hasior Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 na ZZ łowiłem tylko raz udało sie złowić kilka wymiarków,moim zdaniem dośc sprawnie te szczupaki szły przez rure i myslę nic im sie nie stanie,wazne ze troche tego było i nie w wymiarze palczaków.szansa na spore przezycie,nieliczac kłusoli.no i na rychłe tarło mysle pytanie tylko co tam robił Apoloniusz Tajner minuta 3,47sec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Logistyk Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Mnie zainteresowało stwierdzenie zarybienie dokładnie pokrywa strachy zeszłorocznej przyduchy A strzelanie w łódkę szczupakami i sumami też wyglądało na amatorkę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymon Opublikowano 14 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 na ZZ łowiłem tylko raz udało sie złowić kilka wymiarków,moim zdaniem dośc sprawnie te szczupaki szły przez rure i myslę nic im sie nie stanie Daj Boże, że im to nie zaszkodziło, ale takie pokazówki gryzą mi się z sensem C&R. Każdy etyczny wędkarz zostałby zbesztany z błotem, jakby w taki sposób(rzutem)potraktował złowioną rybcię. Ich droga przez rurę była na tyle sprawna, że po uderzeniu o łódkę odbijały się jak piłki do tenisa. A wystarczyło opuścić rury niżej lub zmniejszyć kąt rury w stosunku do ziemi. Zwykła amatorszczyzna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiSz Opublikowano 19 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2010 A ja byłem w końcu na Zalewie. Co nie co napiszę, może komuś się przyda. Otóż podjechałem do koła nr. 4(?) (tam miało być taniej niż w 13) niestety przystaniowy zasuną mi cenę 52zł za slipowanie własnej łódki... Sorry ale przegięcie. Więc się zawineliśmy i podjechaliśmy 500 metrów do 13. Tam przystaniowy i bardziej otwarty do ludzi i za slipowanie 20zł + 12zł (parking auta i przyczepki). Koło godziny 9 byliśmy już na wodzie, z racji tego że pogoda była naprawdę zła i ciągle coś siąpiło i mocno wiało czasami, to obławialiśmy ten odcinek w stronę zapory. Szukaliśmy szczupłego chętnego do współpracy, niestety ani obrotówki, ani gumy ani jerki (na które uparcie próbuję coś złowić od tego sezonu ) nie spodobały się naszym zębaczom. Wujek uparcie katował wodę dalej obrotówkami a ja jerkami - do momentu aż po raz kolejny w tym krótkim szczupakowym sezonie zawiódł mnie przypon i musiałem się pożegnać ze Sławkowym Wanderkiem . Zmieniłem wędkę i na rippery zaczęły sporadycznie brać okonki. Wujek też miał brania na obrotówki - ale z racji tego że byliśmy na rozeznanie a nie na łapanie - to nie biczowaliśmy dłużej miejsc gdzie coś szturchało przynęty. Ale ogólnie kilka okonków padło, wszystkie wróciły do wody - ponieważ sprawiły nam ogromną radość swoim krótkim towarzystwem na łódce w tak okropną pogodę Jeżeli chodzi o moje pierwsze odczucia. Zalew jest naprawdę piękny, mam nadzieję że będę tam miał okazję wędkować częściej. Była czyściutka woda, sporo roślinności, dno urozmaicone - szczupaki to powinny być tam prawie wszędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jans Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2010 Z zalewu spuszczono dzisiaj ok.1m wody.Zdjęcie z innego forum.http://www.sailforum.pl/files/susza_1_356.jpgMoże warto sprawdzić łodzie czy nie stoją na kamieniach.Jans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
judo 1988 Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2010 A nie wiecie ile kosztuje pozwolenie na trollowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2010 0 PLN? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Logistyk Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2010 Szanowne PZW nie umieściło z swojej książecce (bezsensownie wydrukowanej - kto bokiem czyta książki?) opłaty za trolling, więc to chyba darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Żak Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Nie ma co chybać i gdybać. Opłata za trolling została zniesiona decyzją OM i już chyba 3 rok można tą metodą łowić. Ale tylko od zapory w Dębem do mostu w Wierzbicy na Narwii. Nie wolno wpływać ani na Bug, ani na Rządzę, ani do Kanału Żerańskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
