Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Powinno się to przetłumaczyć na inne języki niech nam cały świat zazdrości. Chociaż... jak się Szwedzi dowiedzą to zrobią takie wzorcowe Zegrze na każdym swoim jeziorze. To chyba jednak może lepiej nie tłumaczyć na inne języki. Sam już nie wiem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz może być tylko jeden. Jak on siedzi tam 20 lat, to właśnie on, ichtiolig doprowadził do takiego stanu rzeczy. Ludzie pamiętają wędkowanie 20 lat temu i porównać zasobności wody ni jak ni chu... a się nie da. To co on, oni robili przez te dwie dekady.

Strefa no kil a zaraz dalej siaty, leszcz w słoikach, drapiezniki takie mądre w OM że w siatę nie wchodzą, ku... a ludzie.

Kloendowicz winny, pisze bajki.

A i jeszcze Tusk i Trzaskowski pewnie. Dawno ten relkit komuny powinien zostać rozwiązany. Przechowalnia ubeków.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"....Nie wiem jak u was ale na Zalewie Zegrzyńskim gdzie łowię najczęściej tak się dzieje!! .................

Uwierzcie gdyby nie etyka, w tym tygodniu wrzucił bym z 15 fot z sandaczami i to nawet trafił się 87 ale wszystkie za ogon......"

 

Całość w poniższym linku

 


 

To takie "nowoczesne" używanie echosondy? I stąd takie wyniki?

Jestem laikiem sandaczowym ale i tak dziwię się niepomiernie, że ryby ogonem atakują przynętę

Edytowane przez eRKa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego filmu płynie bardzo proste i prawdziwe przesłanie: ryby zjadają wędkarze! Wiadomo, co złego to nie my...hehehe. Nie można siatki wypełnić frytkami i jest problem :). Wypuszczanie ryb to abstrakcja i dotyczy to też ludzi z tego forum (sądzę optymistycznie, że w 98 %). Taki mamy klimat :).  

 

Edit: Winne zawsze jest PZW czyli my, ja (i tego też ci "artyści" nigdy nie mogą skumać)

Edytowane przez MaleX
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego filmu płynie bardzo proste i prawdziwe przesłanie: ryby zjadają wędkarze! Wiadomo, co złego to nie my...hehehe. Nie można siatki wypełnić frytkami i jest problem :). Wypuszczanie ryb to abstrakcja i dotyczy to też ludzi z tego forum (sądzę optymistycznie, że w 98 %). Taki mamy klimat :).  

 

Edit: Winne zawsze jest PZW czyli my, ja (i tego też ci "artyści" nigdy nie mogą skumać)

 

Winne są limity które zupełnie nie pasują do dzisiejszych możliwości wędkarzy. A limity ustalają "oni" a nie wędkarze. W Polsce jest 800000 ha wód powierzchniowych. Bardzo optymistycznie - taka sama ilość wędkarzy, kłusowników, rybaków... Więc limity powinny być tak ustalone, ze wędkarz może zabrać rocznie tyle ile przyrasta ryb na hektarze wody.  Czyli w drapieżnikach to ok 10 szt sandacza czy szczupaka. A można - teoretycznie zabrać 50x więcej. No i są zabrane i zjedzone... Bo limity nadal z czasów komuny...

 I nikt - tęgie głowy po Akademiach na to nie wpadł???

 

Nie pomogą zarybienia, nie pomoże postawienie przy każdym wędkarzu policjanta.  Przyczyna bezrybia jest wyżej. 20 wyjść nad wodę - to - oczywiście optymistycznie - 100 kg białorybu, lub 40 szt (40 do 100? 200? kg) drapieżnika.

 

To ja się pytam - skąd te ryby mają się brać???

 

Apele o wypuszczanie - także w prasie związkowej to taka sama propaganda, i zrzucanie odpowiedzialności jak przebłyszczenie, kormorany, wydry i co tam kto jeszcze sobie wymyśli...

 

Na Zalewie Sulejowskim - w GP Polski - 58 drużyn złowiło 62 ryby  - to w pierwszej turze. Wyników drugiej jeszcze nie ma. I nie ma wytłumaczenia, że ci ludzie nie umieją łowić. To już zawodowcy, a 20 drużyn spłynęło z zerem. 

Edytowane przez eRKa
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winne są limity które zupełnie nie pasują do dzisiejszych możliwości wędkarzy. A limity ustalają "oni" a nie wędkarze

 

:D Limity można lekceważyć, można ich nie stosować, to zależy od nas w jakim zakresie korzystamy z tego przyzwolenia na zabijanie. Czy to trzeba tłumaczyć (zresztą w filmie też o tym mówią)? Jacy "oni", nie należysz do PZW?

 

"I nikt - tęgie głowy po Akademiach na to nie wpadł???"

