Skocz do zawartości

styl


Rekomendowane odpowiedzi

A skądże znowu. Ja nadal biegam okryty skórą z własnorecznie upolowanego zwierza.

 

 

"Bylejakość staje się normą i to nie tak sama z siebie, są określone siły i środowiska, które ową promują"

 

Ciężko mówić o bylejakości w dziedzinie która nie jest objęta żadną normą.Są normy na artykuły spożywcze, na śrubki, nakrętki ... a nawet na krzywiznę banana.

Ale nie spotkałem żadnej normy jak założyć robala na hak, jak ma wyglądać "prawidłowy" rzut.

Więc proszę nie opowiadać, że tylko tak a nie inaczej jest dobrze.

Każdy przypadek,gdy osiągamy zamierzony cel jest poprawnie wykonany.

 

Kolega porównał muszkarstwo(poprawne) do karate.

Ja porównam do czytania książek.

 

Lepiej aby ludzie czytali cokolwiek czy też lepiej tylko dzieła filozofów?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skądże znowu. Ja nadal biegam okryty skórą z własnorecznie upolowanego zwierza.

 

 

"Bylejakość staje się normą i to nie tak sama z siebie, są określone siły i środowiska, które ową promują"

 

Ciężko mówić o bylejakości w dziedzinie która nie jest objęta żadną normą.Są normy na artykuły spożywcze, na śrubki, nakrętki ... a nawet na krzywiznę banana.

Ale nie spotkałem żadnej normy jak założyć robala na hak, jak ma wyglądać "prawidłowy" rzut.

Więc proszę nie opowiadać, że tylko tak a nie inaczej jest dobrze.

Każdy przypadek,gdy osiągamy zamierzony cel jest poprawnie wykonany.

 

Kolega porównał muszkarstwo(poprawne) do karate.

Ja porównam do czytania książek.

 

Lepiej aby ludzie czytali cokolwiek czy też lepiej tylko dzieła filozofów?

 

W sumie zaskoczyłeś mnie pozytywnie, bo spodziewałem się tyrady o pogardzie dla ludzi w kufajkach i gumofilcach :)

 

Odpowiadając na zadane pytanie zdecydowanie lepiej aby czytali tylko dzieła filozofów, niż cokolwiek :)

 

Zwłaszcza, że w dobie YT raczej oglądają cokolwiek, niż czytają cokolwiek....

Edytowane przez mack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mnie sie zdażyło muchować w gumofilcach i waciaku/kufajce roboczej z budowlanego przydziału - zimno było, wszystkie ciuchy w praniu, a tu pogoda i czas na ryby.

Na szczęście tylko jeden muszkarz mnie widział, bo było to w październiku w środku tygodnia. Lipieniom nie przeszkadzał waciak. Pewnie dlatego, że w gumiakach nie da sie brodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego aby nie klasyfikować ludzi na takich i owakich każdy musi sam dojrzeć

Pozdrawiam:)

To prawda, jesli dotyczy to także nie szufladkowania tych łowiących w gore-cośtam lub tweedowych marynarkach i kaszkietach, czy też rzucających nienagannym stylem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak retrospektywy, i nieznajomość szerszego kontekstu - zwłaszcza tego kulturowego,  wyłazi nie tylko w tragikomicznych praktykach nad wodą - tu moim faworytem jest cięcie z kija po którym przypon z muchami pomimo uników, opada na łeb zdziwiony - ale przede wszystkim destrukcyjnie oddziaływuje poprzez sieć, która dla większości pełni funkcję niegdysiejszej muchowej kindesztuby. Jeśli wszystko to jedno i to samo, rzeczywistość jest nieokreślona, interpretacja dowolna, a każda hierarchia jest zbędna - to natychmiast furorę zrobi jakiś wrzaskliwy, zachłyśnięty sobą trybun ludowy, powiedzmy Krzysiek Dmyszewicz, lansując się na przewodnika stada, tworząc z dostępnych sobie farfocli, nową jebitną rzeczywistość - wodząc za przysłowiowy nos ludzi niepewnych swojego umocowania w tym wyjątkowo szlachetnym hobby.. :)

 I tylko dlatego forum ff padło mu u stóp, i tęsknie oczekuje na powrót pana.. który wyłoży co i jak jest.. :)   . 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wszystko to jedno i to samo, rzeczywistość jest nieokreślona, interpretacja dowolna, a każda hierarchia jest zbędna - to natychmiast furorę zrobi jakiś wrzaskliwy, zachłyśnięty sobą trybun ludowy, powiedzmy Krzysiek Dmyszewicz, lansując się na przewodnika stada, tworząc z dostępnych sobie farfocli, nową jebitną rzeczywistość - wodząc za przysłowiowy nos ludzi niepewnych swojego umocowania w tym wyjątkowo szlachetnym hobby.. :)

.

Masz kolego talent do pisania:)

Choć nie że wszystkim się zgadzam ...miło się czyta.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze chociaż, że w tradycję muchową, sposób oddychania nie jest wpisany, miarowego, dostojnego. Tradycjonaliści , których na skutek zmęczenia i wypracowania młodego niegdyś organizmu astma czy inna choroba by dopadła, chcąc zachować tradycję musieliby zrezygnować z hobby, lub w mękach i z wybałuszonymi oczami pomrzeć.

Świat się zmienia i można podążać z nim, wąchać smród samochodu , lub jak Amisze końskiego zadu.

Szlachetne hobby to jak widać się kończy, gdy jego piewcy , tak  " z dupy " sypią nazwiskami dla poparcia swych teorii. Tak , tak Krzysiek D. jaki jest to jest, nie trzeba się z nim zgadzać, ale wycieranie sobie jego osobą dupy jest co najmniej słabe.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze chociaż, że w tradycję muchową, sposób oddychania nie jest wpisany, miarowego, dostojnego. Tradycjonaliści , których na skutek zmęczenia i wypracowania młodego niegdyś organizmu astma czy inna choroba by dopadła, chcąc zachować tradycję musieliby zrezygnować z hobby, lub w mękach i z wybałuszonymi oczami pomrzeć.

Świat się zmienia i można podążać z nim, wąchać smród samochodu , lub jak Amisze końskiego zadu.

Szlachetne hobby to jak widać się kończy, gdy jego piewcy , tak  " z dupy " sypią nazwiskami dla poparcia swych teorii. Tak , tak Krzysiek D. jaki jest to jest, nie trzeba się z nim zgadzać, ale wycieranie sobie jego osobą dupy jest co najmniej słabe.

 

Nie tylko styl muchowy ale takze prowadzenia dyskusji pozostawia u niektorych wiele do zyczenia :blush:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie takie jak "nowoczesny" i "postępowy" FF dla tradycji...

 

No wiesz według tego to wszelkie bolenie,szczupaki na muchę,skagity,microspeye,dalekie nimfy z linki to też taki postęp i nowoczesność.

Natomiast nie widzę w tym braku poszanowania dla tradycji.

Wręcz przeciwnie.

Dobry Ojciec cieszy się gdy dziecko się rozwija i z czasem go przerasta.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład w moim przypadku chyba nieadekwatny. Bo stojąc przed takim wyborem drążka (kija, trzonka, itp) jednak byłbym zdecydowanie tradycjonalistą i wybrał drewno, jednak w przypadki sprzętu do połowu ryb na muchę zdecydowanie węgiel, szybki węgiel. Natomiast jak takie narzędzie wykorzystamy to już inna bajka.

Edytowane przez hi tower
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...