judo 1988 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 A za samo łowienie jest jakaś dopłata?Dodam że jestem spod Kielc.Słyszałem coś że coś tam trzeba wykupić,ale tak jak piszę to tylko zasłyszane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Jak poziom wody na Zegrzu od mostu do zapory? Da Sie jeszcze polowic z ręki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Oczywiście, woda spadła ok. 70cm, nie ma tragedii. My mieliśmy dzisiaj niezły dzień, szczegóły niebawem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rolen Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 My mieliśmy dzisiaj niezły dzień, szczegóły niebawem To może mój 'bolek' na początek Całe 80cm i 4,25kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Ależ bydlak! W miejscu, w którym go pojmałeś, w słoneczne dni zdarzają się pobicia takich sztuk, że w pierwszej chwili bierzemy je za powierzchniowe żerowanie sumów… Dopiero dokładna obserwacja wskazuje, że to bolenie. Nie żerują na powierzchni, tylko trochę głębiej, po atakach zostawiając ogromne leje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUNTER Opublikowano 23 Maja 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Nie żerują na powierzchni, tylko trochę głębiej, po atakach zostawiając ogromne leje. lub rozgięte kotwice, nawet ownery GRATULACJE PRZEPIĘKNY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 Jeszcze raz 80-centymetrowy boleń Roberta. Gratulacje!!! Zgłoś go do 'Największego bolenia j.pl 2010' oraz kilkanaście okoni (największy 35cm), zaplątał się też 70cm sandacz.Wszystkie ryby złowione z rzutu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 31 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 DO NiSZ: Przystaniowy pewnie odbija sobie na obcych niskie ceny dla członków koła nr 4? Ja płacę w czwórce za trzymanie łódki prawie połowę tego co chcieli w 13-tce.W sobotę byłem pospinningoewać pierwszy a w niedzielę drugi raz, po pół dnia, od spuszczenia łódki na wodę. W sobotę prawie wymiarowy sumek a w niedzielę takież okonek i sandaczyk. Woda duża jak nigdy jeszcze w Zegrzu nie widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 1 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 Gratki za te bolenie... Z (prawie) stojącej wody to jeszcze wyższa szkoła jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 1 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2010 Ciekawe jak tam sytuacja z sandaczem.. ja wybieram się w czwartek. A może ktoś był już dziś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Też chyba się wybiorę w czwartek, no i piątek i sobotę i niedzielę.Jak mnie zobaczysz: http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=getfile&id=8233 &to pomachaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2010 Będę brał łódke od Jurka to może faktycznie się zobaczymy A jak nie to...połamania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Jeden mi pomachał; to Ty?4 dni i pięć razy na wodzie. Muszę pomyśleć o porządnym siedzisku bo mnie boli d... . Guma opad i koguty. Mnóstwo brań i sporo niewymiarowych sandaczyków i tylko jeden wymiarowy 55 cm. Na koniec wczoraj facio przywiózł na przystań ponad dwukilowego lina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2010 Tak, to ja Zazdroszczę wolnego czasu i tej ilości rybek. Ja wtedy zakończyłem z jednym niewymiarkiem i kilkoma braniami, których nie zaciąłem Jak spłynąłem wtedy do przystani, to dowiedziałem się, że podobno złowili jednego sandacza ponad 3 kg.Mam nadzieje wybrać się raz jeszcze w czerwcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasik Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2010 Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że Zegrzem płynie po powierzchni zbyt wiele małży, zdechły gdzieś w górze, gniją i wytwarzający się gaz wypycha je na powierzchnię. Przyducha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 11 Czerwca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2010 Płynęły już w połowie maja... Dziwne. Oby nie był to żaden zwiastun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.