 

To może napisz jakiś artykuł, opisz swoje spostrzeżenia, swoją metodologię? Zaręczam, że każdy może zgłosić artykuł (są różniste periodyki, wystarczy wysłać tekst).

Edytowane przez MaleX
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze jest dobre samopoczucie, no i to samopoczucie ewidentnie dopisuje panom ichtiologom. To jest mniej więcej tak, jak z ekspertami w radzieckiej gospodarce. Im też na papierze wszystko się zgadzało, oni też potrafili wskazać winnych i mieli jedyny, najlepszy plan na pokonanie problemów, które sami tworzyli od dziesięcioleci.

Kazimierz Górski powiedział kiedyś..."skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle?" Nie trzeba być profesorem, naukowcem ekspertem żeby widzieć, że jest gorzej niż było. Tu nie potrzeba gadających głów tu trzeba rozwiązać problem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Limity można lekceważyć, można ich nie stosować, to zależy od nas w jakim zakresie korzystamy z tego przyzwolenia na zabijanie. Czy to trzeba tłumaczyć (zresztą w filmie też o tym mówią)? Jacy "oni", nie należysz do PZW?

 

"I nikt - tęgie głowy po Akademiach na to nie wpadł???"

 

To może napisz jakiś artykuł, opisz swoje spostrzeżenia, swoją metodologię? Zaręczam, że każdy może zgłosić artykuł (są różniste periodyki, wystarczy wysłać tekst).

 Dzisiejsze limitu pozwalają wędkarzom wyrybiać wodę. Legalnie. Odwoływanie się do naszej świadomości z prostego powodu jest bezcelowe. Skoro nawet Ty(zakładam, że masz wiedzę w temacie) powyższym co napisałeś podważasz taki banalnie zdroworozsądkowy argument. To czego oczekiwać po typowych "mięsiarzach"?

 

Prościej? - Proszę bardzo. W stawie jest 10 karpi i 20 chętnych do ich złowienia wędkarzy. No to chyba wiadomo, że 10 odejdzie z pustą siatą. I tak właśnie jest prowadzona gospodarka przez PZW.

 

"Oni" - to dla mnie, ale myślę i dla wielu innych wędkarzy Zarządy okręgów. Zarządy które prowadzą "racjonalną gospodarkę rybacko-  wędkarską" miast być po prostu dobrym gospodarzem wody.

 

Nie jestem naukowcem, to takie moje prywatne dywagacje na temat. Ale wody jezior, zalewów, czy rzek to nie staw hodowlany gdzie wpuścimy obsadę kroczka karpia i po roku tuczu możemy się spodziewać określonych efektów. 

 

Skoro jesteś specjalistą(tak przypuszczam) to jakie są przyrosty (tak najbardziej ogólnie) ryb w wodach otwartych? Takie same jak w hodowlach zamkniętych???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dzisiejsze limitu pozwalają wędkarzom wyrybiać wodę. Legalnie.

Podważam? Oczywiście, że się zgadzam, ale dla mnie jedynym rozsądnym limitem na tej konkretnej wodzie jest po prostu całkowite "no kill", co można realizować przy jakichkolwiek limitach, bo to zależy od NAS, WĘDKARZY (po prostu nie zabierać ryb). Zdaje sobie sprawę, że jest to nierealne, więc wiadomo... ;).

Ale wędkarze (PZW) nie chcą żadnych zmian limitowych (zdecydowana większość), oni wolą wciąż kogoś oskarżać, i doskonale (cynicznie?) wykorzystuje to Kolendowicz. Co miał napisać? Przyznać, że wędkarze wyrybiają wodę? Tym sposobem straciłby potencjalnych czytelników, więc dobrze wykombinował, że trzeba uderzyć w siatki, operaty itd. Słuszna strategia, co widać po komentarzach :). Miał pisać o siatkach (wędkarskich) ciągnących się za łódkami, w których jeszcze 10 lat temu roiło się od okonków dłubanych na troka, dłubali, dłubali i już nie dłubią, bo teraz to mogą w nosie sobie podłubać.

 

Nie bardzo też wiadomo czego oczekuje się po gospodarzu wody (OM), wywalania pieniędzy na kolejne zarybienia? Przecież 90% tych ryb za chwilę wyjedzie z wody (sam kilka razy trafiłem tam na efekt doraźnego zarybienia, więc wiem jak szybko można to wyłowić :)).

Inna rzecz, są wędkarze, którzy regularnie łowią tam ryby, bo coś tam jeszcze pływa, natomiast trzeba mieć świadomość, że to łowisko już dawno skończyło się dla tzw. niedzielnych wędkarzy, dla łowiących z doskoku (może i dobrze?).

 

Także limity fajna rzecz, pewnie i ograniczona liczba wędkujących itd., tylko nikt tego nie chce, może te 2% :D. Wszystko by się przydało, ale winny palcem został wskazany i sprawa radykalnych rozwiązań nie będzie dyskutowana :D.

