Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Mieszasz pojęcia i skaczesz po wątkach dyskusji, ale odpowiem Ci tak: kiedyś nie było zarybień i ryby były. Z tego wniosek że ryby sobie radzą bez człowieka i zarybienie to nie jest remedium na wszystko. Nieważne ile pieniędzy przy tym ukradziono czy wydano niegospodarnie, czemu nie zaprzeczam. Dla ryb nie ma to znaczenia.

Wystarczy nie zabijać. Tylko tyle.Czyli wracamy do punktu wyjścia - eksploatacja rybacko wędkarska lub wędkarska.

kiedyś nie było zarybień. .hmm skąd taka informacja bo mi się wydaję , że były zarybienia też...od czasów nie wiem po wojennych , ale nie wiem dokładnie jak to było... mniejsza eksploatacja  to na pewno , ludzie nie mieli samochodów itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś nie było zarybień. .hmm skąd taka informacja bo mi się wydaję , że były zarybienia też...od czasów nie wiem po wojennych , ale nie wiem dokładnie jak to było... mniejsza eksploatacja  to na pewno , ludzie nie mieli samochodów itd

Serio? A 100 czy 200 lat temu były czy nie? A ludzie korzystali z wód od "zawsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś było o wiele mniej ludzi

Czyli jednak wychodzi że obecnie ekspoloatacja wód jest zbyt wysoka? Za wysoka w stosunku do możliwości odtworzenia lub trwania populacji na zadowalającym wszystkich poziomie. I wpływ na to mają samochody, regulacja czy ilość ludzi. Proste. Im więcej chętnych, którzy nie zauważają realiów, tym mniej ryb.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podałeś to teoretycznie bo chyba nie był byś wstanie łowić 240 dni z rzędu i za każdym razem złowić wymiarowego szczupaka...

Oczywiście, nie mniej wszystko w zgodzie z prawem.

 

Szczerze powiedziawszy to od wydawania kasy na zarybienia wolałbym coś innego.

Przeznaczyć dużo większe koszty na pilnowanie i dbanie o wodę.

Z całą resztą matka natura sobie poradzi. Tak czy inaczej.

Podnieść drastycznie kary za trzepanie wody a te kary przeznaczyć na zarybianie.

Wtedy przy dobrych wiatrach za jakiś czas dojdziemy do miejsca, w którym klusowanie i beretowanie przestanie się opłacać.

Ryba wpuszczona do wody będzie miała szansę się rozmnożyć.

 

To, że PZW robi wał na kasę to inna kwestia.

Gorzej, że dostępną kasę wydaje na walkę z wiatrakami zamiast realnie walczyć o rybostan.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak wychodzi że obecnie ekspoloatacja wód jest zbyt wysoka? Za wysoka w stosunku do możliwości odtworzenia lub trwania populacji na zadowalającym wszystkich poziomie. I wpływ na to mają samochody, regulacja czy ilość ludzi. Proste. Im więcej chętnych, którzy nie zauważają realiów, tym mniej ryb.

no tak 8 razy więcej zjadamy plus rozwój techniki

 

podobno w morzach i oceanach szacują, że za 50 lat nie będzie ryb, już są pustynie miejscami bo na sieci tak wytrzebili , a do tego dochodzą eschosondy, gdzie namierzają ryby bo jak kiedyś miejscowi wypływali zwykłymi łodziami to wystarczyło zarzucić sieć gdzie kolwiek i mieli cała sieć ryb , a w tej chwili nie mogą nic złowić i tylko wyspecjalizowane jednostki namierzają ryby i trzebią dalej sieciami bo są duże obszary , gdzie pustynia jest i nawet rządy nie których krajów wprowadzają ograniczenia w połowach , ale to i tak mało co daje przy tym co się stało już wcześniej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, nie mniej wszystko w zgodzie z prawem.

 

Szczerze powiedziawszy to od wydawania kasy na zarybienia wolałbym coś innego.

Przeznaczyć dużo większe koszty na pilnowanie i dbanie o wodę.

Z całą resztą matka natura sobie poradzi. Tak czy inaczej.

Podnieść drastycznie kary za trzepanie wody a te kary przeznaczyć na zarybianie.

