Skocz do zawartości

Pstragi 2012


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

... I powiem koledze jeszcze jedno,dobrych kilka lat temu pewien skarbnik z miejscowości Nałęczów w dniu rozpoczęcia pstrągowania,w przepięknej styczniowej scenerii powiedział mi tak : choć warszawiaków lubię średnio to Wy w znacznym stopniu utrzymujecie te nasze pstrągowe wody.

 

Ja łowię pstrągi dopiero trzeci rok, więc nie mam pojęcia jak było kiedyś. Jeśli było tak jak powiedział koledze legionowi pewien skarbnik z Nałęczowa, to muszę powiedzieć że jestem niewymownie zdziwiony tym że wędkarze ze stolicy tak bardzo pomagali utrzymywać nasze wody pstrągowe, że zupełnie zapomnieli o swoich...

Z tego też tytułu bardzo chciał bym podziękować kolegom ze stolicy i jednocześnie poinformować że już nie musicie utrzymywać naszych wód. Radzimy sobie sami. Myślę że byłoby fajnie gdybyście teraz zaczęli utrzymywać na choćby minimalnym stopniu atrakcyjności swoje wody pstrągowe. To by wyszło jak mniemam z korzyścią i dla nas i dla Was.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Macieju. Informacja jakoby wędkarze ze Stolicy utrzymywali lubelskie rzeczki finansowo jest mocno chybiona. Otóż od dwóch lat nie ma porozumień na wędkowanie w wodachgórskich pomiędzy Mazowszem a Lublinem. Wcześniej łowiliście na naszych rzekach za darmo, bez wnoszenia jakichkolwiek opłat, to samo działało w drugą stronę. Teraz dopłacana jest tylko różnica między opłatą za wody nizinne, na które jest zawarte porozumienie. Wracając jednak do pstrągów wyjeżdżających do Stolicy to na podstawie sprawdzanych rejestrów przez strażników podczas kontroli na 10 zabitych ryb 9 pojechało do Stolicy. Proszę też mnie dobrze zrozumieć , otóż nie twierdzę, że wszyscy wędkarze z tego czy innego miasta są źli. Jednak wolałbym by łowiący byli bardziej świadomi i w ogołoconych łowiskach wypuszczali resztki ryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jednak do pstrągów wyjeżdżających do Stolicy to na podstawie sprawdzanych rejestrów przez strażników podczas kontroli na 10 zabitych ryb 9 pojechało do Stolicy. Proszę też mnie dobrze zrozumieć , otóż nie twierdzę, że wszyscy wędkarze z tego czy innego miasta są źli. Jednak wolałbym by łowiący byli bardziej świadomi i w ogołoconych łowiskach wypuszczali resztki ryb.

 

A może Ci wędkarze odwiedzają dawne, rodzinne strony i wracają do stol[n]icy z łupem z ojcowizny? Bo i tak nierzadko bywa...

 

To nie jest problem geograficzny tylko mentalny, i by nie popaść w ksenofobię należy to podkreślać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem już wędkarzy ze stolicy lub okolic ( ogólnie chodzi mi o chłopaków z Mazowsza )nad różnymi wodami. Wszyscy zarzekali się, że są nokillowcami. :lol: :lol: :lol: Nie ma co generalizować. Wszędzie są różni ludzie. Choć zapewne jest i sporo warszawiaków z lubelskim paszportem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustalmy pewne fakty. Być może nie wszyscy zdają sobie sprawę ale na Lubelszczyźnie jest bida. Przodujemy w większości rankingów dotyczących bezrobocia, ubóstwa, głodowych płac, oraz emigracji zarobkowej. Mimo to właśnie tutaj udaje się jakoś utrzymać wody krainy pstrąga i lipienia w takim stanie, że choć do atrakcyjności faktycznej im daleko, to jednak na pstrągowej mapie Polski wypadają całkiem nieźle.A jak wygląda to w mazowieckim? Przecież poziom życia jest tam średnio znacznie wyższy, ludzie bardziej cywilizowani, zacofanych wiosek znacznie mniej, ludzie głód też rzadziej cierpią, a mimo to wody pstrągowe świecą pustkami...

