Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

W Mazowieckim okoń 18cm

Bondarenek skończył na trzecim, więc pudło jest- GRATULACJE Paweł!

 

 

A tak z ciekawostek jeden z sędziów nie potrafił odróżnić sandacza od szczupaka... :wacko: :wacko: :blink:

A to nie ten sam co dwa lata temu miał piękne zdjęcia 10 metrów od zapory po 1 listopada? Ach Ci wspaniali etyczni sportowcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://ompzw.pl/files/filesfile/1/file-5009.pdf

https://ompzw.pl/galeria/mistrzostwa-okregu-mazowieckiego-pzw-w-wedkarstwie-spinningowym-seniorow-i-juniorow-pogorzelec-serock-zegrze-01-02-06-2019-r-fot-l-jaworski

 

Tak sobie czytam powyższe wpisy rożnych "geniuszy" strategi, którzy nigdy nie startowali w żadnych zawodach o stawkę i się tylko uśmiecham.

W opinii wielu wędkarzy(nie tylko tych z Mazowsza) trudniej jest zostać mistrzem OM niż Mistrzem Polski.

Wystarczy spojrzeć w wyniki aby dojść do wniosku, że większość zawodników skupiła się na połowie okoni, a pozostałe ryby to jedynie przyłów. Nikt kto myślał o mistrzostwie, z rozmysłem nie nastawiał się na połów szczupaków, sandaczy czy boleni, bo taka strategia na tym zbiorniku o tej porze musiała się zwyczajnie skończyć porażką. W pierwszej 10-ce tylko 2-óch (słownie dwóch) zawodników złowiło inne ryby niż okonie.

Edytowane przez vako
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nastawiali się bo wiedzą, że tam nie ma innych ryb , przecież duże ryby np szczupaki są bardziej punktowane i oni próbują je łowić , ale dobrze wiedzą, że jest ich tam mało i nie mogą złowić to zostaję im łowić okonie, a pora roku przecież wcale nie jest zła na inne drapieżne ryby poza okoniem, a jeszcze obniżają im wymiar do punktacji do 45 cm , gdzie zwykłym wędkarzom podwyższają do 55 cm, także widać , że nawet z przekroczeniem 45 cm szczupaka jest problem bo normalnie takich to i 10 na głowę mogli by złowić co dawało by pewnie zwycięstwo

 

jak byłem w sobotę na łódce to obserwowałem zawodników , którzy brali udział w zawodach to widziałem , że rzucali też na obrotówki i na gumy , a i powiem wam , że na tym moim odcinku , gdzie łowię to z tego co patrzyłem to w idealnych miejscach się ustawiali i z tego co widziałem to raz tylko do nich podpływali sędziowie i to do gości , którzy łowili na nurcie to pewnie okonek, a i jak sumka ciągnąłem 71 cm to akurat dwóch z zawodów płynęło parę metrów ode mnie i holując rybę rozmawiałem z nimi to mówili , że nic im nie brało , a to już po 19 było

 

a jakie są wynik np na mistrzostwach świata...? ma ktoś linka? czy tam też łowią głównie okonie....?

 

a co znalazłem i już wszystko jasne dlaczego z naszych opłat co roku idzie tylko 1-2% na zarybienia

 

Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, w 2011 r. w Zarządzie Głównym, który liczy sobie kilkanaście osób, na wynagrodzenia wydano ponad 4 mln zł. "Dużą część z nich na diety. W sumie na ok. 600 etatów w PZW wydano ok. 40 mln zł” - czytamy w "DGP".Jednak największe profity, które czerpią działacze pochodzą z hodowli ryb. Koszty zagospodarowania wód to w 2012 r. ponad 60 mln zł. Duża część tych pieniędzy przeznaczona jest na zarybianie. A tak się składa, że w zakładach rybacko-wędkarskich pracują często członkowie PZW, od których ryby kupuje PZW.

PZW w liczbach:

roczny budżet wynosi 160 mln zł,
zrzesza 630 tys członków,
działa w 45 okręgach, ma 2,5 tys. kół,
zarządza 200 tys. ha wód śródlądowych,
zarząd dostaje 4 mln zł *na swoje wypłaty,
posiada *
600 etatów
 i 40 mln zł na pensje.

jeszcze pzw kupuje sobie ryby od pzw , tak samo jak i skargi na pzw rozpatruje pzw i tak samo jak i sieci stawiają po znajomości

 

Edytowane przez tomex11
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze dobre jest to , że zarząd pzw uchwalił sobie tak , że oni mają co roku wszyscy w tym pzw podwyżki z automatu to podejrzewam , że teraz to sekretarka zarabia z 10 000 zl albo i lepiej, a i premie pewnie też nie małe sami sobie dają i pewnie całe familie tam siedzą i znajomi

