Noże

[popper]

Koledzy, mam Ontario RAT'a nr 1 (srebrne ostrze z czarnymi okładzinami), oryginał, nieużywany. Chętnie zamieniłbym na identyczny model, ale mniejszy, czyli nr 2 w takiej samej wersji, czyli również oryginał, nieużywany, srebrne ostrze, czarne okładziny.

Reflektowałby Ktoś?

Może trochę obok tematu ale mam #2, w D2 chyba ze wspomaganiem otwierania(?).

Zajebisty klikacz.

Ostrze stosunkowo cienkie, tnie jak wariat.

Nożyk uważam, za godny polecenia

https://photos.app.goo.gl/zd3FdAivmgMPd3h37

Edytowane 5 Września 2024 przez popper

[nati]

Dzień dobry

 

Szukam pochewki do Vipera Start. Najchętniej ze skóry. Mówiąc szczerze rozglądam się od dłuższego czasu za odpowiednim wzorem, który pasuje rozmiarem. Być może po prostu nie potrafię szukać. Proszę o wskazówki gdzie szukać. Dzięki.

[popper]

A nie chciałbyś zlecić. Ja zamawiałem u Marka:

https://www.facebook.com/share/HAyyyF1T8tUc5YcS/

Edytowane 5 Września 2024 przez popper

[bartsiedlce]

Panowie, poradźcie w temacie dobrego kuchenniaka, tzw. noża szefa. Jakiej stali szukać?

Umiem naostrzyć nóż na kamieniu, na codzień używam pręta. Zależy mi na nożu, który długo będzie trzymał ostrość, nie będzie rdzewiał, a z drugiej strony nie będzie wymagał całego wieczoru na ostrzenie.

[WalterW]

Podaj jeszcze budżet, kształt i wielkość.

[bartsiedlce]

Nie chcę porady na temat konkretnego producenta i modelu, chodzi mi o rodzaj stali.

Noże szefa mają raczej konkretny kształt, pomijając santoku, także zwany nożem szefa. Wielkość i budżet ogarniam.

 

Chyba, że jesteś gotów wykuć dla mnie nóż, to pogadamy na priv.

[Grzegorz B.]

Edycja, bo doczytałem, że chodzi Ci o stal.

Edytowane 5 Września 2024 przez Grzegorz B.

[chub norris]

Panowie, poradźcie w temacie dobrego kuchenniaka, tzw. noża szefa. Jakiej stali szukać?

Umiem naostrzyć nóż na kamieniu, na codzień używam pręta. Zależy mi na nożu, który długo będzie trzymał ostrość, nie będzie rdzewiał, a z drugiej strony nie będzie wymagał całego wieczoru na ostrzenie.

 

Z doświadczenia zawodowego własnego, jak i kilku kolegów kucharzy, polecam nóż z japońskiej stali SLD jako najlepiej spełniający powyższe wymagania.

Dziwnym trafem jest to odpowiednik D2, o której było tu sporo.

Inne opcje z kategorii "top" to: SKD (odpowiednik A2, przyjemniej się ostrzy i trzyma szatańsko ostrą krawędź, ale jest nieco bardziej podatna na korozję) i SG2 (stal proszkowa, trzyma ostrość bardzo długo i jako jedyna z tej trójki w 100% nierdzewna, ostrzenie to jednak trochę nużąca zabawa).

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że nawet "rdzewna" stal wysokowęglowa Aogami (1,2, a szczególnie Super) przy zachowaniu minimalnej higieny pracy nie rdzewieje wcale tak chętnie, przyobleka za to cieszącą oko patynę.

Edytowane 5 Września 2024 przez Marvin

[chub norris]

Jeszcze tytułem sprostowania (bo nie mogę już edytować): pisząc o SKD miałem na myśli SKD12, występującą też pod nazwą VS1 albo jako gotowy prefabrykat Chromax.

Pisząc o SLD miałem na myśli SKD11, bo ta pierwsza nazwa jest w powszechnym użyciu.

Pisząc o SG2 odnosiłem się także do R2, bo takiego symbolu używa m. in. Takamura, choć podobno jest jakaś różnica w obróbce czy też tylko w dystrybucji.

 

Z własnej praktyki mogę jeszcze dodać, że w domowej kuchni o prymat walczą Chromax i Aogami 2, jednak do pracy chodzą ze mną SLD i SG2. I że dobra deska jest nie do przecenienia.

Edytowane 5 Września 2024 przez Marvin

[Grzegorz B.]

Miło poczytać praktyka. Niemniej japońskie noże z tych stali są pioruńsko drogie. Osobiście mam zamiar przetestować nóż kuchenny z chińskiej stali proszkowej 14Cr14MovNb, o której słyszałem dobre opinie, a ceny dla kuchennego amatora jeszcze są do przełknięcia. A czy mógłbyś uszczegółowić jaka deska jest dobra? Temat porzadnej deski chodzi już za mną od pewnego czasu.

[bartsiedlce]

Bambusowa jest ok.

 

Marvin, bardzo dziękuję.

[chub norris]

(...)

