Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Co do holu tego suma, to mam wieści z pierwszej ręki , sum miał około 2 m , hol 5 godzin , poszła pleciona między kołowrotkiem a pierwszą przelotką , sprzęt kij beastmaster cx do 40 gramów , plecionka 0,19pp , kręcioł shimano Aernos, branie na wobler około 4,5 m , woda 6m . Kolegę do tej pory ręka boli.

 

Mi to się jakoś nigdy nie kalkuluje. Rozumiem na okoniową wklejkę, ale na pletkę 0.19 i kij do 40g holowac 5 godzin i jeszcze zerwać rybę? 

Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale jedynie zastanawiam się ... jakim cudem :P

 

Mam dwie dwumetrówy złowione na dużo lżjeszy sprzęt (kij do 20g i plecionka 0.13), z tym że jedna w Wiśle a druga w Zegrzu. Pierwszą holowałem z 15 minut drugą około 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to się jakoś nigdy nie kalkuluje. Rozumiem na okoniową wklejkę, ale na pletkę 0.19 i kij do 40g holowac 5 godzin i jeszcze zerwać rybę? 

Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale jedynie zastanawiam się ... jakim cudem :P

 

Mam dwie dwumetrówy złowione na dużo lżjeszy sprzęt (kij do 20g i plecionka 0.13), z tym że jedna w Wiśle a druga w Zegrzu. Pierwszą holowałem z 15 minut drugą około 30.

Chyba ktoś sobie zaokrąglił do 5 :D

 

HleHle po Twoim poście ludzie będą latać za sumem z kijkami na bolenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do holu tego suma, to mam wieści z pierwszej ręki , sum miał około 2 m , hol 5 godzin , poszła pleciona między kołowrotkiem a pierwszą przelotką , sprzęt kij beastmaster cx do 40 gramów , plecionka 0,19pp , kręcioł shimano Aernos, branie na wobler około 4,5 m , woda 6m . Kolegę do tej pory ręka boli.

 

2 metry  dlugosci to on musial miec pod koniec XX wieku, zeby dac takie show .

 

A tak na powaznie :

Panowie -pomijam poczucie przyzwoitosci i wiedze wedkarska, ale prosze o troche szacunku dla tych co czytaja takie wpisy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu jakiś koleś podczepił podobnego byka na UL-ta z bocznym trokiem...Nie wiem na co liczył, ale pływał nad nim chyba dłużej niż wyżej opisany. Zaczepił skoro świt, po południu jeszcze się z nim woził. Ciekawe kto miał większy ubaw, wędkarz czy sum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 metry  dlugosci to on musial miec pod koniec XX wieku, zeby dac takie show .

 

A tak na powaznie :

Panowie -pomijam poczucie przyzwoitosci i wiedze wedkarska, ale prosze o troche szacunku dla tych co czytaja takie wpisy.

 

Najdłuższy hol, jaki na ZZ widziałem na sandaczowym sprzęcie, trwał ok. 50 minut. Ryba trzepnęła na płycinach w okolicy grobli WKW, czy WTW (jak to się tam zwie), a "do widzenia" powiedziała na środku czaszy, pod długim, powolnym spływie w kier. Białobrzegów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając z ciekawością dyskusję na "poważne" i poparte "konkretami", tarłowo-sklepowymi argumenty Kolegów, przypomniała mi się relacja w WW sprzed ponad 10 lat, o holu suma w wykonaniu Maćka Jagiełły. Wiślany dół obławiany z brzegu, sumek chyba ponad 40 czy 50kg, żyłka 0,25mm, po holu przypominała na szpuli ptasie gniazdo. Hol - 6 godzin bodaj, w nocy zakończony przy świetle z samochodów, latarek, etc. Ryba wyjęta. Relacja do odszukania w WW.

