Kuba Opublikowano 14 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2009 Pytalem na offtopie, powtórze i tu - potrzebuje pozyczyc przyczepe do przewiezienia lodzi 4,5m. Dwa dni. Warszawa i okolice. Dziekuje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MarasR Opublikowano 5 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2024 (edytowane) Używam pasów 2 T o szerokości 3,5 cm i to w zupełności wystarczy . Wigry 355+ silnik i pewnie jakiś szpej w bakistach i to jest świat. Pięć lat i pasy wyglądają jak nowe zero problemu .Ale jest zasada aby po kilku przejechanych kilometrach stanąć i sprawdzić czy się nie poluzowały zawsze ! za każdym razem .Do pasów dokupiłem szerokie z twardej gumy ochraniacze i podkładam je w narożnikach burty łodzi. Guma jest pokryta jakimś materiałem po to aby nie było czarnych śladów po gumie. To są takie pasy tyle tylko ,że u mnie jest haki to pojedynczy pazur -lepiej pasuje do ucha przy ramie. Zostały zmodyfikowane po przez wyeliminowanie krótkiego pasa przy grzechotce i zastąpienie jego samym hakiem aby grzechotka była przy samej ramie przy uchu a nie na pół cm przy boku skorupy. Każdy pas ma wszyty ścieg w formie przerywanego paska w tym przypadku są to dwie czarne nici , oznacza to nic innego jak jego wytrzymałość ,dwa ściegi to 2T . Jak jest pięć po długości pasa to jest 5T.Odnośnie przetarć to jest tylko i wyłącznie niedbalstwo w zapinaniu pasa . Ostry narożnik zniszczy każdy nawet najbardziej wytrzymały pas po kilku kilometrach . Więc albo myślimy co robimy albo wymieniamy co chwilę pasy . Edytowane 5 Stycznia 2024 przez M a r a s 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 troutowy Opublikowano 5 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2024 Witam, Panowie dokładał ktoś do osi amortyzatory? O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MarasR Opublikowano 5 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2024 Witam, Panowie dokładał ktoś do osi amortyzatory? OA to zależy jaka oś ? wałki czy resory ?I czy są punkty mocowania tych amorów zarówno przy osi jak i przy ramie . Jak jest to już przewidziane a z jakiegoś powodu nie założyli to problemu nie powinno być żadnego . Gdy nie mamy tych punktów to zaczynają się schody .I sprawa najważniejsza dotycząca amorów w przyczepie . W osi na amorach można zamontować samochodowe ta sam zasada działania W osi na wałkach skrętnych fabryczne amortyzatory pracują w odwrotnym kierunku więc z samochodu nie pasują. Amory dobieramy do DMC przyczepy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Radbraw Opublikowano 6 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2024 A co byście polecili do łodzi dwutonowej, skoro boicie się o małe skorupki na takim pasie?Trzymać na wodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 6 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2024 Używam pasów 2 T o szerokości 3,5 cm i to w zupełności wystarczy . Wigry 355+ silnik i pewnie jakiś szpej w bakistach i to jest świat. Pięć lat i pasy wyglądają jak nowe zero problemu .Ale jest zasada aby po kilku przejechanych kilometrach stanąć i sprawdzić czy się nie poluzowały zawsze ! za każdym razem . Używam dokładnie tych samych pasów któryś rok i też są jak nowe. Raptem 58 zeta z 2 sztuki https://allegro.pl/oferta/pas-transportowy-5m-35mm-2t-pasy-transportowe-5m-11985331980 W gumiaku jest ten komfort że niczego nie trzeba dociągać i sprawdzać. Jak raz zapnę mogę całą Polskę przejechać i na milimetr to nie drgnie nawet. Żeby wygodnie i bezpiecznie mocować haki pasów, kupiłem lokalnie 4 takie mocowania i przykręciłem w istniejące już otwory przyczepki https://allegro.pl/oferta/sruby-z-uchem-m8-ocynk-din-580-8987195958 I to wszystko co potrzeba do szczęścia Jeździ, wozi, trzyma za parę groszy i zero problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 6 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2024 (edytowane) Bo na