Skocz do zawartości
  • 0

Przyczepa do łodzi


Kuba

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

To Ty jeszcze syfu i rdzy nie widziałeś.  :D Pierwsze koło wyglada jak nowe. 

 

Te bebechy wyglądają jakby wodę widziały z deszczu tylko. Ile to ma lat?

Co do uszczelnień są dwie szkoły:

uszczelniać ale wtedy bardzo dokładnie

nie uszczelniać wcale, żeby woda miała którędy wypłynąć, odparować. W zardzewiałym trudno będzie pełna szczelność uzyskać.

 

Jesli przyczepa jest często głęboko moczona albo czasem w wodzie stoi dłużej, nie wierzę w uszczelnienia, a wtedy woda ma tam dopiero używanie.

 

Zresztą podobnie jak w zegarkach waterproof to nie water resist …

 

Przyczepka ma 5 lat, nigdy nie była jakoś topiona, a po rybach zawsze w suchutkim garażu. Pierwsze koło czyste, ale i tak już łożysko było słychać. Drugie o dziwo było cichsze bo była w nim woda :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to jak na pięcioletnią przyczepę stan masz idealny.

 

Zreszta gratuluję porządku, bo ta podkładka/dywanik na czystej posadzce mnie ujęła  :D

 

Niestety obawiam się że ruda jak już wlazła będzie robić swoje. A uparcie rozszczelnia uszczelnienia. Jeśli chcesz jej się pozbyć polecam fertan. Naprawdę wiążący rdzę środek.

 

Heheheh nawet flansze i gwinty masz niezardzewiałe - zazdroszczę pierwszy raz widzę takie pięcioletnie coś  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to jak na pięcioletnią przyczepę stan masz idealny.

 

Zreszta gratuluję porządku, bo ta podkładka/dywanik na czystej posadzce mnie ujęła  :D

 

Niestety obawiam się że ruda jak już wlazła będzie robić swoje. A uparcie rozszczelnia uszczelnienia. Jeśli chcesz jej się pozbyć polecam fertan. Naprawdę wiążący rdzę środek.

 

Heheheh nawet flansze i gwinty masz niezardzewiałe - zazdroszczę pierwszy raz widzę takie pięcioletnie coś  ;)

 

Dzięki :)  to garaż wędkarski i jednocześnie moja pieczara więc tam zawsze czyściutko i poodkurzane :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To zazdraszczam. pewnie masz i fotele i tv.

 

Mam garaże 2 stanowiskowy i budynek gospodarczy 2 stanowiskowy i zero miejsca na pieczarę… :blink:

Tyle gratów i narzędzi …

 

Z pieczarowych udogodnień to mam tylko to  :D

3d92a5a2bfeacbeamed.jpg

 

No i z dwa lata temu sobie zrobiłem meble do garażu co sie stały prawie powodem rozwodu bo wyszły lepsze niz te w kuchni  :P

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Holowałem dzisiaj łódkę na autostradzie. Miałem kontrolę przez policję - trzeźwość i wyposażenie. Mli panowie stwierdzili, że mam mieć 2 trójkąty ostrzegawcze - bo gdyby przyczepa sę zepsuła i została na poboczu, to musi być oznakowana, a auto pojedzie dalej. Skończyło się na pouczeniu, kontrola przeprowadzana była na stacji benzynowej więc kupiłem dodatkowy trójkąt i tyle. Ale mam wątpliwości - trzeba mieć faktycznie 2 trójkąty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak. Mam w obu przyczepach. W towarowce leży sobie za stojakiem na motory. W łódce mam w dziobowej bakiście. Hehehe wiec jakby sie lodka zepsuła na szlaku wodnym tez mogę oznakować stawiając trojkąt za łódką  :D

 

Trojkat można kupić na każdym schrot’cie za 5-10pln. I to nie rozlatującego sie chińczyka tylko porządny z „pierwszego montażu” markowych aut. Ja mam takie nieduże w plastikowej tubie. Można je po prostu przytrytkowac do ramy.

