Karp a sprawa polska

[Night_Walker]

Chyba jeszcze się nie przewijało przez jerka, więc....

 

http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/3-miesiace-wiezienia-dla-mezczyzny-ktory-na-targowisku,5030710,artgal,t,id,tm.html

 

Z jednej strony jestem za humanitarnym zabijaniem zwierząt. Z drugiej...to było humanitarne, zwłaszcza w porównaniu ze zwykłą metodą przechodzenia od karpika waniennego do karpika w galarecie - wiecie, zanim przyrządzi się karpika np smażonego, to robi się karpia duszonego. W folii. 

Warto wspomnieć, że ta metoda stosowana jest także przez większość łowców podlodowych. Z tym, że wtedy ryba duszona jest nie w folii a na lodzie. Ot, folklor

 

To jest kolejny krajowy absurd, czy czegoś nie doczytałem? 

 

pozdrawiam,

Paweł

[venom_666]

skończy sie świeży karp na święta i będzie płacz że tylko w sklepach i tylko gotowe tuszki a w dodatku drogo...

[Skalaar]

Ja tam wolałbym być ściętym gilotyną  niż walony pałką..
A poważnie- jeśli "oskarżony piłował i miażdżył głowy rybom za pomocą tępej gilotyny" to oskarżenie jak najbardziej zasadne- to tak jakby w rzeźni zbyt niskim prądem zabijali lub strzelali z gumowego bolca do skutku. Zakrycie/odgrodzenie miejsca kaźni choćby kotarą od dzieciaków czy co wrażliwszych "czepialskich" też chyba by nie było głupie..
Ogólnie jestem za wychowaniem poprzez surowe karanie (przynajmniej póki trochę społeczeństwo się nie ogarnie)  różnych występków ale nie poprzez wsadzanie do więzień (o ile sprawca nie jest niebezpieczny dla otoczenia) a raczej za odrabianiem (z nawiązką) swych czynów...  

[cyprys19]

Błagam Was Panowie...przecież to wszystko robione jest tylko na pokaz!

Zawsze w takich chwilach zastanawiam się  gdzie są ci "WIELKODUSZNI" ludzie ,jak masa bezdomnych umiera na mrozie, jak starzy i niedołężni ludzie umierają w tragicznych warunkach ? Jak muszą wybierać ,czy kupić lekarstwa,czy jedzenie? Gdzie oni wszyscy są?

Dożyliśmy czasów,kiedy życie zwierzęcia jest wiele więcej warte od ludzkiego,a wszechobecna znieczulica wręcz przeraża!

[Skalaar]

Marcin, bo nie ma lobby (w dobrym lub złym tego słowa znaczeniu) prospołecznego (za wyjątkiem kilku organizacji czy ludzi) , na bezdomnych, starych i niedołężnych się nie zarabia...

[Woytec]

Błagam Was Panowie...przecież to wszystko robione jest tylko na pokaz!

Zawsze w takich chwilach zastanawiam się  gdzie są ci "WIELKODUSZNI" ludzie ,jak masa bezdomnych umiera na mrozie, jak starzy i niedołężni ludzie umierają w tragicznych warunkach ? Jak muszą wybierać ,czy kupić lekarstwa,czy jedzenie? Gdzie oni wszyscy są?

Dożyliśmy czasów,kiedy życie zwierzęcia jest wiele więcej warte od ludzkiego,a wszechobecna znieczulica wręcz przeraża!

 

Co dokładnie jest robione na pokaz, ochrona przed zbydlęceniem, przed tym co nas podobno odróżnia od zwierząt? Ludzie - obywatele PL, są otoczeni systemem opieki społecznej i jeżeli możemy mieć pretensje, że coś nie działa to właśnie do systemu a nie do jak to nazwałeś "wielkodusznych ludzi". Łaskawie ignorujesz tych "wielkodusznych", którzy poświęcają się pomocy osobom starym i niedołężnym a myślę, że jest ich więcej od tych, którzy swoją uwagę kierują na zwierzęta. 

Nie wiem skąd wniosek, że życie ludzkie jest mniej warte bo znieczulica i wy***bane na innych ludzi to akurat jedna z naszych narodowych cech. 

[cyprys19]

Otóż te procesy sądowe, rozdmuchiwanie tego przez media - to wszystko jest "na pokaz".

Wymiotowałem już wojną na Ukrainie,bo był to temat "medialny" i "na czasie",ludzie tam giną w dalszym ciągu,ale nikt o tym nie mówi bo się "przyjadło".

Temat Syrii też już "umarł" ,bo nikogo to nie obchodzi...

O karpiach zrobi się głośno 20 grudnia i będzie się ciągnął miesiąc, ale żadna telewizja i żadni obrońcy praw zwierząt nie zrobią przed tą datą nic ,aby takim zachowaniom zapobiec, choćby rozdając jakieś ulotki informujące jak należy obchodzić się z rybami.