Wtedy przy dobrych wiatrach za jakiś czas dojdziemy do miejsca, w którym klusowanie i beretowanie przestanie się opłacać.

Ryba wpuszczona do wody będzie miała szansę się rozmnożyć.

 

To, że PZW robi wał na kasę to inna kwestia.

Gorzej, że dostępną kasę wydaje na walkę z wiatrakami zamiast realnie walczyć o rybostan.

teraz mają coś podobno zmienić jeśli chodzi o straż ..coś mi się obiło o uszy, że minister ma jakaś ustawę wprowadzić, ale co i jak to nie wiem i czy to będą zmiany na lepsze ... dobrze by było jakby przy tej ustawie przy okazji podwyższyli kary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak 8 razy więcej zjadamy plus rozwój techniki

 

podobno w morzach i oceanach szacują, że za 50 lat nie będzie ryb, już są pustynie miejscami bo na sieci tak wytrzebili , a do tego dochodzą eschosondy, gdzie namierzają ryby bo jak kiedyś miejscowi wypływali zwykłymi łodziami to wystarczyło zarzucić sieć gdzie kolwiek i mieli cała sieć ryb , a w tej chwili nie mogą nic złowić i tylko wyspecjalizowane jednostki namierzają ryby i trzebią dalej sieciami bo są duże obszary , gdzie pustynia jest i nawet rządy nie których krajów wprowadzają ograniczenia w połowach , ale to i tak mało co daje przy tym co się stało już wcześniej

I dokładnie tą samą sytuację mamy na lokalnych wodach śródlądowych. Dużo chętnych różnej maści a ryby to nie grzyby i przez noc nie odrastają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba się nie rozumiemy... oczywiście , że wędkarze są wstanie wyrybić wodę bo jeśli się tylko zabiera ryby, a nie wpuszcza to jak najbardziej , ale przecież wędkarze płacą składkę i nie wierzę , że są wstanie sami wędkarze , którzy łowią zgodnie z regulaminem wyrybić wodę przy regularnych, solidnych zarybieniach

 

wyobraźmy sobie np duże jezioro w którym jest pełno ryb i teraz ustawmy na brzegu wędkarzy oraz na łodziach przyjmijmy duże ilości wędkarzy , którzy łowią systematycznie i na pewno nie są wstanie wyrybić tego jeziora w rok czy dwa do cna, a wpuszczamy na to jezioro kilka ekip rybaków , którzy systematycznie stawiają spore ilości sieci i są wstanie wyrybić Ci jezioro do cna w jeden /dwa sezony do pustyni, więc to nie ma nawet co porównywać

Jak jest takie jezioro, to w przeciągu roku wiedzą o nim wszyscy i Ci normalni i ci którzy jebią wszystko w łeb. Jest dziki najazd. Kilkaset Łodzi na wodzie.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

tutaj się kłócą i mówią o tych przecinkach zarybieniowych jedni  i drudzy podają dane przeżywalności, ale te dane to są tylko teoretyczne... a jak jest naprawdę tego nikt nie wie ani nie jest wstanie policzyć.. znaczy Ci eksperci to pewnie wiedzą , ale udają , że jest inaczej tak podejrzewam...

 

o ile dobrze zrozumiałem ten ichtiolog mówił, że narybek letni ma przeżywalność 0,5 %, a narybek jesienny 30% przeżywalność szczupaka , ale też mówił , że to jest , tylko teoretycznie, a ciekawy jestem kto liczy narybek letni... przecież ile to liczenia przy takiej ilości sztuk i tej wielkości...

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystycznie dla całego kraju (przyjmując że wędkarzy jest 600 000) wychodzi 1,38ha/osobę. Przyjmuję oczywiście wody płynące i stojące.To taki kawałek 100 x 138 metrów, czyli kałuża. Mogę z tego zabrać ryb mnóstwo, tylko czy one mogą tam być?

 

W takiej kałuży potrafi rocznie urosnąć ok 10 kg drapieżnika(dane szacunkowe z internetu) Więc statystycznie wychodzi ok 10 szt kilogramowego szczupaka czy sandacza. Oczywiście są rejony gdzie jest wody więcej, ale i takie gdzie jest mniej. Ale limity poza opolskim gdzie jest chyba 50 szt (są jeszcze inne takie okręgi?) są jak za starych dobrych czasów.