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zagranicznych zawodach to jeśli łowią okonie to każdy jak koń postawny.Przynęty najczęściej średniej wielkości 18cm i kije w granicach 100g c/w.VAKO pisałeś że pora nie taka-napisz proszę jaka pora jak nie przełom maja/czerwca może być lepsza na pierwsze spiningowe zawody?Zawody odbyły się na zbiorniku bezrybnym dlatego strategią wedkarzy było ratowaniem się narybkiem okonia.Skrobnij jak możesz na jakim odcinku Narwi wędkujesz...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Geniusze strategii".

Zgadzam się. Zawodnicy obrali taką taktykę która dawała nadzieję na sukces łowiąc w danym łowisku.

Łowili okonie bo szczupaka jest w tej wodzie jak na lekarstwo.

6 ton szczupaka a ludzie dłubią okonie,dobre...

No to się nie obroni, nie ma takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na materiale filmowym z zarybień tym szczupakiem tarlakiem widać okazałe sztuki paro-kilogramowe. Tak więc taka Wierzbica dostała 1200 kg dajmy na to szczupaka średnio 2 kg to jest 600 sztuk. Presja tam jest niemała i jeżeli ryba by brała to 50 łodzi po 2 wędkarzy i każdy łapie i zabiera po jednym to w dobry dzień znika 100 sztuk...

Edytowane przez bony20
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie o ile nawet wpuścili te 6 ton, a pewnie znając życie to 6 ton było na papierze, a wpuszczonych było mniej z 4 tony... każdy szczupak po 2 kg to macie 2000 sztuk co na taki duży obszar to też nie za wiele, do tego w sieci pewnie już sporo weszło , a i wędkarze trochę odłowili... 

 

żeby jakiś efekt był to powinni zarybiać 6 ton co roku 3 tony wiosna i 3 tony na jesieni

 

pomyślcie sobie, że 10 sekretarek co roku zarabia ponad milion i ta kasa mogła by iść  na zarybienia  i była by ryba na rybie jakby to były stałe zarybienia

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabiorę głos w tej dyskusji jako niedawny zwycięzca indywidualny zawodów o których mowa, trzykrotny drużynowy i w taemach V-ce Mistrz Polski z ubiegłego roku.

Wszystkie te zawody o których wspomniałem były rozegrane właśnie na Zegrzu więc mam w tej dziedzinie "trochę" doświadczenia. Do tego już "kilka" lat spędzone na Zegrzu.

Nie będę odnosił się konkretnie do żadnego z wpisów w dyskusji ale opiszę swoje zdanie, niektórzy może poczują się urażeni ale trudno, gdzie dwóch Polaków tam trzy interpretacje.

"Mistrzowie strategi"   - TAK. W tym roku OMPZW błędnie zinterpretował punktację okonia opublikowaną przez ZGPZW i niestety tak już w tym sezonie zostało. Punktacja ta pozwala 5 x okoń 18,1cm pokonać szczupaka 45,1cm.

5xokoń 23,1cm ma tyle punktów co szczupak 55cm

Analizując systematyczność łowienia w tym okresie okoni i możliwość złowienia ich w dużej ilości VS loteryjność i przypadkowość łowionych szczupaków(dodajmy, że oba dni było pełne słońce bez chmurki) to taktyka jest prosta - łowienie okoni z nadzieją na bonus w postaci szczupaka jako przyłów.

 

Do tego należy dodać specyfikę zawodów, mianowicie aby zostać mistrzem lub mieć dobry wynik należy być dobrym w trzech turach i trzech sektorach. Tura trwa 4,5h wędkowania, to nie jest dużo czasu. Świetny wynik w jednej lub dwóch turach nic nie znaczy bo słaby wynik w trzeciej może zepchnąć bardzo daleko w dół.

Pływam po Zegrzu już jakiś czas, startuję w zawodach kilka lat i nie stwierdziłem aby można było łowić skutecznie i z premedytacją szczupaki w tym okresie. inaczej wyglądała sytuacja na Mistrzostwach Polski które odbyły się w październiku zeszłego roku. Październik to czas kiedy dużo łatwiej o złowienie dużej ryby(pisząc dużej mam na myśli inne ryby niż okoń) stąd też inna taktyka i próby punktowania dużymi rybami(okazała się skuteczna w naszym wykonaniu)

 

Przypomnę jedną istotną różnicę którą niewiele osób zna dopóki nie zacznie przygody z wędkarstwem zawodniczym a mianowicie na rybach łowimy ryby a na zawodach punkty bo punkty stanowią o wyniku końcowym zawodnika. I nie ważne czy punktów dostarczają Ci okonie, szczupaki, sandacze, sumy, jazie czy brzany, w zawodach liczą się PUNKTY. Mało tego nie ważne jak złowione na główki jigowe, obrotówkę, wahadło, carolinę, dropsa czy na tego tam tfuuu troka.