Mieszkam w niewielkiej miejscowości i widzę jak traktowane są zwierzęta...Wymogi typu 5 metrowy łańcuch dla psa, świeża woda itp. są tylko na papierze, a w rzeczywistości nikogo to nie obchodzi, nikt tego nie kontroluje i wierz mi, że po kontroli trzeba by wsadzić połowę mieszkańców.

Odnośnie karpi -Jak to ktoś napisał ,gdyby stanowisko było osłonięte nikt by tego nie widział i było by wszystko ok,ale i tak odbywałoby  się to w taki sam sposób!

Zacznijmy edukować zamiast surowo karać!

[witeg]

@Wojtek2016 chyba wszyscy biorący udział w dyskusji są za tym by zwierzęta nie cierpiały. Problem w tym, że w hołdzie hipokryzji skazuje się człowieka, który tak naprawdę cierpienie zwierzętom skracał.

Promowane jest kupowanie ryb w sklepie już w formie tuszek albo filetów. Czy ktokolwiek z tych miłośników zwierząt zastanowił się jak to się staje, że z ryby robi się filet? Ryby morskie są głuszone i wykrwawiane zaraz po złowieniu? Karpiki na tyłach sklepu, czy u rybaka też?

Oprawia się to co "samo" usnęło, jak nie usnęło to często miało pecha bo zostało oprawione na żywca.

[Skalaar]

"Usnięcie" jest śmiercią przez uduszenie. Juz lepiej "dać rybie w łeb" lub humanitarnie czyli SZYBKO zdekapitować lub OSTRYM narzędziem przeciąć kręgi..

[witeg]

Post pod postem, ale czas edycji minął, a jednak chyba warto to dopowiedzieć.

Tak naprawdę facet został skazany nie za to co robił (bo większość ryb ginie w mniej humanitarny sposób, ale że widzieli to inni. Mam wrażenie, że w społeczeństwie zaczęło panować przekonanie, że rybi filet, mięso, wędliny są ze sklepu, do sklepu przyjeżdżają z hurtowni, a na całą resztę należy opuścić zasłonę milczenia, bo się czyjeś uczucia zrani.

Gul mi rośnie jak słyszę od kogoś "ja to bym nie mógł/a nawet patrzeć jak się zabija zwierzę", po czym ten ktoś wyp...dala kilogramy mięsa do śmieci.

Wychowywałem się na wsi, widziałem ubój zwierząt, w życiu dorosłym zdarzało mi się uczestniczyć w uboju w rzeźni, zdarzało się samemu to robić. Nie jem mięsa zwierząt, które miałbym opory zabić. Mając świadomość, że jakieś zwierzę musiało zginąć, żebym miał co jeść, dla mnie jest naprawdę ważną sprawą, żeby nic się nie zmarnowało, nie ze skąpstwa, a z szacunku do tego zwierzęcia i jego śmierci.

Ludy pierwotne miewały zwyczaj oddawania hołdu upolowanym zwierzętom i właśnie maksymalnego wykorzystania tego co to zwierzę im dało. Postęp cywilizacyjny doprowadził do swego rodzaju zdziczenia, a jednocześnie zakłamania rzeczywistości - jak nie widzę to tego nie ma.

 

edyta

a jednak ktoś napisał :-)

tak to znaczy "uśnięcie", jednak na forum wędkarskim, nawet C@R chyba nie trzeba nikomu tego tłumaczyć ;-)

Edytowane 16 Marca 2019 przez witeg

[Esio]

Skazanemu kolesiowi szczerze współczuję a tym którzy chcieliby potępiac go radzę się dobrze zastanowić czy aby samemu w życiu nie popełnili się podobnego czynu na rybie,myszy a może musze...czy wówczas nie należałoby zamieszkać z tym Panem? Pozdrawiam

[SID]

https://www.taniaksiazka.pl/hipokryzja-nasze-relacje-ze-zwierzetami-andrzej-kruszewicz-p-889805.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=shopping&gclid=CjwKCAjwvbLkBRBbEiwAChbckV8viHRoHbaMbPtryYkQ0tCyBj5PMEfIZW5u-6AcS8LH568dSAk09RoCgi4QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

[Bartek_C]

to tak jakby w rzeźni zbyt niskim prądem zabijali lub strzelali z gumowego bolca do skutku. 

 W ubojniach prądem nie zabija się zwierząt.

[Esio]

A może ktoś kto wie jak w przeciętnej ubojni usmierca się zwierzęta niech opisze, zobaczymy o ile się rozminal może nie z wzorcem ale ogólnym trendem nasz skazany,pozdrawiam

[Bartek_C]

Oszałamianie prądem ma na celu pozbawienie świadomości zwierzęcia, nie odczuwa już bólu. Serce musi pracować, żeby nastąpiło prawidłowe wykrwawienie. To tak w skrócie.

[oliweX]

Na wiosce bylo tak ze przy uboju kur, kaczek, ryb, krolika czy paciuka liczy sie zeby szybko pozbawic zycia I zeby dzieciaki nie widzialy. Oczywiscie z zachowaniem jakiejs normy, etycznej przy, wyborze metody. I w moim przekonaniu jest to sluszne.