 

Zero w tym logiki - w takim zarzadzaniu wodą... Przecież ryby z nieba nie spadną. Nikt tego z decydentów nie dostrzega????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobno według tego co mówi prezes w ompzw jest około 400 osób ssr , a niby ma wejść ustawa , która będzie dawała ssr miano jakiś inspektorów i będą mogli sami wystawiać mandaty ciekawe... to dobrze by było jakby więcej kontroli było...a i podobno oni robią opracowania według rejestrów ryb i według tego wydają decyzję czy dostawiać więcej sieci czy zdejmować wiec dobrze by było jakby każdy wpisywał , że niby złowił i zabierał ryby , że dużo odłowione jest bo jak ludzie mało wpisują w rejestry to oni mówią , że mało zostało odłowione przez wędkarzy i dostawiają sieci

 

 

od 11,15 minuty

Edytowane przez tomex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kontrolę to ja od kilku ładnych lat nie miałem żadnej.

Dwa lata temu spotkałem patrol nad Bugiem a wcześniej to nawet nie pamiętam.

Chyba ostatnio na kanale żerańskim gdzieś koło 2013-14.

Inna sprawa, że nie chodzę nad duże rzeki jak Wisła czy Narew, więc i stąd może statystyka kiepska.

No ale było nie było za te mniejsze rzeki też się opłatę pobiera, więc też powinny być kontrolowane moim zdaniem.

Natomiast mam wrażenie, że PZW interesuje się tylko tymi hektarami wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to właśnie na Zegrzu jak nie będziemy wpisywać w rejestry ryb to sieci będą dostawiać coraz to więcej

A co z Tymi co dużo łowią   ale wszystko wypuszczają    idąc tym tropem każdy co łowi powinien wpisać maksymalną ilość złowionych ryb jaką może zabrać  jak to pomoże to czemu nie  , można wpisać papier wszystko przyjmie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rejestrem to jest broń obusieczna.

Nie będziemy nic wpisywać to może dostawia sieci czy cokolwiek.

Będziemy wpisywać dużo to można stwierdzić, że ryby pełno i nie trzeba zarybiać.

Wszystko jest kwestia interpretacji i każdy będzie widział temat tak jak mu będzie pasować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,, ale to właśnie na Zegrzu jak nie będziemy wpisywać w rejestry ryb to sieci będą dostawiać coraz to więcej "

 

 

Raczej na odwrót . Jak będziemy wpisywać to siatki będą stawiać .

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

,, ale to właśnie na Zegrzu jak nie będziemy wpisywać w rejestry ryb to sieci będą dostawiać coraz to więcej "

 

 

Raczej na odwrót . Jak będziemy wpisywać to siatki będą stawiać .

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

 

aktualna interpretacja jest taka nie wpisujemy to dostawiają sieci bo wędkarze za mało odławiają i tak napisane jest na stronie ompzw w tym roku , a i parę lat temu tak mówił tez prezes ompzw, że jak wędkarze żądali zdjęcia sieci to zrobili dokładną analizę rejestrów połowów ryb i wyszło , że wędkarze za mało odławiają i zamiast usunąć sieci po tej kontroli to jeszcze dostawali

Edytowane przez tomex11
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrwa , a na Białobrzegach tuż przy plaży 200 m siaty . O co tu chodzi ? , zakaz połowu z łodzi jest w tej części do  1 czerwca , ponoć ze względu na sandacza .

Niech mi ktoś powie ,poco ta siata tam stoi.? :angry:

Ano po to żeby pewne grono ludzi pod szyldem pewnej organizacji mającej w nazwie "wędkarski" miało co do gara włożyć. Czego nie rozumiesz ? Kolega @Vako Ci wytłumaczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrwa , a na Białobrzegach tuż przy plaży 200 m siaty . O co tu chodzi ? , zakaz połowu z łodzi jest w tej części do  1 czerwca , ponoć ze względu na sandacza .

Niech mi ktoś powie ,poco ta siata tam stoi.? :angry:

Od kiedy jest zakaz polowu z lodzi do 1 czerwca? Nigdy nie slyszalem zeby na Bialobrzegach byl jakikolwiek zakaz.

 

Siatka oznaczona ? Jak nie to dzwon pod numer ktory podal Vako

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...