mario Opublikowano 3 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 A my, a raczej @Friko zaliczył w sobotę 4 szczupaki, z czego 3 wymiarowe (do 60cm) 'metodą elbląską' - z rzutu, a jednego małego z trola. Ja na zero - z jednym spiętym zębaczem.Potwierdzam wypowiedzi kolegów - w sobotę sandacze nie gryzły wcale (informacje telefoniczne z dzisiaj także tą prawidłowość potwierdzają), ale jak się nie ma co się lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 4 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 @marioCzyli moje podejrzenia nie były bezpodstawne – w sobotę postawiłem na szczupaki z trolla. Ale od początku. Miałem wypłynąć jak zwykle – z Rybaków – ale Hunter zaprosił mnie na swoją jednostkę, z czego z radością skorzystałem. Gospodarz okazał się serdecznym, wesołym i gościnnym wędkarzem, a łódź – wygodnym, stabilnym, szybkim, krótko mówiąc: rasowym sprzętem wędkarskim. Po szybkim przelocie pod „krzyż” przejąłem rumpel i wobki poszły do wody. Pierwsze branie nastąpiło stosunkowo wcześnie (chyba około dziewiątej); byłem tym tak zaskoczony, że zaciąłem zbyt lekko i zbyt późno. Ryba szybko spadła, ale był to dobry sygnał. Chwilę później holowałem już ładnego średniaka, którego Hunter fachowo podebrał ręką. Ryba nie była mierzona (ze względu na przecięty kotwiczką łuk skrzelowy została szybko wypuszczona) ale myślę, że spokojnie miała 65cm. Na kolejne branie nie musiałem długo czekać; w łodzi wylądował mniejszy scubełek – tak na oko 55cm. Następne przepłynięcia po głębokiej wodzie nie dawały rezultatu, więc skierowaliśmy się pod drugi brzeg – do Wieliszewa. Ja cały czas katowałem Shad Rapa 9 (podobnie jak w zeszłym tygodniu – był za dobry, żeby eksperymentować), a Hunter zmieniał przynęty, ale pechowo nie mógł się wstrzelić we właściwą... Powrót pod krzyż nie przyniósł nam już ryby, więc zdecydowaliśmy o powrocie. Sobotnie wypłynięcie okazało się dla mnie podwójnie udane i szczęśliwe. Po pierwsze, poznałem forumowicza, który nie dość, że jest przemiłym człowiekiem, to jeszcze skutecznym i etycznym wędkarzem (czego dowodem jest ten wyjątkowo długi i rozbudowany wątek). Po drugie, była piękna, ciepła i słoneczna pogoda, a ryby gryzły (niestety tylko mojego wobka, co dla odmiany nienajlepiej świadczy o mojej gościnności, ponieważ łowiliśmy na wodzie znanej tylko mnie). Jeszcze raz, tym razem na forum, chciałbym podziękować Hunterowi i Jego koledze za gościnę, miłe towarzystwo oraz niezapomniane wrażenia z przelotów ! Dzięki chłopaki! Mam nadzieję, że nie było to zamknięcie sezonu na ZZ i za tydzień dacie czadu ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 4 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 @marcinesz, udało Wam się wypłynąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 4 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Niestety nie, ja wypadłem z ekipy, a i ekipa chyba wybrała ostatecznie inne łowisko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 4 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 @Anquiler, witaj na forum. Zapraszamy. @Jans, ...Powodem podpłynięcia ich do mnie był sposób w jaki łapię.Łapałem na zestaw castingowy a przynętą były kopyta oraz koguty.Przynętę podbijałem z kija a luz wybierałem multikiem i to według nich było niezgodne... - świetnie. Wspaniała interwencja Policji. Widzę, że niektórzy nie potrafią odróżnić łowienia z opadu od szarpaka... Ale najważniejsze jest to, że chociaż pływają i kontrolują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 W niedzielę 10.12 po raz pierwszy od dłuższego czasu pływaliśmy w czasie załamania pogody. Mieliśmy w zasadzie wszystko, oprócz śniegu: deszcz, wiatr, falę, mgłę i mżawkę. Jak zwykle kręciliśmy się w okolicach krzyża. Ryby zaczęły brać stosunkowo wcześnie, gdy aura była jeszcze znośna. Pierwsze padły w granicach 7.15-7.30, kolejna około 8.30-9.00. W miarę pogarszania się pogody brania ustawały. Ogółem zaliczyliśmy trzy ryby (sandacze 51 i 66 oraz szczupaka 57cm) i dwa bardzo wyraźne brania, niestety – niezacięte. Przynętą dnia okazał się Perch 12, Shad Rap spisał się tym razem nieco gorzej. Ryby brały na wodzie, której głębokość nie przekraczała 6m. Wrzucam dwie fotki, niestety robione telefonem przy bardzo słabym świetle (aż dziwne, że w ogóle wyszły...