A co do znieczulicy to faktycznie glosniej jest o kopnietym piesku niz o pobitym 2latku

[Esio]

...co nie sądzę że przy wielkiej uciesze zwierząt, owe traktowanie prądem, jakiś ogólny paradoks

[Skalaar]

Na wiosce bylo tak ze przy uboju kur, kaczek, ryb, krolika czy paciuka (...)

Karol co to jest "paciuk" ?

[Friko]

...może to jest jak się odrąbie kurze głowę i ona potem lata bez łba - to by mi jakoś pasowało i do wioski i do "paciuka"

[Bander]

Kilka lat temu byłem w Kirgistanie, zostałem zaproszony na piknik organizowany przez rodzinę kirgiską.

Po trawie biegała owca - nie wiedziałem dlaczego, myślałem, że to przypadkowe, zabłąkane zwierze. Okazało się, że miała być ona... daniem głównym...

Bardziej zaskoczony byłem jednak kiedy zobaczyłem w jaki sposób podchodzi się tam do zabicia zwierzęcia. Otóż oddaje się mu cześć, modli się przed ubojem. Nie jestem pewien czy czci się zwierzę czy przyszłą potrawę, ale szacunek do zwierzęcia jako pokarmu jest niesamowity...

Owcy podcięto gardło wprawnym cięciem, dokonał tego najstarszy mężczyzna w grupie - na uboczu, przyglądać się mogli tylko mężczyźni, również mali chłopcy. Póżniej owca została oprawiona i poćwiartowana. Resztą zajęły się kobiety. Nic nie zostawiono, nic się nie zmarnowało. Widziałem wiele, ale to utkwiło mi szczególnie w pamięci... ten szacunek do zwierzęcia.

Jak większość Kirgizów, to rodzina była również muzułamńska...

 

W Polsce naprawdę już sporo dzieciaków uważa że mięso rośnie w hipermarketach...

 

Odnosząc się do sprawy karpiowej - rzeczywiście, facet mógł zasłonić miejsce kaźni, ale jego metoda moim zdaniem nie zwiekszała cierpień ryby... ktoś się podpisze pod tym, że dla karpia będzie lepiej się zadusić w reklamówce?

[Friko]

...formatowanie społeczeństwa juz sie zaczęło, myślę że wkrótce jako wędkarze zaczniemy odczuwać tego konsekwencje ponieważ jesteśmy wrzuceni do tej samej szuflady do inni uprawiający "niepostępowe" zajęcia jak myśliwi itp. Dziś w internecie poczytałem sobie komentarze internautów pod jakimś artykułem o "dniu wędkarza" rzekomo przypadkającycm 17 marca i widać w którą stronę to zmierza. Takie wyroki jak powyżej to drobne kroki którymi zbliżamy się do zakazu wędkarstwa albo jego drastycznego ograniczenia, zapewne na wniosek jakiegoś "rzecznika praw zwierząt" albo podobnej instytucji. Zresztą już mieliśmy w polskim sejmie z tego co kojarzę zapytanie poselskie którego treść sprowadzała się do tego żeby c&r uznać za niedozwoloną praktykę jako dręczenie zwierząt.

 

Jak widać od czasów Sir Izaaka Waltona w obrębie cywilizacji zachodniej zaszły dosyć daleko idące zmiany .

 

Myślę że w tym kontekście bardzo praktycznego znaczenia nabiera potrzeba posiadania przez wędkarzy sprawnej organizacji lobbyingowej która będzie w stanie bronić naszego stylu życia, realizować kampanie społeczne, wpływac na polityków... czasy beztroskiego uprawiania naszego hobby niestety powoli się kończą

[venom_666]

No cóż, po doniesieniach o wzywaniu przez miastowych świeżo przeprowadzonych na wieś policji w sprawie zakłócenia ciszy nocnej przez rolnika pracującego na polu, nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć...

[cyprys19]

Nie chcę tu brnąć w politykę,ale elektorat w postaci wędkarzy jest ogromny i pewnie znalazł by się polityk ,który by to wykorzystał !

A do tego biznes wędkarski w postaci sklepów , wypożyczalni, ośrodków i wszystkiego z wędkarstwem związanego- To chyba byłby strzał w przysłowiowe "kolano"

[Bander]

Całkiem niedawno spotkany myśliwy powiedział mi taką rzecz:

Dzisiaj się wzieli za nas, następni będziecie Wy - wedkarze.

Coś w tym jest...

[Friko]

Masz oczywiście rację Cyprysie ale tzw. ogół społeczeństwa tego nie rozumie i trzeba być w stanie skutecznie prezentować swoje racje. Argumentów wędkarzom czy myśliwym nie brakuje ale jeszcze trzeba z nimi umieć "dotrzeć". Na razie niestety, coraz skuteczniej mam wrażenie, docierają inne "narracje" i jak tak dalej pójdzie to ani się obejrzymy a będziemy się już tylko mogli bronić przed medialną nagonką...