ZEGRZE

[krzysiek]

Obiecana fotka.

 

 

[krzysiek]

2 ciekawe fotki z naturalnego tarła karpii na ZZ.

 

[krzysiek]

A takie w ZZ rosną płotki

Wiem, że to naruszenie regulaminu, ale może moderator nie wytnie - ot, taka ciekawostka...

[krzysiek]

Nie tylko grunciarzom te płotki smakują...

[Anguiler]

Piękny szczupły, gratulacje. Tołpyga to chyba dobrze ponad metr. A na początku czerwca ja znalazłem taką płoć na oko 36-37 cm...

 

[Kuba]

A takie w ZZ rosną płotki

Taaa...od tego inne ryby sie pochoruja, a i tak jest ich tam niewiele

 

[krzysiek]

No niestety, w dodatku ostatnio widać sporo śniętej białej ryby...

Faktycznie miała sporo ponad metr. Dość mocno wiało i czuć ją było na kilkaset metrów.

[Anguiler]

Według Jurka z Rybaków śnięcia ryb o tej porze roku, to wynik jakiś potarłowych urazów, chorób itp. W każdym razie ma to związek z tarłem.

[krzysiek]

Być może, tarło to duży wydatek energetyczny.

[Anguiler]

Dla rozluźnienia... Tuptał w sobotę po przystani. A ja następnym razem jak zobaczę jeża, to będę siedział cicho, bo zaraz koło mnie i nad nim stanęło z 10 wrzeszczących osób z komórkami w rękach, a biedne stworzenie... zwinęło się i zjeżyło.

[HUNTER]

tka trochę odbiegając od tematu, ktoś wie czy to na Zegrzu odbędą się spinningowe Mistrzostwa Polski w październiku ?

 

 

może i sie odbędą.... ale wyników nie powinni sie spodziewać

wygrają na okonkach...

a i to pewnie bez rewelki

[krzysiek]

A ja, tradycyjnie, nie narzekam. W trzech wypłynięciach 7 ryb, najmniejsza powyżej 60 cm, w tym szczupak 90 cm

Hunter, na wodę, bo coś się obijasz ostatnio . Będę w sobotę rano.

[danek]

krzysiek

 

gdzie, na co -podziel sie z kolega do września obiecuje że tam nie przyjadę.

pozdrawiam

Danek

[krzysiek]

Teraz płytko, na przynęty typu crankbait, bo nastawiam się na sumy, a szczupaki zdarzają się jako przyłów (a czasem odwrotnie ). We wrześniu też raczej płytko, a im dalej w jesień tym (generalnie) głębiej. Ale nie ma co przesadzać. Ładne szczupaki na ZZ trzymają się płycizn 3-4,5 m aż do listopada.

[kwasik]

Wypływam z bratem na ZZ od 2004 r. po 2 - 3 razy w miesiącu od maja do listopada. Łowimy wyłącznie na spinning przeważnie dość ciężko w okolicach mostu w Zegrzu (w promieniu 2 - 3 km), wszystkie złowione przez nas przez te lata ryby (szczupaki, sandacze i okonie, na które akurat się nie nastawiamy) możemy policzyć na palcach u rąk.

Ludzie którzy wracają do przystani przywożą nędzne okonki.

Coraz trudniej mi namówić brata na łódkę.

Przy życiu trzyma mnie ogromny sum który brał mi trzy razy dwa lata temu (zdjęcie z tego incydentu w wątku : nasze łódki) i jeszcze trzyma się swojego dołka, widać to bydlę na echosondzie, ostatni raz widział go mój szef, który ma superechosondę, to było w sobotę.

[krzysiek]

Cóż, jakbym miał takie wyniki, chyba dałbym sobie spokój, albo coś zmienił w metodzie

[danek]

Teraz płytko, na przynęty typu crankbait, bo nastawiam się na sumy, a szczupaki zdarzają się jako przyłów (a czasem odwrotnie ). We wrześniu też raczej płytko, a im dalej w jesień tym (generalnie) głębiej. Ale nie ma co przesadzać. Ładne szczupaki na ZZ trzymają się płycizn 3-4,5 m aż do listopada.

Dzięki

łowicie na troling czy stacjonarnie.

danek

 

[krzysiek]

99% trolling

 

 

[kwasik]

Spokoju, na razie, nie damy sobie, a co byś zmienił w metodzie (trolling odpada)?

[krzysiek]

Przede wszystkim nie trzymałbym się kurczowo mostu, gdzie jest zawsze tabun ludzi i głęboka woda. Te okolice potrafią obdarzyć ładną rybą (sumem i przede wszystkim sandaczem) ale sporadycznie. Popływałbym w kierunku Nieporętu, Białobrzegów i Ryni, poszukałbym sandaczy w dołkach i szczupłych na blatach. Ale to w lecie. Jesień rządzi się innymi prawami...

[kwasik]

Dzięki.

Chyba mamy już lato?

Spróbujemy Twojej podpowiedzi, może jeszcze dziś!

[krzysiek]

Zdecydowanie tak

Chodziło mi o to, aby nie traktować takich rad uniwersalnie. Wiosną i jesienią łowię nieco inaczej.

 

I jeszcze jedno: bez przyzwoitego echa na ZZ jest znacznie trudniej. Powodzenia!

[patu]

...no to widzę , że na MP trzeba będzie dłubać okonki

[kwasik]

Zdaję sobie sprawę, że nie ma uniwersalnych recept na ryby.

Przykra sprawa, ale dobrej echosondy jeszcze się nie dorobiłem.

Ale jesteśmy uparci. Bardzo.

Oto dowód: Mój brat jeździ ze mną nad Parsętę od kilkunastu lat i nie wyjął tam ani jednej wymiarowej troci czy łososia (choć miał ładne na haku), a pyta kiedy pojedziemy znów.

pozdr

[krzysiek]

...no to widzę , że na MP trzeba będzie dłubać okonki

 

Można i tak... Przynajmniej nie zaliczy się zera. My w otwarcie sezonu,lawirując między zawodnikami, wyjęliśmy trzy scubły,największego 77cm. Gryzły i tyle, ale nie na troczka,tylko na średnie wobki.