Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

na ZZ łowiłem tylko raz udało sie złowić kilka wymiarków,moim zdaniem dośc sprawnie te szczupaki szły przez rure i myslę nic im sie nie stanie,wazne ze troche tego było i nie w wymiarze palczaków.szansa na spore przezycie,nieliczac kłusoli.no i na rychłe tarło mysle

 

pytanie tylko co tam robił Apoloniusz Tajner :lol: minuta 3,47sec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na ZZ łowiłem tylko raz udało sie złowić kilka wymiarków,moim zdaniem dośc sprawnie te szczupaki szły przez rure i myslę nic im sie nie stanie

 

Daj Boże, że im to nie zaszkodziło, ale takie pokazówki gryzą mi się z sensem C&R. Każdy etyczny wędkarz zostałby zbesztany z błotem, jakby w taki sposób(rzutem)potraktował złowioną rybcię.

Ich droga przez rurę była na tyle sprawna, że po uderzeniu o łódkę odbijały się jak piłki do tenisa. A wystarczyło opuścić rury niżej lub zmniejszyć kąt rury w stosunku do ziemi.

Zwykła amatorszczyzna :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem w końcu na Zalewie. Co nie co napiszę, może komuś się przyda.

 

Otóż podjechałem do koła nr. 4(?) (tam miało być taniej niż w 13) niestety przystaniowy zasuną mi cenę 52zł za slipowanie własnej łódki... Sorry ale przegięcie. Więc się zawineliśmy i podjechaliśmy 500 metrów do 13. Tam przystaniowy i bardziej otwarty do ludzi i za slipowanie 20zł + 12zł (parking auta i przyczepki).

 

Koło godziny 9 byliśmy już na wodzie, z racji tego że pogoda była naprawdę zła i ciągle coś siąpiło i mocno wiało czasami, to obławialiśmy ten odcinek w stronę zapory. Szukaliśmy szczupłego chętnego do współpracy, niestety ani obrotówki, ani gumy ani jerki (na które uparcie próbuję coś złowić od tego sezonu :mellow: ) nie spodobały się naszym zębaczom. Wujek uparcie katował wodę dalej obrotówkami a ja jerkami - do momentu aż po raz kolejny w tym krótkim szczupakowym sezonie zawiódł mnie przypon i musiałem się pożegnać ze Sławkowym Wanderkiem :( .

 

Zmieniłem wędkę i na rippery zaczęły sporadycznie brać okonki. Wujek też miał brania na obrotówki - ale z racji tego że byliśmy na rozeznanie a nie na łapanie - to nie biczowaliśmy dłużej miejsc gdzie coś szturchało przynęty. Ale ogólnie kilka okonków padło, wszystkie wróciły do wody - ponieważ sprawiły nam ogromną radość swoim krótkim towarzystwem na łódce w tak okropną pogodę :D

 

Jeżeli chodzi o moje pierwsze odczucia. Zalew jest naprawdę piękny, mam nadzieję że będę tam miał okazję wędkować częściej. Była czyściutka woda, sporo roślinności, dno urozmaicone - szczupaki to powinny być tam prawie wszędzie ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ bydlak! W miejscu, w którym go pojmałeś, w słoneczne dni zdarzają się pobicia takich sztuk, że w pierwszej chwili bierzemy je za powierzchniowe żerowanie sumów… Dopiero dokładna obserwacja wskazuje, że to bolenie. Nie żerują na powierzchni, tylko trochę głębiej, po atakach zostawiając ogromne leje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DO NiSZ: Przystaniowy pewnie odbija sobie na obcych niskie ceny dla członków koła nr 4? Ja płacę w czwórce za trzymanie łódki prawie połowę tego co chcieli w 13-tce.

W sobotę byłem pospinningoewać pierwszy a w niedzielę drugi raz, po pół dnia, od spuszczenia łódki na wodę. W sobotę prawie wymiarowy sumek a w niedzielę takież okonek i sandaczyk. Woda duża jak nigdy jeszcze w Zegrzu nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden mi pomachał; to Ty?

4 dni i pięć razy na wodzie. Muszę pomyśleć o porządnym siedzisku bo mnie boli d... .

Guma opad i koguty. Mnóstwo brań i sporo niewymiarowych sandaczyków i tylko jeden wymiarowy 55 cm.

Na koniec wczoraj facio przywiózł na przystań ponad dwukilowego lina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to ja :D

Zazdroszczę wolnego czasu i tej ilości rybek. Ja wtedy zakończyłem z jednym niewymiarkiem i kilkoma braniami, których nie zaciąłem :D

Jak spłynąłem wtedy do przystani, to dowiedziałem się, że podobno złowili jednego sandacza ponad 3 kg.

Mam nadzieje wybrać się raz jeszcze w czerwcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...