A czy mógłbyś uszczegółowić jaka deska jest dobra? Temat porzadnej deski chodzi już za mną od pewnego czasu.

 

Wszelkie plastiki wyklinam, do bambusowych zniechęcam.

Jakakolwiek w miarę gruba i prosta z drewna (nie trawy), choćby i własnej roboty, to minimum przyzwoitości, najlepsze z nich - sztorcowe.

Osobiście jednak używam deski Parker Asahi z kompozytu gumowo-drzewnego; podobnej klasy produkty robi też Hasegawa.

Nie zamierzam nikogo przekonywać, że potrzebuje deski do krojenia za 100 Euro, ale to jest naprawdę game changer, zarówno jeśli chodzi o możliwie długie zachowanie ostrości noża, jakość krojenia jak i - last but not least - higienę.

 

(...)

 

Marvin, bardzo dziękuję.

 

Drobnostka!

Edytowane 5 Września 2024 przez Marvin

[Qh_]

Super noże i stale. Tylko bardziej dla profesjonalisty. I drogie. Pomiędzy tym a zwykłym aus8 do kuchni jest np VG10. Dość krucha wiec lepiej w okładzinie.

Ja np jako amator do krojenia raz na jakiś czas wędlin i sałatek używam właśnie takiej Samury damascus 67 z VG 10. Fajnie wyglada, dobrze kroi i kosztuje ok 300pln bo juz klepią to w Chinach. Dla mnie amatora spoko wystarcza. Dobrze się ostrzy.

 

W kwestii desek. Nie plastik nie kamień, nie kompozyt. Drewno. 
Jak ma nie tępić, deska jest b. ważna. Ale to już pisał Marvin.

 

Natomiast jesli chodzi o higienę to tu bym nie przesadzał. W karmieniu na zewnątrz muszą być normy. Ale i trzeba uważać z produktami.
W domu wystarczy drewniana (nie plastik i nie kamień) deska, którą należy normalnie myć. Nie wyparzać. Deska jest wtedy zasiedlona przez bakterie które nam nie szkodzą a zwalczają inne groźne bakterie które np chciałyby sie rozwinąć na tejże. A juz taka np wyparzona deska i zaczątek na niej jadu kiełbasianego z mięska a potem inne mięso albo warzywa … i można mieć problem. „Nasze” bakterie na drewnianej do rozwoju nagłego innych nie dopuszczą. Ot taki paradoks „brudne” może być czyste.

[witeg]

Ale w kryteriach ceny nie było. :-)
A co do desek, to bambus zawiera krzemionkę i o ile w przypadku niezbyt wymagających użytkowników jakiejś wielkiej różnicy to nie robi, to jeśli chcemy jak najdłużej zachowywać ostrość noża, jednak lepiej wybrać drewno.

[Grzegorz B.]

Tak przy okazji pochwalę się    "swoimi" nożami, które - kierując się ciekawością i chwilową zachcianką - ostatnio złożyłem kupując dwa ostrza z chińskiego odpowiednika VG10 w wielowarstwowych okładzinach.
 

 

 

 

https://mega.nz/file/RCwXWZ6D#AiVZRBjxis2nbhvPQYF-UPm2X6u8bInA1jVjQiRACs0

 

Wnioski:

- można niedrogo mieć ładny nóż z przyzwoitej użytkowo stali i w okładzinach "a la damast"

- wolę jednak noże "europejskie" jeśli chodzi o uchwyty

[daniel25]

Panie Grzegorzu mogę prosić jakiś namiar na te "zabawki".

[Grzegorz B.]

Brałem z aliexpress. Ostrza ze sklepów Grandsharp knife store oraz Baovim Store, a rączki tutaj. Generalnie jest tam tego od wyboru do koloru, wiele innych sklepów z nożami oferuje same głownie, w wyszukiwarce danego sklepu pomocne może być wpisanie "DIY"

Jeśli chodzi o drewniane rączki oktagonalne, to początkowo myślałem że kupię u nas, patrzę w sklepie z japońskimi nożami, a tam 300 za kawałek drewna, no Jeleniogórskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych.

PS Jerkbait to forum koleżeńskie więc sobie nie "panujemy"

[Pride]

Jeśli ktoś szuka czegoś budżetowego to polecam serię noży Kanetsugu, mam kilka sztuk od około dwóch lat i jestem naprawdę zadowolony.

Ostrzenie jest banalnie proste, kilka przeciągnięć po kamieniu i nóż sieka jak trzeba. Nim żona przyzwyczaiła się nowego poziomu ostrości to kilka gąbek kuchennych w trakcie mycia noża zostało przeciętych na pół

 

 

 

[jabadaonbis]

Ojczulek taki kozik zrobił. Węglowa stal narzędziowa - z ramowej piły do metalu. Twardość 63HRC. Długość ostrza 150 mm, rękojeść z rogu jelenia, jelec i oczko mosiądz. I oczywiście nasz rodzinny herb    i na nożu i na pochwie - literka P zakończona grotem. Tata oczywiście też wędkarz 

Tylko nie mogę go wycyganić od niego 

Dodam, że od początku do końca to jego chałupnicza robota. 