 

Nie rozliczajcie mnie ze słów ale jakoś tak jest w ustawie, ze na B można prowadzić pojazd lub zespół pojazdów do 3,5t (czyli np auto z przyczepą) i tak przyczepa staje sie pojazdem a każdy pojazd musi być wyposażony w trojkąt.

 

Mnie sie kiedyś przyczepili o to, że silnik zasłania rejestrację. Jak w Każdej Wioli. Przespawalem podporę na podgietą i juz z auta z tylu widac …  :D .

 

Też dostałem pouczenie - wiec grzecznie poprawiłem.

 

Polecam sprawdzać co jakiś czas koła. Szczególnie na tańszych łożyskach. Jakiś czas temu sprawdzałem było ok. Z jednego polała sie rdza ale luzów nie było. Ogólnie łożysko jest podwójne wiec nie powinno odpaść. Potem pare wypadów, kilkaset kilometrów i ostatnio zjeżdżam z Odry po kocich łbach i widzę w lusterku ze to rude koło jakoś tak się kiwa. No luz w cholerę. Powolutku pojechałem na chatę. Dziś wymiana zdjąłem kapturek już wypadło pół kulki. Po odkręceniu nakrętki następne dwie. Przy wymienię okazało się, że koszyk jakiś plastikowy … trzymało sie praktycznie na jednej bieżni. Wiec warto sprawdzać.

 

BTW. Taka wiedza tajemna dotycząca wymiany: Żadnej prasy nie trzeba. Tłuc młotkiem też. Stare można wyprasować na imadle najpierw podkładając np nasadkę wielkości małej bieżni. Resztę Oczywiście młotkiem ale przecież to stare łożysko. Piastę warto podgrzać - idzie łatwiej. Nowe w tym czasie leży w zamrażarce. Po wyczyszczeniu piasty podgrzać ja palnikiem tak, żeby parzyła. Potem schłodzone łożysko robi chlup do piasty i wystarczy w zależności od szczęścia dobić milimetr, dwa młotkiem przez stare łożysko. Jak ktoś nie jest górskim trollem to niczego nie uszkodzi.

Ciekaw jestem jak by to na prasę wsadzić ramę motocyklową jeszcze Alu przy wymianie łożysk główki ramy, wahacza albo np karter. A tam delikatniejsze łożyska i pasowanie ważniejsze niż w kole. Nawymieniałem się w życiu masę łożysk i nigdy prasy nie używałem. Niczego nigdy nie uszkodziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sezon w pełni a moja przyczepa klękła...

Opłaca się to naprawiać czy lepiej wymienić całą ramę/ kupić nową przyczepę?

Nie pocieszające jest to że mierzyłem profil 60x30x2mm...

Widać że poprzedni właściciel już coś wzmacniał w tym miejscu. A po zakupie doszło mi trochę gratów do łodzi. Do tego przy slipowaniu gdy przyczepa jest powyżej lustra wody i cała masa łódki siedzi na tylnej wachliwej potrójnej rolce to robi się niezła dźwignia.

post-59402-0-56016300-1698345693_thumb.jpg

post-59402-0-35173600-1698345711_thumb.jpg

post-59402-0-91801000-1698345733_thumb.jpg

post-59402-0-58929200-1698345746_thumb.jpg

post-59402-0-75660200-1698345758_thumb.jpg

post-59402-0-65321000-1698345772_thumb.jpg

post-59402-0-32670300-1698345786_thumb.jpg

post-59402-0-18670300-1698345799_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sezon w pełni a moja przyczepa klękła...

Opłaca się to naprawiać czy lepiej wymienić całą ramę/ kupić nową przyczepę?

Nie pocieszające jest to że mierzyłem profil 60x30x2mm...

Widać że poprzedni właściciel już coś wzmacniał w tym miejscu. A po zakupie doszło mi trochę gratów do łodzi. Do tego przy slipowaniu gdy przyczepa jest powyżej lustra wody i cała masa łódki siedzi na tylnej wachliwej potrójnej rolce to robi się niezła dźwignia.

