ZEGRZE

[pulos1]

teraz "zawodowcy" będą odławiać.

żal tej wody

[vako]

To tylko prosta matematyka.

Zawodowcy na wodzie.

Było:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

7 ekip rybackich.

Jest:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

(7-6)+1=2 ekipy rybackie.

 

[adasio]

Szkoda nerwów i pieniędzy na tą wodę.

W zeszłym roku się z nią pożegnałem i to była świetna decyzja.

Pomimo tego, że od tamtego czasu jestem rzadziej nad wodą to łowię więcej i wiekszych ryb niż na tym gównianym ZZ.

Dodam, że spędziłem tam ponad 20 lat swojego wędkarskiego życia, stawiałem też pierwsze kroki w spinningu... I wiecie co, rozstałem się bez żalu i sentymentów.

[Robert Crocker]

Lepiej powiedz gdzie teraz latać

[adasio]

Lepiej powiedz gdzie teraz latać

To ty powinieneś mi powiedzieć, w promieniu 100km od domu masz tyle jezior, że mogę tylko sobie pomarzyć ????????

[Robert Crocker]

Póki co nie ma się czym chwalić mimo teoretycznie "jako takich" wód ... bo jak widać po wynikach lokalnego "ogółu", wód bankowych nie uświadczysz.

[De'Ptak]

To tylko prosta matematyka.

Zawodowcy na wodzie.

Było:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

7 ekip rybackich.

Jest:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

(7-6)+1=2 ekipy rybackie.

@Vako 2 ekipy rybackie zrobią o niebo większe spustoszenie niż opisana przez Ciebie armia 35 000 zawodowców. BTW na ZZ jest góra 100 zawodowców cała reszta to normalni wędkarze którzy od czasu do czasu chcieliby cokolwiek na ZZ złowić.

Może po prostu od razu ze swoimi akolitami ogłoście ZZ-Sandaczową Stolicą Polski. W tym kraju jest już mnóstwo instytucji państwowych których nazwa ma niewiele wspólnego z rzeczywistością ( vide Orwell i rok 1984 ). Zatem ZZ-SSP też może być.

[petrus33]

@Vako 2 ekipy rybackie zrobią o niebo większe spustoszenie niż opisana przez Ciebie armia 35 000 zawodowców. BTW na ZZ jest góra 100 zawodowców cała reszta to normalni wędkarze którzy od czasu do czasu chcieliby cokolwiek na ZZ złowić.

Może po prostu od razu ze swoimi akolitami ogłoście ZZ-Sandaczową Stolicą Polski. W tym kraju jest już mnóstwo instytucji państwowych których nazwa ma niewiele wspólnego z rzeczywistością ( vide Orwell i rok 1984 ). Zatem ZZ-SSP też może być.

Wyjątkowo trafnie to ująłeś !

Widać od razu, że znasz dobrze realia ZZ tak jak ja i nie damy sobie ściemy wlepić.

Mamy doświadczenie hands-on i wiemy doskonale jaki jest wieloletni trend na tej wodzie.

Kolegów mamy tych samych zapewne.....łowiących TYLKO sandacza ! Robert, Krzysiek, Rajmund....etc

Spece jakich mało !

 

This is Vladimir....rozwaliłeś mnie tym memem !!!

   

[Pinciu]

To tylko prosta matematyka.

Zawodowcy na wodzie.

Było:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

7 ekip rybackich.

Jest:

35 000 zawodowców uzbrojonych po zęby tropiących swe ofiary dzień w dzień od świtu do zmierzchu.

(7-6)+1=2 ekipy rybackie.

Populizm.

Od 1 czerwca byłem na Zegrzu 3 razy.

Dziś od mostu w Wierzbicy do plaży w Serocku nie widziałem żadnej łódki. Napewno te 35 tysięcy zawodowców czai się w krzakach...

W tamtym roku naprawdę sporo pływałem po Zegrzu. W środku tygodnia były takie tłumy zawodowców że bywały dni że przez cały dzień nie spotkałem wędkujących z łodzi. Tiaaa. Pływałem nie na tym zalewie zapewne. 35 tysięcy zawodowców dzień i noc...

Muszą się kryć po krzakach...

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Pinciu

[De'Ptak]

Robert, Krzysiek, Rajmund....etc

Spece jakich mało !

 

   

Wczoraj byliśmy z Robertem od 4 rano do 20. Rajmund też pływał. My na pusto.

[petrus33]

Wczoraj byliśmy z Robertem od 4 rano do 20. Rajmund też pływał. My na pusto.

