Skocz do zawartości
  • 0

Przyczepa do łodzi


Kuba

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Pierwsza myśl- źle zapiąłeś. Ale piszesz, że sprawdzałeś. Nie zdążyło mi się, a trochę jeżdżę z łódka- od lutego jakieś 6k km. Taki standard.

Nie wiem co powiedzieć, ale ciągle w głowie jest dzwonek- źle zapięta

 

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi też się raz wypieka na małym hopku na ulicy. Dobrze że miałem łańcuch założony na hak i nie hamowałem szybko bo przyczepka by uderzyła pożądane w samochód. Kółko podporowe starte do połowy. Zaczep wymieniony zaraz po powrocie. Dobrze że nic i nikomu się nie stało bo różnie mogło być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi się wypieka w czasie wyjeżdżania z podwórka, ciężar rozłożony równo i w czasie podpinania nie docisłem mocno do kulki tylko opuszczałem na kole podporowym i wyszło że się zamek nie zamknął . A szarpanie do góry jak jest przyczepa dociążona bywa zgubna bo trzeba dużo siły by ją podnieść . Teraz więcej ładuje na przód żeby ciężar dociskał kulkę i musi być słychać jak się zamek zamyka . Teraz materiał słabszy , zakładam uchwyt na największy tonaż i jak wyczuwam że pojawił się luz zaraz wymieniam na nowy bezpieczeństwo najważniejsze

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak jak pisałem wyżej...kula zmierzona i jest ok... zaczep wymieniłem dla świętego spokoju ( założony max jaki jest czyli do 1300kg ) nowa linka i nowe śruby,dzisiaj wyjazd na rybki i jak narazie jest OK ...

 

Porównując orgnoleptycznie stary i nowy zaczep stwierdziłem że stary firmy Knott to paździerz... w starym blokada zatrzasku na sprężynkach... w nowym firmy SPP język blokady z blachy plus sprężyna...a więc o wiele solidniej to wygląda...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mi się wypieka w czasie wyjeżdżania z podwórka, ciężar rozłożony równo i w czasie podpinania nie docisłem mocno do kulki tylko opuszczałem na kole podporowym i wyszło że się zamek nie zamknął . A szarpanie do góry jak jest przyczepa dociążona bywa zgubna bo trzeba dużo siły by ją podnieść . Teraz więcej ładuje na przód żeby ciężar dociskał kulkę i musi być słychać jak się zamek zamyka . Teraz materiał słabszy , zakładam uchwyt na największy tonaż i jak wyczuwam że pojawił się luz zaraz wymieniam na nowy bezpieczeństwo najważniejsze

 

To jest bardzo słuszne podejście i bardzo ważne dla naszego i innych bezpieczeństwa.

 

Niby banał no bo co to za sztuka zapiąć przyczepę na hak.

Pamiętajmy aby przy zapinaniu przyczepy nie trzymać ręką "klamki" zaczepu .Opuszczajmy trzymając dyszel aby było słychać o czym napisał Paweł.

Co do samego zaczepu to mamy na nim wskaźniki. W większości jest tylko jeden i jest to wskaźnik zużycia zaczepu .A czasami na zaczepie mamy dwa jeden zużycia a drugi poprawnego zapięcia na kuli haka.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem jak to jest w polsce rozwiazane ale u mnie jest sruba w zaczepie do regulacji u mnie sie nigdy nie zdazylo ale ciagnolem kiedys znajomego lodz sam zapiol i stalo sie dokladnie to samo co u ciebie problem tkwil w wyregulowaniu zamka a lodka byla nowka sztuka i niestety nie bylo dobrze ustawione tzn ma byc tak dokrecone ze jak bys przekrecil choc 1/8 obrotu juz sie nie zapnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem jak to jest w polsce rozwiazane ale u mnie jest sruba w zaczepie do regulacji u mnie sie nigdy nie zdazylo ale ciagnolem kiedys znajomego lodz sam zapiol i stalo sie dokladnie to samo co u ciebie problem tkwil w wyregulowaniu zamka a lodka byla nowka sztuka i niestety nie bylo dobrze ustawione tzn ma byc tak dokrecone ze jak bys przekrecil choc 1/8 obrotu juz sie nie zapnie

 

Tam u Ciebie są inne rozwiązania .W starych Niewiadówkach był swego czasu też taki zaczep ,który mogłeś regulować . 

