Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

i w sobotę i dziś ryby brały ale..... pływaliśmy na dwie łodzie.... ja z kolegą łowiliśmy okonie a koledzy na łodzi (kotwiczyli 10 metrów od nas) bez dotyku.... następne miejsce my znowu łowimy a oni na zero.... dziś byłem sam więc nie wiem jakby to wyglądało ale dziś okoń nie chciał współpracować za to sandacz a i owszem...

miejsca odwiedzane są kolejno przez różne łodzie i kolejne ekipy...w zasadzie na zalewie nie ma już "tajnych" miejscówek...

ale faktem jest że łowią ci którzy są na wodzie częściej lub znają wodę i mają odrobinę szczęścia a o "rejonach" zgrupowania ryb i dobrych braniach i tak dowiadujemy się z dużym opóźnieniem (ja o "eldorado" na bugu dowiedziałem się miesiąc po tym jak "wtajemniczeni" obłowili się do syta a ryby były już mocno przekłute). umówcie się z przewodnikiem wędkarskim na zalewie (a jest kilku) - nie zabierze was na "swoje" najlepsze miejscówki...taka to prawda jest o zegrzu....olbrzymi potencjał a nie ma chętnych i mocnych by o niego zadbać...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim brakuje górnego wymiaru ochronnego i kontroli. Praktycznie tylko łowię na zalewie i czasem sam jestem świadkiem jak jakaś ekipa trafi sumy zgrupowane w jakimś dole i wyszarpują je za ogony po parę na głowę. Telefon do PSR kończy się na tym że w przeciągu godziny nikt się nie pojawia i delikwentów już nie ma albo zdążyli ryby w bagażniku zapakować. Z policją o rybach gadki również nie ma, nawet nie potrafią kontrolować pozwoleń wędkarskich .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z policją o rybach gadki również nie ma, nawet nie potrafią kontrolować pozwoleń wędkarskich .

To prawda, w tym roku Policja mnie kontrolowała i byli zdumieni dlaczego wypuszczam złowione okonie . Na moją odpowiedz, że chcę je jeszcze raz kiedyś złowić - policjant odpowiedział : ale to przecież drapieżniki....wyjadają inne ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym roku (lub może dwa lata temu) na wybrzeżu w sklepie zbierali podpisy pod petycją o wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych.... ilu z was się podpisało? ja się podpisałem i zaznaczyłem jaki ma być górny wymiar dla sandacza i okonia....

ilu z was podpisało by się pod petycją o całkowitym zakazie zabierania ryb na okres minimum 3 lat - zrobienie z zalewu łowiska "no kill"

ilu z was próbowało w kołach wędkarskich forsować likwidację odłowów sieciowych na zalewie....

to są pytania które mają jedną odpowiedź.... "no jak ktoś by mi dał to bym podpisał"....

pomijam już głosy tego typu że kormorany też trzeba wytłuc bo wyjadają tylko sandacza i okonia......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim brakuje górnego wymiaru ochronnego i kontroli. Praktycznie tylko łowię na zalewie i czasem sam jestem świadkiem jak jakaś ekipa trafi sumy zgrupowane w jakimś dole i wyszarpują je za ogony po parę na głowę. Telefon do PSR kończy się na tym że w przeciągu godziny nikt się nie pojawia i delikwentów już nie ma albo zdążyli ryby w bagażniku zapakować. Z policją o rybach gadki również nie ma, nawet nie potrafią kontrolować pozwoleń wędkarskich .

PSR nie reaguje bo są zajęci trolingiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po wielu wielu latach nieobecnosci byłem z kolega na Zegrzu, łodkę wzielismy z Rybaków, za mostem po prawej przy wyspie kłusownicze sieci i tel na policje....  byli po 15 min, narzekali na brak paliwa, na to ze sieciarze nawet przed sadem nie ponoszą kary i wracają. Siec zebrali płocie i leszcze tez...   zapytali czy chcemy te rybki... mili panowie. Przy moście poniżej zgrupowanie łodzi, od Rybakow  w strone zapory trzy oficjalne sieci w poprzek w odstępie co jakies 500m. Po całym dniu wedkowania mielismy w łodzi jednego okonka długości papierosa. No bo łowić to trzeba umić :)

 

 

post-47734-0-43426100-1445405645_thumb.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już chyba 3 lata temu było....tuż po zamknięciu strefy. policja sobie spływała żeby mandaty wpakować za parkowanie zbyt blisko mostu i..... dzonk... wpakowali się sieć...długo się wyplątywali bo sieć była rozciągnięta pod wszystkimi filarami mostu w poprzek nurtu.... wielu z obserwujących ściąganie sieci nie mogło uwierzyć że w zalewie pływają taaaakie lechory i taaaaaaaakie sandacze.... jedna ekipa policji po tym incydencie pływała przez pewien czas z kotwicą opuszczoną pod ribem...ale szybko ich przenieśli na inny posterunek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję więcej takich wpisów to na pewno nie długo ryby w ogóle przestaną wyjeżdżać bo już ich tam nie będzie