Ważne co na miarce i w karcie punktowej.

 

Kolejną sprawą jest formuła zawodów. Dopóki będzie każda tura liczona oddzielnie, dopóki będzie  punktowana niezliczona ilość ryb(w tej chwili 15) to nie będziemy łowić ryb dużych ponieważ nikt na nie nie będzie polował tylko na łatwe punkty z małych rybek w dużej ilości.

 

Lekarstwem jest formuła jak na Predatorze tzn punktować w sumie 5 ryb z trzech tur zawodów co będzie zmuszało zawodników do łowienia ryb dużych, nikogo okonki 20cm nie będą satysfakcjonowały. Z tym, że w tej formule zawody jedno dniowe tracą trochę sens.

 

 

Dziękuję za uwagę i do zobaczenia nad wodą.

PW

 

PS. Zapraszam Was na kolejne Mistrzostwa Okręgu Mazowieckiego w przyszłym roku. Pewnie będą w podobnym terminie to pokażecie jak się łowi szczupaki i sandacze na Zegrzu w tym okresie i jaką lokatę w całych zawodach zdołacie tymi rybami osiągnąć.

Edytowane przez paawelek83
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mój przedmówca wyjaśnił wszystko. Też startuję w GP i tam liczą się punkty. Na każdych zawodach tak jest. Dlatego taktykę ustawiasz pod obecny rybostan, porę roku, punktację za ryby. I tu ciekawostka: co by na papierze ładniej wyglądało to PZW podniosło wymiar szczupaka do 55 cm a na Grand prix liczy się szczupak 45 cm. Czyli zmieniamy znowu nasz plan na dłubanie małych szczupaczków

 

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paawelek83 dzięki za info bo trochę dowiedzieliśmy się o zawodach dzięki Tobie

 

czyli przepisy tych zawodów są trochę dziwne w takim razie to fakt, szczególnie to , że w każdej turze trzeba zająć dobre miejsce, a i punktacja ryb

 

pogoda nie była zła na szczupaka mimo tego , że było słonecznie bo trzeba brać pod uwagę, że wcześniej było zimno i wszystko jest opóźnione , a i pora roku też nie jest zła, ale to tylko moje zdanie

 

myślałem, ze jedna tura trwa dłużej bo rzeczywiście 4,5 h na turę to trochę krótko z tym , że jestem ciekawy ile na godzinę łowi się np małych okoni bo tutaj wstępnie policzyłem i przy 110 zawodnikach x 4,5 godziny x 3 tury to jest 1485 godzin łowienia i wyszło mi , że padał jeden okoń co 1,5-2 godziny... i teraz jakby nie liczyli tych po 18 cm , a liczyły by się tylko wymiarowe to pewnie padał by jeden okoń co 5 h po 20 cm z tym , że nie wiem ile było poniżej 20 cm i tak strzelam trochę no , ale podejrzewam , że większość tych okoni miała poniżej 20 cm

 

to jeśli łowi się jednego wymiarowego okonia raz na 5 godzin i to zawodnicy, gdzie wiadomo okonie żyją w stadach i można złowić parę jeden po drugim, to co tu dopiero mówić o szczupakach przy wymiarze 55 cm....to średnia czasowa złowienia wymiarowego szczupaka to by wyszła hmm nie wiem...co kilkadziesiąt godzin...

 

to tak wychodzi jakby każdy nastawił się na szczupaka  to przy 110 zawodnikach 3 tury każda po 4,5 h to padło by wymiarowych szczupaków powyżej 55 cm szacuję... hmm 20-40 sztuk w tych granicach bo tam nie ma ryb i tu żadna pogoda ani pora roku nic nie pomoże

Edytowane przez tomex11
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższą wypowiedź można oprawić w ramkę. Kto nie rozumie, nie umie czytać albo ma swoje betonowe myślenie , może jak sugeruje kolega przyjechać na zawody i pokazać jak się wygrywa " sportowymi " rybami .

 

Ps. Wypoiedź kolegi dwa posty wyżej o zawodach.