Edytowane przez MaleX
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ale wędkarze (PZW) nie chcą żadnych zmian limitowych (zdecydowana większość)"

 

Się zgadzasz, ale pozornie. Znów wina wędkarzy? Powtórzę, to nie ze mną, czy z Tobą są zawierane umowy na dzierżawę konkretnej wody. Nie mam nic do powiedzenia w tym temacie. Robi to konkretny zarząd i tenże zarząd powinien dbać o rybostan użytkowanej wody.

 

Jak długo by funkcjonowało prywatne łowisko  na takich idiotycznych zasadach(limitach)?

 

Wody są nasze? Wędkarzy? Mam bardzo złe wspomnienia z czasów gdy wszystko było "nasze"

 

A jak widać to "nasze" nadal doskonale funkcjonuje w związku.

 

Nikt tego nie chce? Raczej niewielu ma świadomość, że zasoby są mocno ograniczone. A "oni" wcale nie chcą wzrostu świadomości u przeciętnego moczykija. 

 

A realnie - zabiera ktoś te kilka czy kilkanaście rybek a siedzi nad wodą setki godzin bez brania. Czy nie lepiej byłoby - zabrać te kilka czy kilkanaście rybek ale w pozostałym czasie łowić do przysłowiowego bólu rąk?

Który wariant wędkarsko bardziej atrakcyjny? 

I to jest właśnie ta świadomość o której wyżej.

Wód nam nie przybędzie.

 

Ps. obejrzałem filmik z poprzedniej strony. Do 6 minuty, dalej nie dałem rady słuchać yyy... uuuu... eee.. profesorów.

Może zmienić tych profesorów skoro kłamią?

Co z tego wynika, że podpierają się papierkami, skoro wędkarze nie łowią, bo ryb nie ma...

Edytowane przez eRKa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. obejrzałem filmik z poprzedniej strony. Do 6 minuty, dalej nie dałem rady słuchać yyy... uuuu... eee.. profesorów.

Może zmienić tych profesorów skoro kłamią?

 

 

Poddaje się. Chyba wychodzą jakieś resentymenty...

P.S. Nie każdy jest dobrym retorem, znam świetnych stylistów (w tekstach pisanych), którzy z trudem prowadzili wykłady (są to indywidualne predyspozycje), a wytykanie komuś, że nie mówi płynnie jest prostackie. Z mojej strony tyle.

 

Edytowane przez MaleX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddaje się. Chyba wychodzą jakieś resentymenty...

P.S. Nie każdy jest dobrym retorem, znam świetnych stylistów (w tekstach pisanych), którzy z trudem prowadzili wykłady (są to indywidualne predyspozycje), a wytykanie komuś, że nie mówi płynnie jest prostackie. Z mojej strony tyle.

 

 Bardzo wrażliwy jesteś :)

 

Zechciej się ustosunkować do merytorycznej strony mojego posta...

 

"Co z tego wynika, że podpierają się papierkami, skoro wędkarze nie łowią, bo ryb nie ma..."

 

Co wynika z tej czczej gadaniny?

 

Ps... mówienie komuś, że prostackie to duuuży nietakt hahahaha

 

Ps 2 - co prawda z Zalewu Sulejowskego kolejna ciekawostka"https://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/40/wiadomosci/220522/pliki/feederowe_mistrzostwa_okregu_piotrkow_tryb_05_06_czerwca_2021r_0___all.pdf

 

Na ZZ pewnie byłoby podobnie? Całkiem niedawno, to sumy były winne brakowi ryb na ZS. Wytępiono sumy(okręg podjął decyzję o zniesieniu limitu ilościowego) A ryb jak nie było tak nie ma. Białej ryby na mistrzostwach okręgu złowić nie można???????????????????????????????????

Edytowane przez eRKa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winne są limity które zupełnie nie pasują do dzisiejszych możliwości wędkarzy.  A można - teoretycznie zabrać 50x więcej. No i są zabrane i zjedzone... Bo limity nadal z czasów komuny...

 I nikt - tęgie głowy po Akademiach na to nie wpadł???

 

Nie pomogą zarybienia, nie pomoże postawienie przy każdym wędkarzu policjanta.  Przyczyna bezrybia jest wyżej. 20 wyjść nad wodę - to - oczywiście optymistycznie - 100 kg białorybu, lub 40 szt (40 do 100? 200? kg) drapieżnika.

 

To ja się pytam - skąd te ryby mają się brać??? 

 

 

Chyba troszkę Ciebie ponosi w tych wyliczeniach. Przecież limit drapieżnika to 1szt./doba i miej chociaż jedno B R A N I E na dzień powodzenia na Narwi w okolicach Pułtusk-Zapora,a przy białorybie dostałem kolki. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...