie tęczakiem, bo dorasta w Uszwicy góra do 25cm, nie rozmnaża się i nie wytrzymuje konkurencji z rodzimym potkowcem, którego było wtedy multum i był w dobrej kondycji :)

P.S. Branie tęczaka i hol na Dunajcu wtedy zawsze był atrakcyjny, często kończył się przy skokach i prawie fruwaniu tych ryb :)

Potokowiec też tak potrafił zwłaszcza ten płytko zacięty, ten głębiej chodził raczej przy dnie.

Gratuluję bielskim wędkarzom i działaczom PZW z prawdziwego zdarzenia tej pięknej rybnej wody i łowisk! Trzymajcie tak dalej! Super!

Też muszę się tam wybrać...

Edytowane przez jerzy6
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale dziś jest 16.04

 

 

ta damm

Ale ja dziś trafiłem na tą informację :)

 

 

I dzieje sie cos z braniami ?4stopnie to niewiele raba ma 5stopni I cienizna.

W sobotę byłem na Skawie. Takiej rójki jętki chyba nigdy w życiu nie widziałem. Trudno było coś złowić, gdyż ryby żerowały na tym jednym, występującym w niebywałej obfitości pokarmie. Nawet rybitwy sporym stadem usiadły na wodzie i pożywiały się intensywnie. Udało mi się złowić jednego pstrążka, takiego 30 kilka i jednego klenia 40 kilka cm. Ale widziałem sztuki, które rozpalały wyobraźnię B)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...