Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż robić?!?

 

Zejśc z łódki, opierdo..ć i wyjaśnić, że macie wszystko nagrane i jutro materiał udostępnicie odpowiednim organom.

 

a najlepiej zabrać wędkę, złamać i utopić... i postraszyć, ze jak jeszcze raz zobaczycioe taki proceder to przytopicie i jego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie,

 

nasze podejrzewam że są jeszcze w wodzie - wszystkie do niej wróciły :D Ale niestety widziałem na brzegu wędkarza, nota bene z zestawem castingowym, który po złowieniu szczupaczka najpierw miażdzył mu dzioba charakterystycznym kujawiaczkiem, potem pakował do reklamówki, znikał w pobliskich zabudowaniach i za chwilę wracał z pustą siatką, zaiste przykry widok ale cóż zrobić :unsure:

 

 

Zadzwonić??

 

Friko,

Ja z założenia przyjąłem, że ryby wróciły do wody- za pierwszym razem, za drugim pewne już nie. Ilość złapanych ryb świadczy moim zdaniem o dwóch sprawach:

- wpuszczona ryba nie zdążyła przystosować się do naturalnego środowiska

- zarybienia dużą ilością szczupaka dokonano na stosunkowo małym odcinku rzeki

Stąd mamy kilkudniowe eldorado o którym za miesiąc pozostanie wspomnienie.

Takie obserwacje można poczynić na wielu akwenach w Polsce. Ja bym proponował żeby PZW zrobiło promocje 1 szczupak do opłaconej składki za rok 2012- będzie sprawiedliwie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-dniowe łowienie za nami.

 

W niedzielę (01.05), z @Friko, złowiliśmy ponad 20 szczupaków (ponad połowa wymiarowych, w tym dwie 70-ki). Friko 'okrasił' wypad ponad 1,5kg leszczem, który z pewnością znajdzie się w 'Przyłowach' ;)

Upór i konsekwencja, pomimo wyjątkowo niesprzyjających warunków, przyniosła nam nadspodziewane rezultaty.

 

Dzisiaj (02.05), wynik ilościowy mieliśmy z @Friko podobny, ale skład gatunkowy inny (na 4 okonie przypadał 1 szczupak), ryby nie powalały wielkością, do tego największe widzieliśmy w wodzie (widowisko wychodziły do przynęt @Friko i pudłowały :() albo u kolegów na innych łodziach (m.in. okonia 40cm :huh:)

 

 

 

Zębate tam, gdzie w zeszłym roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Czy koledzy mają może do polecenia jakieś inne miejscówki?? Chodzi mi o łowienie z brzegu ...

Pozdrawiam

 

Ciężko znaleźć miejsce na spiningowanie z brzegu. Większość wschodniego brzegu zalewu (Arciechów)jest zarośnięta, a tam gdzie jest zrobiona przecinka to siedzą wędkarze stacjonarni.

1. Dostępna jest część w Serocku na ulicy rybaki, ale i tam jest sporo gruntowców, pozatym je..ne debile postawiali pozamykane pomosty, szczególnie wielki jest na jakiś beczkach :(

2. Jadąc przez most w Zegrzu są dostępne zatoczki po lewej i prawej stronie, zdarzają się szczupaki, ale w lecie bardzo zarastają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście byłem tylko na otwartej, w środku sezonu kiedy była kupa zielska, trzeba prowadzić płytko lub lawirować przynętą pomiędzy oczkami czystej wody. Na 3 osoby spiningujące przez 30 minut każdy z nas miał kontakt z drapieżnikiem. Drapieżnik tam ma jakąś ostoję i dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

właśnie wróciłem po tygodniu biczowania wody.

Wyniki raczej średnie, jeśli chodzi o ilość to jest zatrzęsienie malutkich szczupaczków, powyżej 50cm było kilka sztuk, a dzisiaj na zakończenie był na kiju szczupak 80+ niestety przypon okręcił mu się wokół głowy i przeciął plecionkę :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj u nas podobnie: 60-tak, 70-tak, jeden spad (a szkoda, bo branie było z uchwytu i wybierał linkę aż miło) jedno potężne pobicie przy zwijaniu wobka – zostawił skubaniec takie ślady zębów, że aż strach; pociął dużego salmiaka do żywej pianki. Do tego sporo okoni w przedziale 20-25. Wszystko z trola.

 

Hubert też dziś coś miał – co najmniej jednego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie, ale do czasu wyjazdu do Szwecji (02.06) już nie wypływam. W sobotę robiłem tylko testy silnika B) Generalnie sprawa jest prosta. Wystarczy tylko wiedzieć, w jakiej części zbiornika o danej porze roku i przy danej pogodzie są ryby, znaleźć głębokość na jakiej żerują i z pudła dobrać przynętę, na którą reagują. Oczywiście może się zdarzyć, że nie trafiliśmy ze sposobem i tempem prowadzenia, ale generalnie ten trolling to bułka z masłem. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...