Robert Jer(xxx) to jeden z najlepszych sandaczowców w 100-licy jakich znam !

Wczoraj byłem z kolegą na wodzie od 04:00 do około 16:00 (niebieska 8 m pychówka)

Zaczęliśmy od Bugu (Arciechów - Popowo - Kuligów), a po 13:00 skoczyliśmy na Narew (Gąsiorowo ośr. Relax, Dzierżenin i Pogorzelec - przekop) Na Bugu (Arciechów) łodzi kilkanaście (nawet fajna dziewucha katowała spiningiem na takiej czerwonej łajbie), z brzegu w Popowie to z 50-ciu chłopa po 2 wędki każdy minimum.

Nasze wyniki z Bugu ? Jeden śliczny 40 cm wąsalek i NIC poza tym 

 

Na Narwii pustynia kompletna....na betonach przy Relaxie 3-4 grunciarzy, ale mówili, źe z białą rybą także porażka totalna jest.

 

Tak jak pisałem poprzednio....olbrzymi wylęg okrzemek w tym roku z powodu braku zimy, chyba zbiera źniwo. 

Rozmawiałem z laboratorium poboru wody dla Warszawy w Wieliszewie.

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez petrus33

[vako]

Dziś o 6 rano u kolegi.

https://www.facebook.com/photo?fbid=2924091727659050&set=pcb.2924092967658926

PS. Pozdrawiam ekspertów z zalewu łowiących na komercyjnych burdelikach.

[De'Ptak]

Dziś o 6 rano u kolegi.

https://www.facebook.com/photo?fbid=2924091727659050&set=pcb.2924092967658926

PS. Pozdrawiam ekspertów z zalewu łowiących na komercyjnych burdelikach.

@Vako dziękuję za pozdrowienia wiesz moja babcia mawiała "Raz do roku to i kura piardnie"

[vako]

@Vako dziękuję za pozdrowienia wiesz moja babcia mawiała "Raz do roku to i kura piardnie"

Licz odnowa bo słabo z matmą u Ciebie .

[De'Ptak]

Licz odnowa bo słabo z matmą u Ciebie .

@Vako tak się akurat składa że z matematyki a w zasadzie ze statystyki żyję i to całkiem nieźle. Wracając do meritum.

Puszysz się jak dziecko ze zdjęcia 1 sandacza wymęczonego na ZZ ( 3000 ha wody ). Mamy 11 czerwca... Problem leży gdzie indziej.

ZZ ma wszelkie podstawy biologiczno-geograficzne by rzeczywiście być najlepszym łowiskiem sandacza w Polsce a być może i nie tylko w Polsce. Przyczyn dlaczego tak nie jest jest mnóstwo ale najważniejsza z nich w mojej opinii to rabunkowa "gospodarka rybacka". Ja nie jestem żadnym zawodowcem ani ekspertem. Jestem zwykłym wędkarzem ( nie należę do hordy 35 000 zawodowców  ). Ja na tak zwanym przez Ciebie "komercyjnym burdeliku" w ciągu 3 godz. miałem 6 szczupaków od 60 do 88 cm i 2 sandacze po 75 cm. Swoją drogą nie rozumiem jak można nazwać "komercyjnym burdelikiem" jezioro o powierzchni 600ha i głębokości 45m... No chyba że w Twojej opinii każda woda zasobna w ryby to po prostu "burdel" i "skandal"

[mario]

ale najważniejsza z nich w mojej opinii to rabunkowa "gospodarka rybacka"

 

Nie zgodzę się, przykład wielu polskich wód gdzie nie ma rybaków (Słup, Turawa, Czorsztyn, za chwilę Siemianówka) pokazuje, że głównym problemem są wędkarze. Niestety.

Sytuacja na Zegrzu także się w ten schemat wpisuje.

[De'Ptak]

Nie zgodzę się, przykład wielu polskich wód gdzie nie ma rybaków (Słup, Turawa, Czorsztyn, za chwilę Siemianówka) pokazuje, że głównym problemem są wędkarze. Niestety.

Sytuacja na Zegrzu także się w ten schemat wpisuje.

@Mario na ZZ to się akurat nakłada zatem mamy co mamy. Nie twierdzę że my wędkarze to świętoszki. Oj nie.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Na Jeziorsku bez rybaków jest tak samo pusto i nędznie jak wcześniej z rybakami, a na Sulejowie bez rybaków dużo gorzej   O Wiśle czy Warcie nie wspomnę.. Bo nie ma żadnej różnicy pomiędzy profesjonalnym rybakiem, a profesjonalnym rybakiem amatorem, potocznie zwanym wędkarzem.. 

