Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Swego czasu (10 lat temu) byłem na zz po 2-3 razy w tygodniu. Co nieco jeszcze przyzwoitego można było połowić (od Serocka do przekopu) 
Kolejne lata i coraz słabsze wyniki. Chamówa na wodzie i pijane bydło przepełniają czarę goryczy. Paru moich znajomych ma podobne zdanie. Teraz jestem 2-3 razy w roku i mi wystarczy.  Pojadę z ciekawości i chęci popływania łódką. 
Ta woda jest tak przetrzepana że szkoda pisać. Sensacja to szczupak 60-70cm...Owszem zdarza się RYBA, ale przy tak dużej wodzie i presji musi być coś złowione. Może ktoś kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zagospodaruję tę wodę z ogromnym potencjałem. Tym czasem wolę sobie wyjść na Wisłę, praktycznie zerowa presja (rzadko spotkam łódkę na wodzie) i zdrowe dzikie ryby.
 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fishunter jak widziales na ktorej łódce chowali za pazuche króciaki to trzeba bylo dzwonic na policje do nieporetu podac numery łodzi.

 

Jeśli kochasz tą wodę.: Reaguj - nie toleruj!!! Inaczej nic sie nie zmieni.

@Bandit

Reaguję i to często, zwracam uwagę rozmawiąjąc osobiście z takimi osobnikami.Rozmowy są naprawdę burzliwe,pewnie to znasz, ale przyznam się ,że coraz częściej tracę wiarę i odpuszczam.

Z moich oserwacji wynika,że skala rośnie zamiast maleć.

 

Spokój, przemyślenia i obcowanie z naturą to jest druga strona naszej pasji i coraz częściej chcę aby tak było.

A to co jest dla mnie najbardziej wk...ce, to brak regularnych kontroli.Ale jak juz kontrolują to (przynajmniej ja tak mam) najważniejsza jest gasnica w łódce :angry:

 

Pozdrawiam

FH

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pogoda była rewelacyjna, choć nie dla każdego. Słyszałem sporo ustyskiwań na mgłę, będącą źródłem wczorajszych niepowodzeń, zdaniem wytrawnych siatkarzy rzecz jasna... Dość powiedzieć, że uwalniając kolejne ryby miałem ubaw po pachy :D

Edytowane przez Dienekes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem wczoraj i w sobotę i oba dni zakończone po dwa okonki(szukałem sandaczy)

 

PSR to w tej mgle powinni popływać po cichu po "strefie" bo na pewno znaleźli się tacy co tam łowili.

 

 

A w sobotę przy WKSie było czarno-biało, setki albo nawet tysiące mew i kormoranów ucztowały na zimowisku a zapis ryb już 2m pod powierzchnią pojawił się mimo prędkości ok 30 km/h :o :blink:

Edytowane przez paawelek83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość outsider44

W trakcie spaceru z pieskiem nad wodą, z połowów wróciły dwie łódki znajomych. Spiningiści pochwalili się dwoma szczupakami 70+ i dwoma sandaczami 60+, oraz metrowym sumkiem. Spławikowiec złowił na kanale dwa kilowe leszczyki i kilka średnich płotek. Pogoda dopisuje, a ja przeziębiony :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał marudzi, bo za dużo czasu na zmianę przynęt stracił :D Najważniejsze, że trafiały w dobre rece i że ci, co przynieśli siatki, obeszli się smakiem.

jak zmieniałem to od razu rybe miałes... jakieś czary czy cuś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...