Skocz do zawartości
  • 0

Przyczepa do łodzi


Kuba

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Dziś instalowałem kolejny na karcie virgin mobile, pakiet za 9zł spokojnie wystarcza.

Jest to o tyle dziwne, że wynalazek który kupiłem ma złącze SIM z 4 pinami po każdej stronie. W każdym razie nie umiem go zmusić do współpracy ze współczesnymi simami.post-45725-1720249175,9574_thumb.jpg

 

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lokalizator to aby szukać po kradzieży. A przeciw kradzieży? Widzę w internetach kilka rozwiązań blokad zaczepu "na kluczyk". Myślałem o czymś takim, aby zniechęcić tych mniejszych złodziejaszków, bo obawam się że przed zawodowcem się nie ochronię

 

 

https://jula.com/appmig/article-007031

 

 

Do tego dobra kłódka trzpieniowa. Jak stwierdzisz że za duży luz na kłódce to możesz jeszcze dołożyć grube podkładki. Wtedy nawet flexem nie podejdzie bo będą się te podkładki obracać. A jak będzie złodziejowi zależało to i tak znajdzie sposób ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak złodziej ma zwinąć przyczepę to odkręci zaczep kulowy, zostawiając go na haku, rozkręci cięgno hamulca i tak odjedzie, zdrutuje ją tak by odjechać kilometr, później coś dokręci i po robocie.

 

Moim zdaniem lokalizatory w sumie są najlepsze (choć nie posiadam -zostawiam przyczepy w portach za szlabanem). Odnośnie lokalizatorów, też skr....ny mają wykrywacze / zagłuszacze. Nie wiem czy tylko moim pobożnym życzeniem było by wpakowanie lokalizatora który puszcza tylko sygnał co (powiedzmy) 15 min a między czasie śpi, tak aby nie zdradzał swojej obecności. W takim przypadku w razie incydentu krokami co 15 min można dotrzeć tej stodoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dżemik, te lokalizatory co zamieściłem powyżej działają albo na życzenie smsami, albo ciągle na gprs. Zagłuszacze niestety zagłuszają wszystko dookoła nie wykrywają sygnałów. Są również urządzenia, które potrafią wykryć sieci od wifi po gprs i skutecznie je zagłuszyć. Nie widziałem cywilnych urządzeń zagłuszających gps, a takie zakłucacze są prawnie zakazane. Swoją drogą tylko amatorzy na części kradną małe przyczepy, stare łódki z wody, a tacy nie mają większego pojęcia o lokalizatorach. Części zaś przyczep, typu rolki, najczęście kradną znajomi, lub współkorzystający ze slipów. Ten lokalizator co podałem jest tani, ma jednak dość słaby sygnałowo odbiornik gps, ale pod cienką warstwą łódki jest skuteczny. Gps ma dokładny, u mnie działa w promieniu około 2m. Są też lokalizatory po sieci komórkowej i w mieście ma to jeszcze dość poprawne lokalizacje, ale za miastem rozstrzały są kilometrowe. Można zrobić również lokalizator z taniego smartphona i to by było najlepsze rozwiązanie gdyby nie bateria. Ten lokalizator z mojego linku wytrzymuje tydzień na czuwaniu, powiadamia o słabej baterii, a podpięty do powerbanku wytrzymuje dużo dłużej.

Edytowane przez Matteoo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Muszę dorobić coś takiego jak na zdjęciu ale jak przyczepa jest na haku .

Zabezpieczenia blaszane nic nie dają gdy wkładka jest na widoku  .

To zwykła prosta wkładka otwiera się ją w  kilka sekund .

Zawsz dostęp do wkładki musi być  utrudniony .

Ja dodatkowo stosuje grubą linę stalową  z kłódką  na koło od przyczepki .

Kamera za szybą dobre rozwiązanie  ale wtedy kiedy nagranie było by w chmurze  .

 Uważam że nietypowej przyczepki nie ukradną za dużo przeróbek i cech  wyróżniających . 

Ja przyczepkę i jej elementy główne zaznaczyłem numeratorem   .

Praktycznie nie do znalezienia   i skasowania . 

Na złodzieja nie ma sposobu  .

Nawet dla kół ukradnie bo to ma we krwi  a robić się  nie chce .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zawsze można założyć blokadę taką jak straż miejska  ;)

No i najlepsze są samoróby. Ciagle się przymierzam zrobić, taką z grubej blachy i na kłódkę porządną, a na razie jeżdżę bez, a właściwie z prostym małym zameczkiem w uchwycie …

 

Stara zasada: jak sie uprą wziąć to wezmą. Zabezpieczysz na max to sam im odepniesz i pomachasz na pożegnanie. Ale to nie ten poziom wartości fantu.
Zabezpieczenia są na przypadkowych dziadów. I wtedy działają nawet te proste.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam trudny podjazd pod dom ("jednokierunkowy", tyłem, wąsko, pod kątem prosym z ruchliwej ulicy, gdzie zza zakrętu wyskakują szybcy i wściekli). Może mistrzowie cofania by sobie lepiej poradzili, ja muszę lawirować dosyć długo, nie chcę doprowadzić do wypadku na ulicy. Urządzenie z linku mocno by mi pomogło. Stosuje ktoś z Was? Macie z tym doświadczenie? 

https://www.vevor.pl/przyczepa-dolly-c_11310/350w-zmotoryzowane-kola-kopiujace-12v-electric-power-mover-caravan-trailer-boat-p_010614875313?utm_source=favorite&utm_campaign=010614875313&utm_medium=41922567&utm_content=1010106148753131618&utm_term=464&compress_code=bfQkCn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cofanie jednoosiówką naprawdę łatwo wyćwiczyć. Ja wręcz lubię, A tez mam kąt prosty bramę auto syna i garaż na styk.

