Skocz do zawartości

Pstragi 2012


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

Fajne kropki Lechu,jeszcze tylko jutro i kończy się Tobie urlopik <_< <_< <_<

 

Ta seria zeusa , jak na taśmówkę to jest- był niezły kijek,tylko mało odporny na urazy,osobiście obsługiwałem nim kilka ładnych pstrągowych sezonów i mimo trzykrotnego klejenia długo nie mogłem się z nim rozstać :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzwyczaiłem się do tego kijka i mimo dwukrotnego klejenia ciągle go używam a swoją drogą to nie kijek sam łowi tylko wędkarz :Pewnie z czasem zafunduję sobie coś z pracowni pod pstrągi, tymczasem planuję zakup wędeczki pod sandacza na rzekę,tym razem oczywiście z pracowni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko pozazdrościć i pogratulować koledzy Waszych pstruni.

 

U mnie niestety nie ma tak bogato.

Dzisiaj pierwszy potok tego sezonu na w sumie pięć wyjazdów na różne wody, muszę się zdrowo narzucać żeby mieć kontakt. Do tej pory jedna spinka po młynku, no i dzisiejszy do ręki.

Ciekawie brał. Najpierw nic nie wskazywało iż coś się dzieje, zaczepiłem wobkiem w nurcie o jakiś krzaczor, odruchowo wstałem żeby odczepić i w tym momencie jakiś metr od zaczepienia pokazał się wir na wodzie (chyba szedł za woblerem). Byłem pewien że go spłoszyłem. Odczekałem 5 minut, zmieniłem wobka i za 3 lub 4 rzutem przywalił przy burcie w pracującego w nurcie małego żółtego woblerka.

Nie mierzyłem tak na oko 42-44cm, natychmiast po fotce do wody.

 

.

 

 

post-3555-1348916638,1415_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki Panowie. Ten Lestera taki żabiarz :D .

Ja z kontaktem nie mam problemu, ostatnio od 6:30 do 15:00 miałem około dwudziestu kilku brań/wyjść/kontaktów, z czego naście rybek do ręki. Co z tego, jak wszystko 20-30 cm - poza jednym, który może miał z 15 cm. Wiem, zabawa jest i lepiej tak niż gdybym miał łowić w studni, ale żeby chociaż 35 puknął...

Wiem, wiem - nie co dzień gwiazdka..

Cieszy mnie to, że wszystkie rybki złowione na wobki własnej produkcji. Trafił mi się jeszcze niechciany przyłów w postaci szczupłego 55cm (chociaż określenie szczupły nie bardzo tu pasuje - wypchana ikrą samiczka). Po odhaczeniu obejrzałem żyłkę i była nacięta przy samej agrafce. Pękła zanim dobrze ją napiąłem. Fuks, że ryba nie poszła z wobkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A łowię na Mołstowej, zaczynałem w latach 70' ;) B) Dzisiaj mieliśmy być z kolegą Mariuszem, ale pojechał na dorsze, więc jedziemy jutro. Ja dzisiaj na takiej swojej pod Grzybowem dwa króciaki, więc zamiast fotek pstrążków będą gęsi i żurawie ;) B)

 

.

post-850-1348916646,6152_thumb.jpg

post-850-1348916646,6905_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byliśmy B) Ale dzisiaj był dzień wąchacza, wychodziły i wąchały a jak już coś się zapięło to spadało. Mnie udało się wyjąć jednego króciaka, jedyne co cieszy to fakt, że rybki grubiutkie. Jeden taki w rozmiarze forumowym kilka razy wychodził powąchać wahadełko ale nie wciągnął. :lol: Na osłodę parę fotek. B)

 

.

post-850-1348916654,3866_thumb.jpg

post-850-1348916654,614_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...