Skocz do zawartości

ZEGRZE


HUNTER

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Mariusz, dobry z Ciebie szyper i fotograf też niezgorszy.

 

Dzięki Koledzy za dobre słowo. Chciałoby się same metrówki, ale taka rybka tez cieszy.

 

Wyskoczyliśmy nad wodę dosłownie na trzy godzinki przed pracą, Mariusz dobrze napłynął i chapnęła. Oczywiście pływa w ZZ dalej, wieć jeśli nie wpadnie w rybackie sieci moze spotkamy się z nią znowu :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Potwierdzam, też słyszałem że połowili szczupaków. Ja byłem w niedzielę (Krzysiu, chyba Cię widziałem na pontonie :D ). Połowiłem jak już dawno. W sumie 6 ryb na kiju, w tym dwie spinki, trzy w okolicach wymiaru. Łowiłem tylko do 11:00. Przyznam szczerze że bardzo mile zaskoczyło mnie Zegrze po długiej mojej nieobecności.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe B) Pływałem z Krzyśkiem (Harry King) - ja w pomarańczowo-szarym I-Maxie, on w żółto-granatowym SeaFoxie. Mykaliśmy Hondą z dnem pneumatycznym, jest mniejsza, ale w taki ziąb łatwiej się składa i rozkłada niż Bush. Spotkanie było raczej towarzyskie niż wędkarskie, przez połowę czasu rżeliśmy ze śmiechu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszego dnia zawodow gosc ktory wygrał sektor zmierzonych miał 9 wymiarowych szczupakow takze ryby w Zegrzu sa a przynajmniej szczupaki,a zwyklo sie mowic ze to glupia ryba i kazdy moze zlowic a jednak przyjezdza pan x i pokazuje jak to sie robi.Zlowiono kilka grubszych w granicach 80cm, najwiekszy bodajże 84 cm.Sandaczy w ciagu 3 dni zlowiono 2 czy 3 sztuki i to ledwo wymiarowe.Takze tu jest tragedia a moze po rozeznaniu terenu nikt nie probowal ich specjalnie lowic bo wiekszosc biczowala zarosniete plycizny.I to byl klucz do sukcesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjezdza pan x i pokazuje jak to sie robi

 

Nothing personal, but...

 

Pan x pokazuje jak się dłubie szczury z metrowej wody okoniowymi wędkami, co mnie akurat średnio interesuje. Nie wiem, gdzie padły większe sztuki, ale jeżeli na sektorze od mostu do zapory to na 99% nie zostały złowione celowo. O tej porze roku ładny szczupak w sąsiedztwie głębokiej wody gromadzi się w na zróżnicowanym dnie pooranych górkami i dołkami ze zmienną głębokością 3-7 metrów i blatach, które przylegają do starego koryta, tak na 4-5 metrach. Płycizny odwiedza w specyficznych warunkach. Złowienie go nad obumierającą roślinnością to raczej przypadek, łut szczęścia. Co innego Pogorzelec i Wierzbica, tudzież ujście Bugu. Tam grube ryby dają się łowić na około metrowej wodzie do pierwszego lodu.

 

Tak to już jest na ZZ, że się łowi to, co akurat gryzie, stąd prawie całkowity brak sandaczy, co nie znaczy, że ich w ZZ nie ma. Problem – np. ze szczupakami, ale i z innymi drapieżnikami – polega na tym, że jest bardzo mało średniej ryby. Małe sztuki, zarybieniowe, trafiają się regularnie, może nawet częściej niż kiedyś. Kiedy ryba świetnie żeruje, udaje się od czasu do czasu skusić jakiegoś metrowego niedobitka. A ryb w przedziale 70-90cm jest relatywnie mało. Moim zdaniem to typowy objaw wyrybienia wody.

 

Wyniki MP nie świadczą o rybności wody, a jedynie o tym, że PZW, zamiast zadbać o rdzeń populacji, regularnie dorybia sieczką.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjezdza pan x i pokazuje jak to sie robi

 

Nothing personal, but...

 

Pan x pokazuje jak się dłubie szczury z metrowej wody okoniowymi wędkami, co mnie akurat średnio interesuje.

 

Dlatego taki pan x zostaje mistrzem Polski bo potrafi odnalezc sie na kazdej wodzie nawet na tej wydawałoby sie bezrybnej.I napewno te 80 ktore padły z metrowej wody nie są wcale brzydsze od tych Twoich z kilku metrów a dodatkowo są trudniejsze do złapania z racji otaczającej wokół gęstej roślinnosci.I nikt tam ich nie łapał na paprochowki tylko celowo mocnymi patykami prowadząc przynęty między grążelami wydawałoby się proste a jednak.Ci ktorzy nie potrafili tak łowić nie zrobil wyniku i splywali na pusto albo z kilkoma okoniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sobie Zegrze odpuściłem i jak jadę to na opalanie i pływanie, a wędka przy okazji, ale rozmawiałem kiedyś o tym zbiorniku z jednym z najbardziej znanych spinningistów i miał jedną radę. Łowić inaczej jak wszyscy i pływać w miejsca, które inni omijają. Zresztą właściciel niedalekiego sklepu wędkarskiego, regularnie łowiący na ZZ, poradził to samo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...