mifek Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 spoko loko. jutro armata w lape i od rana kierunek PODMOŚCIE, na poważna konfrontacje casting vx deadfish spinning zobaczymy co z tego wyjdzie... a jesli chodzi o moje slonko to jutro idzie na kabaret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 Gratuluję świetnej przygody! Czekam na zdjęcia z wyprawy. Mówisz okonie 35-40cm toż to ogromy!Pogoda rzeczywiście była dzisiaj fantastyczna. Jest fajnie ale coś czuję, że zima w tym roku się opóźni i wiosna przyjdzie dopiero w połowie maja. Co znaczy, że do Szwecji trzeba będzie się wybrać w czerwcu. Obym był złym prorokiem Mifek, daj znać jak poszło z armatą. Myślę, że masz teraz zarą...ą broń. Mnie jeszcze długo przyjdzie czekać na sprzęcik ...Ale z cierpliwością poczekam. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 22 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 Nadzieje na jutro sa wielkie. Ale zeby było naprawdę ciekawie to muszą przyjść pierwsze przymrozki... Chociaż z armatą to się chyba nawet nie mam co obawiać kofrontacji z samym Królem. W końcu moc 30 lb to juz nie byle popierdółka <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micoona Opublikowano 23 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2005 Wróciłyśmy z ZZ. Znów pełen sukces. Pogoda wprawdzie kaprysiła. Przelotne deszcze, ale ogólnie ciepło.Na wodzie cała masa łódek z wędkarską bracią i wszyscy nastawieni albo na sandacze, albo na szczupaki.Więc postanowiliśmy nie być gorsi.Znów HUNTER spisał się na medal jako przewodnik po tej ciekawej wodzie.Ledwo dopłynęliśmy na miejsce, padła komenda na kursie i już na drugim końcu mojej wędki dyndał maleńki szczupaczek może 30 - 35 cm). No nic, trudno, może każdy kolejny będzie większy? pomyślałam.I długo nie trzeba było czekać. Za chwilę przyjaciółka fotografowała się z 60 cm szczupakiem, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adasio Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 ja w sobotę miałem małe zawody towarzyskie z okazji zakończenia sezonu w naszej stanicy,efektem cztero godzinnego wędkowania było około 30 okoni od 17 do 32cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Wywołany do tablicy uzupełniam:w sobotę z Markiem mieliśmy 8 szczupłych (4 wymiarowe: 53, 52 i 2x50) + leszcz 55cm 'za kapotę'. Fajerwerków w wielkości ryb nie było, ale brania - owszem, owszem Co ciekawe - biała ryba (leszcze i krąpie) są ciągle płytko -> na 2-3m. W niedzielę Marek z Rafałem stawili się także na łowisku, ale wieszały im się głównie niewymiarowe szczupaczki, dopiero po południu w ciągu godziny mieli na kijach 3 duże sztuki, które po krótkiej walce wybrały wolność Metoda: troling. Pozdrowienia dla ekipy Huntera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 @Micoona, @Mario i inni, gratuluję udanego weekendu i złowionych rybek. @Micoona, ...To jeden z nielicznych facetów (ludzi w ogóle), który cieszy się z frajdy innych... - zapraszamy na nasz kolejny zlot. Tam poznasz kilkudziesięciu miłych facetów, którzy lubią cieszyć się szczęściem innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micoona Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 @rognisDziękuję za zaproszenie.Może kiedyś uda mi się z niego skorzystać i będę miała okazję poznać więcej ideałów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 24 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 @Micoona, ho ho, do ideałów to nam daleko Ale na prawdę wielu z nas potrafi cieszyć się frajdą innych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 25 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2005 No , jak patrze na zdiecia to sie zapytowuje - jak wiazecie wezelki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 25 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2005 od wezelkow jest przewodnik czyli nasz / ich HUNTERek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 26 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2005 jeśli chodzi o węzełki niewiele trzeba pomagać obu Paniom ale czegóż się nie robi... :blush: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 26 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2005 Hunterku , mialem na mysli te pazurki na zdieciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 26 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2005 też mi się podobają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micoona Opublikowano 27 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2005 Hmmmm, widzę, że moje upazurzenie wzbudza zainteresowanie Donoszę, że Hunter wielkodusznie pomagał zapinać woblery. Nie żebym ja