 

Bezkrytyczne, po raz enty powtarzanie wykutej na blachę w wś mniemanologii o naszej teoretycznej wyższości, nie znajduje żadnego pokrycia w faktach oraz liczbach - ale w najprostszy możliwy sposób nas rozgrzesza, podnosi samoocenę.. i ostatecznie uwalnia od odpowiedzialności. Zaklęcie brzmi - to oni są winni, to nie my!!

Dziecinada..  

 

Do tego łatwo zapominamy.. albo zwyczajnie nie wiemy - wg obowiązującego w kraju prawa, woda oraz pożytki z wody są uznawane za dobro wspólne. Prawo do ryb mają wszyscy obywatele - także ci nie łowiący osobiście..

[kkonrad]

Dziś o 6 rano u kolegi.

https://www.facebook.com/photo?fbid=2924091727659050&set=pcb.2924092967658926

PS. Pozdrawiam ekspertów z zalewu łowiących na komercyjnych burdelikach.

Tobie płacą za te wypociny, z takim sprzętem, to co trzeci rzut powinien holować takie ryby.

[fonix]

Licz odnowa bo słabo z matmą u Ciebie .

U Ciebie kuleje pisownia

[cyprys19]

@Vako jest tu na forum kilku Kolegów, których pewnie też znasz... Opuścili Zalew Zegrzyński i po kilku wyjazdach na inne wody ani myślą wracać! Jak myślisz-dlaczego?

[Dano-G]

Podziwiam takich ludzi jak Vako i inni. 
Ktoś złowi jedną rybę na Zegrzu i świat obiega fotka, że są tam ryby. Za tydzień ktoś znowu złowi rybę i znowu fotka rusza w obieg.

Podziwiam ludzi, którzy konsekwentnie i z uporem maniaka bronią tego łowiska twierdząc że są tam ryby.  
Otóż mam dla tych osób smutną wiadomość - Zegrze to łowisko gdzie NIE MA RYB, to łowisko które zostało zamordowane i jest to najsmutniejsze łowisko, na którym miałem "przyjemność" wędkować.

Z różnych powodów mieszkałem jakiś czas w Warszawie i wędkarsko uważam że to najgorszy region wędkarsko w Polsce. Tak mało wód, tak dużo wędkarzy, tak dużo wśród nich mięsiarzy i taka beznadziejna gospodarka rybacko-wędkarska. 
Jednocześnie bardzo, bardzo współczuję tym osobom, które twierdzą że na Zegrzu są ryby, a powodem mojego współczucia jest fakt że te osoby najprawdopodopodobniej nie miały okazji nigdy zaznać wędkowania w wodach gdzie naprawdę są ryby, gdzie złowienie kilkunastu okoni 40+ w trochę ponad godzinę nie jest niczym dziwnym, gdzie złowienie kilkunastu sandaczy w parę godzin nie jest wyczynem, gdzie w jeden wędkarski dzień można złowić kilka metrowych szczupaków, a dziewięćdziesiątki trochę nudzą.
Pozostaje mi życzyć takim wędkarzom, żeby spełniły się kiedyś być może ich marzenia i pojechali nad taką wodę i naprawdę połowoli.

Niesie to za sobą jednocześnie poważne konsekwencje - mogą otworzyć oczy i zrozumieć, w jakim gównie siedzą o nazwie Zegrze.
A jeśli nadal nie zmienią poglądów na temat Zegrza... No cóż...

 

[De'Ptak]

Ktoś złowi jedną rybę na Zegrzu i świat obiega fotka, że są tam ryby. Za tydzień ktoś znowu złowi rybę i znowu fotka rusza w obieg.

Nic dodać nic ująć ! W stosunku do "35 000 tyś. zawodowców" statystyczne zero.

[cyprys19]

@Dano dosadnie to ujął i w pełni się z tym zgadzam. Na Zegrzu okoń 37cm to okaz o którym się mówi przez dwa miesiące!

[chulo]

Hej, 
a byłem dziś na ZZ, młóciłem od 7 do 12 na czaszy, ja i kolega na zero (tylko parę pyknięć nie zacietych). Około 5-8 łódek zgromadzonych w promieniu 300 metrów.
Na pozostałych łódkach widziałem parę drobnych ryb w tym i podhaczony białoryb.  
Nie wiem skąd ale sporo martwych ryb na powierzchni (tylko drobnica) w okolicach przed i za mostem w Zegrzu, jakiś odrzut z siat?