W tej sytuacji pisanie że:

A może Ci wędkarze odwiedzają dawne, rodzinne strony i wracają do stol[n]icy z łupem z ojcowizny? Bo i tak nierzadko bywa.

, to jednak chyba pewna przesada...

Przecież sugerowanie że Ci którzy zostali dają radę wiązać koniec z końcem bez beretowania ostatnich ryb, a Ci którzy wyjechali i się dorobili teraz wracają przywozić dobra z ojcowizny to gruby absurd.

 

Myślę że sprawa ma jednak po części charakter geograficzny... U nas po prostu walenie pstrągów w łeb stało się passe. Jest oczywiście ciągle wiele jednostek w pełni niereformowalnych, oraz takich nad którymi trzeba jeszcze wiele lat pracować, ale generalnie tendencja jest dobra. Ktoś kto pochwali się na lokalnym forum ubitym kropkiem zostanie zrównany z ziemią. Ludzie którzy łowić ryby umieją i od których warto się uczyć, w zdecydowanej większości pstrągi wypuszczają lub przynajmniej tak deklarują. Ja sam znam paru naprawdę świetnych pstrągarzy i świetnych ludzi. Razem sypiemy tarliska, zarybiamy i budujemy tamki. Ale jeśli któregoś dnia zatłukł bym ze dwa pstrągi, to jestem przekonany że przestali by się przyznawać do znajomości ze mną. I mi to naprawdę odpowiada.

A Warszawa? Znam paru naprawdę super chłopaków z Mazowsza. Ale to chyba mniejszość. Parę razy miałem okazję czytać wymianę poglądów przez figury zrzeszone w pewnej organizacji szczycącej się tym że zrzesza warszawskich pstrągarzy, oraz że ma tradycję i historię. Bardzo dziękuję, ale z takimi poglądami i wzorcami nie da się mieć pstrągów w wodzie. Generalnie trend zdaje się być inny.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne to ale trzeba się przyzwyczajać do takich sympatycznych fotek, bo dewastacja naszych wód się pogłębia i coraz trudniej o fotki z rybkami a zwłaszcza z kropkami...Podziwiajmy więc piękny krajobraz i kunszt łowcy, bo podchód wręcz podręcznikowy nam zaprezentował :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Ci wędkarze odwiedzają dawne, rodzinne strony i wracają do stol[n]icy z łupem z ojcowizny? Bo i tak nierzadko bywa.

 

 

To nie była żadna sugestia, tylko przykład, że można brnąć w takie absurdy, których absolutnie nie popieram, ale i z taką argumentacją się spotkałem...

 

Dalej twierdzę, że nie jest to problem geograficzny... Poza tym z czystej statystyki wyjdzie, że w Warszawie buractwa dużo, bo i ludności dużo itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz króciaki mogły choć pobijać to już coś B).

Ech to dmuchanie w przelotki.Dam Ci radę jak łowię sandacze i jest mroźno to czczytówka kija do wody, lekko poruszasz, wyciągasz z wody i lekko otrzepujesz, to mniej upierdliwe jak dmuchanie.

 

Józek, jak możesz pisać, że dmuchanie jest upierdliwe, chyba się starzejesz chłopie. ;) :lol: :lol:

PS. Z tego wątku robi się powoli cafe, zaraz nas mody pogonią za to bleblanie. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... I powiem koledze jeszcze jedno,dobrych kilka lat temu pewien skarbnik z miejscowości Nałęczów w dniu rozpoczęcia pstrągowania,w przepięknej styczniowej scenerii powiedział mi tak : choć warszawiaków lubię średnio to Wy w znacznym stopniu utrzymujecie te nasze pstrągowe wody.