 

Marek Szymański, lata temu, hol potworka (relacja w książce i wspominana w WŚ albo ś.p. ŚSiM) w obecności zresztą ww. wędkarza. Noc, główka, sumowe nocne początki v-ce naczelnego, żyłka 0,3 lub 0,35mm. Hol 3h zakończony w miejscu brania zerwaniem ryby.

 

Można godzinami?

 

Tylko zastanawia mnie, na jakiej podstawie Koledzy przeczą relacji Kolegi informującego o holu? Jakieś konkretne argumenty w odniesieniu do tego konkretnego przypadku przemawiają za negacją takiej opcji?

 

Chętnie je poznam, bym i ja w przyszłości mógł świadomie dawać odpór tego typu relacjom. A za pomoc w zebraniu argumentów byłbym bardzo wdzięczny doświadczonym Kolegom :-)

 

Pozdrawiam,

Piotr

Edytowane przez P.Rozbiecki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hol wielogodziny dowodzi ograniczeń, bądź sprzętowych , bądź mentalnych. Bądź takich i takich.

Dla mnie żaden to powód do dumy czy wiadomość godna rozglaszania.

Kto raz miał suma na złej wedce zna to uczucie bezradności i zerowej frajdy.

Kwestii Wisła czy Zegrze plecionka czy zylka itd nie ma co podnosić przecież. ..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja relacja jest w 100% prawdziwa, nikogo nie chcę na siłę przekonywać, to był pierwszy sum jakiego miał na wędce, chciał go za wszelką cenę wyholować, a tak jak pisałem wcześniej luźno ustawia hamulec i był sam na łódce, dopiero w późniejszym okresie przesiadł się do niego inny wędkarz z łódki obok. Sum wykładał się już na powierzchni ale brak doświadczenia wędkarza został przez niego wykorzystany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba raczej nie używa hamulca, albo nie wie, do czego takowy służy, a nie- "lubi mieć lekko ustawiony" :D

 

Lekko ustawiony to ja jestem po 0,7 na dwóch.. A hamulec ma działać w sytuacji kryzysowej, a nie ciągle, ale to przecież takie profi, jak z kołowrotka ciągle gra muzyka :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając z ciekawością dyskusję na "poważne" i poparte "konkretami", tarłowo-sklepowymi argumenty Kolegów, przypomniała mi się relacja w WW sprzed ponad 10 lat, o holu suma w wykonaniu Maćka Jagiełły. Wiślany dół obławiany z brzegu, sumek chyba ponad 40 czy 50kg, żyłka 0,25mm, po holu przypominała na szpuli ptasie gniazdo. Hol - 6 godzin bodaj, w nocy zakończony przy świetle z samochodów, latarek, etc. Ryba wyjęta. Relacja do odszukania w WW.

 

Marek Szymański, lata temu, hol potworka (relacja w książce i wspominana w WŚ albo ś.p. ŚSiM) w obecności zresztą ww. wędkarza. Noc, główka, sumowe nocne początki v-ce naczelnego, żyłka 0,3 lub 0,35mm. Hol 3h zakończony w miejscu brania zerwaniem ryby.

 

Można godzinami?

Ja czytałem w tych gazetach kiedyś, że sum zrobił taki odjazd, że się szpula roztopiła.

Wierzysz we wszystko co przeczytasz?

 

Holowanie suma przez 5 godzin z łodzi na wodzie stojącej na plecionkę 0.19 jest czymś totalnie absurdalnym. Nie twierdzę, że niemożliwym. W końcu można zupełnie poluzować hamulec i stac nad rybą kilka dni.

 

Poza tym porównujesz hole ryb z brzegu i na sprzęcie sprzed kilkudziesięciu lat.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holowanie suma przez 5 godzin z łodzi na wodzie stojącej na plecionkę 0.19 jest czymś totalnie absurdalnym. Nie twierdzę, że niemożliwym. W końcu można zupełnie poluzować hamulec i stac nad rybą kilka dni.

Dokładnie tak jak napisał hlehle... łódź, woda stojąca, mocna plećka

Edytowane przez pioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...