Skocz do zawartości

Wędki "na dożywocie"


pepe_79

Rekomendowane odpowiedzi

Twoje kije, Twoja sprawa, u mnie nigdy wędka ze względów "technicznych" nie będzie na zawsze

są takie , które miałem, sprzedałem i znów do nich wracałem, ale to jeszcze nic nie znaczy ;), potem znów sprzedawałem, albo sprzedam :)

Edytowane przez BazyL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wędkami na dożywocie to jak z określeniem : "nigdy nie mów nigdy" :-)

 

U mnie kije z przed lat mają dożywocie ale w szafie.Żywice używane przy produkcji blanków starzeją się i nad wodą może być niespodzianka.

Tak samo, jak i u mnie i nawet teraz nie pomyślę, żeby zabrać je nad wodę, chociażby jako zapas  :D Teraz dożywocie mają extremka do 18 g i elitka do 14 g i jeszcze parę innych, ale nie chce mi się nawet wpisywać tych ich dumnych nazw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędka nablanku Batson RCLB70XL - 10-25 lb, długość 2,13 m Przelotki dwustopkowe XBXNLG + szczytowa XBPPLT10R - ALPS. Uchwyt kołowrotka Fuji DPS 22H. Rękojeść z pianki EVA Blank uzbroiony spiralnie .

 

Wędka Taiaha na blanku BLRTA 2108 MH, parametry blanku Dł 2,75, cw 10-35 moc 20 lb

 

Kijek pod lodowy wykonany na blanku CB-30 MHX 2-6 lb długość 76 cm przelotki Fui Alconite uzbrojony spiralnie  , uchwyt 16 mm Fui TCSM z dedykacją ,, Wesołych Świąt "  

 

Kilka starych wędek z tamtego stulecia . :D 

Edytowane przez Tabor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elitka 260 do 21g , Avid 260 do 28  , Talon VI +  260 do 21 - raz miałem jakieś stany obniżonej koncentracji i chciałem sprzedać Elitke , ale opaczność czuwała i została u mnie . Tak to z tej trójki nic nie zostanie sprzedane , powoli robią się z tego ''klasyki'' do tego za wyjątkiem Elitki już niemodne ... prawdziwe perełki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kije z przed lat mają dożywocie ale w szafie.Żywice używane przy produkcji blanków starzeją się i nad wodą może być niespodzianka.

Zdarza się, że lakier na omotkach w starych kijach potrafi popękać, ale co do samych blanków, to raczej nie ma szans na zestarzenie się :) Zresztą pełnoletnie konstrukcje wykonane są w większości z grafitu niskomodułowego, a co za tym idzie najczęściej mają grube pancerne ścianki, odporne na niemal wszystko :) Panowie: więcej łowić, mniej trzymać w szafach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jest taki kij,całkiem seryjny,kupiony w 95r. za tyle co przelotka od RST,Napracował sie na Bugu za młodu.... to były czasy-5razy w tygodniu nad wodą :unsure: Od okonków po szczupaki,od wirówek 00 po algi 4.Cały czas ma się dobrze. Oczywiscie po dwudziestu paru latach z oryginału został już tylko blank,nieśmiertelny Mistic Spin. Dwa razy ubierałem go na nowo. Pięknie się ładuje,pięknie amortyzuje a branie...to jak przez trzy rezonansy :D IM6 rules.

Emerytura na razie mu nie grozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kije z przed lat mają dożywocie ale w szafie.Żywice używane przy produkcji blanków starzeją się i nad wodą może być niespodzianka.

Włókna węglowe a potem grafitowe nie zostały wymyślone do budowy wędzisk, a do budowy samolotów.

W inżynierii znane jest pojęcie "zmęczenia materiału", co właśnie w konstrukcjach lotniczych poddanych ekstremalnym obciążeniom ma naprawdę podstawowe znaczenie.

Jednak jak dotąd nie słyszałem aby jakiś samolot na skutek "zmęczenia materiału", czy też zniszczenia z innego powodu, elementu wykonanego w grafitowego czy węglowego kompozytu uległ awarii czy katastrofie.

Jak zaczną się masowo zdarzać w lotnictwie takie awarie, to znaczy że trzeba się zacząć pozbywać najstarszych wędzisk, ale nie tych, które głównie stały za szałą, ale tych, które są stare i cały czas były mocno eksploatowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj mam inne zdanie. Samochód czy lodówka po pewnym czasie nawala. Wędka nie. Może w niewielkim stopniu.

Po co zmieniać doskonałe dla mnie PacBay, CB70H czy MU638?

