Skocz do zawartości

Noże


Wędkarz87

Rekomendowane odpowiedzi

A ja gdzieś czytałem że węglówka od Mory jest lepsza niż stal Kruppa w CS.

Nigdy nie miałem tego Finn Beara w łapach, a po zdjęciach to tak ciężko dość...

Ogólnie noże będą porównywalne do siebie, wybór zależy od kupującego. Mnie z pewnością nie pasowałaby ta rękojeść od CS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do węglówki od Mory to mam i wielce sobie chwalę (ogólnie to ja nawet wolę węglówki), czy lepsza od Kruppa nie wiem bo porównania nie miałem.

Ostrość jak i łatwość ostrzenia - dla mnie bomba !

Wykorzystuję m.in jako jeden z noży do skrawania lipy pod woblery.

 

 

@Jeziorm1 zobacz sobie na

1. http://damast.com.pl/index.php

2.http://sklep.domlowcy.pl/category/klingi-do-nozy-helle

jeszcze był swarog.pl ale cuś nie funga -_-.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie mogłem was spokojnie czytać , więc poszedłem do sklepu i zrobiłem sobie dzień dziecka ( dużego dziecka ).

Spyderco Peristance - co prawda Chińczyk ale z klasą ( nie jakiś byrd ).

Długość 173 , głownia 70 , waga 102 g. W ręce leży idealnie , w kieszeni też . Otwiera się " na dotyk " , blokada trzyma pewnie i łatwo się zwalnia. Głownia nie ma żadnych luzów góra dół , luz boczny - jakieś 2-3mm.

Zapłaciłem jedyne 219zł.

 

Teraz zbieram na Cold Steel: Recon albo Code.

A potem sprzedam wędki i zacznę zbierać Fixedy

post-51100-0-83221900-1391384996_thumb.jpg

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam kanału tego pana:
http://www.youtube.com/watch?v=a9prXyY_m4w
https://www.youtube.com/watch?v=lAo9SrlZW_s
testował chyba wszystkie interesujące noże
niestety zdaje się przepadł bez wieści ... ?
Wie ktoś może czy gdzieś w czeluściach internetu nie ostał się materiał z jego twórczości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

A potem sprzedam wędki i zacznę zbierać Fixedy

 

 

 

:D  :D  :D  :D  :D  :D  Jak już złapiesz bakcyla i będziesz po zakupie pierwszej Mory (bardzo dobry nóż na poczatek i nie tylko) i będziesz chciał kupować dwie kolejne :lol:  :lol:  :lol: to wtedy sugeruje kupno dobrego convexa (najmocniejszy typ ostrza, a przy okazji potrafi byc piekielnie ostry).

Mozesz kupic albo dobra weglowke np Bark River Gunny (mniejszy brat slynnego Bravo1, na poczatek lepiej w A2 niz 3V) albo np. Falka F1 (nierdzewka). Obydwa noze sa rewelacyjne. Weglowka bedzie lepsza na poczatek do nauki ostrzenia, F1 (nierdzewka) - mimo wszystko bardziej praktyczna dla wędkarza. Chociaż ja zdecydowanie wole węglowki w nożach o stałej głowni (ale trzeba pamietac o dbaniu o stal, zeby nie zardzewiała)

Najlepiej oczywsicie kupowac w Stanach przy okazji jakis zakupow wedkarskich (Falk F1 kosztuje jakies 120 USD, Gunny jest troche drozszy)

 

Nie wiem jak w Polsce w tej chwili, czy sa jacys knifemakerzy, ktorzy robia convexy (dosyc trudny typ ostrza do zrobienia) -jezeli sa ( @Pele76 - znasz jakis?) to moze taniej mozna kupic niz w Stanach. Ja jakis czas temu szukalem (ale nie bardzo intensywnie) to nie znalazlem. Jedyny, ktory robil na ten czas to byl Giedymin, ale Giedymin robi duuuuze noze (notabene swietne noze- w zalaczeniu Renfri, na zdjeciu z najmniejszym z rodziny Bravo 1 (Pocket Bravo)- moj najwiekszy i najmniejszy convex. Renfri sie pieknie sprawdza przy karczowaniu drogi na ryby  :D  :D  :D

 