transportowej masz wysoko. Też nie miałem problemów i czysty ponton. Po przesiadce na podłodziówke ponton zjechał 30cm niżej a dotego metr do tyłu (długi dyszel) Wszystko z kól wali w ponton. Najgorzej teraz ponton przyczepa w tym pasy w piasku soli i błocie. Sól zjada napinacze i ciągle się zacinają. W tym roku kupie takie:https://r-pas.pl/napinacze-klamry/221-napinacz-50mm.html Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Edytowane 6 Stycznia 2024 przez Tresor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 6 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2024 @Tresor Jak widać wszystko ma plusy dodatnie i plusy ujemne . Ja nie chcę podłodziowej. U mnie slipów brak i kolejny klamot zawalający tylko miejsce którego nie mam. W razie potrzeby odkręcenie podpór to 5 minut i jest przyczepka transportowa. Gumiak jest tak lekki, że nie potrzeba żadnego slipu. Yamaha 8 waży 27kg. Jedną ręką noszę. Wiec każdy musi poukładać pod swoje preferencje i możliwości ta zabawę. Jak bym miał się szarpać z 40-50 kg silnikiem pewnie bym kupił podłodziową i też woził razem. A, że jest jak jest to pasy za 6 dych luz relax na x lat . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pawlo29 Opublikowano 8 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2024 Plusy pontonu i takiej przyczepki to przede wszystkim !!! mobilność , raz że brakuje slipów a dwa że że do wody jeziora ciężko dojechać bo działkowcy się ogrodzili do samej wody i łódki za diabła nie zaniosę , a ponton zawsze się jakoś zwoduję . Nauczony doświadczeniem pytam kolegów czy do wody dojadę , bo ,, PRZYCZEPKĄ " nawet najlepszą nie da się zwodować łódki jak nie ma odpowiedniego miejsca 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 KWin Opublikowano 14 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2024 Czy ktoś z Kolegów zna szwedzkie przyczepy TK Trailer bt 750? Polecacie? Jak wypadają w stosunku do polskich (meers, suski) Cena zbliżona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tabor Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 (edytowane) Tresor dziwie się że nie masz na ponton plandeki .Ja uszyłem z najtańszej cordury pokrowiec na łódkę plus gumy dociągające ja do przyczepki .Łódka czysta po przejechaniu nadbużańskimi żwirówkami , chroni przed deszczem i kurzem w czasie postoju na podwórku . Edytowane 15 Stycznia 2024 przez Tabor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 Szkoda mi czasu na zakładanie i zdejmowanie plandeki a ponton stoi w blaszaku. Dla mnie każda minuta na rozkładanie się i zwijanie jest strata czasu na wędkowanie. Dojrzewam do łódki. Tu dzięki bakistą zejdę spokojnie do 5min na wypłynięcie od momentu wjazdu do portu... [emoji3] Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MarasR Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 Szkoda mi czasu na zakładanie i zdejmowanie plandeki a ponton stoi w blaszaku. Dla mnie każda minuta na rozkładanie się i zwijanie jest strata czasu na wędkowanie. Dojrzewam do łódki. Tu dzięki bakistą zejdę spokojnie do 5min na wypłynięcie od momentu wjazdu do portu... [emoji3] Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu TapatalkaŁukasz ,też tak kiedyś miałem, cały czas w biegu lata ( pesel) zweryfikowały ten sprint ,nie mniej zazdroszczę tego sprintu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Werem Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 (edytowane) Łukasz ,też tak kiedyś miałem, cały czas w biegu lata ( pesel) zweryfikowały ten sprint ,nie mniej zazdroszczę tego sprintu Marek, mi się udaje zwodowac łódkę z przeniesieniem szpeju, w niecałe 10 minut. A już szósty krzyż się zaczął... ????????Coś się guzdrasz, za długo. ???? Edytowane 15 Stycznia 2024 przez Werem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MarasR Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 Marek, mi się udaje zwodowac łódkę z przeniesieniem szpeju, w niecałe 10 