nie mogła. Po prostu mu to szło zdecydowanie szybciej :-)Ale takie pazurki nosze od kilku miesięcy i w łowieniu nie przeszkadzaja, a pomagają jako chwytak <_< Co do łowienia, to podobno swięta mają być bardzo ciepłe i piersza połowa listopada również. Ja jestem szczęśliwa, może uda się jeszcze popływać za szczupakami?Już zaczynam planować weekend. To insynuacja Hunter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 28 Października 2005 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 z wieści przesłąnych SMSem od Mariusza wczoraj:4 szczupaki 50-57cmsandaczyk 48cm3 szczupki niewymiarki3 sandacze niewymiarkii 5 spiętych ryb a jego kolega2 szczupaki 54 i 602 szczupki niewymiarkii 2 spięte nie narzekali na brak brań ciekawe jak im poszło dziś my płyniemy jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Całkiem przyjemnie. Bez okazów ale przynajmniej brały Ja jutro robię wypad nad Wiartel... zobaczymy czy coś uda mi się zwojować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 28 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Phala, napisz jak wrócisz z SUPER ŁOWISKA SZCZUPAKOWEGO. Jestem ciekawy jakie będą efekty. Połamania i powodzenia PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 30 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Tak, czwartek mieliśmy ciekawy W piątek było już gorzej - w sumie 4 wymiarowe szczupaki (na 2-ch) i 5 niewymiarków. Ale piątek był ciekawy o tyle, że oprócz trolingu łowiliśmy na martwe ukleje wieszając je na systemiku Dragovica - ten sposób dał nam 3 wyjęte szczupaki i 2 'obcinki' (z założenia polowaliśmy na sandacze - i dopiero po 2-giej obcince założyliśmy przypony). Szczupaki brały typowo 'sandaczowo' - w dołkach 'pstrykając' w czasie opadu przynęty Sobota - tragedia: jeden wymiarowy szczupaczek i 2 maluchy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 30 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Nie chcę być upierdliwy, ale za spinningowanie martwą rybką na wodach PZW można dostać mandacik... RAPR2. Łowiąc ryby metodą spinningową lub trollingową wolno używać jednej wędki, uzbrojonej w jedną przynętę sztuczną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 30 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 :blush: ech, a wydawało mi się, że to dozwolona metoda (spiningowanie martwą rybką...) Dziękuję za zwrócenie uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 31 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2005 No i wróciłem.Efekty... raczej marne. W piątek i sobotę bez kontaktu z rybą, dzisiaj złapaliśmy 6 niedużych szczupaków (największy 68cm).Przez pierwsze dwa dni postawiliśmy głównie na głęboki trolling za szczupakiem i okoniem, przy użyciu głęboko nurkujących woblerów jak również woblerów i gum na systemiku z dopalaczem + obławianie ciekawszych miejsc z rzutów. Efekt - zero brań. Na sondzie nie mogliśmy znaleźć ryb, a nawet jak nam się to udawało to nie mogliśmy skusić ich do brania. Ojciec wysiadł na pół godziny na brzeg i dla relaksu poszedł na grzyby . Trzeciego dnia postanowiliśmy uparcie czesać płytszą wodę. Udało nam się złowić kilka szczupłych.Generalnie warunki były trudne. Rano było tak zimno, że przelotki obmarzały lodem. Mój multiplikator, który przez noc leżał w samochodzie, zamarzł. Przez dłuższą chwilę musiałem go rozmrażać żeby dawało się nim kręcić. W ciągu dnia było trochę lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 31 Października 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2005 @Phala, gratuluję złowienia rybek.Kiedyś to super łowisko było zdecydowanie o niebo lepsze.A teraz to jakoś tam dziwnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 1 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 No i bym zapomniał... złowiłem jeszcze 10 kilowy ciężar do kotwiczenia łodzi wraz z 15m liny . To była walka Branie nastąpiło w trollingu. <_< Łowisko faktycznie z roku na rok jest coraz słabsze ale nie zmienia to faktu, że nadal można liczyć tam na spotkanie ze wspaniałą rybą. Lubię to jezioro. Przeżyłem tam wiele wspaniałych wędkarskich chwil. Napiszę jeszcze, że woda była bardzo przejżysta. Przy dobrym słońcu i okularach polaryzacyjnych można bylo dostrzec dno na głębokości do 4 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 2 Listopada 2005 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 No to widzę, że nieźle się działo. Przypomina mi to nasze dwudniowe katowanie wody. Tylko maluchy i to mało maluchów ... reszta gdzieś popłynęła. Troszkę mnie zastanawia fakt, że nic nie złowiliście na głębszej wodzie - zwłaszcza teraz. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.