Skocz do zawartości
  • 0

Przyczepa do łodzi


Kuba

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

zastanawiam się nad takim rozwiązaniem a szczególnie zastanawia mnie czy nie przyciera się tymi,,nowymi,, kołami o grunt przy łamanych podjazdach itp Domniewam iż nie chowają się pod dyszel przyczepy tak jak twarde koło podporowe ?

 

możesz je ustawić ,aby chowały się z boku dyszla , a nie pod , mam tak samo jak Kol Tabor 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ze względu na teren po którym się  poruszam nad Bugiem demontuje na czas jazdy koła podporowe .

Wtedy na pewno o nic nie zaczepie a koło do bagażnika . 

Teraz nie zrobię zdjęcia bo łódka jest mocno obstawiona w warsztacie .

Po prostu mi się  nie chce , przekładać graty  .

Koła pompowane 260 mm średnicy oś  20 mm .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam koło podporowe tylko z szeroką oponą która nie zapada się w piasku . Koło zapasowe jako podporowe to jak tym będziesz skręcał przecież to ciężar nie wygodne

Mój pierwotny pomysł jest taki aby koło zapasowe było kołem podporowym a kołko manewrowe tez by było.

 

Imienniku mogę Cie prosić o zdjęcie Twojej przyczepy (tej części z kołem podporowo/manewrowym).

 

Pozdrawiam Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak znam ten wątek. 

Zdaję sobie sprawę że Suski to nie anioł, ale jako nieliczny robi przyczepki resorowane. Poza tym jest na moim kierunku z Kielc do Chojnic gdzie będę odbierał Silver-a 405.

Jestem z Suskim na wstępnym etapie ustaleń. Napisałem do nich maila ze swoją wizją konfiguracji przyczepy. Zobaczę co napiszą i jaką cenę zaproponują. Wtedy podejmę decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Angus...

kiedyś miałem taki patent. Piasta plus ośka - przyspawana do (akurat sześciokątnego) wałka i zmontowane na stałe na cybancie. Taki patent jak na zdjęciu wykorzystywałem do opuszczania na linie przyczepy po stromych trawiastych, piaszczystych brzegach i tam gdzie łódkę trzeba było wepchnąć daleko od brzegu aby ją zapchnąć z przyczepy, no i do wyciągania w w/w warunkach lekkim samochodem.

 

W tym patencie ośka jest w jednym stałym położeniu i do transportu drogowego koło zapasowe woziłem w łódce. Po przyjeździe nad wodę przykręcałem koło na dwóch, trzech śrubach i do wody. Do manewrów parkingowych koła nie ściągałem ale do jazdy drogowej musowo trzeba było koło ściągnąć. Jak wspomniałem Przewoziłem je w łodzi.

Przesiadka z pontonu na łódkę w moim przypadku podyktowana jest perspektywą spinningowania na Wiśle (znudziły mi się już zaporówki), a wodowanie łódki z Wiślanych brzegów wymusza zastosowanie dodatkowego koła podporowego. Twoje rozwiązanie jest proste i skuteczne, w przypadku betonowego slipy wystarczy kółko manewrowe. Dzięki za Twój wpis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koła podporowego nie trzeba odkręcać a wystarczy tylko zmienić standardowy uchwyt na obrotowy  .

 

Ale można iść w ten wynalazek i zrobić samemu aby było mega mocne i zamontować większe ( szersze ) koło ,które by służyło tylko do wodowania w trudnych warunkach. 

Może nie koło  13" bo pewnie byłoby za duże na dyszlu ale 10" może by podeszło.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Właśnie takie rozwiązanie jest wykluczone w moim przypadku, muszę mieć koło podporowe ustawione wzdłuż osi dyszla. W razie kontaktu z gruntem będzie się kręcić jak ustawię przeciwnie (twoje foto) zdejmie mi oponę z felgi. Mam nisko osadzony hak stąd takie kłopoty. Dzięki za zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie zrobię teraz zdjęcia ale u siebie mam koło składane wzdłuż dyszla przyczepy, mocowanie w którym zamocowana jest sztyca koła jest skrętne, bardzo wygodne rozwiązanie. Ale można sobie poradzić i bez tego wystarczy dospawać czy przykręcić kawałek profila pod uchwyt standardowego koła, lub zrobić mocowanie skrętne. W jakim celu montujecie podwójne koła żeby w błoto nie właziło.?

Doczytałem  że Maras już o tym wspomniał.

Edytowane przez Faja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

  Jeszcze raz dziękuję Panowie. Pani Suska była tak miła, że przysłała podstawę pod tablicę z zawiasem. Ostatecznie inspirowałem się też holendrami...