Edytowane przez l.berlinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywa się sportowymi bo innych jest tak mało i biorą tak rzadko, że większości zawodników czasu by nie starczyło, żeby złowić rybę proste, a coś łowić muszą bo takie zawody , gdzie nikt nic nie łowi były by bez sensu

 

nawet do tego stopnia mogło by dojść, że nie którzy zawodnicy nie złowili by żadnej ryby przez kilka zawodów z rzędu i to może dlatego regulamin zawodów jest tak skonstruowany, żeby okonki łowili

Edytowane przez tomex11
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywa się sportowymi bo innych jest tak mało i biorą tak rzadko, że większości zawodników czasu by nie starczyło, żeby złowić rybę proste, a coś łowić muszą bo takie zawody , gdzie nikt nic nie łowi były by bez sensu

 

nawet do tego stopnia mogło by dojść, że nie którzy zawodnicy nie złowili by żadnej ryby przez kilka zawodów z rzędu i to może dlatego regulamin zawodów jest tak skonstruowany, żeby okonki łowili

 

odpowiedziałeś na wiele pytań tym wpisem.... brawo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej organizować zawody na wodzie gdzie ryby są?Przecież organizacja w takim miejscu nie ma sensu.Jak można pokazać że jest się dobrym wędkarzem na wodzie gdzie tak naprawdę o wynikach decyduje szczęście(przypadek).Nie ujmuje nic zwycięzcą ale to tak naprawdę szczęcie że moja przynęta jest gdzieś koło jakieś ryby- decyduje o wygranej.PZW się tylko ośmiesza.Ryby mogą nie żerować,mają swoje ulubione upodobania żerując ale muszą być a tak ja mam szczęście bo znalazłem dwie co jeszcze są w wodzie i wygrałem.....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej organizować zawody na wodzie gdzie ryby są?Przecież organizacja w takim miejscu nie ma sensu.Jak można pokazać że jest się dobrym wędkarzem na wodzie gdzie tak naprawdę o wynikach decyduje szczęście(przypadek).Nie ujmuje nic zwycięzcą ale to tak naprawdę szczęcie że moja przynęta jest gdzieś koło jakieś ryby- decyduje o wygranej.PZW się tylko ośmiesza.Ryby mogą nie żerować,mają swoje ulubione upodobania żerując ale muszą być a tak ja mam szczęście bo znalazłem dwie co jeszcze są w wodzie i wygrałem.....

a gdzie mamy taką wodę w Okręgu Mazowieckim która pomieści 120 zawodników?

Z infrastrukturą która zapewni możliwość organizacji zawodów czyli jakieś łodzie w odpowiedniej ilości, slipy do wodowania, zaplecze do ewentualnych noclegów.

Edytowane przez paawelek83
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda do podium mi troche zabrakło (byłem 10) ale również wypowiem się w tym temacie. W porównaniu z innymi latami, to wyniki z tego roku i tak dają jakąś nadzieję na przyszłość. Ja startowałem czwarty raz w mistrzostwach i zauważyłem, że jest trochę lepiej. Łowiło się więcej okoni i trafiały się większe sztuki. O ile w poprzednich latach przerzucało się dziesiątki okoni po 15-17,9cm, żeby złowić kilka tych powyżej 18, to w tym roku były kilka cm większe, a i innych ryb też było o kilka więcej.

Zwycięzca, tak jak większość zawodników obrał taktykę łowienia okoni, bo o tej porze roku i w taką pogodę to jedyna słuszna taktyka na tym zbiorniku. O tym, że jest tu szczupak, można przekonać się jesienią, kiedy schodzi z liści i ziela na głębsza wodę. Faktyczne jest go jednak mało mimo corocznych zarybień. Zalew Zegrzyński ma wielki niewykorzystany potencjał. Są tu doły, górki, kanty, trzcinowiska, wyspy, duże pola grążeli, wpływają dwie duże rzeki. Są tu warunki do rozrodu i rozwoju wielu gatunków ryb, tylko my wędkarze nie potrafimy tego uszanować, zabierając większość ryb z łowiska. Polityka OM też rybom nie pomaga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 może dlatego trochę większe brały bo te po 15-17,9 podrosły, a i zarybiali też okoniem w tamtym roku chyba 700 kg wpuścili

 

a co do szczupaków to obawiam się, że do późnej jesieni nim szczupaki zejdą na głęboką wodę to wiele ich w wodzie nie zostanie, no chyba , że zarybianie znowu będzie na jesieni większym szczupakiem w co wątpię...

 

teraz to tylko czekać na połowę sierpnia, wrzesień bo czuje po tych zarybieniach to one będą wtedy brały tak przez jakiś miesiąc, a później to już wybite będą w smażalniach i w zamrażalnikach

 

miejsca są świetne dla ryb to fakt  na zalewie i na Narwi

Edytowane przez tomex11
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...