Posiadanie convexa zmienia zupelnie filozofie ostrzenia. Ostrzy sie z reguly na papierze sciernym o roznej gradacji i skorze (najtanszy sposob ostrzenia, troche rekompensuje poczatkowy koszt zakupu noza). Ale jak juz sie ktos nauczy to zacznie wszystkie inne tak ostrzyc. Ja teraz praktycznie wszystkie noze (oprocz kuchennych) tak ostrze (kwestia miekkosci podloza na ktorym lezy papier scierny i sily docisku), kazdy noz tak naostrzony spokojnie goli. W necie mozna duzo znalezc na temat ostrzenia convexow, jakby ktos by szukal wiecej informacji

 

PS Widac, ze jest zima bo watek z nozami zostal zdominowany przez "folderki", przyjdzie wiosna to pewnie bedzie wiecej o nozach ze stala glownia (zdecydowanie bardziej praktyczne w trakcie wypadow wedkarskich)

post-51181-0-57938800-1391454475_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra

 

fajnie sobie tu "nożujemy" ale tak właściwie to jaki nóż spełni wszystkie wymagania wędkarza ?

Który mógłby zasługiwać na miano uniwersału ?

 

1. na łodzi - przycinanie żyłek, plecionek etc.

2. nocne biwaki - obróbka drewienka, przygotowanie żarełka itp.

3. niektórzy przedzierają się przez chaszczowiska aby dobrnąć do miejscówek - maczeta czy coś innego ?

 

Innych pkt. nie będzie bo przypomnę że jesteśmy na forum propagującym C&R.

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wszystko zależy od indywidualnych preferencji....

 

Dla mnie nóż uniwersalny to nóż, ktory ma mniej wiecej ostrze o dlugosci 10 cm i grubosc ostrza jakies 4-4,5 mm. Takim nozem pokroisz pomidora (jak pokroisz pomidora to tym bardziej utniesz plecionkę :) ) i pobatonujesz.

Do takich nozy nalezy miedzy innym Fallkniven F1 i Bark River Gunny (to sa te dwa noże w środku). Typ ostrza tez jest ważny. Dla mnie najbardziej uniwersalny jest własnie convex.

 

Wiele osob na poczatek kupuje zbyt duze noze, chociazby takie jak Bravo 1 - to ten pierwszy na lewo na zdjeciu. Jezeli duzo sie chodzi na rybach to taki noz jest zbyt ciezki. Natomiast jezeli jedziesz na nocna posiadowke, gdzie glownie batonujesz, robisz prace biwakowe to ten noz bedzie super. Ten nóż pokroi tez pomidora, ale juz nie tak latwo jak gunny czy F1, ze wzgledu na grubosc ostrza.

 

Natomiast jak jade na ryby tylko łowic, bez biwakowania, rozpalania wielkiego ogniska to biore ze soba glownie ten noz co jest pierwszy po prawo - wisi z reguły w kydexie na mojej szyji (jest bardzo lekki, ma cieńszą stal)

 

Oczywsicie zaden z powyzszych nozy nie nadaje sie do karczowania. Do tego maczeta jest najlepsza. 

 

Reasumujac, jezeli mialbym wybrac tylko jeden noz to bylby to convex o dlugosci 10cm glowni.

 

Natomiast jezeli mialbym ze soba mozliwosc wziecia jeszcze jednej rzeczy to najprawdopodobniej oprocz noza wybralbym mala skladana piłę (wybierajac pomiedzy maczeta, siekierka i piłą). Taką piłę można spokojnie wsadzić do pochewki przyczepionej do paska (poza tym jest lekka), a zrobi wiekszosc rzeczy, których nie zrobi nóz 10 cm.

post-51181-0-11360700-1391461831_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu sądziłem, że zaginął. Myliłem się. Mój uniwersał to Gerlach  

post-45714-0-76327800-1391541670_thumb.jpg

I nie dlatego, że ma fantastyczną stal, czy inne takie tam otwieranie jednym palcem i super blokady.

Po prostu trwa i to z pożytkiem przez blisko ... 18? 20 lat?  

Wierny na wyjazdach rodzinnych gdy żona przygotowuje posiłki i na wypadach do lasu, czy na ryby lub grilla.

Jest ze mną wszędzie i ... do znudzenia. Coś jak kołowrotek "na lata" :lol:

Nie polecam, no bo mimo wszystko sprzęt z minionej epoki ale.... Jeśli ktoś się zdecyduje zapewne nie będzie żałował zakupu ;)

Edytowane przez popper
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcys, co do naszych makerów robiących convexy... Kubek kiedyś napisał "knifemaker to dziwka, zrobi za co mu zapłacą" :D

Nie wiem czy wielu by sobie poradziło, ale kilku pewnie by się znalazło ;)

U mnie z convexem jest tylko Fallkniven A1 i kiedyś był Nexus od Moletty (pełny płaski i KT na convex) ale przerobiłem na zwykłą, wysoką na 30 stopni krawędź.