Na marginesie zerknijcie na vanclaes boat trailers jakie potwory sprzedają i z jakiego materiału są zrobione... Tak to wyszło. Zrezygnowałem z osobnej wiązki do podświetlenia tablicy kupując lampy z dolnym podświetleniem.

Brenderup to świetne przyczepy ale ta belka była słaba.

Super patent.

Możesz opisać szczegóły jakie dokładnie lampy ostatecznie wylądowały i czy belki do lamp wraz z mocowaniem pod tablicę można kupić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lampy to Fristom FT-170 TD (podświetlenie tablicy dolne). Podstawa tablicy z zawiasem od Suskiej. Profil 20x30 taki jak oryginalnie przy belce. Pospawany w L + uchwyt na lampy:

post-49173-0-40774400-1671213797_thumb.jpg

Poprowadzono nowe wiązki w obu profilach łączone przy wtyczce. Łączenie wiązek lampy (ryginalnie mają 1m) w koszulce termokurczliwej + taśma samowulkanizująca i całość w peszlu. Peszel zalany silikonem dekarskim przy lampie.

Pamiętaj by sprawdzić na ile lampa będzie w obrysie łodzi. Lampy nie są pod belką więc istnieje ryzyko haczenia przy wodowaniu (maja przyczepa ma 2m szerokości). Raz przy wichurze musiałem napłynąć na przyczepę siedząc w łodzi i przetarłem delikatnie dnem o tablicę. Dodałem więc dla świętego spokoju po rolce:post-49173-0-14937500-1671214381_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Częste kąpiele w Adriatyku, wcześniej miałem na stałe, niestety po kilku kąpielach światła ledowe poszły do śmietnika. 

W innym przypadku miałbym zamontowane na stałe lub odsuwane na wahadle.

Edytowane przez cabage
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Marcin ja jeszcze tak przewrotnie dopytam :) bo mówiąc szczerze nie rozumiem odpinanej belki w przyczepie w 2022 r :)

Rozumiem ze podyktowane jest to słoną wodą w Adriatyku ,ale czy tubylcy równiez maja odpinane belki swietlne?Na szkierach nie zauwazyłem takiego rozwiązania,po prostu zdecydowana wiekszosc jest na ledach na stałe,czy słona woda ma az tak mocno dstrukcyjny wpływ na ledy?

Pytam z czystej ciekawosci:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tubylcy nie mają przyczep bo łajba stoi cały rok na wodzie lub większość czasu a na zime przyjeżdża wywrotka lub firma i zabiera łajbę do suchej Mariny :) :)

 

Zapraszam na slipy do Chorwacji (pomijam te w portach lub te z podnośnika) to zrozumiesz dlaczego wolę odpinaną belkę a nie światła i rejestrację montowaną na stałe lub uchylne na boki ????.

 

Kolejna kwestia to przepisy w Austrii, w tym roku podczas kontroli miałem dyskusję o wystającym silniku poza (belkę)lampy obrysowe przyczepy, cudem się wybroniłem z mandatu. Tam się nie pieszczą i obcych obdarowują sporymi biletami do zapłaty.

 

Te i jeszcze kilka innych kwestii zdecydowało o takim rozwiązaniu, gdybym pływał tylko stacjonarnie miałbym co innego, a tak musiałem pogodzić wygodę z warunkami i wymaganiami ze strony przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Marcin ja jeszcze tak przewrotnie dopytam :) bo mówiąc szczerze nie rozumiem odpinanej belki w przyczepie w 2022 r :)

Rozumiem ze podyktowane jest to słoną wodą w Adriatyku ,ale czy tubylcy równiez maja odpinane belki swietlne?Na szkierach nie zauwazyłem takiego rozwiązania,po prostu zdecydowana wiekszosc jest na ledach na stałe,czy słona woda ma az tak mocno dstrukcyjny wpływ na ledy?

Pytam z czystej ciekawosci:)

Na szkierach nie masz tak mocno słonej wody, już na morzu północnym jest 3x większe zasolenie, o adriatyku i śródziemnym nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolejna kwestia to przepisy w Austrii, w tym roku podczas kontroli miałem dyskusję o wystającym silniku poza (belkę)lampy obrysowe przyczepy, cudem się wybroniłem z mandatu. Tam się nie pieszczą i obcych obdarowują sporymi biletami do zapłaty.

 

 

Miałem to samo w Austrii- wiozłem riba na przyczepie, gdzie silnik wystawał poza obrys belki tylnej. Policja była na tyle uprzejma ,że pod ich nadzorem musiłałem podnieść silnik i wysunąć belkę ze światłami tak abyć silnik po opuszczeniu znajdował się przed belką. Obeszło się na dłuższym ustnym upomnieniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...