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 12 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 w sobotę mały trollik i zakończenie sezonu i w zasadzie tyle gratulacje dla załogi Krzyśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2006 W sobotę pogoda była typowo szczupakowa! Bardzo żałuję, ze nie mogłem z Wami wypłynąć... Gratulacje! Mam tylko dwa pytania: w którym miejscu i czy miał pow. 75cm? Pozdrawiam,Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 16 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2006 odpowiedź wysłałem na priv dziś znowu praca sobota piękne słońce a ja tyram.pozdrowienia dla szczęściarzy dla wszystkich zaprzyjaźnionych załóg pływających gdziekolwiek na wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jans Opublikowano 17 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2006 I ja również zakończyłem sezon na ZZ .Zabrałem dzisiaj łódz i jednego sandacza na wigilię.Dzisiejszy dzien całkiem niezły było parę ryb głównie z opadu ale i jedno potężne branie w trolu.Pozdrawiam ZZ-maniaków do zobaczenia w maju.Jans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 19 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2006 ja myślę że jeszcze uda mi się wyplynąć jakoś w święta no i może w sylwestra...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikeman Opublikowano 19 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2006 No to widzę, że tylko ja zostanę na ZZ !!!Zwinę się jak zaszkli Narew, najlepsze okonie z trollingu właśnie w styczniu/lutym biorą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 20 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2006 A nie szkoda Ci męczyć tych napakowanych ikrą samic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 20 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2006 ja po naszym niedzielnym koncercie zawieszam wędy na kołek a jeśli pójdę to tylko popatrzeć, ależ tam było tych grzbietów , nie @mario? oszczędzajce ikrzaki smak byle jaki a strata.... w przyszłym roku będzie więcej ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 20 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2006 Mysle ze wieksza szkode zrobi holujac rybe bez ikry w lecie niz ikrzaka teraz czy pózniej zima...poza tym kto powiedzial ze to zabierac trzeba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 20 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2006 Mysle ze wieksza szkode zrobi holujac rybe bez ikry w lecie niz ikrzaka teraz czy pózniej zima.. jak to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 20 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2006 @kuba, nie napisałem nigdzie, że zabierać. zadałem pytanie, może @pikeman na nie odpowie, o zasadność gnębienia przedtarłowych ryb (w 2007 przedtarłowych chyba szybciej niż kiedykolwiek patrząc na aurę za oknem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzander Opublikowano 22 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 Spokojnie .Tylko spox nas ratuje. Wszystkiego najlepszego ZZ maniakon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 jak to? Normalnie. W cieplej wodzie ryba po wysilku jest bardziej narazona na wyczerpanie i smierc.Kwestia o zabieraniu byla do walorów smakowych w poscie Huntera, nie do maria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 22 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2006 Zgadzam się z Kubą... Dodam jeszcze, tytułem wyjaśnienia, że jest to kwestia relatywnie niskiego natlenienia ciepłej wody. Wyciąganie ryby z wody, gdy żar leje się z nieba, też jej raczej nie służy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 tak z okazji świąt ; zdrowia , zdrowia i jescze raz zdrowia a święta przyjdą same i ryby też.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagier Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Święta w miarę mi się udały, mam kilka zdobyczy, jeden szczupak, koło 2kg, piękny zachód słońca i znalazłem wreszcie miejscówkę, gdzie na Zegrzu moge spuścić łódkę na wodę... Dzisiaj jeszcze nie było zamknięcia sezonu, jeszcze jest Sylwester. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Widzę, że, o ile się nie mylę, Serock był grany Moja łódź ciągle jeszcze na wodzie Kończymy w najbliższy weekend Połamania zapaleńcom z ZZ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adasio Opublikowano 30 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 miło czytać jak łowicie rybki ja niestety miałem taki natłok ważnych spraw że nie mogłem wyrwać się nawet na parę godzinek na rybki i niestety wszystkie znaki na niebie wskazują że w 2007 będę musiał odłożyć wędki do szafy tak więc czekam na sezon 2008r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 30 Grudnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 Nie ma takiej możliwosci, aby w ciągu prawie 9 tys. godzin nie znaleźć kilku na mały wypad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.