minut. A już szósty krzyż się zaczął... Coś się guzdrasz, za długo. Jurek, dziesięć minut to jest dla mnie nie wykonalne. A ile czasu potrzebuje aby spakować się na ryby ? lepiej nie pisać Niech moc będzie z Wami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Qh_ Opublikowano 15 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2024 Marek, mi się udaje zwodowac łódkę z przeniesieniem szpeju, w niecałe 10 minut. A już szósty krzyż się zaczął... Coś się guzdrasz, za długo. Tez się raczej woduję w 10min, też stary jestem. Już nie mam tyle czasu co młodzi Co do pakowania mam wszystko w jednym miejscu. I osobne wędki na łódkę i w bagażniku. Jedyne co przekładam to karta … A na wszelki słuczaj po jakiejś przerwie mam laminat z listą co mam mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 (edytowane) To nie jest bieg, tak to wygląda tylko z opisu. Na ryby mogę jechać raz w tygodniu, dlatego dzień wcześniej wszystko mam przygotowane, nawet przynęty przywiązane do spinerów. Chodzi o to aby dzień ryb celebrować, zajmować się tylko łowieniem a nie walką z majdanem itp. Kiedyś łowiłem na tyczę ilość sprzętu, przygotowań to była jakaś masakra. Dlatego cały ten sprzęt leży na strychu od 5 lat a ja tylko spineruje. Czas przygotowania do łowienia tyczką to było 1-2h teraz to 10min, też myślę że to pesel sprawił... Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Edytowane 16 Stycznia 2024 przez Tresor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rafaldslbi Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 A mój teściu znowu celebruję całą procedurę przygotowań do wędkowania. Często było że ja miałem już rybkę w siatce a on jeszcze na etapie przygotowań. I to go najbardziej cieszyło. Oczywiście w domu przed wyjazdem cały dzień się z wędkąmi plątał. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Qh_ Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 Ja robotę opylam po powrocie. Ładowanie akumulatorów, odkurzanie, suszenie, porządki. Wędki pod sufit nic nie składam, graty na stół albo w łódce. I do następnego. Wieczorem wędki do auta i bambetle. Rano kanapki, herbata przyczepa na hak i jazda.Jedyne co jeszcze robię w międzyczasie to odcięcie kawałka plecionki co wypad albo dwa. A jeszcze odkurzanie zarzuciłem, a nie lubię syfu na łódce. Przestałem zakładać plandekę. Na dywan z przodu kotwica, z tylu expander do sztycy od fotelika, żeby nie podwiewało (siedzisko w bakiście bo przy złoty czterdzieści kiedyś odleciało). No i tak jadę i mam wiecznie poodkurzane do czystego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pawlo29 Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 Jezu to ja maruder za Wami , zwodowanie i wy pakunek całego sprzętu i 40 minut poszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Matteoo Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 Poważnie przeraża mnie to co czasem piszecie. Wędkarstwo to nie zawody w łapaniu pcheł, to symbioza z naturą, oparta o pierwotne instynkty łowieckie. W du..ie mam, czy woduję się 5 czy 25 minut, czasem z kimś pogadam jeszcze. Wszyscy gdzieś pędzą tylko po co? Najweselej jest na zawodach na które czasem jeżdżę, wszyscy wszystkich poganiają, szybciej k..., co tak k... wolno, cofać się k... nauczcie itp itd i później wszyscy zwodowani łodzie stoją a to wesołe stadko czeka jeszcze z 30 minut na odprawę, no ale co k... . Wiecie, kiedyś miałem łódkę w trzcinach, byłem wiecznie na tej samej wodzie, byłem często na rybach, czasem codziennie. Dziś mam dobry sprzęt z autem pod niego i coś umarło. Wtedy byłem bardziej szczęśliwy i w tym roku do tego wracam. Po co to piszę? Szukajcie przyjemności a nie oszczędności w sekundach. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wuran Opublikowano 16 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2024 trochę mi to przypomina jak kolejka na slip to aby się zrzucić a resztę gdzieś przy brzegu się ogarnie lub odpłynie 50 metrów, postawi kotwicę i rozpakuje sprzęt , jak na wyjeździe to inaczej, bo np łódka stoi w marinie a wszystko poodpinane aby nie ukradli i trzeba graty nosić, a gościnnie u kogoś na łódce to 2 wędki, torba z przynętami i jazda (like a boss), w Szweckiej dziczy jak łódka stoi na przyczepie to wszystko w niej zostaje na noc, najwyżej kije do domku a przynęty do przezbrojenia i rano tylko worek z żarciem zabrać i można jechać się wodować co zajmuje tyle co odpiąć pasy i zepchnąć po rolkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 17 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2024 Nie macie wrażenia, że po cichu umarł prawdziwy sens i sedno naszego hobby, a ową śmierć kompensuje nam przysłowiowa maszyna, robiąca - ping!? A może to tylko nowa forma niewolnictwa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Tresor Opublikowano 17 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2024 U niektórych pewnie tak.Ja już powtarzałem że mój pospiech jest właśnie po to żeby nie tracić czasu tylko dopłynąć na miejscówkę i rozkoszować się pobytem. Obecnie też będę pływał wiem że nic nie złapie ale będę tylko Ja plywadło i rzeka. Wolę nic nie złapać na Odrze niż siedzieć na zimowisku i walić wiadrami...Dlatego nie marnuje czasu w porcie. Oczywiście mam znajomych którzy szykują się dzień wcześniej. Jadą nad wodę o 2 w nocy do wypłynięcia potrzebują 2h. Ja to szanuję każdy spędza po swojemu i jak mu pasuje.Ja płynę na miejscówkę a potem potrafię 4-5h tylko na wiosełkach z nurtem powolutku pocichutku ale wracając płynę 40km/h I mi trochę wolno... Takie przeskoki w zależności co robię, adrenalina przy pływaniu też fajna. Co do gapienia się w echo. Tak gapie się często. Stojąc na napływie mam 80-150cm wody, przepływając przez przelew kontroluje aby nie spadło poniżej 40cm bo wtedy jest nagły stop. i tak co 50-100 metrów... Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek63 Opublikowano 17 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2024 ale wracając płynę 40km/h I mi trochę wolno... To już nie ma co się w półśrodki bawić. Idź na całość 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Qh_ Opublikowano 18 Stycznia 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2024 Nie no, pewnie macie rację, pośpiech, matrix itd. Pół życia sie ścigałem. Ja po prostu lubię szybko. Lubię wyprzedzać z łódką ludzi na rondach. Lubię sie szybko zwodować. Z prądem płynę 50km/h, wracam 46km/h …Na miejscu tez jest presja, łowić rzucać, wielka ryba … hehehe i jak dopłynę na swoje zadupie gdzie nie ma ludzi moja panika w łowieniu i presja na wynik wygląda tak: Nie mierzycie wszystkich swoją miarą. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
Kuba
Pytalem na offtopie, powtórze i tu - potrzebuje pozyczyc przyczepe do przewiezienia lodzi 4,5m. Dwa dni. Warszawa i okolice. Dziekuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
179
106
75
72
Popularne dni
14 Sty
39
19 Lut
34
27 Gru
28
20 Lut
27
Top użytkownicy dla tego pytania
MarasR 179 odpowiedzi
pawlo29 106 odpowiedzi
womaly23 75 odpowiedzi
Tabor 72 odpowiedzi
Popularne dni
14 Sty 2021
39 odpowiedzi
19 Lut 2023
34 odpowiedzi
27 Gru 2023
28 odpowiedzi
20 Lut 2023
27 odpowiedzi
Popularne posty
Matteoo
Poważnie przeraża mnie to co czasem piszecie. Wędkarstwo to nie zawody w łapaniu pcheł, to symbioza z naturą, oparta o pierwotne instynkty łowieckie. W du..ie mam, czy woduję się 5 czy 25 minut, czase
wedkarski365.pl
wg mnie nie mamy przewagi popytu nad podażą w normalnym tego słowa znaczeniu, to że czeka się na łódkę u niektórych producentów wynika wg mnie z małych mocy produkcyjnych oraz z faktu że, nie produkuj
Łukasz.t
Miałem kupować , coś nie bardzo chciało im się sprzedawać więc zrobiłem sam , a oto efekt mam nadzieje że się sprawdzi. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Opublikowane grafiki
2681 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.