Rama klękła za osią !!!

Powiedz jaki masz nacisk zaczepu na hak przy załadowanej przyczepie gotowej do drogi.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widać że to wszystko przegniło , dla tego ktoś się pozbył kłopotów. Zobacz kto jest producentem i zapytaj jakie są koszty wymiany ramy , bo na pewno rdza jest też na drugiej stronie .

 

To jakaś samorobka od Helmuta. A nie idzie wstawić po prostu ramy o podobnych wymiarach?

 

Rama klękła za osią !!!

Powiedz jaki masz nacisk zaczepu na hak przy załadowanej przyczepie gotowej do drogi.   

 

No teraz to i tak już nie sprawdzę. Wczoraj zdemontowałem sporo rzeczy z lodzi bo chce przy niej zrobić kilka rzeczy. Zrzuciłem ja na rusztowanie żeby wydostać przyczepę 

 

Chyba tak . Patrząc na wahacz ,który jest już w poziomie to ta przyczepa lekko nie miała -IMO

 

No nie miała ale i tak długo wytrzymała bo już mam prawie 2 lata ten zestaw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobry spawacz zapewne bez problemu to naprawi i zabezpieczy antykorozyjnie. Dziś na rynku są farby, np fińskie, które równie skutecznie, a nawet lepiej, zabezpieczają stal, niż ocynk.

 

Dzisiaj ma podjechać kolega spawacz i ją zobaczyć. Może się uda ją naprawić  chociaż na tyle żeby jeszcze pośmigać do końca sezonu te kilka miesięcy. Ciężko znaleźć dobra przyczepe na szybko w rozsądnej kasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Rozwiązania masz 3:

Jak masz kasę, kupić nowa przyczepę dostosowana do ciężaru Łodzi i się cieszyć … brakiem kasy  ;) też

 

Wymienić cześć ramy, wstawić nowe profile i nie 2mm tylko minimum 3mm.

 

Podciać pękniecie, zaspawać, doszlifować na płasko i na wierzch dospawać kawałek nowego, większego profila z nakładką. Profile pięknie pasują jeden w drugi. Z drugiej strony zrobiłbym to samo zanim pęknie. Zaoszczędzoną kasę na przelew  :) na inny cel.

 

Stal to wdzięczny materiał. Można z nią robić cuda. Naprawa tego to żaden problem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak jeszcze patrzę na zdjęcie pustej przyczepy. Wyglada jakby obie belki były wygięte. Jeśli tak, to po prostu wymień te obie belki na nowe o grubszych ściankach. Wtedy już porządny spawacz i dobre przetopy i tez zapomnisz o temacie na lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak. Mam w obu przyczepach. W towarowce leży sobie za stojakiem na motory. W łódce mam w dziobowej bakiście. Hehehe wiec jakby sie lodka zepsuła na szlaku wodnym tez mogę oznakować stawiając trojkąt za łódką :D

 

Trojkat można kupić na każdym schrot’cie za 5-10pln. I to nie rozlatującego sie chińczyka tylko porządny z „pierwszego montażu” markowych aut. Ja mam takie nieduże w plastikowej tubie. Można je po prostu przytrytkowac do ramy.

 

Nie rozliczajcie mnie ze słów ale jakoś tak jest w ustawie, ze na B można prowadzić pojazd lub zespół pojazdów do 3,5t (czyli np auto z przyczepą) i tak przyczepa staje sie pojazdem a każdy pojazd musi być wyposażony w trojkąt.

 

Mnie sie kiedyś przyczepili o to, że silnik zasłania rejestrację. Jak w Każdej Wioli. Przespawalem podporę na podgietą i juz z auta z tylu widac … :D .

 

Też dostałem pouczenie - wiec grzecznie poprawiłem.