Teraz  takiego zaczepu nie kupisz. Najszybciej wyciera się głowica dociskowa i czas na wymianę na nowy zaczep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Maras tzn ze stare sa lepsze? Ja mam jeszcze starsze rozwiazanie ktore nie ma opcji wypiecia i nie zamienil bym na nowe

Czy lepsze ?

wiele urządzeń pracuje do dziś i wiele a nawet w większości przypadków były do naprawienia. Mogłeś kupić zestawy dedykowane do naprawy itd. Teraz wielu rzeczy nie naprawisz raz ,że nie ma części a jak już coś jest to cena jest zaporowa inaczej mówiąc nie adekwatna do ceny nowego urządzenia. A jak już masz tą naprawę komuś zlecić to jest to nieopłacalne .

Ot taka ekologia ... produkujemy gówno później jest tzw. recykling o ile jest .Firmy mają zbyt  i tak w kółko a śmieci przybywa.

 

Kilka dni temu przyszedł do mnie sąsiad i zapytał  jaką nową kosiarkę kupić bo stara się zepsuła. Był w "serwisie" i usłyszał ,że tego się nie naprawia ,że nie opłacalne i trzeba kupić już nową. . Padła regulacja wysokości koszenia a dokładnie sprężyna przedniej ośki. Przynieś to zobaczymy , poszedł i przywlókł kosiarkę .Zerknąłem i powiedziałem zrób dwie kawy - mam w garażu expres-  wypiliśmy kawusię, zeszło nam 20 minut i kosiarka działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Maras masz rację, tylko serwisy bazują na częściach dostępnych, na co udzielają gwarancji. Jeśli takowych części niema , to co maja powiedzieć? Kolejna rzecz to robocizna, niestety Polski (nie)Ład , inflacja ,ceny Energii są wysokie a to wszytsko jest przenoszone na odbiorcę koncowego... niestety trend jest dziś taki w uslugach, że Za 20zl 99%palcem nie ruszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Maras masz rację, tylko serwisy bazują na częściach dostępnych, na co udzielają gwarancji. Jeśli takowych części niema , to co maja powiedzieć? Kolejna rzecz to robocizna, niestety Polski (nie)Ład , inflacja ,ceny Energii są wysokie a to wszytsko jest przenoszone na odbiorcę koncowego... niestety trend jest dziś taki w uslugach, że Za 20zl 99%palcem nie ruszy

Tu pełna zgoda .

Zmywarka Siemens ,którą mamy   kilkanaście  lat przestała "gadać" a była naprawiana jakiś czas temu  tel.do serwisu co ją boli i miła Pani stwierdziła ,że mamy jeszcze gwarancję na ostatnią usługę . 

Było wtedy drogo ale teraz było praktycznie free.

Robocizna i inne tzw. koszty a jest tego ,że nie jeden byłby zdziwiony    potrafią zabić bezpowrotnie sprzęt ,który de facto mógłby jeszcze żyć.  Ale wiele osób które posiadają jakieś zdolności manualne potrafią przywrócić sprzęt do życia.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie ma możliwości by temat ten nie był poruszany ale nie dokopałem się niestety... czy zabezpieczacie jakoś profil który wystaje po ściągnięciu świateł? Wydaje się, że dość prosto uszkodzić tym łódź... (?)

Raz już lekko porysowalem tym burtę gdy wodowalem przy mocniejszym wietrze.

 

Myślałem o tym aby nasadzać tam jakoś piłkę tenisową. [emoji16]

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie ma możliwości by temat ten nie był poruszany ale nie dokopałem się niestety... czy zabezpieczacie jakoś profil który wystaje po ściągnięciu świateł? Wydaje się, że dość prosto uszkodzić tym łódź... (?)

U mnie w przyczepie ma jeszcze wystający element w górę na który wklada sie belkę, ale wystarczy wysunąć to jak najdalej i jest na tyle głęboko w wodzie, ze nie ma opcji zarysowania, bo rufa unosi sie już na wodzie zanim dotknie czegoś.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie znalazłem nic więc zapytam tutaj...

Czy ktoś z kolegów stosuje do przemieszczania i manewrowania przyczepką z łodzią elektryczne koło podporowe ...

Z racji tego że mój zestaw trochę waży a ręka trochę niedomaga myślę o takim rozwiązaniu podczas wyprowadzaniu przyczepki z garażu itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zamiast elektrycznego koła podporowego mam elektryczną wyciągarkę montowaną do podłogi pomieszczenia a kołem podporowym lekko koryguję tor jazdy do garażu, cena całości 500 pln łódka sama wjeżdża mimo stromego podjazdu.

Podesłał byś Radek foto jak masz to ogarnięte... właśnie i u mnie problem dotyczy stromego podjazdu... na ryby sama wyskakuję z garażu ????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...