 

Ja łowię pstrągi dopiero trzeci rok, więc nie mam pojęcia jak było kiedyś. Jeśli było tak jak powiedział koledze legionowi pewien skarbnik z Nałęczowa, to muszę powiedzieć że jestem niewymownie zdziwiony tym że wędkarze ze stolicy tak bardzo pomagali utrzymywać nasze wody pstrągowe, że zupełnie zapomnieli o swoich...

Z tego też tytułu bardzo chciał bym podziękować kolegom ze stolicy i jednocześnie poinformować że już nie musicie utrzymywać naszych wód. Radzimy sobie sami. Myślę że byłoby fajnie gdybyście teraz zaczęli utrzymywać na choćby minimalnym stopniu atrakcyjności swoje wody pstrągowe. To by wyszło jak mniemam z korzyścią i dla nas i dla Was.

 

:lol: :lol: :lol: BRAWO !!!

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Zachęcony Waszymi pięknymi zdjeciami postanowiłem również sprróbować tego miodu. Dwie pierwsze wyprawy - porażka - brak kontaktu, kilkadziesiąt złotych utopione wraz z przynętami - ale woda wysoka i mętna, za to wyprawa trzecia rzut nr 5 i mam personal first no oczywiście personal best. Teraz jestem już na dobre zarażony. To bardziej jak polowanie niż wędkarstwo - te podchody wyszukiwanie kryjówek itd. Sorry, że zdjęcie rybki na glebie - to się już nie powtórzy. Pływa cała i zdrowa żeby być jeszcze kilka razy moją PB. Pozdrawiam

 

.

post-5978-1348916681,1075_thumb.jpg

post-5978-1348916681,198_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Zielony.Jak Pan uważnie przeczyta mój wpisik to okaże się,że nie napisałem ;jakoby wędkarze ze stolicy utrzymywali lubelskie rzeki finansowo,tylko w znacznym stopniu przyczyniali się-a to subtelna różnica.A jeżeli jest prawdą [ w co wątpię ],że na 10 zabitych pstrągów 9 powędrowało do W-wy a tylko jeden do ??? to istny dramat.Pomimo być może trochę tej naszej złośliwej polemiki,wyczuwam,że kol.Zielony to fajny i rozsądny chłopak.Napiszę do Ciebie na priw.i zapewniam Cię,że w miłej atmosferze pogadamy.Natomiast kol.hoin powiem tak:skoro kol.łowi dopiero trzeci rok,i nie ma pojęcia co było kiedyś,to proszę zapytać kolegów z większym stażem o zamojską rzekę Por.Kto i co z nią zrobił ? A Jak koledzy nie odpowiedzą to proponuję wycieczkę do miejscowości Frampol i bliskich okolic i tam zapytać wędkarzy a szczególnie Pana Mirosława.S [zapewne koledzy domyślają się o kogo chodzi ] kto grał główne role w spektaklu pt.Ogołocenie rzeki Por i z jakiej części kraju pochodzili aktorzy.ps.A że bieda,bezrobocie i ubóstwo to temat smutny,lecz zapewniam kolegę że jeśli tylko znajdujemy czas z kumplami i ruszamy w kierunku Lublin,Zamość to staramy się wesprzeć lokalnych kupców,i ; porozmawiać z chłopakami z pod sklepów I jak grabarze mawiają Z naszej strony już wszystko. Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój @legion , wszyscy wiedzą, że nie tylko Por ale i Wieprz wyjedli chłopaki z lubelskiego :lol: Co się działo w okolicach Gruszki i Zakłodzia to był horror! Z tego również powodu Zamość odciął się od porozumień z Lublinem. Znam ten temat bardzo dobrze. Mam tam również wielu znajomych. Świat jest mały. ;) Właśnie wtedy 9 na 10 pstrągów jechało do Lublina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...