Łowienie po zejściu lodu

[platynowłosy]

Witam Panowie.

 

Mamy spór.

Zacny Kolega twierdzi, że dla nas,  najgorszym okresem na jaki można trafić wiosną nad wodą, to czas między 4 a 6 tyg po zejściu lodu...

Bo..

Schodzi lód,

Są jeszcze ok 2 tyg do tarła....

Potem kolejne 2 tyg...tarło.

Potem kolejne 2 tyg szczupak dochodzi do siebie...

I zaczyna się NASZ RAJ

 

Nacie Panowie jakieś doświadczenie w tej kwestii?

Stawką sporu jest  dosskonała whiskey...

 

Pozdrawiam

Alek

 

[MarCinFin]

Z mojego skromnego, szkierowego, doświadczenia wynika, że najlepsze brania są do 3 tygodni po zejściu lodu na wodzie 1-2 z zielskiem przed wejściem śledzia. Później loteria, ryba rozproszona.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 29 Marca 2019 przez MarCinFin

[krzysiek]

Myślę, że tak to należy czytać. Za dzieciaka miałem tuż pod nosem mały zbiornik z klarowną wodą. Tam tarło za Chiny Ludowe nie trwało 6 tygodni Co innego np. szkiery, które ciągną się kilometrami i mają b. zróżnicowany charakter. Albo np. podgórskie jezioro, które ma np. 60-100km długości. Różnice w temp wody są znaczne. Na odcinku jw. mogą wynosić np. 4 st. C. Zaobserwowałem to w 2013 roku, w czasie pierwszej wizyty w Laponii.

 

Dodam, że tarło dość precyzyjnie przypadało na okres kwitnienia podbiału