 

Jeśli chodzi o właściwości, to taka wędka po prostu nie istnieje, tak jak telefon, telewizor, czy samochód, to tylko narzedzie

Jedyne co mogło by zakwalifikować takie narzędzie "na dożywocie" , to jakiś sentyment, a wtedy wymienianie modelu nie ma żadnego sensu

i tu w pełni niestety zgadzam się z BazyLem, z prostej przyczyny, technologia idzie do przodu i za jakiś czas powstaną takie blanki, że obecne będziemy traktować jak bambusy. Człowiek jest tylko człowiekiem, i niestety każdy facet ma tego pier..dolca, że lubi mieć nowe i lepsze niż miał. Postepu nie zatrzymasz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technologia owszem idzie do przodu i wszystko powinno być lepsze i trwalsze a tak przecież nie jest,dawna pralka,lodowka żyła 25 lat a obecnie po okresie gwarancyjnym przeważnie dwuletnim-do kosza lub serwisu.To samo tyczy się sprzętu wędkarskiego.To nie oznacza,że nowsze będzie lepsze,trwalsze,będzie lżejsze,ładniejsze ale czy trwalsze-ktoś musi utrzymać cały ten wszędobylski serwis.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu w pełni niestety zgadzam się z BazyLem, z prostej przyczyny, technologia idzie do przodu i za jakiś czas powstaną takie blanki, że obecne będziemy traktować jak bambusy. Człowiek jest tylko człowiekiem, i niestety każdy facet ma tego pier..dolca, że lubi mieć nowe i lepsze niż miał. Postepu nie zatrzymasz.

To ja inny jakiś jestem. Mam stary ale szybki i niezawodny samochód. Po co zmieniać? Mógłbym ale nie widzę sensu.

Multików i młynków przerzuciłem pewnie kilkadziesiąt przez lata. Wiele rozkręciłem. Od pewnie 1-2 lat prawie zastój. Po co zmieniać doskonałe dla mnie TP 4000 SW PG i XG, Stelkę 98, Biomka FB czy też Shimano Aero Ci4+ ? Z multików Daiwę Z, Alphasa 150HL czy Tatulę? W pogoni za nowościami??? 

 

Co do wędek to wynika pewnie z czegoś innego. Łowię praktycznie tylko szczupaki na średnio-ciężko i tutaj wędka nie musi być cięta i ważyć tyle co piórko.

 

Starość pewnie mnie dopada... .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu w pełni niestety zgadzam się z BazyLem, z prostej przyczyny, technologia idzie do przodu i za jakiś czas powstaną takie blanki, że obecne będziemy traktować jak bambusy. Człowiek jest tylko człowiekiem, i niestety każdy facet ma tego pier..dolca, że lubi mieć nowe i lepsze niż miał. Postepu nie zatrzymasz.

Jak na razie to technologia przez ostatnie 30 lat wcale nie posunęła się do przodu,wręcz przeciwnie-nawet drogie konstrukcje nie zachwycają parametrami. A takie Shimano Dia Flash,Twin Power, Power Loop dziś w sklepach robiłoby furorę,i pod względem wagi i parametrów użytkowych. Ale kiedyś się nie oszczędzało. A teraz te kijki chodzą w cenach takich,że niejedna firma wędkarska chciałaby sprzedawać swój sprzęt za taką cenę. I się nie łamią,chyba,że się je źle użytkuje (ja DiaFlasha połamałem ściągając błystkę z drzewa,która zaczepiła się kotwiczką za przelotkę-jedna z moich największych głupot,jakie zrobiłem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Moj na dożywocie to byron grey shadow twist cast  z błednym opisem od 2 do 35 g 300 cm dł    klucha  którą ja osobiście łowię 23 lata a nie byłem pierwszym włascicielem zawsze zaczynam sezon tym kijem łowie klenie jazie pstragi okonie ale wyciagałem nim nawet 90 cm szczypaki i 5 kl bolenie .. założyłem do niego przelotki fuji ze zlamanego st croixa dziala do dzisiaj ma oryginalny korek i uchwyt ...kijek posyła małe przynety na duuuuzzzeee odległosci poprostu nimi strzela... myśle że złowiłem nim kilka wanien ryb ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam od kilkunastu lat  spina daiwę powermesha 240cm 5-25 cw,kij już teraz legendarny,uchwyt fuii,rękojeść pełny korek przelotki wysokiej klasy i co najważniejsze krzyżowy oplot aż po samą szczytówkę,kij pancerny ,pamiętam jak złapałem zaczep z cenną obrotówką i nie chcąc jej stracić postanowiłem przeżucić kija jak oszczepem na drugą stronę odnogi , kij poleciał 6 metrów na drugą stronę w krzaki i....nic mu się nie stało ..uniwersał.na łódkę i z brzegu i. do gumy i do blach obrotówek i wachadeł też się nada.........mimo upływu lat powermeshy są nadal na portalach w wysokiej cenie, co świadczy o ich klasie,u mnie ma dożywocie.......... :P ..

Edytowane przez delux64
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości- czy współczesne powermeshe mają cokolwiek wspólnego z tymi legendarnymi. Oprócz nazwy oczywiście.

tego nie wiem,miałem kupić nowego powermasha ale zdecydowałem się nie powtarzać zakupu,ostatecznie kupiłem st kroixa....zobaczymy czy jest wart swojej ceny a.....na temat nowego  powermesha facet pisze tak...........https://wedkuje.pl/n/daiwa-powermesh/79997      na ile jest to wiarygodne nie wiem...ale myślę że Daiwa nie obniżyła pułapu,,,mam nowego federa...powermesha i jestem zadowolony.... :D

Edytowane przez delux64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...