Sami widzicie jakie są zaniedbania i presja na zalewie. Przytaczając cytat powyżej, śmieć mi się chce jak to nie którzy sądzą naiwnie że poprzez uciszanie innych w wątku "Wieści znad wody", który służy właśnie do dzielenia się informacjami, sądzi że przyczynił się do zmiany ku lepszemu .  Tej wodzie pomogą tylko mądre rozporządzenia i rozsądek wędkujących. Nic więcej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami widzicie jakie są zaniedbania i presja na zalewie. Przytaczając cytat powyżej, śmieć mi się chce jak to nie którzy sądzą naiwnie że poprzez uciszanie innych w wątku "Wieści znad wody", który służy właśnie do dzielenia się informacjami, sądzi że przyczynił się do zmiany ku lepszemu .  Tej wodzie pomogą tylko mądre rozporządzenia i rozsądek wędkujących. Nic więcej.

To daj namiary z gps-a na miejsce w którym biorą sandacze lub inne. Gwarantuję że w ciągu kilku dni nie zaparkujesz tam łodzi. :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnijcie o mądrych rozporządzeniach itp., ponieważ dopóki będzie istniała LGR Zalew Zegrzynski nic takiego nie będzie miało miejsca. Chyba w tym roku z tego co pamiętam skończy sie program rozpisany na lata 2011-2015, który zawieral w sobie kretyńskie pomysły, które w niektórych przypadkach szkodzą wodzie, a nie jej pomagają. LGR nie pozwoli na wyrzucenie z wody rybaków, bo w tym projekcie jest duza kasa z Unii, m.in dla PZW ( wybudowanie smażalni w Wierzbicy bylo finansowane z programu LGR Zalew Zegrzynski ). Rozmawialem kiedys z osoba, ktora w Okręgu działa i wysmialem ta "inwestycje", bo wiem ze ryby które tam sprzedaja sa z Zalewu, bo takie bylo założenie w planie na lata 2011-2015 ( można poczytac na stronie LGR ). Osoba ta powiedziała, ze ryby sa ze stawów hodowalanych, co jest zwykłym kłamstwem. Te pieniadze można bylo przeznaczyć na ochronę wody, zakupić nowe lodzie cywilne dla PSR, zwiększyć ilość etatów straznikow itp. ( mimo, ze tak jak pisaliście wczesniej, prawo "skazujące" klusoli jest fatalne ). PZW jeszcze pisze we wrześni list gratulacyjny dla LGR, bo jak wiadomo jest to źródło kasy, kasy i jeszcze raz kasy. Ja juz przestałem wierzyć, ze cos się zmieni na tej wodzie...a sporo czasu na niej potrafię spędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku nie zapłaciłem za kartę PZW - pierwszy raz od 22 lat. 

Łapałem na łowiskach specjalnych - złapałem największego karpia i szczupaka w życiu. 

 

P.S Dla tych co mówią, że łowiska specjalne są be. Nasze łowiska specjalne często pod względem rybostanu nie dorastają do pięt łowiskom w Szwecji (tych nie specjalnych). Szczupaka złapałem w jeziorze na Mazurach. Podobnie było tam 25 -30 lat temu - na prawie wszystkich jeziorach. 

Teraz posypią się na moją głowę gromy ale to też napisze -  w niedziele wróćcie wcześniej z ryb... . 

Edytowane przez Jan76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś będzie już tak źle że potem będzie już tylko lepiej..... wyobraźcie sobie: rybacy i "wędkarze" wybiorą rybę do cna...kłusole przegrodzą bug i narew siatami tak że nic do zalewu nie spłynie...śluza na kanale żerańskim zostanie zamknięta i żadna rybcia nie przejdzie z wisły do kanału.... zostaną ślimaki, kiełże, rozwielitki i inne skorupiaki.... po dwóch latach takiej sytuacji rybacy zrezygnują ze stawiania sieci.... "na ryby" będą przyjeżdżali tylko ci którzy będą testowali nowo ukręcone wędki lub będą trenowali rzuty. kłusole na bugu i narwi przestawią się na wyłapywanie bobrów na sadło bobrowe....a wtedy...wtedy po ciuchu...bez reklamy i rozgłosu kilku oszołomów wpuści parę ryb...i....za 50 lat o wpuszczenia tych paru rybek zalew będzie wodą tętniącą życiem - nie tylko żeglarsko-motorowodnym ;)

nie, nic nie piłem ani nie zażywałem pisząc też posta ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...