Zacznij sobie na pustym placu potem wzdłuż linii itd. Nauczysz się.

 

Czemu warto poćwiczyć? Bo to całkiem fajne urządzenie co chcesz kupić ma jedną wadę wobec tego co napisałeś. Jak podczas wolnego cofania na tym wypadnie ten szybki i wściekły to ja bym wolał siedzieć w aucie niż stać przy dyszlu …

Ma tez drugą wadę, będzie kusić nad wodą.

 

Nie wiem ile wazy twoja przyczepa i Łódź ale mój zestaw bez problemu sam wpycham pod podjazd na podwójnym pompowanym kółku. Jak mam hak ściągnięty i mi sie nie chce zakładać. Nieporównywalnie łatwiej niż na std. Nawet jedno pompowane to juz przepaść, a mi chodziło jeszcze, żeby można było wepchać samą przyczepę do wody i ja wyciągnąć na lince. Bo chwilowo nie miałem 4x4.

 

Takie coś: https://www.obelink.pl/proplus-48-mm-podwojne-kolo-podporowe.html?gad_source=1&gbraid=0AAAAADqUtnVVxQPqRLMr26Jt3xZ8uAxTh&gclid=EAIaIQobChMIufTc0dblhwMV6WaRBR0vQShfEAQYASABEgJhdPD_BwE

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Złodzieja nie skusi, bo toto się wpina i wypina. Cena spora. Dziękuję za opinię i porady. Cofać potrafię, ale pod kątem prostym auto w trakcie manewru tarasuje połowę ulicy, a i korektę czasem trzeba zrobić. Wymyśliłem, że zaparkuję na poboczu, zapnę mover i będzie bezpieczniej, bo tylko trochę dyszel na chwilę będzie wystawał. Ręcznie nie wepchnę bez pomocy innych, mam spore ograniczenia ruchowe, więc kombinuję jak koń pod górkę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ok. Teraz rozumiem, to jak zakupisz daj znak jak działa. Nikt z nas się młodszy nie robi  ;) .

Ja mam przed bramą wąską ulicę od płotu do płotu 5m to jak stanę w poprzek też tarasuję całość. Tylko na tej ulicy mieszkam tylko ja ... na razie  :D i jedyny szybki i wściekły siedzi w moim aucie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie też to kółko interesuje , lodka z przyczepa waży ok 1000 kg i ja z kolei muszę ją wypychać z garazu co nie jest łatwe:) w moim przypadku kółko podpinalbym pod gniazdo dziobowki a potem zostawiał je w domu . Testował ktoś? No i jeszcze chodzi czy to bardzo głośne jest żeby nie obudzić wszystkich dookola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie też to kółko interesuje , lodka z przyczepa waży ok 1000 kg i ja z kolei muszę ją wypychać z garazu co nie jest łatwe:) w moim przypadku kółko podpinalbym pod gniazdo dziobowki a potem zostawiał je w domu . Testował ktoś? No i jeszcze chodzi czy to bardzo głośne jest żeby nie obudzić wszystkich dookola

na filmach w jutubach rzęzi to straszliwie. Dla mnie nie problem. Większym problemem przy niedużej łodzi może być zbyt małe dociążenie dyszla i obawiam się ślizgania kółeczka. Trzeba by jeszcze siodełko nad zaczepem, usiąść i dociążyć własnym organizmem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam trudny podjazd pod dom ("jednokierunkowy", tyłem, wąsko, pod kątem prosym z ruchliwej ulicy, gdzie zza zakrętu wyskakują szybcy i wściekli). Może mistrzowie cofania by sobie lepiej poradzili, ja muszę lawirować dosyć długo, nie chcę doprowadzić do wypadku na ulicy. Urządzenie z linku mocno by mi pomogło. Stosuje ktoś z Was? Macie z tym doświadczenie? 

https://www.vevor.pl/przyczepa-dolly-c_11310/350w-zmotoryzowane-kola-kopiujace-12v-electric-power-mover-caravan-trailer-boat-p_010614875313?utm_source=favorite&utm_campaign=010614875313&utm_medium=41922567&utm_content=1010106148753131618&utm_term=464&compress_code=bfQkCn

Ja mam coś takiego i kiedyś pisałem już o tym w wątku ;)

 

Generalnie powiem tak :  po gładkim idzie nawet po jakiś większych wzniesieniach lecz wystarczy próg wysokości 2 cm żeby tego to kółko nie przejechało .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam coś takiego i kiedyś pisałem już o tym w wątku ;)

 

Generalnie powiem tak :  po gładkim idzie nawet po jakiś większych wzniesieniach lecz wystarczy próg wysokości 2 cm żeby tego to kółko nie przejechało .

może wówczas trochę popchnąć? lepiej pokonywać tylko tego typu przeszkody, niż całą zaplanowaną trasę. A jak na trawie, no i do jakiej łodzi stosujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...