 

Zwierzu, co do uniwersalnego noża, kurcze, no nie wiem dlaczego ale Mora spasi we wszystkich tych punktach, a jak ktoś z kaska lepiej stoi, to można juz walić w jakieś poważniejsze noże.

 

Tak jak widzieliście, troszkę noży już pokazałem, a na ryby i tak noszę pikutka ;)

 

Jak już bawię się w poważniejsze zasiadywanie z biwakiem gdzieś w dziczy, to zazwyczaj siedzi na pasku mój Belt Axe od Papsa.

IMG_0660.jpg

IMG_0883.jpg

IMG_0648.jpg

 

Nie dość że fajna i wygodna, według moich wytycznych, to jeszcze super fotogeniczna jest :D

 

A nóż? Kurcze, zabieram wtedy w zależności od humoru...

 

Ale standardowo na rybach jest ze mną pikutek i jakiś tool.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do topora to troszkę brakuje ;)
To maluch dość jest.

 

Ile kosztuje?

http://forum.knives.pl/index.php/board,313.0.html

https://www.facebook.com/papstomahawks?ref=ts&fref=ts

Pooglądajcie dzieła Pawła, a później możecie spytać o ceny ;) Fakt, są troszkę droższe niż siekierki z marketów, ale to hand made cuda są, więc...

 

Ja tam zabaweczki od Papsa lubię, mam ich 6 siekierek/hawków, ten "double bit" hawk, to nie mój ale rzucałem nim, ostrzyłem, naprawiałem wykończenie satyną. Do tego mam jeszcze 3 nożyki do Pawła.

IMG_0602.jpg

 

Cena siekierki jest zależna jak i z czego one jest robiona. Jeśli to będzie zwykle hartowana stal i do tego kawałek hikorowego drewna, to będzie to podstawowa cena, ale jeśli wybierzemy sobie kartowanie selektywne + klon pasiasty na przykład (piękne drewienko, to prążkowane na fotce) to cena z pewnością wzrośnie.

Paweł zazwyczaj robi siekierki bez pochewek, jeśli już taką dorabia, to robi to we współpracy z Kubą z Koi Fish Leather

https://www.facebook.com/KoiFishLeather?fref=ts

Kuba robi cuda w skórze, w tym w jakichś egzotycznych... portfele, paski do zegarków itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to szaleństwo jakieś... i czuję, że powoli się mu poddaje. Niektóre sprzęty to wyglądają wręcz genialnie, arcydziełka.

Aktualnie po rodzinie i znajomych sprawdzam, kto jakie nożyki posiada. Bo wśród nich i wędkarze i myśliwy (w tym ostatnim przypadku to C&R raczej odpada). U mnie tylko J.Marttiini... aktualnie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super te siekierki. Pamiętam jak jeszcze pod koniec lat 80tych, chodziłem z tatą do kowala żeby wykuł parę siekier. Pracował ręcznie w starej kuźni. Nie wyglądały tak efektownie jak te, służą za to rąbania drzewa po dziś dzień :) . Potem zmarł i jakoś inni prawdziwi kowale też poznikali. Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy robią takie cacka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas się to dopiero odradza.

Jest pewnie w kraju cała masa ludzi dalej robiących siekierki itp. ale często i gęsto są to ludzie siedzący w małych kuźniach i ciężko się coś o nich dowiedzieć... gdzieś lokalsi wiedzą o nich, reszta świata nie bardzo.

A do siekierki, Paweł robi też ładniejsze ale i brzydsze na zamówienie się zdarzają.

Jedni lubią brut de forge czyli ślady po kuciu, inni znów lubią pozostałości po hartowaniu... No różne są gusta ludzi.

 

Gofer, fotki fajne (jak na początek) ale kurrrr weź człowieku zmniejszaj rozmiar zdjęć :P Takie wpakowane prosto z aparatu to masakra jest... jak ktoś z telefonu będzie chciał przeglądac forum, to zeżre mu transfer danych w kilka wejść w Twoje fotki.

Zmniejszaj zdjęcia do 800x600 to standard przyjęty na forach.

 

Co do samych kadrów, jedynka najlepsza.

Edytowane przez Pele76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...