Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :)

 

Mam pytanie do stalych bywalcow nad zegrzem - chcialbym poplywac na belly przy wyspie euzebi ( ujscie rzadzy ) i poganiac za pasiastymi i mam niewielki problem - jest tam gdzies w okolicy droga dochadza do zegrza w miare blisko ? Nie bylem tak nigdy a slyszalem ze pobudowane jest do okola i moze byc problem z dojsciem nad brzeg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

Mam pytanie do stalych bywalcow nad zegrzem - chcialbym poplywac na belly przy wyspie euzebi ( ujscie rzadzy ) i poganiac za pasiastymi i mam niewielki problem - jest tam gdzies w okolicy droga dochadza do zegrza w miare blisko ? Nie bylem tak nigdy a slyszalem ze pobudowane jest do okola i moze byc problem z dojsciem nad brzeg.

Najprościej to zaparkować przy moście na Rządzy w Załubicach, wałem prawie pod samą wyspę lub w Arciechowie pod sam wał, uważaj na kretynów na skuterach i motorówkach, bo oni są 'panami' wody,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super ! Dzieki za info :) Powiem szczerze ze tego obawiam sie najbardziej - jakas bandere bede musial sobie wywiesic aby byc widocznym :D A moze od razu mala podpowiedz opropo miejsca jest ktoras z stron wyspy lepsza ze cala okolica wyspy jest jednakowa ? :)

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszalem juz od paru kolegow po kiju ze jak jechac to z rana albo na pozny wieczor i tak zrobie ;) Wy tygodniu rozumiem ze jest podobnie ? Dziekuje jeszcze raz za info panowie :)

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszalem juz od paru kolegow po kiju ze jak jechac to z rana albo na pozny wieczor i tak zrobie ;) Wy tygodniu rozumiem ze jest podobnie ? Dziekuje jeszcze raz za info panowie :)

 

 

Jak masz oponkę to możesz być od świtu na wodzie.

O 4 już jest widno i wtedy można śmiało wejść już na wodę.

Jeśli dni powszednie wchodzą w grę to bardzo dobrze bo wtedy jest to zupełnie inna woda tzn motorówki w większości wędkarskie a bydło trafia się sporadycznie.

Weekend jeśli chcesz trochę spokoju to wcześnie rano i tak do 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzyłem sobie na parę pierwszych stron tego wątku i porównałem z kilkoma ostatnimi.  Przez parę lat z różnych przyczyn z niezłego łowiska zrobiła się pustynia. 

Ja mało niestety jeżdzę ale szkoda mi tego miejsca.  Ostatnio łowiłem na feedera - kilku wędkarzy siedziało od dwóch dni w namiotach i miało po parę krąpików (okolice Serocka). Po paru godzinach pojechałem do domu bez jednego brania. Jeśli jest problem z białą rybą to co mówić o drapieżniakach, których wiadomo, że jest zawsze dużo mniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiemu winna gospodarka rybacka, jeszcze kilka lat temu na gruntówkę z koszyczkiem nie było problemu żeby nałapać leszczy w Z.Z. Teraz i o te ryby ciężko, w zeszłym roku pod koniec sierpnia w porcie koło T.G.W. Niedaleko zapory neciłem kilka dni wykarczowałem miejsce na łowisko, niestety poza uklejkami i wzdręgami nic nie brało. Znajomy spinningował i też dupa. Jeśli Zalew to tylko łajba i dobre echo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiemu winna gospodarka rybacka, jeszcze kilka lat temu na gruntówkę z koszyczkiem nie było problemu żeby nałapać leszczy w Z.Z. Teraz i o te ryby ciężko, w zeszłym roku pod koniec sierpnia w porcie koło T.G.W. Niedaleko zapory neciłem kilka dni wykarczowałem miejsce na łowisko, niestety poza uklejkami i wzdręgami nic nie brało. Znajomy spinningował i też dupa. Jeśli Zalew to tylko łajba i dobre echo.

 

Myślę, że to połaczenie działania kłusowników, rybaków i wędkarzy. Ci ostatni otrzymali narzędzie do namierzania miejsc grupowania się ryb co bardzo ułatwia wędkowanie. Do tego bardzo skuteczne przynęty i metody połowu. Czasy kiedy wędkarz szukał miejscówki parę dni a potem robił wszystko aby zmylić konkurencje odeszły w zapomnienie.

Rybacy i kłusownicy byli też wcześniej także wydaje mi się, ze to bardziej wędkarze dokończyli dzieła.  

Edytowane przez Jan76
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myl wędkarzy z mięsiarzami..... Coraz częściej nad naszą kochaną Wisełką obserwuje, młodzież która łapie i wypuszcza rybki, czasami jakąś fotkę pstryknie.

 

Mam nadzieje, że wędkarzy biorących rybę zgodnie z limitami nie nazywamy mięsiarzami.  Ta grupa zwiększyła swoją skuteczność przez wspomniane wyżej czynniki. 

Być może to jest jednak przycznyna główna. Mięsiaże to dla mnie kłusownicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacząć trzeba od nas wędkarzy.

1 wprowadzić górne wymiary ochronne aby cenne wędkarsko ryby pływały w wodzie a nie w głębokim oleju

2 wprowadzić limit roczny a nie dobowy gdyż zabierając po 2 sandacze dziennie przez np 14dniowy urlop można zrobić niezłe spustoszenie.

Piszę tylko o zmianach w tym co legalne nie wspominając o kłusolach beretujących ryby w okresie ochronnym, o "racjonalnej gospodarce rybackiej".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie to dziś jest 7.06 czyli sezon sandaczowy trwa od 7 dni a ja słyszałem od znajomych "już" o czterech złowionych wymiarowych sandaczach na ZZ samemu takiego nie widząc na oczy.

PS te cztery sandacze dalej pływają więc koledzy na wodę...   tam są ryby:P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...