 

Polecam sprawdzać co jakiś czas koła. Szczególnie na tańszych łożyskach. Jakiś czas temu sprawdzałem było ok. Z jednego polała sie rdza ale luzów nie było. Ogólnie łożysko jest podwójne wiec nie powinno odpaść. Potem pare wypadów, kilkaset kilometrów i ostatnio zjeżdżam z Odry po kocich łbach i widzę w lusterku ze to rude koło jakoś tak się kiwa. No luz w cholerę. Powolutku pojechałem na chatę. Dziś wymiana zdjąłem kapturek już wypadło pół kulki. Po odkręceniu nakrętki następne dwie. Przy wymienię okazało się, że koszyk jakiś plastikowy … trzymało sie praktycznie na jednej bieżni. Wiec warto sprawdzać.

 

BTW. Taka wiedza tajemna dotycząca wymiany: Żadnej prasy nie trzeba. Tłuc młotkiem też. Stare można wyprasować na imadle najpierw podkładając np nasadkę wielkości małej bieżni. Resztę Oczywiście młotkiem ale przecież to stare łożysko. Piastę warto podgrzać - idzie łatwiej. Nowe w tym czasie leży w zamrażarce. Po wyczyszczeniu piasty podgrzać ja palnikiem tak, żeby parzyła. Potem schłodzone łożysko robi chlup do piasty i wystarczy w zależności od szczęścia dobić milimetr, dwa młotkiem przez stare łożysko. Jak ktoś nie jest górskim trollem to niczego nie uszkodzi.

Ciekaw jestem jak by to na prasę wsadzić ramę motocyklową jeszcze Alu przy wymianie łożysk główki ramy, wahacza albo np karter. A tam delikatniejsze łożyska i pasowanie ważniejsze niż w kole. Nawymieniałem się w życiu masę łożysk i nigdy prasy nie używałem. Niczego nigdy nie uszkodziłem.

Odnośnie łożysk, to wymieniałem we Wioli już 2 razy. Czyli mam już trzecie od nowości. Przyczepa w tym miesiącu skończyła 8 lat. Wychodzi co jakieś 2,5 roku. W 95 procentach woduję w słonej wodzie. Myślę że ma to znaczenie.

 

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Normalne. Osie są od zwykłych przyczep. Tam jest szczelność na rozbryzgi a nie topienie.

Ja po prostu miałem to zrobić na początku sezonu, ale jakoś czasu nie było … bo trza było na ryby jeździć. Dostałem nawet żółtą kartkę z tym wyciekiem smaru z rdzą na felgę. Zignorowałem. Jeździłem dalej. No i otarłem się o kartkę czerwoną  ;)

 

Zależy jakie łożyska, ile topienia, to wymiana od co roku do max parę lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakie polecacie automatyczne pasy samozwijające do mocowania łodzi na przyczepie? Te https://sklep5487973.homesklep.pl/pl/p/KOMPLET-PASY-TRANSPORTOWE-SAMOZWIJAJACE-BoatBuckle-/1681 mi się podobają, tylko, hm cena...

Na amerykańskim Amazonie jest tego do cholery. Tylko dochodzi VAT i cena już nie jest taka fajna. Chyba że masz kogoś w US kto ci wyśle paczuszkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sam się nad tym mocno zastanawiałem . Ale finalnie stwierdziłem że szkoda mi na to kasy . Pas mam przygotowany zwykły i zapinam w 2 minuty . A to chyba trzeba dokręcić na stałe do przyczepki z tego co kojarzę a to generuje dodatkowo możliwość utraty nad wodą w wypadku kradzieży

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

https://allegro.pl/oferta/amio-pas-transportowy-z-automatycznym-zwijaczem-automat-1500kg-1-5t-14443051548

Pas 50 mm 1500 kg na aledrogo 96 pln/szt .

U mnie łódka jest opasana dwoma pasami 50 mm do tego dziób łódki przy wyciągarce przykręcony śrubą fi 12 mm rzymską nierdzewną do 

dyszla przyczepki .

Edytowane przez Tabor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...