Edytowane 6 Września 2024 przez jabadaonbis

[Grzegorz B.]

Fajna rzecz, szacun za włożoną pracę.

[Szymon82]

No cóż, rozmawiamy i kulturalnie debatujemy . Cenię sobie szczerość dlatego wyrażając swoją opinię mam nadzieję, że właściciel wyżej pokazanego noża się na mnie nie obrazi.Doceniam ogrom pracy włożonej w ten projekt i ogólnie rozumiem wartość sentymentalną jaką musi wzbudzać.

Mimo wszystko uważam sam projekt za przykład jak nie budować noża i czego unikać aby jego użytkowanie było komfortowe.Dla mnie to typowy pułkownik pozbawiony ergonomicznego sensu.Z ciekawości zapytam tylko o grubość głowni w najszerszym miejscu - wydaje się być bardzo cienka w stosunku do długości.

[jabadaonbis]

Oczywiście, że się nie obrazi ????

Zapytam ojca i Ci odpowiem.

A czy nóż będzie użytkowym, czy nie, nie ocenie, bo go nie mam. ????

Ale znając tatę i wiedząc, że zrobił w swoim życiu trochę takiego sprzętu /łącznie z siekierami i saperkami ????/ przemyślał temat. A czy będzie go używał i ewentualnie do czego, to inna sprawa.

[Qh_]

Zrobiony jest ładnie wiec już ma wartość użytkową. Jest ozdobny.   
 

Co więcej, myśle, ze jest wygodny, bo każdy taki nóż szlifuje pod swoją dłoń. Wiem bo sam tak robiłem. Grubość głowni, zazwyczaj jest kompromisem pomiędzy wytrzymałością a właściwościami tnącymi. Niestety kazdy kompromis to tylko kompromis. Ten nóż Nei będzie dobry do podważania włazów, rąbania rozpałki (bo nie ma klina) czy w ogóle rąbania bo będzie za lekki. Ale za to będzie to świetny nóż „kuchenny” w teren.. Albo do oprawiania ryb czy dziczyzny. Albo korowania czy strugania z ręki.

Jesli Piła była po obróbce dobrze zahartowana i dopuszczona to moze to być swietny nóż użytkowy w ograniczonym zakresie. I nie będzie miał ani zalet ani wad kompromisowych uniwersalnych noży.

 

Ja zawsze doceniam ręczną robotę bo 1 komuś sie chciało, a kupić każdy głupi potrafi. 2. Jest to zawsze unikat co jest wartością samą w sobie.

 

Moj synuś kiedyś chciał nóż. Miał z 6-7 lat. Gały zrobił jak mu powiedziałem, że zrobimy nóż. Oczywiście ostrze wykorzystałem z jakiejś połamanej Finki trochę tylko podrasowalismy, ale już jelec, rękojeść z rogu i pochwę zrobił sam (z moją pomocą). Ma go do dziś i się wszystkim chwali, ze sam zrobił. A minęło 20 lat     

[Trotka]

Jeżeli mogę coś wtrącić do dyskusji, jako wytwórca noży, mam swoje zdanie co do kształtu rękojeści. Zastanówcie się w jaki sposób trzymacie nóź przy wykonywaniu różnych prac. Zawsze w jeden sposób? Niekoniecznie.  Szczególnie przy przygotowaniu żywności, a z mojego doświadczenia jest to 80% wszystkich czynności w terenie (rąbanie i ciecie drewna to siekierą lub piłą łańcuchową, nie dam się przekonać do innego sposobu).  

Nóż którego rękojeść jest wygodna tylko w jednym uchwycie, .... jest wygodna tylko w jednym uchwycie. Nóż do pracy, nóż do skórowania, patroszenia, przygotowania posiłków powinien mieć rękojeść którą można chwycić na kilka sposobów, w zależności  od potrzeby. Bez ozdobników, mocno wystających elementów, otworów itp. Zastanawialiście się kiedyś nad prostotą fińskich noży? A właśnie  są to noże do wszystkiego, przynajmniej kiedyś tak było. 

 

A, i jeszcze jedno, najbardziej uniwersalna długość głowni to 9-11 cm. Wystarczy do większości prac.  Dłuższe tylko noże do filetowania, ale też bez przesady, chyba że ktoś filetuje tuńczyki. 

 

Ale ja się pewnie nie znam

[Qh_]

Czyli bez sensu że zrobił ten nóż??? Byłoby lepiej jakby zamówił u Ciebie?     
 

Moja szklanka jest do połowy pełna. Nawet nie wiemy jaki był zamysł twórcy. Skrytykować można wszystko.
Ale oprócz unikalności samego noża chęć jego wykonania tez zaczyna być unikalna …

 

Mi się więc podoba.

 

Co do uniwersalności noża czy głowni. Nie ma takiego co by się nadawał do wszystkiego, 9-11 cm jest uniwersalne wiec uniwersalnie bywa też do D. Właśnie dlatego mam tyle różnych noży, ze unikam w ten sposób uniwersalności (oprócz EDC) a idę w adekwatność do przeznaczenia.

 

Tez sie pewnie nie znam bo jestem tylko codziennym użytkownikiem